-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ariadnaa
-
Dziewczyny- położne mówiły że możemy sobie troszkę alkoholu wypić i nic się nie stanie. Lampkę wina czy trochę piwa- tylko tuż po karmieniu. I oczywiście w rozsądnej ilości. Ja piłam kilka łyków wina bo miałam ochotę. My z Olą na rękach bujamy się i usypiamy ;)
-
kachna ja nie posiadam i do rej pory nie był potrzebny. Ale maleństwo jest cały czas ze mną i narazie nie wybieram się do pracy więc karmimy kiedy tylko obie czujemy potrzebę :) Przy nawale na początku odciągałam parę kropel ręcznie gdy był potrzeba. Doradca laktacyjny również nie kazała kupować- bo im więcej odciągam tym więcej produkuję a tak jest tyle ile trzeba. U nas coraz lepiej- piersi się goją i znów coś się zatyka i tak w kółeczko al już się przyzwyczaiłam ;) karmię w kapturkach bo tak mniej boli ale staram się też przystawiać bez.
-
Kejranka pisała mi rano, że skurcze się narazie uspokoiły.
-
Gratulacje sierpnióweczki! Właśnie zobaczyłam, że już jesteście :) Spokojnej ciąży i bezbolesnych porodów. Październikowa mama 2009
-
Justina czemu przerwałaś karmienie? A chustę masz jaką? Możesz linka podać? Nena faktycznie ostatnio pije dużo mniej wody. W mrozy było zimno i przerzuciłam się na herbatę. Normalnie 1,5 l na dzień + inne płyny to był standard a teraz kilka łyków. Ale ten czas leci!!! 2 miesiące od porodu!! Jedne dni ciężkie, jedne bezproblemowe... ale nie wyobrażam sobie już życia bez dziecka!!! jestem zakochana w niej po uszy!!
-
Cześć mamuśki :) Żabolku ja nie dała bym łowy, że to przyzwyczajenie do smoka... Ola od 3 dni też pcha łapkę do buzi i strasznie się ślini. Może bardzo powoli ząbki się przebijają. Ale nie wiem może jakaś mamusia doświadczona coś na ten temat powie??? Małgosiu ale Dorotka śliczna!!! Ma taką ładna główeczkę. Niektóre dzieciaczki mają troszkę zniekształconą po porodzie a ona ma idealną i te oczęta cudne! Proponuje zaopatrzyć się w coś odstraszającego chłopców bo za chwilkę zaczną się garnąć do takiej śliczności drzwiami i oknami ;D Ja chętnie bym gdzieś pojechała na jeden dzień nawet :) A najchętniej w jakieś ciepłe kraje z morzem i plażą... Kasiu bardzo mi przykro, że macie taki okropny kłopot. Czy lekarz powiedział dlaczego tak się dzieje? Pbmaryś- serdeczne gratulacje! Justina jak tam przeprowadzka? I nowe miejsce zamieszkania? Rozpakowałaś się już ? U nas jak narazie spokojnie. teściowa już pojechała Obyło się bez kłótni choć naprawdę mocno gryzłam się w język. Nie wchodziłam nawet do kuchni - rządziła się sama, gotowała i zmywała bo inaczej by się zanudziła... No i był spokój. Ola od tygodnie przestawiła sobie coś z kupkami. Ostatnia była w czwartek. I jak narazie nic. Widze, że się męczy dziś już ale nie chce znów jej pchać czopka bo potem się tak nauczy i będzie problem. Sama miałam problem odstawić czopki po porodzie. Mam nadzieję, że jutro coś będzie. Wasze maluszki robią kupki codziennie? Moje dziecko zasnęło sobie w bujaku a miałam je karmić :/ muszę ją troszkę rozbudzić i dać cyca bo jak nie to ona mnie obudzi o 4 :/ a tak będzie spokuj do 6- 7 rano :)
-
Dejanira w takim razie Ola jest wyjątkiem :) Ona nie protestuje jak ja ubieramy a jak już siedzi w foteliku to jest momentalnie spokój A ledwo się ją do auta wsadzi to już śpi Wczoraj mieliśmy kupkowy problem. Niby normalne, że może być przerwa na mamusiowym mleku kilku dniowa. Kupka była we wtorek rano. Ale wczoraj młoda tak się prężyła i marudziła, budził ją każdy bączek. W końcu postanowiłam dać jej czopka. Aplikowała babcia bo nie wiedziałam jak się za to zabrać. Po jakiś 2 godzinach..... jej uruchomialiśmy wanienkę bo nawet włosy były w kupce. To nie możliwe, że dziecko może zrobić taką kupkę. Szok!!!! Pół rodziny było i wszyscy płakali ze śmiechu Później biedulka aż zasnęła z wysiłku i spała 8 godzin ;) a o 4 zrobiła mi 2,5 godzinna pobudkę cwaniara mała i niewyspana jestem. Teściowa narazie spokojna. Dziś robi nam tonę pierogów :P zamrożę i będe mieć obiady do wiosny ;) a mama ma zajęcie i wszyscy mają spokój do wnusi z daleka pochodzi ale wychwala pod niebiosa jaka to ona piękna. narazie nie jest źle :P
