asica :)

agusiu faceci sa pod tym względem dosłownie bezwzględni(sa wyjatki oczywiscie)tzn.w wykorzystywaniu sytuacji.mialam podobna sytuacje jak ty,moj M wracal z pracy i byl zmeczony,w weekend nic nie robil bo musi odpocząć po pracy-wkoncu mam weekend...słowa mojego M,rano też nie dawał mi pospać w weekendy bo on musi odespać...znam ten ból,uwierz mi.tez mialam takie dni jak ty ze myslalam ze po prostu odwrócę się i wyjdę.prałam,sprzątałam,gotowałam,24godz na dobe zajmowałam sie dzieckiem,zero znajomych,nigdzie nie wychodziłam,a mój szanowny kłócił sei ze mna zeby mieć pretekst zeby w weekend wyjsc do kolegów i sie napić. ale jakos przetrwałam ten rok siedzenia w domu.dopiero jak poszłam do pracy i część obowiązków spadla na niego zrozumiał i przyznał sie ze wykorzystywał sytuacje bo wiedzial ze jak wrócę do pracy to mu się to skonczy.ale tez nie na długo tak zostało.wiec widzisz ze nie tylko twoj jest takim cholernym samolubem. nie wiem co ci doradzić,jedynie rozmowę z nim chyba,musisz mu powiedziec dosadnie jak sie czujesz,ze potrzebujesz pomocy z jego strony,powiedziec jak to z twojej strony wygląda i jego zachowanie.albo zaproponuj mu zamianę na choćby 2dni,tzn ze on bedzie robil to co ty w weekend a ty to co on w weekend robi.moze podziała.cierpliwosci ci kochana zycze i zeby twoj M w końcu ''zaskoczył'' ze zachowuje sie jak gówniaż.

agusia8888Mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej.Bo sie roztrzasne o sciane.Jutro pojde sobie na zakupy,moze kupie cos fajnego to mi sie od razu humorek poprawi.Nowa stronke komus dedykujecie tak??To moze ta byc dla naszych dzieci?? podpisuje sie do tego obiema rękoma i za dedykację i za to zebys sobie humorek poprawiła

nie dziekuje Sówko....pa

Dzieki za mile ploteczki ale co dobre szybko sie konczy.do wieczorka o ile bede miala szczescie.buziczki dla Oisia:36_4_9:

Sówko będe uciekać bo Oli marudzi juz a jeszcze musze zajrzec na strone z diomkami do wynajecia,pranie juz sie wypralo no i obiad czeka

z węższymi nogawkami mam jedna moze dwie pary spodni.reszta szersze nogawki.

wiem wiem Sówko tu tez to jest w sumie od dawna ale wiesz tu następny problem-trzeba mieć takie spodnie!ja wole raczej szersze spodnie i do środka da rade włożyć ale marszczą sie strasznie.wiec ja kozaki raczej klasycznie bede nosić...jak je sobie w końcu kupię.

wiesz ja tu mierzyłam buty na koturnie takiej jak teraz jest modna,myślałam przed założeniem ze fiknę orła przy pierwszym kroku...byłam w szoku!jakbym na płaskim chodziła,serio mega wygodne(nie wiem jak na dłuższą metę)ale w łydce były tak szerokie ze przez spodnie mi odstawaly wyglądało to tragicznie.i tak sie skończyło moje kupowanie butów...

ale wiesz czasem mówie sobie -wywałam połowę z szafy sportowych ciuchów i kupuję sobie coś bardziej poważnego...ale jak pomysle o kosztachzwlaszcza ze tu ciuchy jak dla mnie sa do bani!uszyte byle jak a drogie jak cholera!!!!zreszta mój M ciągle na sportowo i jakbyśmy razem wyglądali,on w bluzach czasem w dresach a ja na obcasie i powiedzmy na kant:36_2_49:

stronka przede wszystkim za zdrowie naszych dzieciaczków

a kolejna sprawa ze wychodzić też nigdzie nie wychodzęjak wypadamy do sklepu to na szybkiego zeby posiedziec w domu razem a nie zmarnować pół dnia na sklepy,w końcu nie mamy zbyt dużo czasu dla siebie.te ktore wybralaś sa bardzo ładne ale z ceną trochę przesadzili

