Skocz do zawartości
Forum

żoo

Użytkownik
  • Postów

    6,010
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    415

Treść opublikowana przez żoo

  1. Po burgerze świat pięknieje :) U nas wszystkie czwórki już są i proszę nie bijcie ale nie wiem kiedy wyszły. Kaisuis U nas młody miał od początku swój pokój. Nawet nie miałabym gdzie wstawić u nas w sypialni łóżeczka bo jest bardzo mała. Bardzo dobrze nam się to sprawdziło. Teraz chciałabym aby maluch miał swój pokój aby mu starszy nie przeszkadzał albo odwrotnie młodszy starszemu w zależności od okoliczności. ewentualnie po pierwszym roku na jakiś czas bym ich dała do wspólnego pokoju ale nie na początku. Skakanka, Oligatorka Od razu z Wami lepiej :))) U nas synal rozumie większość rzeczy. Wczoraj moja mama się go spytała gdzie ma buty mając na myśli kapcie a on jej przyniósł swoje nowe kalosze. Zresztą kaloszki mi wczoraj przyniósł, pokazał aby mu założyć na nogi a potem w nich dumnie paradował :)))
  2. U nas synal opanował same potrzebne słowa: nie, dać, jeszcze :) umie jeszcze powiedzieć gogon na ogon kota i uko na ucho
  3. Czyli szczepionka na pneumokoki do d..... Bratowa mi opowiadała, że 10 lat temu pediatra odradzała jej szczepionkę na pneumokoki ponieważ są to szczepionki na rynek amerykański i nijak się mają do polskich szczepów. Może coś w tym jest. Nic to i tak zaszczepimy ostatnią dawkę ;) Skakanka To zdrówka życzę. Mam nadzieję, że to już koniec kurowania.
  4. Oligatorka Z tymi chorobami nie musi być źle. Przecież Milenka część wirusów już przechorowała. Przy starszej siostrze na pewno ma lepszą odporność niż jedynaki. Forum też mi się blokuje.
  5. Oligatorka Wcale Ci się nie dziwię, że nie masz humoru. Ja mam sporo zajęć ale w nocy się wysypiam na tyle na ile mnie nie goni do łazienki ;) Gdybym do tego była niewyspana to chyba nie dało by się ze mną funkcjonować bo bym gryzła. Powtórzyłam w środę badanie. USG znowu super. NT tym razem 1,2.. Czekam na wyniki z krwi. Mam nadzieję, że będą do piątku bo mam wizytę u genetyka. Tydzień z om 14 a z usg 15.
  6. Przyjechałam do pracy na 10. I nie mam nic do zrobienia. Czekam na 12 to pójdziemy na burgera. Jak ja nie lubię takich dupogodzin. Ale z drugiej strony to miło, że za nie płacą :) Małżonek mnie pogonił do organizacji drugiego pokoju dziecięcego. W tym celu tracimy gabinet, który robił za graciarnię. Muszę rozplanować jakieś szafy, przenieść książki (straszne ilości) do naszej sypialni. Rozplanować regał na te książki. Oj, nie chce mi się. A z drugiej strony jestem zdziwiona, że małżonek w ogóle pomyślał bo do tej pory tym wszystkim zajmowałam się ja.
  7. Chlebek z masłem, fajne U nas synal wrzuca do pralki, ostatnio znalazły się tam wszystkie piloty. Najwyraźniej gdzieś usłyszał, że piloty to jedna z najbrudniejszych rzeczy w domu.
  8. Madika U nas synal miał niedawno ciemieniuchę, a że ma kręcone włosy i bardzo nie lubi myć głowy to mi się nie chciało z tym walczyć. Nie było tego dużo i jakoś samo zeszło. misiakowata Gratulacje. Dobrze, że Ci podziękowali w tym mięsnym. Teraz przynajmniej będziesz pracować w ludzkich warunkach
