Skocz do zawartości
Forum

Tuśka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Tuśka

  1. Hejka! Cześć Kata, mam nadzieję, że zostaniesz z nami na dłużej:Uśmiech: Moje dziecię pospało do 6.20 więc jestem wyspana i chyba od tego boli mnie od rana głowa Byliśmy już na krótkim spacerze, krótkim bo co chwilę "siąpił" deszcz, a kalosze zostały u babci... Mateusz zaliczył po drodze wszystkie mozliwe kałuże (uwielbia się w nich taplać) no i musieliśmy w mairę szybko wrócic do domu bo buty całe przemokły, skarpetki mokre, nogi też, a od tego do choroby krótka droga. Ale teraz się przejaśnia i mam nadzieję, że popołudnie będzie już słoneczne:akurat: Basiu - no to z tym sikaniem możemy sobie podać ręce - ja też nie wiem, czy jest za wcześnie czy za późno, ale postanowiłam, że oduczamy pieluch i basta!!! Choćby to miało trwać i całe lato, kiedyś się nauczą - prawda Guniu? Ty juz masz to za sobą, więc może jakiś rad nam udzielisz??? Życzę miłej i słonecznej niedzieli wszystkim!
  2. Cześć ! Właśnie sobie niechcący skasowałam cały świeżutki, jeszcze gorący post i muszę pisać wszystko od nowa Basiu - ale cię szwagierka "załatwiła", aj rozumiem że sobie wzajemnie pomagacie, ale powinna z tobą wcześniej porozmawiać, a nie tak postawić przed faktem dokonanym. Brzydko postąpiła. Guniu - współczuję Wam tej alergii na trawy, musicie strasznie się męczyć biedactwa, a Piotruś to juz wogóle, bo jeszcze nie za bardzo rozumie dlaczego cały czas mu leci z nosa i kicha i swędzi, dorosły to sobie przynajmnie jakos to wytłumaczy. Wisienko - znalazłaś jakąś firme kurierską? Jeżeli nie to polecam TNT, w pracy często kozystamy z ich usług i nawet nie są drodzy. Namiary znajdziesz w internecie. U nas nadal "sikanie po kątach" Na nocnik Mateusz nie chce zrobić nic, ale sobie czasami siedzi. Dziś zrobił trochę siku do ubikacji, a chwilę później dokończył sprawę na podłogę. Najgorsze jednak jest to, że widzę, że on zaczyna wstrzymywać, byle by tylko sie nie posikać i nie zrobic kupy i czeka na moment, aż mu założę pieluszkę (np. na spacer). Właśnie z tymi pieluchami na spacer mam dylemat czy mu ubierac czy nie, ale zazwyczaj wychodzimy na 2-3 godziny i dopóki Mateusz sam nie zawoła, że chce siku to chyba jednak będzie na spacery chodził z pieluchą. Jeszcze nie jestem tym wszystkim załamana, a nawet z dnia na dzień coraz bardziej "lajtowo" podchodzę do sytuacji, zobaczymy jak długo? Dziś po raz pierwszy w sowim życiu moje dziecko jadło truskawki - teraz czekam jak organizm zareaguje - uczulą go czy nie? Oby nie... Ja natomiast jestem ostatnio padnięta, od paru dni pobudka o 5 rano, później praca, później jakiś spacer, zakupy, zabawy z młodym, a wieczorem odpadam. Juz teraz ledwo widzę na oczy, ale obiecałam sobie, że cos do Was dziś napiszę. Dobra to na razie tyle, idę spac, bo kto wie, o której jutro wstanę (o 4.45 jak dziś???)
  3. Basiu - pytałaś jak było na koncercie - oczywiście super!!! 60 tys. ludzi na stadionie zrobiło zajeb.... atmosferę. My tym razem byliśmy na płycie, a 4 lata temu na poprzednim koncercie byliśmy na trybunach - też fajnie. To był mój 2 koncert Metallicy, a mojego M już 4. W przyszłym roku znowu mają przyechać do Polski - wiec na pewno też będziemy na tym koncercie. Wrzucę do galerii parę zdjęć (sorki za jakość, ale lepszych mi się nie udało zrobić, aparat zaczyna szwankować).
