
MadziaK83
Użytkownik-
Postów
15 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez MadziaK83
-
Ewinka to trzymam kciuki za miejsce i skurcze, chyba bardziej za skurcze bo jak ruszy to poród już muszą odebrać. Kasia to ja mam podobny pokój za jedyne 900 zł za dobę :o jedzenie też do wyboru ale mocno kulawe i mało, po wczorajszym obiadku myślałam że mi jelita rozerwie tak klulo, potem miałam biegunkę także wesoło było :/ teraz jem swoje jedzenie i biorę espumisan i jest ok. A oni mi tu przynoszą co 3 godziny dwa ibuprom a co kolejne 3 dwa paracetamole ale moim zdaniem to dużo leków które podrażniaja układ pokarmowy a mało działają, wiec powiedziałam że już nie chce, biorę sobie swój ketonal i mam w nosie. Do tego hemoglobina spadła na 9,2 wiec mi zelazo przynieśli, którego oczywiście nie wzięłam bo nie chce potem zdychac, samo się podniesie a ja się dobrze czuje więc uważam że nie ma sensu lykac a potem cierpieć. Malutki je i śpi, i wciągnął o 18 40 ml a o 19 kolejne 50, potem się trochę wyginal ale wyszedł bak i poszedł spać, także apetyt mu się poprawil hihi :) a jutro o 14 do domku :)
-
Ewinka masakra z tymi miejscami, a gdybyś zaczęła rodzic a by nie było miejsca to co wtedy? Kasia my też jutro do domku, muszę się dowiedzieć o której wypisy. A ja padam znów na ryjek, miałam mieć młodego na 3 godziny a męża nie było 7,5, dopiero pojechali a na nie wiem jak się nazywam eh, dobrze ze jutro do domu to odespie a młody też będzie miał swoje zabawki itd to będzie spokojniejszy.
-
KasiaKatowice ja używam Lovi. Ale moi są butelkowi od początku więc chyba każdy by podszedł.
-
Emilka większość maluszków ma refluks i cofa im się mleczko i to nie jest żadną choroba, po prostu układ pokarmowy musi dojrzeć. Ważne by nie dawać za dużo na raz, odbijać po każdym jedzonku i kłaść główka wyżej, najlepiej położyć coś pkd nóżki lozeczka lub poduszkę klin, tu w szpitalu można te wozeczki dla dzieci ustawić pod kątem, i to naprawdę sporo, odkąd mały tak śpi to śpi, jak był na plasko to widać było ze mu cofa i przelyka i poplakuje.
-
Emilka mysle ze Lila dobrze zjada, Filipek potrafił zjeść 100-120 ml mając miesiąc co skończyło się tym że mu cofalo mleko i się dlawil, kazano mi zmniejszyć na 80-90. A byl większy bo miał 3530 przy urodzeniu a 5000 mając miesiąc. Co do czkawki to może być objawem refluksu, i u Filipek jest, nawet teraz jak zje coś czego nie powinien to zaraz ma czkawke a raczej kilka razy w ciągu paru godzin.
-
KasiaAsia mysle że nie o ile dziecka nie zrobiliscie bo trochę to by za szybko było ;) Natuska Ty pisałaś o wkladkach? za każdym razem jak kropla krwi mi ściema to mi się wydaje że leje mi się po nogach i na podłogę no masakra ale już jutro wychodzę więc przechodzę na tampony, z Filipkiem tak samo zrobiłam i nic się nie działo. Tyle że bardzo mało krwawie bo mnie dr dobrze wyczyscila, po SN chyba widcej jest tej krwi. Kasia Arturem cudny, super że bez kroplowke dane rade. Jak na tę wszystkie obciążenia w ciazy to jest naprawdę super i oby szybko Ci go oddali :) Ewinka to może już dziś będziesz tulic maluszka :) trzymam kciuki za szybki poród :) U nas po obchodach, ja wszystko ok choć hemoglobina 9,2 i mi tardyferon przynieśli, ale jutro do wypisu. Kamilek też ok, ropialo mu prawe oczko że go nie otwierał ale przeplukali solą solidnie i na razie ok. Od wczoraj spadł z wagi tylko 20g i według lekarza jutro już pójdzie w górę, tym bardziej ze zakończyła się smolka i już robi tylko mikro kupy z mleczka, a on wciąga 2 razy wiecej niż wczoraj. Takze Kamil też jutro do wypisu się szykuje :) Ja to już bym poszła, marzy mi się własne lozeczko, Filipek też domator i zdziebko marudzi, choć każdy kto tu wchodzi mówi o jakie grzeczne i spokojne dziecko, że inne jak są w szpitalu to roznosza pokój a on się ładnie bawi i wszystkich zaczepia :)
-
Basia to u mnie Filipek jest mój a Kamilek cały tatuś nawet polozne to mówią. KasiaAsia my dwa tygodnie po cc, mi się tam. Strasznie chcialo ze męża namowilam, okazało się ze owulacje miałam wtedy i dlatego, i szczęście że nie zrobiliśmy dziecka.
