-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Tuśka
-
Napij się ze mną wirtualnie, będzie Ci lepiej ;-) A co do borsuków to...nie, nie bedę pisała publicznie...
-
Cześć Sówko! Fajnie, że jesteś
-
Witam wieczorową porą Mateusz już śpi (nawet szybko dziś zasnął) a ja otworzyłam sobie Reds'a i zapraszam na piwko Ma któraś z Was ochotę? Jutro po południu planujemy wypad do aqua parku do Tarnowskich Gór - zobaczymy co z tego wyjdzie. A tak poaztym to mnie brzych boli - @ nadeszła a nie chce mi się brać tabletek przeciwbólowych i się męczę Sówko - bardzo się cieszę, że twój tata ma lepsze wyniki - oby tak dalej !!!! Nie lubie pisać sama do siebie, więc juz nie piszę, ale czekam, az się któras z Was pojawi.
-
Dobry wieczór ;-) Szkoda, że nikogo nie ma:Smutny: Mateusz zasnął, a ja nabrałam ochoty na parówki, nie miałam w domu więc poszłam do sklepu (mam "pod nosem" tesco do 22 czynne) - dawno nie wychodziłam z domu wieczorem, jak już ciemno jest i tak cieplutko - fajnie, ale dla mnie dziwne uczucie. No tak stałam się stetryczałą mamuśką co po zmroku z domu nie wychodzi - bo gdzie i po co? Posiedzę jescze chwilkę, popatrzę jednym okiem na "hotel babylon", a drugim na forum
-
Witam, padam na twarz - właśnie skończyam sprzątać całe mieszkanie, M z Mateuszem na podwórku - gdzieś w piaskownicy jakiejś zakopani pewnie zaraz wrócą. Jeszcze tylko jutro i weekend :Uśmiech: - oby była ładna pogoda - nie mamy jeszcze żadnych planów, ale jak zwylke coś się wymyśli w ostatniej chwili - może basen, może jacyś znajomi - zobaczymy co los przyniesie. Asiu - ale wy sobie z Oliwką długo śpicie - zazdroszczę - u nas jest super jak Mateusz wstanie o 7 - wszyscy się wtedy wysypiamy "do bólu" - bo tak na codzień to okolice 6.... a chodzi spać o 21 (ale w ciągu dnie potrafi 3 godziny przespać). Oki, spadam, postaram się wieczorem zajrzeć do Was :Uśmiech:
-
Hejka! Sówko- nareszcie jesteś!!! Stęskniłyśmy się za Tobą ;-) Bardzo mi przykro i współczuję Ci z powodu taty, życie neistety jest takie.....ciężkie i niesprawiedliwe, ale musimy sobie jakoś dawac z tym wszystkim radę, więc TRZYMAJ SIĘ KOCHANA, BĄDZ DOBREJ MYŚLI I NIE ZAŁAMUJ SIĘ!!!!!!!! A wiesz, że wczoraj wieczorem myslałam o Tobie i postanowiłam dziś napisac sms-a, ale ubiegłaś mnie i odezwałas się na forum:Uśmiech: Co do pieluch, to się nie przejmuj, Oli jest jeszcze malutki, ma czas, nic na siłę, nie ma co zmuszać dziecka - widocznie nie jest jeszcze na to gotowy - przyjdzie i na niego pora ;-))) A ja dziś naubierałam się jak dzika - ubrałam sobie dzinsy do pracy i chyba przesadziłam - bo juz się gotuję - myslałam, że będzie chłodno (tak jak wczoraj), nie oglądałm żadnej prognozy pogody i teraz głupia się pocę:duren: Byliśmy wczoraj oglądac meble do pokoju Mateusza i oczywiście mi się podoba co innego, mojemu M co innego - a Mateuszowi wszystko ;-))) No i jesteśmy w punkcie wyjścia, czyli szukamy kompromisu. Musimy w końcu zrobic Mateuszowi porządny pokój dziecięcy, bo póki co to "zamieszkuje" w naszej starej sypialni. Rozpisałam się troszę, ale już wracam do pracy. Miłego dnia!!!!
