Skocz do zawartości
Forum

MamaRobercika

Użytkownik
  • Postów

    27
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MamaRobercika

  1. Ja dziś wkoncu wzięłam się za przegladniecie ubrań od szwagierki. Mam na pewno w nich całą sterte skarpetek. Jeden kombinezon taki wiosenny roz 68 wiec w sumie chyba się przyda akurat, spiworek do spania, poduszkę do karmienia która w sumie miala odemnie także wróciła do mnie. I dużo ubrań roz 80-86, trochę 68-74. I najmniej 50-62. Więc czeka mnie kupno wyprawki co mnie cieszy. Plus taki że większość ubrań uniwersalnych. Ale jak będzie chlopak to od roz 80 będzie miał w czym chodzić bo po synu też mam ubrania od 80 zostawione.
  2. A widziałam dziś na fb program o tym że dzieci nie powinny spać w fotelikach ale spokojnie na szczęście nie dotyczy to noworodków w fotelikach 0-13
  3. Niestety ja też nie widzę tutaj żadnej 2 kreski. Może zrób test krwi beta hcg.
  4. U nas jest ogólnie ciepło w mieszkaniu choć zimy mroźne ale syn lubi spać przy otwartych oknach. Po synu mam pościel, kołdrę 120×90 do łóżeczka i dwie obleczki na zmianę i bardzo często zawijalam go w nią jak w rożek. Myślę nawet nad tym żeby sobie taką rzepke do tego doszyc. Bo spiworek cienki trochę jest. I czymś będę musiała jeszcze przykryć. Niby rożek nie droga sprawa ale jakoś mi się nie chce specjalnie kupować bo nie mam kompletnie gdzie trzymać tego wszystkiego. Nawet nie wiem gdzie dac ubranka dla dziecka. Na pewno będę musiała tym razem kupowac na bieżąco a nie tak jak przy synu że miałam wyprawkę do 2r.z.
  5. Ja myślę że to woombe to bardziej szkodzi dziecku bo o ile uspokaja dziecko to zaburza według mnie jego rozwój. Dziecko potrzebuje bodźców, musi się podotykac, ruszać nawet podrapac bo w ten sposób się uczy. To według mnie coś na zasadzie dajmy dziecku cukierki po krzyczy a Przynajmniej jak będzie je jadło to się uspokoi a my będziemy mieć spokój. Nie żeby moje nigdy nie jadło i ze bym wogole była idealna bo ostatnio przez skurcze moje dziecko ogląda bajki pół dnia. I dzięki Bogu chodzi do przedszkola gdzie może się rozwijać bo gdyby nie to przedszkole to ja nie wiem co bym zrobiła. Ale wiecie o co mi chodzi. A te woombe to właśnie tak tłumi dziecko. Syn wogole nie lubił być otulany, może dlatego że nie był odrazu po porodzie. Dopiero w 2 dobie położna próbowała go owinąć w rożek szpitalny to jej coś nie wyszło. Znaczy wyszło na 10 sekund bo się uwolnił a wogole to jak go owinela to się uspokoił na parę sekund chyba z szoku a za chwilę znów zaczął płakać i wierzgac. Teraz już wiem że on wtedy darl się z głodu bo ogólnie jest spokojnym dzieckiem. A ja miałam zatory w piersiach przez kawał pokarmu i jak karmiłam to nic nie leciało. Dopiero po rozmasowaniu piersi i pomocy lektora się ruszyło.
  6. Ja chciałam rożek typowo do spania ale jak mam ten spiworek to bez sensu kupować rożek. Bo z obu na raz korzystać nie będę i jedno będzie zbędne. A skoro mówicie że lepszy spiworek to chyba Zostanę przy nim. Ogólne po synu mam też kocyk minky, 2 inne kocyki, do tego pościel do łóżeczka. Rożka przy synu nie miałam bo spał ze mną w łóżku i spał pod kołderką. Ale teraz skoro dzidzia ma spać w kolysce to właśnie myślałam co będzie najlepsze do tej kołyski.
  7. Ja bym nie była taka pewna tego że najlepsza jaka to te od "baby" bo nie wiadomo czym są kury karmione i czy nie są czymś zarazone, nie jest to w żaden sposób kontrolowane. Natomiast jajka od sprzedawców są ściśle nadzorowane a wadliwe partie nie są dopuszczone do sprzedaży. Kury są badane przez weterynarzy a jajka kontrolowane za nim trafia w obieg czego nie można powiedzieć o lewych sprzedawcach. Jeśli chodzi o to czymś są karmione to można to bez problemu sprawdzić, przejechać się zobaczyć dobrzy sprzedawcy nie ukrywają kur przed światem. Mój szwagier pracuje przy kurach od których jajka trafiaja na sklepowe półki. Nigdzie indziej nie kupuje jajek niż tam, oczywiście zawsze kupuje je osobiscie u właściela bo wychodzi taniej i jest gwarancja że zostaly zebrane danego dnia. Za nim trafia do sklepu są po raz drugi sprawdzane, przepakowane w mniejsze pudełka i dochodzi czas transportu. Do sklepów w całym kraju. Ale gdybym miała wybrać w sklepie na półce to bym wybrała właśnie te jajka. Nie wszystkie marketowe jajka pochodzą z jakis fabryk czy czegoś takiego. Farma na której pracuje szwagier nie różni się niczym od zwykłego gospodarstwa po za tym że tych kurnikow jest tam więcej i muszą przy tym pracować ludzie a i muszą być sortowane na specjalnej hali.
