Skocz do zawartości
Forum

Tuśka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Tuśka

  1. Gratuluję podwyżki - nie ma to jak dobrze zgadać szefa
  2. SowkaHejka! Co tu tak pusto????Cos mi sie dziewczynki obijacie Ja juz po rozmowie.Co prawda umowy nie mam na caly etat, ale dal mi podwyzke i umowe na 3 miesiace.Potem juz caly etat.A jak nie ,to dowidzenia.Sluchal mnie jak glupi i nawet sie nie wtracal jak wyzywalam.Zobaczymy czy wyciagnie z tego jakies wnioski Tuska co nic nie piszesz, przeciez wiem ze jestes ][/ Cześć Sówko - aleś mnie wyczaiła:Uśmiech: jestem, ale zaczytałam się na "emamie" i jeszcze jedym okim oglądam "Oficera"
  3. buuuuuuuuuuu - no i poszły sobie obie, a ja teraz mogę pisać ;-) Wisienko - my z zabawkami tego problemu nie mamy, ostatnio nawet stwierdziłam, że Mateusz ma za mało zabawek takich dostosowanych do swojego wieku , bo takich dla maluszków to trochę jest, ale kompletnie się nimi nie interesował. Kupiliśmy więc taki garaż dla samochodzików, piętrowy, z drogą wokół, znakami, myjnią, windą itd itp - i o dziwo bawi się tym drugi tydzień! Czyli zakup udany :Uśmiech: A wogóle to moje dziecko ostatnio nie chce za długo byc na podwórku - po godzinie mówi, że chce do domu - kiedys siłą trzeba było go zabierać z placu zabaw, a teraz sam chce iść. Znudziło mu się chyba. A do tego wszystkiego Mateusz w końcu zaczyna się sam bawić, nie musimy z M non stop przy nim byc i zabawiać, powoli sam się sobą zajmuje Sówko - takiego chiniola też bym chyba utłukła. Wykorzystywacz jeden Powodzenia Ci życzę w rozmowach:tussor: Co do piątku to będziemy w kontakcie, wszystko od pogody będzie zależało, bo jak będzie padać i zimno to oczywiście nie pojedziemy.
  4. hejka, Wisienka ma "na oku", Sówka ma "na oku " - cos z tego będzie - hihihi ja też mam was "na oku" ale za bardzo czasu na pisanie nie mam
  5. Ja zazwyczaj robię zakupy w tesco, auchan albo carrefour. Tesco i Auchan mam "pod nosem" więc to z przyzwyczajenia. Do Lidla i Biedronki nie lubię chodzić, nie umię się w tych sklepach znaleźć, zawsze cos mi tam nie pasuje. I nie chodzi mi o to, że to obciach, że taniej itd - po prostu nie lubię tych sklepów i nie umię się do nich przekonać ;-)
  6. Szkoda Sówko, że pracujesz, mogło by być fajnie. My planujemy tam się wybrać w piątek rano, więc może przyjedziecie tylko na 1 dzień? Wszystko tez zalezy od pogody, bo jak będzie padalo - to bez sensu jechać.
  7. ja również wypowiem się w tym temacie - uważam, że wszystkie jesteśmy Matkami Polkami - bo przecież jesteśmy i matkami i polkami ;-), każda na swój sposób, a taki pojęcie Matka-Polka to juz chyba tylko stereotyp. Ja uwielbiałam być w ciąży, pracowałam do końca 8 m-ca, bardzo dobrze się czułam. Piersią karmiłam 6 m-cy, po urlopie macierzyńskim i wypoczynkowym wróciłam do pracy (i wtedy mały sam się odstawił od piersi), moje dziecko na codzień jest pod "czujnym" okiem babci (co nie przeszkadza mu w byciu "syneczkiem mamusi"). Jak jest taka potrzeba to zostawiamy synka czasami na noc u dziadków. Nie lubię gotować, sprzątać, prać, prasować (co nie oznacza, że tego nie robię ;-) ), moje dziecko jadło obiadki ze słoiczków - bardzo je lubił, jeszcze nawet teraz czasami zażyczy sobie słoiczek. I co najważniejsze - nie wyobrażam sobie już życia bez dziecka, planujemy drugie, nie zamieniłabym się nigdy na "życie bez dziecka" :Uśmiech:
  8. Cześć, witam z porannym bólem głowy i zapraszam na dużą i mocną I po weekendzie........ u nas dosyć intensywnym, w sobotę mieismy pojechac do aquaparku, a w końcu bayła taka paskudna pogoda, że wylądowaliśmy w RuraParku - Mateusz wyszalał się w kulkach, aż ciężko go było z tamtąd wyciagnąć. Byliśmy tam po raz pierwszy i powiem wam, ze Mateusz zobaczył jak inne (dużo starsze) dzieci skaczą prosto z rury do basenu z kulkami to też zaczął tak skać - przy pierwszym razie myślałam że zawału dostanę, ale potem już luzik :Uśmiech: A wczoraj umówiliśmy się ze znajomymi w parku o godz. 11, - przyjechali o .... 13 - nienawidzę jak się ktos spóźnia, a 2 godziny to juz przegięcie No ale w końcu dojechali, dzieciaki się wyszalały (Mateusz i Igor 4 l.), do domu wróciliśmy ok 18., o 19 połozyłam spac moje dziecko - i padł w ciągu 20 sekund. To tyle realcji weekendowej, pora zabrać się do pracy, kawa już prawie wypita. Będę do Was zagądac bo w tym tygodniu mam trochę luzu w pracy (i brak szefa). Miłego, słonecznego dnia wszystkim życzę! ps. Sówko - co z weekendem?