-
niestey wracam do kapturków ból jest tak ogromny że wyłam jak młoda ciągnęła
-
Kingusia - trzymam kciuki! nie dawaj się kochana! a córeczka teraz najważniejsza. Kejranka- Oluśka pozdrowionka serdeczne dla Ciebie! Jej jakoś się nie możemy na gg zgadać :) tak patrze na Twój suwaczek - 50 dni do końca!!! Tyle co planowałyśmy ciąże.. A za chwile będziesz tulić maluszka, a moja Ola 2 miesiące za tydzień skończy. Nie wiem kiedy ucieka mi każdy dzień. A ja tak chciałabym zatrzymać czas i patrzeć bez końca na jej pierwsze uśmiechy kiedy wiem, że są specjalnie dla mnie i gdy patrzymy sobie w oczy i wiemy, że jesteśmy dla siebie całym światem... aż się wzruszyłam... ahh te hormony ;) buziole dla Wiki zmykam odłożyć mojego ssaka do łóżeczka bo już chyba snem nocnym śpi - a jeśli tak to do 6-7 powinno być spokojnie a my dziś debiutancko same nocke zaliczamy Pat w Kraku na robotach. Aaa no i teście od czwartku.. pierwszy raz od porodu strach się bać - dobrze, że mamy do siebie te 500 km ;)
-
Cześć mamuśki :) Byłam dziś u doradcy laktacyjnego. Wizyta 90 zł :/ ale cóż- jeśli pomoże... Mój problem to blokowanie się kanalika przy sutku. Na brodawce robi się bąbelek i trzeba je przebijać. Po zapaleniu, które trwało dość długo tkanki w piersi są uszkodzone i niestety trochę to potrwa zanim kłucie minie. Jest też taka ewentualność, że taki urok tej piersi i będzie się zatykć cały czas i boleć. Ale wierze, że nie. A ponoć nastawienie ma duże znaczenie. Pokazała jak karmić w przeróżnych pozycjach i dziś wszystko praktykuję :) i co ważne definitywnie żegnamy kapturki. niestety ból jest bez nich duużo większy. Ale tak ponoć będzie lepiej opróżniana pierś.Trochę Ola ma kłopot z zassaniem piersi ale się powolu6tku uczymy karmienia od nowa. Dziś moja mama miała urlop i cały dzień nademną siedziała i pomagała przy tym karmieniu. Sprawdzała też czy dobrze przystawiam. Mąż niestety na wyjeździe i mamuśka była ze mną też w poradni :) oduczałyśmy też Olinka od leżenia cały dzień u mamy na rączkach :) i dziś dziubek w dzień pospał sam na łóżku a ja odpoczęłam. Natomiast karmienie drugą piersią to sama przyjemność :) wiec mam rekompensatę. idziemy spać bo ssak kima już ze 30 minut na moim ramieniu
-
Ola dziś przespała dość długo. Zauważyłam, że jak sie obudzi potem je potem się bawimy i gadamy i po ok 2 godzinach musi się zdrzemnąć albo pospać z godzinę dwie bo robi się marudna teście od czwartku przyjeżdzają.. pierwszy raz od porodu strach się bać - dobrze, że mamy do siebie te 500 km ;)
-
Witajcie mamuśki. Ha żeby nie było, to i nam się auto zepsuło- akumulator do wymiany tak mi się śmiać chciało bo pomyślałam sobie, że to mrozowa przypadłość ;) Byłam dziś w poradni laktacyjnej -90 zł jestem uboższa masakra myślałam, że będzie taniej :/// Ból mojej piersi to jednak zatykanie kanalika przy sutku. Mam przebijać bąbelki które wyskakują jak tylko się pojawią i przystawiać mała w rożnych pozycjach. No i karmić bez kapturków - ból jest większy i jest trochę ciężko ale mała ponoć lepiej ściąga. Mama ma 1 tydzień wolnego i siedzi nade mną i mnie pilnuje i pomaga przy karmieniu. Chyba nieźle sobie radzimy z