Sówko szczerze to co druga para mi się podoba.ale ja raczej na płaskim lub na minimalnym obcasie,bo nie dość ze bieganie za Olinką w takich butach to sztuka a ja nie chodziłam na obcasach za czesto a nawet mega rzadko to nie mam nawet ciuchów takich do obcasów.kupię sobie obacsy i będą leżały bo nie będę miala co do nich zalożyć.taka prawda.u mnie w szafie 90% to sportowe rzeczy albo podchodzące pod sportowe

no juz poczytałam wiec jestem w temacie Pa Guniu pozdrów Edzie i Bartusia również.

moze i nie pasują ale tematy na czasie co do jedzonka ja dzis robię zupkę(pomidorową albo krupnik)i krokiety z pieczarkami i serem.coś mnie ostatnio wzięło na gotowanie tego czego nie robiłam nigdy(wstyd sie przyznać ale krokietów z pieczarkami nigdy nie robiłam)az mnie M pochwalil ze sie nad wyraz ostatnio staram z obiadami a do tego jeszcze raz w tygodniu ciacho jakieś robię. a kozaki tez mi temat znany bo juz od miesiąca chodzę za kozakami ale weszłam na stronke CCC i poczekam jak bedziemy w PL i wtedy kupie sobie bo tu sam chłam normalnie bez porównania do Pl asortymentu.

Gunia_GAsiu piekny masz suwaczek i to zdjecie Oliski wczoraj jak nie miałam szczęscia do was na forum zaczełam szperać i znalazłam pare stronek z suwaczkami.jeden był fajoski ale nie dało sie zdjęcia do niego wstawić nie wiem dlaczego.

sprawa rozwiklana tym razem ciagnęła mnie za rękę bo chciała kinderka.od rana juz mnie wymęczyła i myślałam ze nie ma litości nad matką i dalej chce bym chodziła z nią na czworaka po całym domu. o czym rozmawiacie dziewczyny bo nie zdążyłam jeszcze przeczytać jak zauważyłam ze jestescie?

czesc oli mi nie daje jak na razie pisac,ale jak tylko znudzi jej sie zabawa z mama wpadam do was

dość tego monologu.zmywam podłogę,zajrzę jak skończę. jak was nie bedzie to lecei zasiadam do wczoraj tak sie wciągnęłam ze czytałam do 1 w nocy a Oli wstala o 8 i myślałam ze będe wyła do księżyca tak mi sie spać chciało.ok mykam...

no dobra dość tego monologu,idę zmywać podłogę,zajrzę czy jesteście może jak nie to idę pod prysznic i zasiadam kończyć książkę

Magadloza ja juz straciłam nadzieje bo juz tyle domów nam sprzed nosa zwinęli inni,tyle sie ich naoglądałam,na dzwoniłam,ze juz mam dość.sama nie wiem co robic,ale chyba poczekamy do soboty do rana jak nic nie znajdziemy to dzwonimy ze zostajemy jeszcze.ale dzieki ze choć ty masz nadzieję:36_4_9:

mam nadzieje ze o nikim nie zapomniałam,jesli tak to tez przywołuje do porządku bo Wisienka to już nas chyba zupełnie...hmmm opuściła

Sówko mam nadzieje ze zajrzysz jeszcze do nas Magda kuruj sie,nie przemęczaj,a na wszelki wypadek może idź do lekarza jeśli ostatnio trzymało cię 2tygodnie.najgorsze sa nie doleczone choróbska,a w twoim stanie lepiej dmuchać na zimne.3maj sie cieplutko i ciepłego łóżeczka :] Agusia dobrze ze juz macie chorobę za sobą.teraz to tylko witaminki codziennie,cieple czapki i szaliki i uważac bo to taka pora roku że wirus wirusa pogania.duzo zdrówka Guniu,Ewciu Gan,Malinko,Basiu,Edziu no i Kata gdzie sie podziewacie:36_5_3:??? Gunia to pewnie padła razem z Piotrkiem bo tych wojażach ze sprzątaniem,nasza super woman

jestem wkoncu.przebralam niuśke tylko dałam jej mleko na śpiąco i zasnęła.szybko chcialam jeszcze pozmywać naczynia bo i tak jeszcze dziś musze zmyć podlogę i wykąpać się i chciałam mieć chociaż to z głowy.zdążyłam usiąść do kompa i Oliska obudzila się,musiałam ja ululać jeszcze raz.

dziewczyny oli padla mi wlasnie na rekach poloze ja spac i juz jestem

hmm...i znów sama :[ dziewczyny gdzie sie podziewacie?