-
Proszę Was o sugestie i pomoc w wyborze prezentu urodinowego dla 2 letniej dziewczynki. Chicłabym, aby było to coś oryginalnego, niekoniecznie bardzo drogie, nie musi to być jakaś "mega wypasiona" zabawka ale raczej coś ciekawego, "z pomysłem". Nasz syn na urodziny od rodziców dziewczynki (mój brat i jego żona) dostał bardzo ładną książeczkę ze swoim zdjęciem i sobą w roli głównej (o zwierzątkach i życiu na farmie) i do tego kilka drobiazgów - kredki, zestaw do piasku, pidżamka. Dziewczynka urodziny ma pod koniec sierpnia więc jeszcze troszkę czasu jest, ale jakos nic ciekawego do głowy mi nie przychodzi. Liczę na jakieś wskazówki, sugestie i pomoc w Waszej strony, bo ja mam zawsze problem z wyborem prezentu :duren:
-
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA JULKI, NICH ROŚNIE ZDROWA, DUŻA , KOCHANA I USMIECH NIECH NIE SCHODZI Z JEJ SLICZNEJ BUZI!!!!! Przepraszam, że dopiero dzis składam zyczenia, ale z Twojego suwaczka wynika, że Julka jutro skończy 2 latka... Dużo zdrówka dla niej, oby jak najszybciej ją to choróbsko opuściło!!!!!!!!
-
Hejka! Pomimo tego, że tu tak pusto zapraszam na poranną Basiu - udanego urlopu, ładnej pogody i dużo dobrego humoru. Wracaj do nas wypoczęta i z nowym zapasem sił na kolejny rok!!! Wisienko, Asiu - odezwijcie się czasem, bo zostałyśmy juz prawie same Sówko - kiedy w końcu będziesz miała internet??? Kata - a Ty gdzie się podziewasz? Ja zaczynam dzień pracy, życzę Wam i sobie miłego dnia!
-
ja się boję, że jak Mateusz w nocy się posika, to się rozbudzi i nie będzie chciał zasnąć później i będziemy się tak po nocach bawić. Na razie daję mu na noc pieluchę, zobaczymy jak będzie. Teraz to juz naprawdę muszę kończyć, buziaczki, papapa !
-
basica31Tuśkadzięki, u nas po jakims tygodniu, dwóch przyszło załamanie, ale przetrwaliśmy i jest ok, myślę, że Juleczka tez potrzebuje czasu na to, najważniejsze, to żeby się nie stresować i na siłę, bo to przyniosi odwrotny efekt.ja sie nie stresuje i ona tez lata bez majtek ale poki co to tylko chodze i scieram Pościerasz jeszcze troszkę i zapomnisz jak to jest z pieluchami kiedys nadejdzie ten piękny dzień, że ostatnia paczka pieluch się skończy i juz nie będzie potrzeby kupowania nowej. Oby jak najszybciej!!! Mam znajomych, którego 4 letni syn nadal w nocy z pieluszką i martwię się, czuy u nas tez tak długo będzie?
-
dzięki, u nas po jakims tygodniu, dwóch przyszło załamanie, ale przetrwaliśmy i jest ok, myślę, że Juleczka tez potrzebuje czasu na to, najważniejsze, to żeby się nie stresować i na siłę, bo to przyniosi odwrotny efekt.
-
no tak, masz suwaczek ale ja dzis jakas slepa jestem :duren: Co do odpieluchowanie to jest coraz lepiej, bo w ciągu dnia Mateusz jest bez pieluszki i woła, że chce siku (czasami, raz na parę dni zdarzy mu się wpadka, jak jest czymś bardzo zajęty), do spania oczywiście ma pieluszkę i chyba będzie miał długo.... no i moje dizecko jest niereformowalne co do kupy - tylko do pieluszki - woła "mama kupa" idzie do pokoju, kładzie się na łóżko i czeka az mu założe pieluszkę, potem idzie do kącika, mówi "mama papa" i robi sobie przez parę minut kupę. Mam nadzieję, że kiedys zacznie robic do ubikacji. Nocnik oczywiście stoi w kącie, nie siada na niego , tylko do ubikacji. A Ty się nie martw Basiu, Julka załapie juz niedługo, daj jej jescze troszkę czasu ;-)
-
a kiedy jedziesz?