  4. Cześć dziewczyny! Sówko - gratuluję pracy Wisienkę wysyłamy do psychiatry, ale wcześniej ktoś musi do niej pojechać i sprawdzic jakie w domu ma lustro - chyba takie pogrubiające i powiększające (pewnie z wesołego miasteczka...) a u nas nadal akcja odpieluchowania, Mateusz nadal sika na podłogę, czasami uda się do nocnika. Nic to, mamy czas, prędzej czy później się nauczy :Uśmiech: No i kolejne noce przespane bez mamy :Uśmiech:
  5. Cześć dziewczyny, przepraszam, że tak długo się nie odzywałam, ale obiecuję poprawę:Uśmiech: U nas trwa akcja odpieluchowania i idzie ... opornie - Mateusz ma nową ksywkę - "lejek" - chodzi i cały czas sika po troszeczku, a na nocnik za nic nie chce usiąść. Tak wogóle to boi się swoich sików, jak tylko popuści to krzyczy mama, mama, i biegnie do mnie z płaczem.. Nie wiem, jak to długo potrwa, ale mam nadzieję, że uda nam się pożegnać z pieluchami (przynajmniej w dzień). Postanowiłam też oduczyć Mateusza spać ze mną i jakoś nam to wychodzi - dziś przespał calutką noc w swoim łóżeczku, ani raz się nie obudził, a ja spałam w drugim pokoju. Ale to że wstał o 5 rano to juz inna historia, a ja wyrodna, niewyspana matka włączyłam mu Teletubisie i jeszcze troszkę poleżałam A tak pozatym to u nas spokój (oby nie cisza przed jakąś burzą), byliśmy na koncercie Metalliki - było super, na szczęście na drugi dzień mielismy urlopy, więc mogliśmy szaleć ..., a w sobotę byłam na spotkaniu klasowym (impreza do 3 rano) w niedzielę miałam kaca goganta To tyle w telegraficznym skrócie, buziaki dla Wszystkich!
  6. Asiu - wszystkiego naj naj naj najlepszego!!! (przepraszam, że tak późno, ale dopiero dziś siadłam do kompa) Wisienko - wszystkiego naj naj naj najlepszego !!! A wszystkim MAMUSIOM również wszystkiego naj naj naj najlepszego z okazji DNIA MATKI!!!
  7. musimy serio pomyśleć o jakiejś imprezie - ja tez mam ochotę. Miłej nocy życzę Wam i dobranoc również ;-)))
  8. my łózeczko turystyczne też mamy, więc i u nas mozna by też poimprezować, spanie też jest, bo w sypialni Mateusza jest jeszcze nasze duże łóżko, a w drugim pokoju spora rogówka
  9. W sumie dobrze mówisz, moglibyśmy się kiedyś spotkać na "niejedno małe piwko"
  10. całkiem niezła myśl ;-))) imperzka byłaby przednia a Mateusza położymy w łóżeczku obok Oliśka i będzie ok :Uśmiech:
  11. a co tam kuriera będę wysyłac - zaraz obudze mojego M, żeby wam zawiózł, drogi puste, szybki samochód mamy, wieć dziś na pewno jeszcze dotrze
  12. dorzucę jeszcze ciasto orzechowe -mniam, mniam
  13. czekoladki, cisteczka może jakies cukiereczki? już wysyłam kuriera
  14. hehe, niech przyjedzie do nas a nie dziecku wyjada, mam całą szafkę pełną słodyczy ;-) ale jemy tylko wieczorem, żeby Mateusz nie widział - tacy wyrodni rodzice jesteśmy
  15. dosyć kosztowny prezent sobie wymyślili, ja zresztą nie rozumiem jak można narzucać komuś co ma kupić w prezencie
  16. SowkaJa sie wczoraj przez ten dzien dziecka poklucilam z bratowa mojego M Bo pani sobie wymyslilam, ze mamy kupic jej corce Szczeniaczka uczniaczka a co to jest ten szczeniaczek???
  17. SowkaTuśkaSówko ty już przestań z tym odchudzaniem!!!! Wykończysz się jak nic nie będziesz jadła, a figurę masz całkiem niezłą, więc proszę zacząć jeść - to jest rozkaz Tak jest SZEFOWA o właśnie - i to mi się podoba
  18. ja też mam problem z dniem dziecka - nie mam pojęcia co kupic córkom mojego brata - jedna ma 7 m-cy, druga 20 m-cy i mam pustke w głowie
  19. Sówko ty już przestań z tym odchudzaniem!!!! Wykończysz się jak nic nie będziesz jadła, a figurę masz całkiem niezłą, więc proszę zacząć jeść - to jest rozkaz
  20. Guniu nie dałam zdjęcia do podpisu, bo nie wiedziałm jak, a nie chciało mi się szukac po instrukcjach ładnie się dziś obłowiłaś w zakupach
  21. a z tymi dresami to faktycznie przesada! 150 zł za dres? w życiu bym nie zapłaciła.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...