  8. Wyszukalam na necie że takie coś to jest spiworek do spania. Co myślicie ? Dzieci lubią się rozkopywac. A widzę że też nie krępuje to ruchów aż tak jak te całe otulacze.
  9. O tak u mnie też połowa rzeczy okazała się zbędna i nie potrzeba wiec też wielu rzeczy nie kupię. Na pewno nie będę kupować wielu tzw gadżetów. Noi też wiele rzeczy mam wiec też nie muszę kupować. Chciałam kupić rożek ale okazuje się że mam coś na zasadzie spiworka/ otulacza podobne do woombe ale rączki dziecko może mieć wolne, sama nie wiem do końca co to jest. Dostałam to w worku z ubraniami od szwagierki po jej synu. I teraz pojawia się mi dylemat czy takie coś mi się przyda czy jest sens kupować w takim razie rożek. Bo chyba wystarczy w czymś takim wsadzić do kołyski i przykryć kocykiem. Niby miałam nie kupować takich "gadżetów" ale skoro już mam to czemu nie.
  10. wsumie to nie wiem ile dokładnie wydamy na fotelik u nas sa droższe niż w Polsce bo inna waluta, ja patrzyłam wlasnie na taki maxi cosi bo one wsumie u nas najtańsze, z baza wyszlo by mnie cos kolo 1500 zalezy który model, ale mężusiowi spodobal się taki za 2800 na polskie, nie to ze ja zaluje czy cos tylko ja zdaje sobie z tego sprawę ze ten fotelik 0-13 jest na chwile tak jak np. gondola. i wolalabym kupic tanszy 0-13 a potem zainwestować w fotelik 9-36 taki jak ma syn, jestem po prostu z natury oszczędna, dlatego patrzyłam też na używane . ogólnie na ten cel mam 3500 odlozone już wiec cos tam na pewno znajde. nie robcie dziewczyny wow czy cos bo u nas inna waluta
  11. Właśnie mój mąż wrócił z pracy i oświadczył że on pójdzie i kupi nowy w grudniu i mam nie szukać używanych.
  12. My butów też nie kupujemy używanych. Ale nad fotelikiem się zastanawiam. Narazie znalazłam jeden, z 26 tygodnia 2016 czyli jakoś do czerwca 2020. Czyli tak do półtorej roku, akurat. Za nieco ponad pół ceny sklepowej. Kazałam sobie póki co wysłać realne zdjęcia bo takie pobrane z Internetu to mi nic nie mówią o jego stanie. A i też gdzie ewentualnie miałbym po niego jechać bo może się okazać że się nie opłaca przez wzgląd na wydatki na paliwo.
  13. Zastanawiam się czy tylko ja uważam że rzecz używana nie jest warta ceny sklepowej a połowę z niej i czym dłużej jest użytkowana to tym bardziej traci na wartości.
  14. Ja nie mogę się doczekać zakupów, już złapałam fazę i codziennie wchodzę na jakieś sklepy na Internecie i przeglądam ubranka dla niemowląt. Nie mogę się doczekać aż poznam płeć i coś będę mogła kupić, mam już odłożone pieniądze na zakup wyprawki i tylko czekam. Dziś szukałam fotelika żeby kupić używany bo czasem ludzie sprzedają a wsumie potrzebny jest na pierwszy rok ten fotelik 0-13kg wiec wystarczyłoby żeby był ważny przez kolejny rok o urodzenia, ale ludzie tutaj albo sprzedają za prawie tyle co w sklepie i w dodatku z krótką data ważności albo wogole za pół ceny ale przeterminowane. Stwierdziłam że chyba kupię poprostu nowy. Będę użytkowac 2 lata. Bo syn dopiero co przekroczył wagę 13kg nie dawno. A potem sprzedam za pół ceny i wyjdzie mnie na to samo. I kupię później taki sam jak dla syna.
  15. Wózek też już mam, też bebetto nico. Dokupilam sobie tylko gondole do swojej spacerówki która mam po synu. Widzę że mój mąż też nie może się doczekać usg polowkowego. Jeszcze 14 dni.
  16. Ja mam mnóstwo rzeczy na chłopca po synu ale liczę na to że jednak będzie córcia i będę mogła zaszaleć z zakupami. Cześć rzeczy oczywiście zostawię tych uniwersalnych co mam.