  9. Nie wierzę, taka wczesna pora a tu ruch :))) Peonia Fajne jest takie dreptanie. To też znak, że synal lubi być żłobkowiczem :) Kaisuis Zosia to porządna panna, nic dziwnego że sobie bije brawo. Ja mam problem z takimi umiejętnościami bo synalowi zdarzyło się ze dwa razy wrzucić śmieć do kosza ale co do zasady nie pozwalam mu otwierać szafki ze śmieciami. I tu mam zgrzyt bo albo chwalę za sprzątanie albo ganię za otwieranie ;) U nas przegląd szafek regularnie. Już nawet nie liczę ile razy chowam ręczniki, ubrania młodego czy kaszki. Ma trzy szafki, które może otwierać.
  10. MamoJG Świetne wieści :) Ana90 Ja poprzednio do 8 miesiąca jeździłam na rowerze a do 7 chodziłam na basen. Niespecjalnie się oszczędzałam bo na basenie robiłam 1 km. Potem mnie dopadło przeziębienie więc odpuściłam. I fakt, że dopóki ćwiczyłam to rwy nie miałam. Dopadła mnie późno jak mały był już duży i już siła wyższa przestałam się ruszać. Na końcówce to z powodu bólu nawet chodzić nie mogłam. Natomiast basen daje świetne odprężenie bo gdzieś się gubi kilogramy i czuć jak kręgosłup odpoczywa. Miałam wtedy plan, że będę chodzić do samego porodu ale niestety katar pokrzyżował mi plany. Teraz niestety nie chodzę bo przy małym dziecku ciężko sobie zorganizować czas dla siebie.
  11. Janka Cieszę się, że pomogłam. U nas już chyba czwarty czy piąty śpiworek. Miałam grubsze i taki cieniutki na upały. I szczerze mówiąc jakoś nie wyobrażam sobie młodego pod kołdrą. Co najwyżej obok ;) Zielona U mnie szpinak już kiełkuje, dziś zasialiśmy rukolę. Jeszcze będą ogórki i pomidory ale to kupimy gotowe flance jak już będzie cieplej. I oczywiście szczypiorek, pietruszka ale te przetwały zimę i są właściwie całoroczne ;)
  12. Taaa...14 miesięcy uhaha... 16 miesięcy. Szybko czas leci
  13. Czarna Witamy, ja mam synka 14 miesięcy :) Krysia Ja odkąd pojawił się synal przestałam się mieścić w moją małą praleczkę. A do tego miałam wrażenie, że ciągle wieszam pranie. Teraz kupiłam pralkosuszarkę indesita i jestem zadowolona. Ma swoje wady ale ogólnie polecam takie rozwiązanie. Zresztą kupiłam z polecenia tu na forum na grudniówkach 2015 bo sama bym na to nie wpadła. Co do bioder to w ciąży często pojawia się rwa kulszowa. U mnie poprzednio synal umiejscowił sie z prawej strony więc prawą nogą nie mogłam ruszać. Teraz niby początek ciąży a rwa już o sobie przypomniała. Już mam takie dni, że cała noga od pośladka mnie ciągnie.
  14. Renia74 Takiego opisu się spodziewałam. My mamy furtkę do sąsiadów i dalej opis jak u Ciebie ;)))) Ja wykorzystuję urlop za 2016 i niby pracuję na pełen etat ale po 3 dni w tygodniu. Aż się boję co będzie jak ten urlop się skończy. (tzn. teraz wiem, pójdę na zwolnienie ale gdyby nie ciąża to byłby dramat)
  15. Ja chyba podsunę mojemu komplet 12 talerzy głębokich i płytkich i do tego miseczek. Mam takie ciężkie kamionkowe z ikei i mam ich serdecznie dość. Może huragan by się z nimi rozprawił ;)))
  16. Zielona Super, że z tatą już dobrze. Ja jak sobie obejrzałam filmik z operacji to byłam w szoku, że to takie nieskomplikowane. Kaisuis Ja też chodząca. Całe życie rezygnowałam z autobusów i chodziłam. Ale teraz jak mam do pociągu 20 minut a miałam 7 do biurowca wysiadałam z metra i byłam a teraz muszę gdzieś chodzić. Tak samo lekarza miałam obok. A teraz jak mi się z całego dnia nazbiera a potem jeszcze mam iść gdzieś z huraganem to mi się odechciewa. Wolałabym poświęcić tą energię i czas na małego a nie na pracową logistykę. Odkryłam, że mały ma słuch wybiórczy. Słyszy wszystko z wyjątkiem "nie" ;)
