Skocz do zawartości
Forum

ariadnaa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ariadnaa

  1. ariadnaa

    a jak wasz "popędzik" ?

    przed porodem i w ciąży mąż miał mnie serdecznie dosć natomiast po porodzie nie mam ani troszkę ochoty :( na dodatek czuje ból i wcale nie jest przyjemnie. Czy to kiedyś wróci do normy :(
  2. Margolciaech,moglabym miec 10 dzieci..:)) zwariowalam..:))))))))) podziwiam :) z jednym czasem nic się nie da zrobić obiadki odeszły w daleki plan, sprzątanie od święta. a ja ciągle mam wrażenie, że za mało czasu spędzam z córeczką ( jakby 24 godziny mogło być za mało??) jakoś nie wyobrażam sobie poskromienia większej gromadki dlatego mój podziw dla każdej mamy
  3. Karmię tylko piersią i wydaje mi się, że okres dostałam tydzień temu czyli 2miesiące i 2 tygodnie po porodzie. Jednak głowy nie dam bo było tylko prawie nie zauważalne plamienie przez 2 doby.
  4. sweterek wykładzina czy panele?
  5. ariadnaa

    Październiczki 2009

    milka21dziewczyny pomóżcie.Małemu rzadko się odbija, ale przy karmieniu piersią to niby normalne. Tylko, że jemu też nie zawsze po butelce się odbije i nie wiem co robić. Czy nosić go do skutku, czasami go noszę nawet 1h i nic??? Hmm Milka ja Olę muszę odbijać zawsze bo dotąd się wierci aż się porzyga a jak mamy z tym problem to kładę ją na brzuszku (taak po jedzeniu ok 10 minut) i masuję po boczkach brzuszka i zazwyczaj to właśnie ostatecznie pomaga. Ale jeśli Kacperek czasem nie potrafi odbić to trudno nic nie poradzisz. Moja siostra na ogół małej do odbicia nie brała i nie miały nigdy problemów z brzuszkiem widać taki urok maluszka. Ola to beka jak stary chłop I jeszcze wstawiam Wam linka YouTube - ''ZIMA'' to melodia przy której moje dziecko usypia od 2 miesięcy
  6. ariadnaa

    Październiczki 2009

    atka_aaMusisz napisać 20 postów potem będziesz już mogła podziękowania Co do karmienia uważam to samo co Ania. Nie możesz sobie robić wyrzutów sumienia. Jedne mamy mogą inne nie i tyle. Miłość okazujesz Franusiowi codziennie! Moja Ola tez bardzo lubi jeździć w autku :) jak się ją do fotelika wsadza to się uspokaja i po chwili zasypia. Wiecie co dziewczyny... Oli idą ząbki! Od 3 dni zrobiła się strasznie marudna. Nie jest to ból brzuszka bo się nie pręży i brzusio mięciutki. Ślini się okropnie i jak ma rączkę w buzi to spokój a jak jej tylko raczka ucieknie to jest taki płacz- taki marudzący. Sprawdzałam wczoraj ręką ale nic nie czuję. Małgosiu albo Asieńki napiszcie jak czuć ząbki??? Tyle, że one się przebijają dość długo i to mnie przeraża bo ledwo się kolki skończyły to teraz to :/ jak nie urok to sraczka jak to mówią Własnie wygotowałam jej gryzaczki takie z wodą w środku dam na chwilkę do lodówki i niech sobie gryzie. Bo dziś zauważyłam, że pcha do buzi wszystko co się da. Aniu biedulko dobrze, że masz małego mężczyznę w domu to ma Ci kto towarzyszyć. Atka - jak sądzę to mam imienniczkę na forum A co do rodziców to rozumiem w 100% są wspaniali i nieocenieni ja również sobie nie wyobrażam jak by było bez moich. Nena to basen na który jeździmy NAUTICA - Gorzyce niestety jest okropnie dużo chloru. Olę dziś wysypało na buzi
  7. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Aniu trzymamy kciuki!!!!
  8. kukiMy zdecydowalismy sie na uzywany wozek bo ja upatrzylam sobie dosc drogi egzemplarz firmy Mutsy, ktory ma cala tylna os skretna (swietnie sie go prowadzi). Nowy w tej wersi, ktora mamy kosztuje ok 4 tys. a my kupilismy go za 1500 zl, wiec roznica naprawde spora. Wozek sprawdza sie idealnie i napewno posluzy jeszcze w przyszlosci naszemu drugiemu dziecku. Wozek jest tak drogi bo to 4 elementy w 1 czyli wozek gleboki, fotelik do samochodu (rowniez montowany na stelazu), wozek spacerowy i dodatkowo bujaczek (plozy na ktorych montuje sie krzeselko od spacerowki). Dokładnie ten sam powód i ta sama firma tylko inny model :)
  9. lubię lubisz płacić podatki?
  10. ariadnaa

    Październiczki 2009

    atka i Franuś witajcie!!! napiszcie o sobie coś więcej :) Oj jaki miły dzień. Rano mężuś powitał mnie w łóżku bukietem róż i ślicznym prezentem - dostałam złoty łańcuszek Później pojechaliśmy na małe zakupki. A później na chwilkę mąż musiał wpaść do pracy. Oczywiście my kobiety z nim i pokazał nam bardzo ciekawe miejsce hehehehhehe 16 tysięcy malutkich, żółciutkich kurczaczków w jednej wielkiej hali. Nie mogłam się napatrzeć A po obiadku wybraliśmy się całą rodzinką i jeszcze z babcią na przyczepkę na basen! Ola była pierwszy raz. I o dziwo bardzo się jej podobało. Posiedziałyśmy sobie w grocie solnej. Relaksująca muzyczka i przyciemnione światełka bardzo się podobały. a później w basenie dla dzieci pomoczyliśmy jej nóżki. Sprawdzamy czy nie będzie żadnej reakcji uczuleniowej na chlor. Jeśli będzie wszystko ok to następnym razem będziemy oswajać z wodą i zaczynać naukę pływania. Zastanawiamy się nad opłaceniem dla małej kursu pływania. Posiedzieliśmy też chwilkę w jacuzi. Ola zrobiła ogólną sensację na basenie. Bo jak to z takim maluszkiem!!! nie boicie się państwo????? (czego się mamy bać jak ją na rekach non stop trzymam? :P ) Jak ją ubrałam i wzięłam na ręce to momentalnie usnęła nawet nie wiem kiedy. Śpi dalej i to tak twardo :) A co do przytulanek to ja nadal nie mam potrzeby - jestem tym przerażona ....
  11. ariadnaa

    Październiczki 2009

    O Asieńka widzę, że możemy założyć jakieś stowarzyszenie nocnych marków
×
×
  • Dodaj nową pozycję...