Skocz do zawartości
Forum

Iszpan

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Iszpan

  1. Iszpan

    Witam

    Witamy piękne panie!
  2. Szczerze? sama nie wiem czy lepiej długo czekać czy długo rodzić. Wszyscy wokół pytali: ty jeszcze??? no przecież mówiłaś, że termin na koniec czerwca, a tu lipiec na dobre się zaczął. Mój mąż też mi nie pomagał komentując, że myszy kalendarz mi zjadły. A jak pojechałam ze skierowaniem do szpitala (prędzej dwa razy wyszłam na własne żądanie, wolałam czekać w domu)to pani w izbie przyjęć stwierdziła, że lekarz sie pomylił i musi na nowo wyliczyć... gdy jej podałam termin ost. miesiączki zmierzyła mnie bacznie wzrokiem... no i ta potworna skóra Beniamina po porodzie! Zieleń, szarzyzna, rozpalone zgięcia, prawie jak łuszczyca. Wszystko odchodziło. Masakra!To było jedyne dziecko w szpitalu, któremu nie założyli opasek na rączkę i nóżkę. Trzy razy w ciągu dnia brali go na specjalne kąpiele, ale skórę wyleczyliśmy po ok. 3 miesiącach.
  3. Izabelin, pycha! Aż mi zapachniało!!!!
  4. Ja też spóźniona do wątku, ale zapewniam, że spełniam wszystki wymagania: pracująca, wychowująca, oczekująca! Niejeden facet na naszym miejscu by się rozłożył...
  5. Iszpan

    Żywe srebro

    Tak pamiętałam, zapisywałam i kodowałam sobie w moim małym rozumku, że .... zapomniałam!!! Przepraszam cię Piotrusiu!!! Sto lat z okazji urodzin!!!!!!!!!
  6. Placki ziemniaczane z sosem pieczarkowym...
  7. 43+3 bo były przeciwskazania żeby przyspieszać, ostatecznie wystarczyło pęcherz przebić i Beniamin Był na świecie...
  8. Cóż, napisałam tylko o tym, co wiedziałam. Nic nie pisałam o moich ostatecznych decyzjach. Niestety mój syn przeszedł pneumokoki zanim zaczęłam zastanawiać się nad szczepieniami... nic przyjemnego... wszystkie kalendarzowe szczepienia robię... Nie chciałam podważyć niczyjej decyzji w końcu chodzi o nasze dzieci, a dla nich każdy chce jak najlepiej...
  9. Iszpan

    Żywe srebro

    Dziewczyny, nie będę was cytowąć, ale teksty są wyśmienite! I te kwiatki, i te pupy na zjeżdżalni o cicoi Wandzi nie wspominając... Czasami warto jednak ugryźć się w język... Ja łapię się na tym w samochodzie. Wiecie, to jedna z niewielu chwil kiedy dzieci nie widać (są z tyłu poprzypinane pasami!!!!) a mąż obok bez pola manewru (czyt. ucieczki) wtedy podejmuję różniste tematy... a dzieci ucha nadstawiają! I potem słyszę: Mamo, dlaczego rozmawiasz z tą panią, przecież mówiłaś, żę... no właśnie...
  10. Iszpan

    Suwaczek

    W górnym pasku masz hasło :Pomoc, klikasz, następnie pojawi ci się: dodawanie suwaczka, klikasz i masz Marcina, który wszystko dalej ci opowie... jeśli nie dasz rady... pytaj
  11. Iszpan