-
Ewinka trzymam kciuki aby w końcu podjęli decyzję o wywolywaniu. A mnie jelita bola okrutnie, wczoraj zjadłam pastę rybna na kolacje (takie rzeczy daja w szpitalu po porodzie, dziwne) więc albo to po niej albo po herbacie która tu serwują, same garbniki, filiżanka po wypiciu cała czarna. Już mi mąż moja herbatę przywiózł to się napije zaraz, i mam nadzieję że przejdzie. No i Filipka już mam z sobą, mąż wróci za 3 godziny a ja nie mam siły się ruszać eh aż mam od tych jelit drecze i wszystkie flaki mnie bola :(
-
Dziwne jak cała końcówkę ciazy ledwo co jadlam tak teraz mam taki apetyt że jem non stop, zjadłam wczoraj swoją i męża kolacje, i w nocy dwie paczki precelkow, jabłko i banana a teraz czekam na śniadanie i niech je już przyniosą bo aż mi niedobrze z głodu. A spałam jak zabita cała noc i jeszcse bym spala ale głód nie pozwala, poza tym chłopaki już do mnie jadą i mąż zostawi Filipka i musi lecieć na jedno spotkanie i wraca. Każdy kto u mnie wczoraj był mówił że Bogu dzięki że wysłałam ich do domu bo muszę odpocząć i się wyspać. A wczoraj to aż mnie brzuch w środku zaczął rwac i piec z przemęczenia bo wiadomo przy Filipku to ciągle coś, do trgo mały marudzil bo chyba był głodny, a zimnego nie chciał. Teraz pięknie wcina ciepłe mleczko także super :) a jak zje to zasypia od razu i śpi aż go zbudze na kolejne jedzenie. W domu to go budzić nie będę ale póki co musi przybrać na wadze żebyśmy do tego domu mogli wyjść. Asienka Filipek to tak wcinal mm że wychodząc ważył tyle co w chwili urodzenia. Dziewczyny czekamy tu na ostatnie maluchy, może Ewinka już po? To zostaną Queen, Kasiek, Domi i Natalia tak? Trzymam kciuki aby w końcu poszło i już wszystkie miały maluchy z sobą :)
-
O matko tak mocno spałam s enaeet budzika nie usłyszałam na karmienie, na wszescie siku mnie zbudzilo pół godziny później, Kamilek zjadł 60 ml ciepłego mleczka i szukał więcej hihi tazke ulzyło mi że jednak wcina i wyjdziemy jutro do domku. W sumie na to już bym wychodziła bo mi w szpitalu jakoś kulawo, w domu Filipek spokojny, i miałabym wszystkich razem a nie tak ze my tu a oni tam. Ale rano przyjeżdżają po 7 do mnie :) Natuska super wyglądasz, moja koleżanka która nie ćwiczył chyba miesiąc po porodzie SN miała na brzuchu widoczne mięśnie i brzuch płaski i sama się dziwila skąd się to wzięło hihi u mnie powoli się kurczyl ale wrócił do siebie, także nie przeżywam ;)
-
Kryzys chyba zazegnany on po prostu lubi ciepłe mleczko, wsunal 40 ml i jeszcze by zjadł ale na razie mu więcej nie dam. I znów są różni bo Filipek jak tylko zimne. I do tej pory na wszystko że gorące i trzeba podmuchac. Pojechał do domu a ja tesknie za nim ogromnie :(
-
Kasia gratulacje, jesteś dzielna babka :) trzymam kciuki żeby Arturem szybko doszedł do siebie, śliczne imię, jak mój mąż :) Natka u nas poniżej 10% też nie wypuszczają. Więc muszę go podkarmic, teraz mu grzeje ta buteleczke, może ciepłe lepiej podejdzie. Ale ogólnie on nie szuka jedzenia, Filipek robił z buzi glonojada i szukał cyca, flaszki, czegokolwiek do czego można się przyssać, a ten nic, no ale zobaczymy jak mu zaraz pojdzie. Jak już je to zjada 20 ml na raz, i to jest ok tylko że powinien być glodny co 2,5-3 godziny a nie żeby go siła karmic po 5. Wrzucam wam mój brzuszek dzień po, wyglądam jak w 6 miesiącu haha i moich skarbów :)