  17. My w czwartek w końcu szczepimy MMR. Wisi mi ta szczepionka już bardzo długo. Mam nadzieję, że młody nie dostanie kataru. A w ogóle to już mam dosyć latania po lekarzach. Jak nie z sobą to z młodym. W zeszłym tygodniu byłam dwa razy, w tym tygodniu trzy. W przyszłym tygodniu też mam wizytę. A w następnym chyba kolejne dwie. A jeszcze muszę młodego umówić na szczepienia spoza programu pneumokoki, ospę a nad resztą jeszcze myślę. I jeszcze niedługo mnie czeka krzywa cukrowa. Do tego dojazdy do pracy i walka z pkp. Pracuję teraz w takim miejscu, że wszędzie mam daleko. Na stację z uwagi na remonty też mam dobry kilometr dalej niż normalnie (normalnie 600 m) i czasem niewiele trzeba żeby się okazało, że przeszłam 7 - 8 km. Naprawdę jestem zmęczona. Dobrze, że małżonek staje na wysokości zadania i w weekendy mogę porządnie odpocząć. Niby mogłabym na stację jeździć samochodem ale nigdy tak nie robiłam. Zawsze ten spacerek wykorzystywałam jako kondycyjny. Ale chyba mam dość i do tego ta pogoda mnie rozwala. Tyle że pod grubymi ubraniami nie widać ciąży więc w pracy jeszcze nie wiedzą.
  18. Kaisuis Zaglądam sobie do marcówek. Odzywam się też na ciąży. Ale to nie to samo. Na ciąży pomalutku się rozkręca, zobaczymy bo brakuje gaduł. A na marcówki zaglądałam tak z doskoku. Tu coraz mniej osób pisze. Jednak wolałabym aby coś się działo, tu na grudniówkach. Ale nikogo do pisania nie zmuszę;) Chyba trochę też jest tak, że dzieci powyrastały, przeszłyśmy już ten najbardziej burzliwy okres to i tematów mniej.
  19. Mamotrójki88 Takie kucie zwiastowało u mnie zapalenie. Ale z drugiej strony co chwilę coś mnie kuje, ciągnie albo boli. Teraz ciągną mnie więzadła po lewej stronie.
  20. Współczuję opryszczki. Nigdy nie miałam ale raz na jakiś czas mam połpaśca. Też jestem słabo odporna na ten wirus. Półpaśiec zazwyczaj objawia się jednym ogniskiem ale i tak miły nie jest ;) A kataru współczuję tym bardziej ;)
  21. Bzaa Można kupić testy na wody plodowe. To jakoś działa na zasadzie, że wody plodowe są ph obojętne do zasadowego a wydzielina z pochwy kwaśna. Jeszcze gdzieś sprawdź tą teorię ale pamiętam z poprzedniej ciąży taki opis.
  22. Bamcia Czyli wykonujecie najtrudniejszą pracę z całego tego łańcucha społecznego. Oj ciężką macie pracę ale na pewno też przynosi dużo radości. Mokka To super Skakanka No właśnie, to zdaje się Ty pisałaś, że chcesz aby forum przetrwało przynajmniej do buntu dwulatka. A tu taka dezercja ;)
  23. Szukam Was a Wy u nas :) Witamy na maluchach :))))
  24. Peonia Niech kombinują, teraz mają na to czas. I pewnie myślą, że tego nie widzisz ;) Po ostatniej cudownej pogodzie liczę straty. Przemarzły dwa rododendrony, glicynia nie ma ani jednego liścia. O magnolii w pełnym rozkwicie już nie wspomnę. Kloniki trochę podmarzły ale może jakoś dojdą do siebie. Dwa lata temu spaliło je słońce a teraz podmarzły. Też złotokapowi się dostało. Nawet bagno grenlandzkie ma podmrożone listki. Przykro patrzeć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...