    Suwaczek

    Najłatwiej będzie jak wysłuchasz rad eksperta Marcina, on przeprowadzi cię przez cały ten proces krok po kroku... zaraz podam namiary...
  12. Anulka, ty to potrafisz konkretem rzucić... ja też uwielbiam się opalać pod "sztucznym słonkiem"!
  13. Znam człowieka, który jest naprawdę ważną osobą w jednej z firm farmaceutycznych, gdy pytałam o szczepienia na pneumokoki i rotawirusy (chodziło mi o sugestywną "kampanię" reklamową) odpowiedział szczerze, że to czysty marketing bazujązy na uczuciach... ryzyko choroby jest zawsze...
  14. Wydaje mi się, że kobiety w ciąży szczególnie odczuwają stratę kogoś bliskiego. Maleństwo, które kształtuje się w naszych brzuszkach jest tak naprawdę na granicy dwóch światów... czyż nie?
  15. Mój mąż zawsze gdy zostaje z małym w magiczny sposób go usypia (siadaja przed komputrem i podobno słuchają muzyki)... dobrze jest, gdy zdarza im się to w porze drzemki, niestety gdy zasiadaja po południu, to ja mam zepsuty cały wieczór... rozumie mnie któraś z Was????
  16. Ja nie wiem, co to objawy porodowe, obydwa porody wymuszane. Zuza ze względów zdrowotnych w 38 +0tygodniu, Beniamin w 43+3. Zawsze marzyłam o tym, by na sygnale lecieć do szpitala, może tym razem się uda... czekajcie, czekajcie... urodzi się...grunt to zdrowie!
  17. MalaMoni zdjęcia na brzegach starte papierem (ściernym?), potem pociągnięte klejem brokatowym, papier biały i niebieski jest papierem lekko błyszczącym, zdjęcie moje z Wito otuszowane (jak?)i posypane brokacikiem, po wyschnięciu brokat został na stałe.
  18. Właśnie też tak sobie wymyśliłam, że segregator obszyję materiałem... będzie przytulniej... zakupy idą, czekajcie kobitki cierpliwie, ja naprawdę zaczynam od zera!
  19. Iszpan

    Żywe srebro

    Ja jeszcze poczekam na taką bawialnię... Beniamin chyba za mały... Dzisiaj miałam udany spacer. Mały nauczył się chodzić przy wózku i chwała mu za to... wkrótce ta umiejętnośc mu się przyda! Poza tym dał się poderwać jednej dziewczynce z piaskownicy, centralnie wzięła go za rękę i wyprowadziła poza plac zabaw... jaki był zaskoczony! Ja z mamą małej nie mniej! Poza tym, gdy sprzątałam, wykorzystał czas i wymalował chomika korektorem Zuzanny... masakra, biedne zwierze odsypia stres!
  20. Tak się trochę niezręcznie czuję wśród Was... Wy takie fachury... terminologia, sposoby, wymiana zdań, świetne pomysły... ja samiuteńki początek... zarówno prac plastycznych (zawsze wolałam śpiewać niż wycinać) jak i scrapbookingowych...ale nie poddam się tym bardziej, że przyłapałam się na tym, że na wszystko patrzeę jak na ewentualny dodatek do czegoś... Ja czekam na towarek, który zamówiłam, po przyjrzeniu się waszym pracom postanowiłam zmienić sposób. Czym oklejacie segregator?
  21. Iszpan

    Żywe srebro

    monika4 ja właśnie wczoraj wieczorem przeklęłam te próby nocnikowania, bo moje dziecko bardzo pojętne się nagle zrobiło i zamiast spać to to co godzinę od 20.00 do 24.00 wołało siku do nocnika i trzeba było je wysadzać, skutek taki, że wysikał się za wszystkie czasy i rano pielucha była sucha ale byliśmy rano tzn. ja mega niewyspani Sorki, ale nie mogę się powstrzymać...
  22. No tak... mycie... z myciem ciała problemu u nas nie ma, ale zęby... czasami muszę ją z łóżka zwlekać, żeb je umyła! A jaka była zła na dentystkę, gdy jej dziurkę znalazła! Zupełny brak myślenia przyczynowo - skutkowego w tym przypadku! Bałagan w pokoju... wystarczy, że do niego wejdzie po szkole... tu plecak, tam kurtka, mundurek... dobrze, że buty w korytarzu ściąga... ale pracujemy nad tym...pracujemy...
  23. Gratulacje dla mamy Weroniki! Wszystkiego , wszystkiego dobrego! Przespanych, długich nocy, zdrowia, radości i wszystkiego, wszystkiego, o czym skrycie i otwarcie marzycie!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...