Skocz do zawartości
Forum

żoo

Użytkownik
  • Postów

    6,010
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    415

Treść opublikowana przez żoo

  1. anna13 U nas sobotnie krosty wczoraj się jeszcze trzymały. W jamie ustnej było już mniej i synal w dobrej formie ale na ciele całkiem sporo głównie na pośladkach, nogach i przedramionach. Dzisiaj go jeszcze dokładnie nie obejrzałam. Dzisiaj spotkałam znajomą pielęgniarkę i jej opowiadałam o NOP i usłyszałam, że tak bywa. Eh....
  2. MamoWcześniaka U mnie Chelamag, używam na przemian skurcz z potasem albo B6. Nie są przeznaczone dla kobiet w ciąży ale na mnie super działają.
  3. Mokka Nie martw się. Do żłobka jeszcze wrócicie. Na nianię pomysłu nie mam. Ale może jakąś studentkę, niedługo wakacje to pewnie będą szukać pracy wakacyjnej. A Lubin ma mnóstwo uczelni. Może spróbuj powiesić ogłoszenie na pedagogice albo pielęgniarstwie. Do kiedy chcesz młodego trzymać z dala od żłobka? Coś Ci lekarze doradzali?
  4. mm3 Z telefonu nie działa, u mnie od tableta w górę. A potem jak się zalogujesz to po prostu napisz maila na ten sam adres
  5. Kaisuis O tyle mam obawy przed forum prywatnym, że tam możemy sobie pisać ale np. ze zdjęciami już będę mieć obiekcje bo często jest zapis, że takie zdjęcia stają się własnością właściciela portalu. Możemy dalej pisać tutaj tylko co bardziej prywatne informacje wymieniać tam.
  6. Ok. To może załóżmy wspólny adres i go sobie prześlijmy na prv. Kto się zgłasza do założenia. Ja dziś nie bardzo mogę się skupić bo z robo to jednak piszę z doskoku. I kto chce w tym uczestniczyć? Chętnie Was poznam :)))))
  7. Wymiana maili to pewnie będzie koniec grupy czego mi trochę szkoda. Ale z drugiej strony to zostało nas tylko kilka. Raczej wszyscy znikają niż się pojawiają. Nie wiem czy na tym etapie ktoś się jeszcze dołączy. A tak można by się przyznać do kilku przestępstw. Obejrzały byśmy maluchy itd... Niby nie chciałyśmy zamykać grupy ale i tak się ograniczyła do niewielkiej liczby osób. Sama nie wiem. Na pewno nie chcę konta na FB
  8. Wigga Mnie ta waga podstawy dobijała ale jak nie musisz dużo nosić za to dużo będziesz jeździć to polecam. Kółka przejeżdżają każdy teren. W duży metalowy kosz pod spodem pakuję zakupy z Rossmana np. 4 duże paczki pieluch + coś tam jeszcze. Tylko właśnie ten starszy model. Ich jest sporo na olx.
  9. I w sumie zła byłam na siebie, że sama sobie ten czas psuję takim dość negatywnym nastawieniem pomimo tego, że się cieszyłam. Może to też był efekt tego, że mi wtedy pappa źle wyszła, miałam amniopunkcję i w związku z tym dużo stresu. Ciągnęło to się do usg połówkowego bo amnio 16 tygodniu i 3 tygodnie czekałam na wynik. Teraz pappa wyszła dobrze więc już mogę odetchnąć.
  10. Anielica Ja tak miałam poprzednio. Znajomi zwozili mi graty a ja się na nich patrzyłam na kosmitów. Teraz też bym nie planowała ale o dziwo małżonek mnie pogonił bo musimy trochę przearanżować mieszkanie. Jakoś przy drugim dziecku obudził się w nim instynkt ojcowski bo za pierwszym razem niewiele do niego docierało.
  11. Kaisuis Pomysł był luźny. Bo przecież już dawno ustaliłyśmy, że forma zamkniętego forum nam nie pasuje. Tylko nie zawsze na wszystkie pytania mam ochotę odpowiadać publicznie. Ale przecież nie muszę. Ot tyle.
  12. Wigga Ja mam starą Emaljungę z czterema równej wielkości kołami. Była super. Ja dużo chodzę więc wszystkie leśne ścieżki, głęboki śnieg pokonywał bez trudu. Na spacery chodziłam z koleżanką ona miała jakieś Maxicosi i nieźle się musiała namachać. Co chwilę blokowały się jej koła. Do tego ma super śpiwory. