MamaRobercika
Użytkownik- 
                
Postów
27 - 
                
Dołączył
 - 
                
Ostatnia wizyta
 
Treść opublikowana przez MamaRobercika
- 
	Moja mała Pucinka już jest taka silna że robi wibracje w wodzie :) Ciekawe ile waży. Misia21 Wow już taka duża ponad kilogram.
 - 
	Mam taką karteczkę na szafce przyklejoną z napisem "Zostaw te żelki bo Ci dupa urośnie" ale coś średnio mi to pomaga. Ostatnio rzeczywiście nie jem żelków, unikam tego działu w sklepie by nie kusiło by kupić, chyba że moje chłopaki kupią, wtedy zawsze awanturę robię mężowi pod pretekstem że syna karmi słodyczami a on później mi jeść nie chce. A ostatnio mnie do czekolady ciągnie, jak nie miałam nic słodkiego kilka dni temu to nutelle jadłam łyżeczką :/ nie przemawia do mnie to że będę gruba.
 - 
	
 - 
	Dzień dobry. Co dziś porabiacie?
 - 
	Troszkę inny wzór ale firma ta sama.
 - 
	Czytałam gdzieś że nie powinno się wiązać rożków na kokarde tylko lepsze są na rzepy ale nie pamiętam czemu. Chyba że na rzepy bezpieczniej. A tak ten rożek wygląda na żywo :) akurat się zastanawiałam czy go odkupić od znajomej.
 - 
	Możliwe że cykl się przesunął.
 - 
	Może tu tkwi haczyk bo moje były 100% bambus, ale to samo mam z tymi wełnianymi rzeczami, te które nie są 100% Wełna tylko mieszane z bawełna mogę normalnie prac w pralce i nic się nie dzieje. Nawet w suszarce jeden sweterek suszyłam przypadkiem i też nic się nie stało. A wszystkie rzeczy ktore mam 100% wełna to muszę ręcznie.
 - 
	Agata magda, tak nie można tego prac, tylko ręcznie i w letniej wodzie i w delikatnych płynach, bluzkę synowi w pralce skurczyłam bo myślałam że jak pisze że 30 stopni ręczne to że może być w pralce na ręcznym. Niestety się pomyliłam. A z tymi Twoimi pieluchami to tak jak z tymi moimi bo szagiwrka też z tej samej firmy co ja zamowila tylko jakieś inne wzory i jej się z 3 pieluch tylko jedna zniszczyła, a moje wszystkie. Teraz myślę by też kupić ze 3szt bambusowych. Już mam zamówienie przygotowane w koszyku. Bo jeszcze będę spiworek do fotelika kupować.
 - 
	agatt. Co masz na myśli pisząc usztywnienie? W sensie że jak przenosisz dziecko w rozku to jest taki sztywny ze nie musisz np podtrzymywać główki? Czy coś jeszcze dodatkowego do środka np gąbka lub deska? Wsumie to widziałam takie mega sztywne rożki ale ja nie będę tego kupować, wydaje się to twarde i nie wygodne. U mnie będzie normalny. Wsumie to nie wiem jaki będzie bo przez internet będę zamawiać ale myślę że nie będzie taki jak kołderka syna tylko ciut sztywniejszy ale nie tak Żeby był twardy. Będę tego tylko do snu używać w nocy bo planuje by spała w kolysce. Syn lubi się rozkopywac i co chwilę trzeba było go przykrywac żeby nie marzł w lipcu, teraz chce mieć to z głowy i spać w nocy zamiast dziecka pilnować. U nas zima długo trwa. Styczeń luty to się rozkręci. A na noc otwieram okna i przykrecam grzejniki bo sie tak lepiej śpi. W dzień dzidzi będzie spać w śpiworku tylko. Albo pod kocykiem. Jak u Ciebie cały czas odkrecone i okna zamknięte to rzeczywiście nie ma potrzeby ciepłego rożka. Mój będzie dwustronny wiec na zimne dni minky na ciepłe bawełna. Śniło mi się wczoraj że spadł już śnieg, haha jednego roku tak było mniej więcej w tym okresie. Przymrozki już są.