  17. Agata magda może wapna Ci brakuje.
  18. Macie już siare? Mi dziś się właśnie zaczęła. Ale narazie tylko troszkę.
  19. Ja że narazie mamy tylko jeden pokoj i salon i nie dawno się dowiedziałam że raczej tak będzie jeszcze przez kolejny rok bo są opóźnienia i firma nie zacznie budowy w tym roku a jeszcze remont itp to nie wiem kiedy się przeprowadzimy. A bez sensu płacić czynsz za większe mieszkanie. I pomyślałam że z sypialni zrobię pokój dziecia, i tam też będą mieli zabawki a sama kupię sofe rozkładana do salonu. I tak będziemy z mężem spali. Mąż narazie uznał że bez sensu bo kartofel i tak z nami śpi i nie zapowiada się by miał opuścić nasze łóżko a i drugie też zapewne będzie z nami spało bo ja leniwa jestem i mi się wstawać nie chce w nocy do karmienia to bez sensu im robić pokój i gniesc się na jakieś sofie z nimi jak mamy duże wygodne łóżko
  20. Nie chce Cie zniechęcać ale dziecko i tak będzie bawić się w salonie u mnie na dzień dzisiejszy nie sprzątam od piątku, nie mam na to siły bo mąż cały weekend robi do 10 w nocy a ja sama z dzieckiem. I tak aktualnie zabawki mam w sypialni, na przedpokoju, w kuchni, w salonie, na balkonie, w łazience a nawet do pralni syn naznosil zabawek. Ale z początku faktycznie noworodek nie bawi się zabawkami i nie ma ich za dużo więc będa znajdować się w sypialni.
  21. Magdness dzięki Tobie cieszę się że nie będę ostatnia z poznaniem płci, bo mam usg dzień wcześniej. Oby tylko się pokazało.
  22. Ja uważam że warto zrobić to 3 usg na własną rękę jeśli tutaj nie chcą, wyobrazcie sobie że koleżanka mojej szwagierki, wsumie też i moja tylko krótko ją znam miała mieć 3 usg za darmo w szpitalu ze względu na swoją wagę i pewnie też co innego ale nie pytałam co i nie poszła na nie bo się jechać nie chciało, nosz kur... i ostatnio na wizycie już prawie na końcówce położna detektorem usłyszała że dziecku serce za szybko bije od razu ją wysłała na usg i sama ją tam zawiozła, a tam się okazało że mały od jakiegoś czasu już nie rośnie i coś tam z łożyskiem nwm co bo nie dopytywałam. Wiem że jeszcze w tym tygodniu mieli jej poród wywoływać chyba że samo się zacznie. Ja się w tym wszystkim zdziwiłam że po tej akcji ona w szpitalu w ogóle nie leży pod kontrolą tylko w domu jest bo ja to bym kuzwa chyba tam namiot rozłożyła jakby mnie na sale wziązć nie chcieli i co chwile ktg kazywała sobie robić bo z czymś takim igrać nie wolno. Mi się w ogóle coś takiego w głowie nie mieści. ?Mam nadzieję że wszystko z nimi ok. Utwierdza mnie to w przekonaniu że albo pójdę prywatnie albo będę do nich jeździła i męczyła aż mi to usg zrobią.
  23. o Birmingham byłam tam kiedyś u ex chłopaka, ciałkiem ładne miasto i bardzo dużo Polaków tam mieszka, przynajmniej ja sporo spotkałam.
  24. Mi również w 40t5d zaczęły saczyc się wody plodowe. W 40t6d o 9 zaczęli mi wywoływać poród tabletkami, o 18 zaczęły działać 13h skurczy, 2h parcia. Urodziłam rano w 41tc. o 9:10.
  25. No i właśnie miałam pierwszy skurcz, nie bolesny. To poprzednie to chyba było coś innego. Teraz to na pewno był skurcz macicy. Zapomniałam już jakie to dziwne uczucie i cały czas każdy inny ból mi się z nimi kojarzył. babeczqa ja też mówię że zaczęłam np 18 tydzień, albo że już go kończe lub poprostu że jestem w trakcie. misia to na is nie robi się przed skończonym 20tyg poniewaz może być zbyt wcześnie by dokładnie wszystko zbadać. Więc raczej tylko między 20 a 22. Pamiętam że przy synu przy okazji prenatalnych 1 trymestru położna umowila mnie na 11 tydzień, ponoć już w 11 się robi w pl, to mnie lekarka od usg odeslała i kazała za tydzień przyjść bo dziecko za małe i ona nic zmierzyć nie może. Za to moja koleżanka poszła na prenatalne dopiero po 13tyg bo nie potrafiła określić kiedy miała miesiączke a usg sobie wcześniej też nie zrobiła bo szkoda było jej kasy to okazało się że za późno przyszła i dziecko za duże i też nie miała zrobionych pomiarów bo lekarka stwierdziła że już się nie da.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...