-
Natalia, Queen piękne brzuszki :) mój po porodzie prawie się nie zmniejszył a od razu dali po cięciu leki na obkurczenie macicy i chyba się zwinela bo czuje pustkę w brzuchu. Więc pewnie kilka miesięcy będzie wracał do siebie ;) a w ogóle to ginka pytała mnie czy trenuje coś bo mam bardzo silna powiez (dlatego taki mały brzuch był), a ja dużo cwiczylam ale od 10 lat już prawie nic hehe. No i mój królewicz nie chce jeść, tylko by spał, po 5 godzinach od poprzedniego jedzenia wsadzam mu butle a on zasypia, muszę go budzić to pociągnie 2-3 razy i znów śpi, a spadł prawie 10% juz i musi zacząć przybierać bo jak za dużo spadnie to nas nie wypuszcza :/ teraz mam go nakarmić po 3 godzinach czyli o 21 i jak nie będzie chciał jeść to mam wołać położna to będzie patrzeć w czym rzecz. Jutro mąż przyniesie butelkę avent może będzie mu lepiej? W ogóle to przy Filipku mały jest taki lelawy hehe ale Filipek był bardzo silny, miał wzmożone napięcie i był nerwowy, więc myślę że Kamilek jest normalny ;)
-
Czekające na 2 kreseczki - REAKTYWACJA
MadziaK83 odpowiedział(a) na gooosia271 temat w W oczekiwaniu na bociana
Dostałam wczoraj w brzuch heparyne przeciwzakrzepwo, nie dość że bolało i wklucie i wstrzykiwanie to mam siniaka na 5 cm, a jeszcze dziś i jutro pewnie też dostanę po jednym :/ Wysłałam chłopaków do domu bo młody w szpitalu wychodził z siebie, tzn przy mnie było ok ale na muszę odpocząć po cc, ale jak mąż był z nami to była istna katastrofa, krzyczał piszczal i robił bałagan. Ja się muszę wyspać i Filipek też więc pojechali przed chwilą, wykapia i się lulu. -
Cześć dziewczyny :) To był jednak głupi pomysł żeby Filipek spał w szpitalu. W dzień jeszcze jakoś było, ale w nocy zasnął i po godzinie się zbudzil i nie spał i marudzil do 0.30, rano zbudzil się przed 6, jak mąż jest z nami to daje tak popalić że po paru minutach zaczynam zasypiac z wyczerpania, tylko ze tak krzyczy że pośpię 5 minut i się zbudze. Jak mąż pojechał to mlody spokojny ale jestem wtedy sama z dwójką która ciagle coś chce. Więc też nie odpocznę a po cc człowiek zmęczony i musi się zdrzemnac. No więc tak zle i tak niedobrze. Teraz mąż pojechał po auto z fotelikiem i zabierze młodego na noc do domu. A mi już smutno że nie będę go miala z sobą, no wariatka jakaś i masochistka jestem :/ A malutki tak niepodobny do Filipka że aż dziwnie, nie moge sie oswoić ze to moje dziecię hehe za to Filipek jak mały sie budzi to go trzyma za rączkę i glaszcze po główce, i mały przestaje, no to jest tak słodkie i wzruszające ze mnie rozbraja totalnie :) Poza tym chyba też refluksowy, malutko ulewa ale gdy leży na plasko to zaczyna się krzywić, przelykac i płakać. Teraz śpi na poduszce i nic mu nie jest. Muszę więc pilnować żeby za dużo na raz nie zjadal i zeby go odbijać. Była u mnie moja dr spytać jak się czuje, a jak mnie zobaczyła to powiedziała że proszę się przespać, także musze wyglądać zjawiskowo heh.