-
Cześć dziewczyny ;-) Witam popołudniowo-piątkowo-weekendowo Ja jeszcze godzinkę w pracy, a potem wolne. Jeziemy dziś na weekend do Tychów, spotkac się ze znajomymi, bo juz dawno się nie widzielismy. Będziemy spać u moich rodziców, którzy wyjechali na wakacje, więc przez weekend mnie tu nie będzie - rodzice wzięli kompa ze sobą- nie bedę miała z czego do was pisać Asiu - no, no śnisz o mnie a chociaż byłam miła, czy zachowywałam się jak wredna jędza?:duren::duren: Basiu - a kiedy Ty jedziesz, że się już pakujesz? U nas kolejny piękny dzień = upalny aż do bólu, ale ja lubię takie ciepełko Szkoda tylko dzieciaczków, bo w tym upale to strach w południe wychodzic na dwór, muszą w domu biedaczyska siedzieć i czekac do popołudnia, aż się zrobi w miarę normalnie. Ja się żegnam, do poniedziałku (może niedzieli wieczorem jak wrócimy, ale nie obiecuję) Miłego weekendu Wam życzę, papapapa
-
Hejka! Witam poranną porą i zapraszam na kawkę Wisienko - no w końcu się odezwałaś! Fajnie, że z teściową sobie wyjasniłyście i atmosfera jest oczyszczona, teraz juz będzie "z górki":Uśmiech: Julinka duża dziewczyna juz jest - czekamy na zdjęcia;-) Guniu - ty dziś już wyjeżdzasz? Życzę Ci więc udanego urlopu, ładnej pogody, dobrego humoru i wracaj do nas, pusto tu będzie bez Ciebie:( Ja juz się żegnam, praca czeka, buziaki i miłego dnia wszystkim życzę!
-
Basiu kochana - wszystkiego najwspanialszego, dużo zdrówka, szczęścia, radości, pociechy z Juleczki i męża !!!
-
Ale upał, ufff w końcu sie zrobiło gorąco:Uśmiech: Dziś rano wybralismy się na rowery, troszkę pojeździliśmy, zaliczyliśmy plac zabaw i wrócilismy przed południem do domu, bo udaru słonecznego mozna dostać. Siedzimy więc do późnego popołudnia, żeby znowu wyjść. Muszę się wam pochwalic, że Mateusz sie rozgadał Powtarza wszystko co usłyszy (nawet tekst z angielskich piosenek) Nie mówi oczywiście zdaniami, ale potarza pojedyńcze słowa, a te co zna to z dwu lub trzech potrafi powtórzyć (zdanie bardzo proste typu "nie ma konia", "mamo - osa!", "baba ela" , baba lola" ) wiem, że to nie jest jakiś spektakularny wyczyn, ale do tej pory Mateusz mówił bardzo mało i każde nowe słowo (a jest ich naprawdę bardzo dużo) jest dla mnie radością. Nawet nie wiecie jak się zdziwiłam, jak przyjechaliśmy z wakacji w nocy, zatrzymaliśmy się pod blokiem, a Mateusz mówi "mamo dom", wszedł do klatki - mówi "o winda", wysiadł z windy i mówi "drzwi" i puka do naszych drzwi jestem bardzo, ale to bardzo zadowolona z postepów jego mowy. Musimy teraz uważać, co się mówi - bo potrafi też (niestety) przeklnąć jak usłyszy:duren: Fakt, że tak mówi tylko przy nas, jak pojawia się ktos obcy to milczy jak zaklęty, ale to normalne jest u dzieci.Jutro do pracy - ale mi się nie chce niestety jak trzeba to trzeba, taka kolej rzeczy. Sówko - kiedy będziesz miała internet? Brak tu Ciebie! Wisienko - a Ty gdzie się podziewasz? dawno do nas nie zaglądalaś. Napisz co u Was, jak Julka? Pozdrawiam weekedowo, buziaki, paaaaa
-