 - 
	A co myślicie o wielorazowych wkładkach laktacyjnych, słyszała któraś z Was o tym? Natrafiłam przypadkiem przeglądając kapturki z avent na allegro i teraz się nad tym zastanawiam czy nie kupić. jeszcze było coś takiego jak muszle laktacyjne ale mi się wydaje że te muszle to tak mało dyskretne są i faktycznie potrzebne jak ktoś ma mało pokarmu ale nie wiem bo nigdy tego na oczy nie widziałam. Przy synu używałam zwykłych wkładek jednorazowych, nawet nie miałam pojęcia o istnieniu wielorazowych. A tak sobie myślę że biorąc pod uwagę to ile ja na te wkładki wydalam to te wielorazowe wydają się ekonomiczne. Tylko nurtuje mnie to czy to się nie zniszczy w praniu po paru użyciach
 - 
	Patrzyłam że można kupić bambusowe. Ale bambus ma jedna wadę szybko się niszczy tzn robią się w nim dziury po paru praniach wiec trzeba sobie to dobrze przemyśleć.
 - 
	Ja myślę że jest ok, bo syn bardzo lubi pod tym spać i się pod tym nie poci a jest mu ciepło, jest to tkanina oddychająca, lekka i bardzo delikatna. Możesz o tym poczytać. Ale każdy ma inny gust. Może poszukasz rożka z bambusa. Nie wiem czy takie są ale bambus tez przepuszcza powietrze i jest naturalny. Noi oczywiście bawełna, duży wybór jest w całości bawełnianych rożków. Bambus jest o wiele delikatniejszy niż bawełna.
 - 
	https://allegro.pl/babyboom-becik-rozek-minky-dwustronny-duzy-otulacz-i7210731188.html#imglayer
 - 
	Ja mam śpiworek ale planuje kupić też rożek. Myślałam nad bawełna- minky z wypełnieniem. Nie jest to sztywne. Mam w domu kocyk/kolderke dla syna tak wykonaną i myślę że taki rożek będzie fajny do spania. A może służyć też jako kocyk.
 - 
	Haha też się nad tym ostatnio zastanawiałam bo goliłam się kilka dni temu po ponad tygodniowej przerwie bo nie miałam czasu. Tyle co ja się przy tym namęczyłam i nagimnastykowałam to się w głowie nie mieści, wyszłam z kąpieli itd i mówię mężowi że to chyba ostatni raz w tej ciąży więc niech się przyzwyczaja że będę zarosnieta. I tak muszę przed porodem to zrobić, a raczej w tych ostatnich tygodniach starać się tak na bieżąco. Niby nie trzeba się golić przy sn ale dobrze mieć kilku mm odrost. zobaczymy jak wyjdzie w praniu. Przy synu akurat goliłam się dzień przed odejściem wód wiec za nim urodziłam to akurat był ten idealny odrost. A teraz myślę jak ja to będę później robić jak teraz tyle mnie to energi kosztuje.
 - 
	Znowu mi tam gmera, Jezu ja się tego boję.
 - 
	Kasia837 nie badanie szyjki o którym mówię to nie wciskanie palca w szyjke, nawet lekarz tego nie robi. Znaczy robi ale to przy porodzie dopiero jak to rozwarcie zaczyna się faktycznie robić, na siłę nikt tam palców nie wkłada. Ale to już inna kwestia. Wy macie dziewczyny na bieżąco wizyty i na bieżąco to badane usg wiec nie ma powodu byście miały się same tam dotykać. U mnie niestety wygląda to inaczej ale i tak nie ruszam jej codziennie. Wsumie to do tej pory zdażyło się 2 razy. Raz ostatnio bo myślałam że mam tam noge córki i że ona będzie wychodzić. A wcześniej to jeszcze na samym początku jak w ten sposób określałam czy mam owulacje i czy ewentualnie doszło do zapłodnienia.