Olą już drugie karmienie i teraz nie wzięłam ani na chwile kapturka. Pokazała też jak prawidłowo przystawić mała w rożnych pozycjach :) A wiecie, że karmiąc na leżąco na boku można podać obie piersi bez przekręcania się? Trzeba się tylko przechylić i też jest wygodnie taka ciekawostka :) No i -huuuuraaa- kupa zrobiona. Ale dziwna po 3 dniach- wyglądała jak przecier marchewkowy tylko bardziej gęsta i lepka taka. Kasiu oby tak dalej z tym spokojem :) trzymam kciuki Aniu szkoda, że nie będziesz miała dostępu do netu. Ale napewno się cieszysz, że pobędziesz z mamą :) Żabolku ja też bym nosa nie wystawiała w taki mróz. Wysłała bym kogoś na spacer heheheh Milka jak się trzymasz? Mam nadzije, że nie stresujesz się mocno bo to wszystko może odbić się na maluszku. Trzymam kciuki i wierze, że badanie okaże się bezbolesne a wynik dobry. Kiedy wyniki? Agasko to się baw dobrze. Ja mam taki problem, ze jak gdzieś mam wyjść to co 20 minut dzwonie do domu co z małą ;) obyś Ty się wyluzowała i tak nie robiła bo Amelka w dobrych rekach i nic jej nie jest (ehh jak to komuś łatwo się doradza ;) Nena ja też zauważyłam, że Ola jakoś się ślini i zjada mi bluzkę jak biorę ją do odbicia. Ja mam jedną pieluszkę dada i muszę ją wypróbować. Może faktycznie można kupić i np na dzień ubierać bo u nas w nocy jak jest przewijanie o 22- 23 to dopiero następne rano o 6:30- 7:30 więc musi być na noc porządna pielucha :) Mąż w Krakowie i jutro wraca. Mama mi pomaga dziś i jutro przy małej. Oduczamy ją leżenia mi non stop na rękach. zmykam bo pora karmienia się zbliża. jeju jak my mamy zimno w domu. Co tato dołoży do pieca to za godzinę znowu lodówa :/// A u mnie na górze to mam wrażenie, że aż wieje :/ jakas paranoja. W lecie jest tu gorąco nie do wytrzymania a w zimie lodówka :/
-
Aniu u nas było wtedy -11. Pediatra mówiła, że można dziecko na spacer wyprowadzić. Ubrałam ją grubo do tego śpiworek czapeczka bawełniana i taka grubsza szalik smok w buzie tylko oczy jej było widać :) Byli 15 minut bo zmarzł maż. A Olę jak rozbierałam to buzie miałą cieplutką więc jeszcze mogła troche sobie pobyć na dworze. Dzięki dziewczyny. Kupimy czopki na wszelki wypadek. w sumie mała sięocno nie pręzy wiec pewnie nic jej nie jest :)
-
Kasiula Ola robiła zielone kupki po moim a potem po swoim antybiotyku. Ale czytałam gdzieś, że może to być przyczyna żelaza. Np mogłaś coś zjeść co zawiera żelazo i potem się utlenia i jest zielone. Ale nie wiem czy to prawda Wywaliłam męża na spacer - jego pierwszy z Olą!!! Bo już mnie denerwuje. Siedział by i grał przed kompem. Chyba ma jakiegoś dołka, że Ola woli być ze mną. I mało cierpliwy się zrobił. Jest trochę przemęczony pracą. Mam nadzieję, że spacer mu dobrze zrobi zwłaszcza, że mała lubi zasnąć w wózeczku, i nie będzie problemu. Mamy też kolejny problem. Brak kupki od wczoraj rana. A wczoraj rano była mikro kupka taka jakby w ogóle. Trochę się stresuje bo Ola robi po kilka dziennie codziennie. I jak zmieniłam jej pieluszkę to siuśki miały jakiś intensywny zapach a zawsze są prawie nie wyczuwalne. Nie wiem co jest :/
-
witamy porannie Ola zasnęła o 1 i wstała o 8 zjadła obrzygała się a teraz przebrana kima mi na ręku. Dziewczyny czy Wasze maluszki też mają takiego bzika na punkcie mamy? Moje dziecko od 3-4 dni chce być u mnie na rękach- tylko u mnie. u męża czy mojej mamy chwile poleży ale po jakimś czasie zaczyna marudzić. tak śmiesznie płacze - rozżalona jest. A jak ja wezmę na ręce i powiem coś to się uspokaja. zasypia tylko u mnie na rękach. nie wiem co jest że się tak uzależniła ale trochę to przerażające. bo nie mogę od niej odpocząć ani nic zrobić w domu:(.