Witam wszystkich po urlopie :Uśmiech: Widzę, że tu troszkę popisałyście, większość już przejrzałam, więc postanowiłam skrobnąć kilka słów. Przyjechaliśmy wczoraj w nocy, nie pisałam wczoraj, bo wiecie - pranie, pranie, pranie, ogarnięcie się i jeszcze moji rodzice popołudniu przyjechali zobaczyć się z wnukiem, bo dziś oni na 2 tygodnie wyjeżdżają. Pogoda niestety nam nie dopisała, większość czasu padało, nic się nie opaliłam, ale za to wynudziłam-wypoczełam za wszystkie czasy. Ogólnie bylo ok, ale gdyby była ładna pogoda to było by super. Całe dnie spędzaliśmy na dworze (no chyba, że lało to wtedy nie), a jak była mały deszcz to płaszcze przeciwdeszczowe, kalosze i też na dworze. No bo w domkach kempingowych za długo się nie wysiedzi:Uśmiech: Codziennie chodziliśmy nad jezioro karmć łabędzie, wrzucać kamyki do wody, 2 razy było małe kąpanie w jeziorze, chodziliśmy do koni - raz Mateusz jechał ale krótko, bo się bał, karmiliśmy konie trawą i kwiatkami polnymi, pojechaliśmy sobie też nad morze - do Gdyni i Sopotu i tak nam minął urlop. A od poniedziałku spowrotem do codzienności powracamy. Wrzucę parę fotek do galerii. Dziękuję Wam za życzenia urodzinowe dla Mateusza Dziś bylismy już na basenie (odkrytym), popluskaliśmy się trochę, Mateusz z sinymi ustami, ale z wody nie chciał wyjść tak bardzo lubi się kąpać:Uśmiech: To na razie tyle, postaram się niedługo odezwać, papapapapa:Uśmiech:
-
Zaglądam jeszcze do was, bo mam czas M śpi - nabiera sił na podróż nocną, Mateusz jeszcze u dziadków, prawie wszystko już spakowane i zapakowane do samochodu (łącznie z rowerami na dachu), mieszkanie posprzatane i jeszcze fryzjer zaliczony, ciało tez wykąpane- ufff zmęczona troszkę jestem. Pozostało mi tylko czekanie. Żegnam się już definitywnie i życzę Wam: grzecznych dzieci, uprzejmych mężów, ładnej pogody, dobrego humoru i braku kłopotów. PAPAPA!!!
-
Hejka! Ja dosłownie na chwilkę, bo się pakujemy - dziś wieczorem wyjeżdżamy Nawet nie wiecie jak się cieszę na ten wyjazd, odpocząć od codzienności to jest to czego mi teraz najbardziej potrzeba. Postaram się jeszcze dziś odezwać, ale nie obiecuję. Jakby mi się nie udało, to pozdrawiam Was wszystkie serdecznie, trzymajcie się dziewczyny, Kata - dbaj o siebie i maleństwo, piszcie, żebym miała po porwocie o czym czytać, do "zobaczenia" za 2 tygodnie, papapapapapapapapapapa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
basica31Tusiu nie gniewasz sie mam nadzieje??? ale o co??? że idziesz spać? no co ty, ja tez juz uciekam ;-)
-
ja tez w kimono bede uderzać, rano trzeba wcześnie (jak zwykle) wstać i do pracy Dobranoc Basiu, kolorowych snów i spokojnej nocy
-
basica31JJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEESSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTT!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! za te nasz pogaduchy jeszcze z noworodka za smiech i lzy za przyjazn@ za nas kobitki ładnie ujęte za nas!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
za zdrowie i apetyt naszych dzieci!!!!!!!!