 - 
	Mi w tamtej ciąży położna z tego powodu badać nie chciała szyjki, bo bakterie bo to bo tamto, bo to poród spowoduje, spytałam wtedy czy mogę uprawiać seks, oczywiście powiedziała że nie ma przeciwskazań, miłość oralną, też itd. itd. Więc skoro nie ma przeciwskazań by mój mąż ruszał moją szyjkę swoim przyrodzeniem, nie ma przeciwskazań by zabawiać się gadżetami i masturbować itd. to nie ma przeciwskazań by dotknąć szyjki palcem i to w rękawiczce. Palcówkę sobie zrobić sobie mogę a dotykać szyjki by sprawdzić gdzie jest to już nie bo urodzę od tego więc ją wtedy ładnie zatkało i od tamtej pory się w tym temacie nie odzywa. A prowadzi mnie teraz ta sama. Wiadomo są kobiety co mają zakaz współżycia ale ja uważam że dopóki zakazu nie mam to i szyjkę sobie dotykać mogę, jak kolwiek to dziwnie brzmi.
 - 
	babeczqa85 Tak ja potrafię do niej dosiegnąć. Trzon szyjki to tzw punkt G. Nie umiem ocenić jej długości ale umiem ocenić czy się obniżyła, czy nie ma rozwarcia zewnętrznego i czy jest miękka czy twarda. Ogólnie nauczyłam się tego podczas obserwacji cyklu przy staraniach. A teraz to się przydaje bo przed porodem robi się ona miękka, jeśli robi się rozwarcie to przepuszcza palec lub więcej, i się ona mega obniża, prawie jakby miała wypaść a prawidłowo jest ona wysoko. W takim kraju jak ten gdzie ciężko o jakie kolwiek badanie przydatna jest taka wiedza.
 - 
	Misia21 a może próbkę źle popralas? A leukocytów brak? Nabłonki płaskie? Jak same bakterie to pewnie pojemniczek zanieczyszczony albo coś, albo za długo próbka leżała lub źle przechowywana.
 - 
	Nie dziewczyny bez stresu, jeszcze pamiętam jak poród boli, to tylko przepowiadajace przy synu też je na długo przed porodem miałam. No a krzyż trochę bolał niepokojąco ale to nie było jeszcze to. Wziąłam magnez i paracetamol. Musiałam iść spać bo już bym 3 nocy z rzędu nie dala rady nie przespać. A wczoraj to jeszcze się w pracy zirytowałam bo panie przedszkolanki zaczęły wymyślać że to mam im posprzątać to i tamto a szefowa mi przyszła przekazać żebym ekstra posprzątała to mi ciśnienie skoczyło na słowo ekstra bo codziennie coś eksra robie bo taki syf robią i dzieci nie pilnują wogóle i mnie szlak nie raz trafia ale staram się by było czysto a one by jeszcze chciały coś ekstra A nawet wody w kiblu spuścić nie umieją. Nie zdają sobie sprawy z tego że ja nie mam na godziny płacone ani od całości. Płacą mi z 2h na sekcje, mam 2 sekcje i w 2h mam ogarnąć. Plus wiecznie coś dodatkowo bo tak syfia. Wychodzi mi 25 min na głowne sale, po 10min na inne np plastyczna. 30 min szatnia. I ona mi mówi że ja mam sprzątać to ekstra dłużej i np nóżki od krzeseł czyścić z farby ktora się zmyć nie chce, spoko ale innych nie posprzątam bo za nadgodziny nie mam płacone a żeby wyczyścić ekstra to ja w jednej bym 2h musiała spędzić a i tak za tydzień by była tak samo brudna. Ma im to wytłumaczyć a jak bardzo chca to niech idą do dyrektorki żeby gmina więcej płaciła to wtedy mogę ekstra sprzątać bo siedzieć za darmo w pracy nie będę na pewno. Musiałam się pożalić bo mnie szlak trafia.