  9. zgadałyśmy się z tym zmykaniem ;-))))) dobranoc
  10. podzielą się chłopaki - w dziń mateusz wiecczorem M ;-))) Sówko = przepraszam Cie bardzo, ale ja juz zmykam - spac idę, oczy mi się zamykaja same. Daj znac co z tym wyjazdem;-) papapa, spokojnej nocy p.s. licze na pozytywną odpowiedź
  11. mój M przysypia na.... takiej wielkiej piłce-fotelu wypełnionej granulkami. Kupiliśmy na allegro dla Mateusza, ale widzę, że nowy właściciel się znalazł ;-)
  12. tą blokadę masz w ustawieniach profilu - wchodzisz na edycje profilu, dalej na prywatność i tam zaznaczasz co chcesz żeby inni o tobie widzieli
  13. ja na n-k za duzo zdjęć nie wrzucam - jakoś tak nie lubie - za dużo osób przegląda - dałam tylko kilka i wystarczy ;-) Tośmy sobie "podrinkowały" - ale jutro rano trzeba wstać z nowymi siłami , więc nie ma co przesadzać z alkoholem.
  14. piwko mi się konczy, ale wystarczy mi dzis jedno ;-)
  15. a to tak, zdjęcia też oglądałam ;-) GUNIU POZDRAWIAMY CIĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!
  16. a ja nie widze teraz Guni na n-k...
  17. Ok, czekam więc na odpowiedź. Myśle, że było by fajnie, no i nasi M mogliby sie spokojnie napic razem piwka (a nie, że jeden nie może bo prowadzi).
  18. Sówko - właśnie mój M zaproponował coś : nasz znajomy ma dom (po babci), na trasie Katowice - Częstochowa w miejscowości Rzeniszów (niedaleko Siewierza). My palnujemy tam pojechać na nastepny weekend (sami bez tych znajomych, oni dajaą nam klucze i "krzyżyk" na drogę.) no i M zaproponował, żebyście też tam przyjechali. Dom ma 3 pokoje, jest gdzie spać, okoica ładna, dzieciaki by się razem pobawiły. Co Wy na to???
  19. SowkaTo wyslij M nich Ci przyniesie.Wkoncu sie na cos przyda ;)) prędzej umrę z bólu niz M przyniesie mi właściwą tabletkę ;-) on nigdy nie wie gdzie są (od lat w tym samym miejscu) i które to ;-)
  20. brzuch mnie boli......... nie chce mi sie ruszyć po tabletkę.................
  21. Gunia wyjechała w Bieszczady, a Basia do Polski! Niech wypoczywaja dziewczyny i niech się dobrze bawią. A ty nadrabiaj zaległości, nadrabiaj
  22. SowkaJa juz kiedys myslalam o takim naszym spotanku gdzies w okolicach, ale nie wiem jak to zrobic zebysmy byly wszystkie, albo chociaz wiekszosc.Fajnie by bylo tak popsioczyc na facetow i wogole. Szkoda ze pogoda Wam nie dopisala.Zawsze to czlowiek sie bardziej wynudzi no i kasy wiecej straci Nam na szczescie pogoda dopisala.Caly czas bylo cieplo i tylko ostatniego dnia padalo.Acha.Raz byla burza, ale tylko przez godzinke.Oli z morza nie wychodzil i trzebabylo go sila z tamtad wyciagac.Wieczorami mielismy za plotem dyskoteke i Olis byl tam stalym bywalcem.Moje dziecko nawet nie zwracalo na nas uwagi jak grali tylko podrywal dziewczynki.Wszystkie starsze od niego.Zaraz powklejam zdjecia no to super wczasy mieliście - zazdroszczę. Niestety w Polsce nigdy nie wiadomo jaka się pogoda trafi, a urlop trzeba było wcześniej zaplanować. W prztyszłym roku w Polskę juz raczej nie pojedziemy. A co do spotkania to ja tez nie wiem jak to zrobic, żebyśmy się mogły wszystkie spotkac, ale może kiedys coś wykombinujemy i się uda. jestem dobrej mysli.
  23. no to miłego "spozycia" Byliśmy na wczasach, ale pogoda nam nie dopisała, ogólnie było fajnie, wypoczęlismy i wynudziliśmy się.
  24. Cos mi się wydaje, że musiałybyśmy się spotkać osobiście i pogadać o facetach... fajnie by było, ale jak to zrobić?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...