-
Żabolku od nas rózwnież. Małgosiu trzymam kciuki za Dorotkę.
-
Nena masz racje, już trochę wyluzowałam i mi przeszło. Teraz za to zaczyna mnie boleć pierś jak kilka godzin przed zapaleniem piersi. Jak nie urok to sraczka............
-
Aniu mówiła aby odstawić koniecznie krowie mleko podstawa. Ewentualnie można kefiry lub jogurty bo to jest już przetworzone. Unikać potraw wzdymających. I właściwie tyle. Byliśmy na usg główki. Wg badania wszystko w porządku. Lekarz zwrócił uwagę jedynie na napinające się ciemiączko. Ale... wczoraj pediatra zwróciła uwagę, że dostrzega oznakę zachodzącego słońca. To dotyczy oczek i przysłaniania źrenic powieką. I ja sobie tak dziś poczytałam, że to mogą być objawy wodogłowia. Dziecku powinna rosnąć główka max 2 cm na miesiąc. U Oli po porodzie było 33cm w 2tyg 36 a w 6 38cm. Dodatkowo powiększyło się ciemiączko.z 2x2 do 4cm!!! Kurde nie wiem co o tym myśleć jestem przerażona. Czy skoro w usg nie ma nic nieprawidłowego to można wykluczyć wodogłowie? Mała ma mała główkę i proporcjonalną główkę do ciałka :(((((((((((((((((((
-
Cześć dziewczynki wpadłam na chwileczkę tylko napisać co i jak. Jak moja mam wróciła z pracy i zobaczyła co Ola ma na policzkach to kazała natychmiast do lekarza. Pojechałam do takiej pani której kompletnie nie znam. To żona mojego gina. Kurcze ale super babka!!!!! Siedziałam u niej 50m minut i odpowiedziała na milion moich pytań. rzygulki są niepokojące ale niestety wszystko to jak i rumień(to nie wysypka!!!) są spowodowane cholerka antybiotykiem. Regeneracja jelit ok 6 tyg!! była w szoku, że mała nie dostała zastrzyków! To ochroniło by jej jelita! Ola jest trochę niestety alegrikiem. Muszę teraz mieć dietkę lekkostrawną żeby nie pogrążać jej jelit dodatkowo. Bo to co ma na policzkach ma eż w całym układzie pokarmowym :( Bo maluszki tak niestety reagują. Moja mała biedulka. Poza tym dostałam skierowanie na usg główki bo Ola ma duże ciemionczko0. Może to oznaczać jakieś krwiaczki itp ale nie musi. Ona to chce sprawdzić. Trochę jestem przerażona. Jutro idziemy na 8 do szpitala na badanie. Dobra lecę bo mąż wrócił z pracy resztę napiszę później
-
Buziaczek i Kwiatuszek... jak mówimy do naszych maluszków :):)
ariadnaa odpowiedział(a) na dejanira5 temat w Noworodki i niemowlaki
Najczęściej mówimy po imieniu Oleńka, Olinek albo Olek ;) córeczko , ja mówię Myszko i Smoczyca bo wisiała by godzinami przy cycu mąż dodatkowo Terrorystka bo włącza wyjka kiedy nie jest na rączkach. -
Już po karmieniu na razie nic. Muszę tylko pieluchę zmienić ale poczekam kilka minut bo jak podniosę pupcie to żołądek do góry i może spowodować wymioty. Zauważyłam, że ona mi się tak wierci i pręży i wtedy wymiotuje czyli musi ją brzuszek boleć. Asiu nie dziwię się, że masz takiego doła kiedy któryś maluch ma katarek czy kaszel. Dziecko w szpitau to musi być straszne :(
-
Właśnie Asiuu siostra powiedziała mi to samo bo jej mała w ciągu jednego dnia się odwodziła przez wymioty i wylądowała w szpitalu pod kroplówka ://
-