-
Czekające na 2 kreseczki - REAKTYWACJA
MadziaK83 odpowiedział(a) na gooosia271 temat w W oczekiwaniu na bociana
Dzięki dziewczyny :) Iguana ja się czuję bardzo dobrze, brzuch mnie nie boli i śmigam bez problemu, wiec już mi cewnik wyjeli :) Magdalena a ja chłopca obstawialam ;) oby szybko ustabilizowali sytuację i wypuścili do domku. -
To maly update co u nas, Filipek zasnął ale się zbudzil z płaczem i 20 minut nie mogłam go uspokoić, siedziałam na podłodze i wszystko zakrwawilam heh no nie mogłam go wzisc na ręce, a mąż pojchal wyprowadzić psa. Za to okazało się że brzuch mnie już nie boli i mogę śmigać więc wyjeli mi cewnik to z tym mam spokój hehe.
-
Kasia kciuki zacisniete :) informuj nas :) KasiaAsia przyczyn może być mnóstwo, od nierozwinietego układu nerwowego po niedobory lub alergie. U Filipka alergie objawialy się tylko nadpobudliwoscia początkowo, poza tym miał niedobory magnezu, podobno też przy niskiej hemoglobinie może występować płacz i problemy ze snem, obie te rzeczy do sprawdzenia badaniami krwi. A do nas kolejka pytajacych jak to się stało że Filipek jest weganinem, tzn zaczyna się od trgo czemu mały na pepti ma być, a potem już 100 pytań do, od mojego ulubionego czyli to co on je? A tak w ogóle to najpierw mówili że nie mogę mieć swojego mleka, a jak się okazało że oni mają tylko w proszku i musieliby robić to już moje gotowe buteleczki są super hihi
-
Czekające na 2 kreseczki - REAKTYWACJA
MadziaK83 odpowiedział(a) na gooosia271 temat w W oczekiwaniu na bociana
Cześć dziewczyny :) Przedstawiam Kamilka, urodzony 23. 10.2019 o 7.49, 54 cm, 3550g, 10/10. Filipek jest zachwycony braciszkiem, cisgle go glasia i przytula :) -
Kasia ojej jak niespodziewanie! Niedobrze że tętno spadło, ale przynajmniej poród będzie przyspieszony, czekam na wieści :) Poza tym nie pamiętam kto co pisał bo po tym znieczuleniu to jestem nieźle trącona hehe ale dziękuję wszystkim, u nas wszystko dobrze, mały jak Filipek je co 4 godziny, poza tym śpi. Oprócz tego z wyglądu są zupełnie różni. Filipek jest zafascynowany bratem, glaskal go po główce i nóżkach, i przytulal. Taki jest kochany chłopczyk :) padł w szpitalu, więc śpi z nami a ja w związku z tym oddam malego na noc do położnych zeby nie zbudzil Filipka. Tym bardziej ze sama też muszę się wyspać, bo jutro rano zostanę sama z dwójką na 2-3 godziny. Byłam już się umyć, i smialam się że chodzę jak kaleką bo nogi sztywne hihi ale nie boli bardzo, choć się zmieniło i dana ibuprom z paracetamolem na zmianę co 3 godziny. Wiec sięgnęła do mojego tajnego zapasu ketonalu :p
-
-
Dziewczyny my już po :) 7:49, 54 cm, 3550g :) Filipek jest bardzo zaintrygowany braciszkiem :)
-
O matko coś nie mogłam zasnąć bo duszno tu mimo otwartego okna, jak zasnęłam to na ręce z wenflonem i po pół godzinie zbudzil mnie okropny bol i rwanie całej ręki, po kolejnej godzinie minęło i w końcu padłam, a teraz już mnie Pani zbudzila, zaraz lecę się myć i dostanę kroplowke. W ogóle to jest kictu tak gorąco że jak zawsze mam ciśnienie max 110/70 a zwykle niższe to teraz po zbudzeniu 125/80, dobrze że już wieczorem zdjelam pierścionki bo teraz by nie było szans na to.
-
Czekające na 2 kreseczki - REAKTYWACJA
MadziaK83 odpowiedział(a) na gooosia271 temat w W oczekiwaniu na bociana
Mika wyniki są ok, za dobrą morfologia na białaczkę także tym się nie martw. -
Cześć dziewczyny, co do czopa nie pomogę bo mi nie odchodził w żadnej ciazy. Ale jestem juz w szpitalu i polozyli mnie na sali przedoperacyjnej, jestem sama, pobrali badania, zrobili ktg, skurczy zero, szyjka trzyma hihi a jutro o 7.30 cc :)