 - 
	Jak ja zacznę za 16 tygodni rodzić to czuje że właśnie mniej więcej o tej porze będę jechać na ip. znów wieczór a w sumie już noc a mnie boli brzuch, skurcze, krzyż od 2h i coraz mocniej. Dlaczego ja się pytam. Nie może boleć w dzień jak nie śpię.
 - 
	Czujecie czasami swoje dzieci jakby w pochwie, wczoraj jak się położyłam spać to tak miałam i nie na żarty się przestraszyłam, nie pojechałam na IP bo nie chciałam Syna budzić i ciągnąć po nocy. Ale jakoś nie daje mi to spokoju teraz bo z nim tak nie miałam. Znaczy miałam ale dopiero później i wtedy jego głowa była wstawiona w kanał rodny. Ale wczoraj nie czułam główki ale tak jakby Corka miała tam noge. Tak mnie kopala że czułam to w pochwie. Sprawdzałam, szyjke mam wysoko, rozwarcia nie ma ale zaczęłam się zastanawiać czy mi się lejek nie zrobił. Czułam jej ruchy tak już sporo poniżej link brzucha, tuż nad wzgorkiem łonowym. Odpukac nie mam żadnych skurczy mocnych. Krzyż mnie trochę boli od wczoraj właśnie. Chodź dziś już mniej. Gdzie wy czujecie ruchy najniżej? Bo ja już sama nie wiem czy to normalne że te ruchy są tak nisko. Mam wrażenie że za nisko. Ostatnim razem na kontroli było wszystko ok, wtedy też ruchy czułam nisko ale było to podbrzusze. An. pisałaś coś o lejku że masz, gdzie Ty ruchy czujesz?
 - 
	Na Islandi pod tym względem kultura troszkę inna. Nie ma w prawie czegoś takiego jak pierwszeństwo. Są miejsca parkingowe dla inwalidów oraz w autobusach takie miejsca siedzące. I tego by było na tyle w sklepach nie ma kas pierwszeństwa. Każdej równo obowiązuje kolejka. Ale ogólnie rzecz biorąc to dzięki temu że nie ma czegoś takiego że ktoś musi ustąpić , że to się należy i koniec bez gadania każdy ma przepuścić, to ludzie są o wiele życzliwości i robią to z własnej woli. Często stoję w kolejkach właściwie to codziennie chodzę do sklepu po coś ale gdybym się źle czuła to bym zwyczajnie do niego nie poszła. Ale zdarza się że ktoś mi ustąpi tego miejsca z powodu ciąży i jest to o wiele milsze bo robi to z własnej woli a nie z przymusu. Myślę że w Polsce społeczeństwo tak reaguje na to pierwszeństwo przez to że ono odgórnie się należy i ciężarne je wymuszają bo mogą. Często nie fajnie to wygląda i zmienia to pogląd ludzi którzy to widzą. Załóżmy taką sytuację. Stoi kobieta w ciąży i widać że źle się poczuła, więc proponujesz jej by weszła przed Ciebie. Miło i fajnie Gdy ona poposi sama to też jest to w porządku, 2 sytuacja boli Cię głowa jesteś zmęczony lub cokolwiek innego i podchodzi ona pyskata ciężarna i wybija na początek bo jest w ciąży i robi awanturę przy tym bo jej się należy itd itd, poziom irytacji sięga zenitu, myślisz sobie leniwa księżniczka. I na na następny dzień ciężarna prosi Cię grzecznie byś jej ustąpił, pamiętając sytuację z dnia poprzedniego jestes dla niej nie miły mowisz ze jak się źle czuję to mogła zostać w domu itp. Generalnie nikt nie zmienia podejścia przez jedną sytuację ale moim zdaniem ma to jakiś sens.