Skocz do zawartości
Forum

ariadnaa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ariadnaa

  1. tylko, że nie ma wody... zjem kolację przy świecach
  2. nie bardzo lubisz ruskie pierogi?
  3. prysznic chrząszcz czy szczypawka?
  4. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Hejka My już po usg - wszystko ok. Profilaktycznie pieluchwać na noc przez 2 miesiące. Śmiałam się bo obok nas na kozetce dziewczyna ubierała córeczkę ok 3 miesięcy i niemogłyśmy się obie napatrzeć jaka wielka różniąc. Jej niunia urodziła się w 7 miesiącu i ważyła 1,7 kg!!!!! teraz ma prawie 3 miesiące i wazy prawie 3 kg! Normalnie kruszyneczka taka. Mówiła, że miała ogromny kłopot z ubrankami. a jak kombinezon jej zakładała to w kapturze by się zmieściła. Niesamowite takie porównanie. Spotkałam też koleżankę z sali porodowej :) Niestety nie udało się pobrać krwi bo się spóźniliśmy. Odwiedziliśmy też ciocię i prababcię. Babcia nas dziś świetnie pamiętała. Teraz mała śpi i ja chyba kimnę się trochę :P baaardzo lubię spać :P Asiula - gratulacje dla męża . A co do Wiki to musisz być niesamowicie dumna- to wspaniałe usłyszeć pochwały od obcych dotyczące naszych dzieci gratuluje takiej inteligentnej córeczki Kuruj się kobieto i nie dawaj infekcjom. A włosy mi również lecą garściami. Asieńko dobrze, że dziś nie musisz czuwać nad rurami. Małgosiu biedna Zosia. Mam nadzieję, że jej szybko przejdzie. Kasiula fantastycznie, ze z Bartusiem lepiej. Tyle się nacierpiał maluszek. Żabolku a gdzie Ty się podziewasz????
  5. ariadnaa

    Październiczki 2009

    My ewakuujemy się do łóżka... co prawda własnie mi się odechciało spać... ale za chwilę trzeba wstać...kolorowych snów moje drogie i do rana :)))
  6. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Żabolku nasze maluszki mają dziś 3 miesiące jeju jak to leci... A ja nie wyobrażam sobie mieszkania w bloku... Mieszkałam kiedyś jak był am mała i później po szkole jak się wyprowadziłam. Ale po ślubie zamieszkaliśmy w domu i nie chce do bloku ani ja ani mąż. Mimo tego że jest mnóstwo roboty. Koszenie, odśnieżanie itd... Ale zawsze mogę wyjść na podwórko w piżamie albo zrobić grila kiedy mam ochotę a teraz z maluchem to rozstawimy basen w lecie i może się chlapać do woli i huśtawki już ma rozstawione :) jeszcze tylko piaskownice zrobimy :)
  7. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Nena ja tak samo wynajduje czas- młoda na rękach i jestem już mistrzynią w pisaniu jedną ręką :P Już mnie szlag zaczął trafiać bo nie mogłam jej uspać i na małego paskuda nic nie działało... na szczęście zamknęła już oczka ale jeszcze z 10 min zanim ją do łóżeczka wrzucę nich zaśnie głęboko. Pediatra powiedziała mi ciekawy sposób co zrobić jak nie ma kupki.. Położyć maluszka na brzuszku i podkurczyć troszkę nóżki. Ze zwykłego czopka glicerynowego odkroi ok 1/4 taki paseczek i masować odbyt. Tz wkładać i wyjmować czopek. Powiem że to skutkuje szybko. Popracowałyśmy tak przed kąpielą i wyszła całkiem duża... zawartość jelitek :)) I co najważniejsze bez płaczu i bólu. Czopka można używać bo to tylko tłuszcz i działa jak krem. Po 5 tyg życia u maluszków zaczyna pracować zwieracz w odbycie i stąd problemy. Można dziecku pomagać w taki sposób jak długo się nie załatwia. Ciekawe czego ona mi o tym nie powiedziała wcześniej. U nas to i czasem 4 dni jest bez kupkowe ale widać, że mała się męczy i jest bardzo marudna. Pomaga ten sposób też na gazy- odchodzą momentalnie. Piszę bo może którejś z Was się przyda. Asiu u Oli to jest róznie raz ulewa troszkę raz solidnie chlusta. Zawartość to średnio łyżka stołowa ale z 2 razy dziennie to jest taka garść. I zawsze takie strawione. Po odbiciu zawsze coś wyleci. Ale jak nie odbije to też. Pediatra mówi, że skoro przybiera ładnie to wszystko jest ok. Sama nie wiem co o tym myśleć . Mi się ten lekarz niezbyt widzi ale jeszcze zobaczymy.
  8. lubię lubisz chodzić na spacery?
  9. narazie nie mam :P masz wyprawkę dla malucha?
  10. laptop chłopak czy dziewczyna?
  11. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Ola uwielbia telewizor- hipnotyzuje lepiej niż wszystko inne.. maz pozwala jej czasem chwile popatrzeć z czego jestem bardzo niezadowolona. Młoda jest tak spryciara, że z każdej pozycji siedząco leżącej tak się powierci, aż go odnajdzie i nawet jak jest wyłączony to spogląda w jego kierunku. Kilka dni temu miałam gorączkę i nie dałam rady w nocy jej uspać a ona nie miała ochoty spać. Mąż ja przeją i sam nad nią usypiał włączył jej bajkę i oboje usneli na materacu przed tv o 4 rano... dobrze, że to była bajka a nie jakiś głupi film :/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...