Jejuuuu Ola rzyga jak szalona od ostatniego karmienia o 10 to już z 6- 7 razy. Ręce opadają. Żaby się tylko nie odwodziła. Siostra poleciła mi żeby podać jej wodę z herbatką koperkową w mikro ilości. Jak jej do jutra nie przejdzie to znów muszę iść do lekarza :|||| Tym razem poślę męża. Albo pójdziemy gdzie indziej prywatnie. I ciemieniucha się pojawiła. Oliwkuję główkę i wyczesuje. Nie jest taka żółta skorupa ale biały łupież. Ciężko z tych długich włosów to będzie wyleczyć :/ Aniu a jak te krostki wyglądają? Bo Ola ma bordowe policzki. Najpierw były krostki teraz zrobiły się bordowe okropne plamy. Do tego czółko jak tartka. Nie wiem co mam jej z tym robić bo pediatra wczoraj nic nie powiedziła na to. Ponoć od antybiotyku tak ma. Tyle, że nie bierze go już 2 dzień a to zamiast znikać robi się brzydsze :( Na dodatek tu gdzie smok dotyka policzków to wygląda już jak odparzenie. A smoka nie da sobie wyrwać. Mówisz, żeby przemywać zwykłą przegotowaną wodą. Może i ja spróbuję. Małgosiu pewnie masz racje. Dziękuje za słowa otuchy. A co do usg trzymamy kciuki bardzo mooooocno! Wierze, że będzie dobrze Milka trzymam kciuki żeby nie było gorączki. Żabolku a jak u Szymka gorączka juz spadła? Ważyłam wczoraj Olę 4900 :) niezła różnica co :) Dejanira ja normalnie bym tego fachowca już dawno rozstrzelała :P ależ ty masz cierpliwość pani profesor ;) ale fakt jest taki, że jakbyś chciała kogoś na szybko teraz to byłby problem. Mój mąż ma swoją firmę i robi budowlankę i wykończenia a terminy na wiosnę dopiero. Czy ktoś wie co tam u Gumijagody? Bardzo dawno się nie odzywała? Pbmaryś też zawsze codziennie pisała. Mam nadzieję, że u nich wszystko ok. Ach no i jeszcze muszę się wyżalić w poniedziałek mój meżo jedzie do Krakowa na 2- 3 dni do roboty. Załamana jestem :(((( na szczęście mama ma urlop i mi pomoże przy mojej kochanej terrorystce ;)
-
U mnie pada śnieg i pada biało się zrobiło. Usypiam młodą na rękach i co smoka wyjmę to otwiera oczy mały paskud jeden. Uszko jeszcze całkiem się nie wygoiło ale kazała odstawić antybiotyk. I nic nie dawać. Tylko probiotyki osłonowo do końca opakowania. Mówiła, że działają też trochę na kolki. Poza tym mam oduczyć Olę tego godzinnego dojenia cyca. Mam z zegarkiem w ręku 15 min jedna pierś i druga i potem najwcześniej po 2,5 godziny. po tej chorobie Ola doi cycka 1 godzinę albo i dłużej. Nie chodzi jej o jedzenie tylko żeby przy mnie leżeć. Trochę to się zrobiło uciążliwe bo mam ją caly dzień na rękach i nic nie potrafię zrobić :( mam w domu taki bałagan. Dziś troszkę z grubsza ogarnęłam ale jutro to samo będzie. O gotowaniu nawet nie mówię... gdyby nie rodzice to jedlibyśmy kanapki non stop : Dziewczyny a Wy jak sobie radzicie? Czy tylko ze mnie taka marna gospodyni?? Pytałam o spacery i temperaturę. Ponoć mróz nawet -20 nie ma znaczenia- kwestia istotna jest taka jak ubiera się dziecko. Przy większym powinno mieć zakrytą buzie całą - tylko po co taki spacer?? Ola ma na główce jakiegoś dziwnego guza. Doktorka kazała się nie martwić i rozmasowywać bo ponoć to jeszcze po porodzie. Ale i tak się stresuje :( I jeszcze jedno pytanie. Czy któraś z Was karmi w pozycji "spod pachy'? jeśli tak to napiszcie mi jak się rozłożyć żeby było wygodnie? Ja dziś próbowałam i Ola fajnie ciągnie i faktycznie ta nieszczęsna pierś mniej boli ale było mi jakoś niewygodnie udało się smoka wyrwać chyba czas się kłaść -nareszcie.
-
Dejanira ordynator na noworodkach mówił dokładnie to samo co piszesz.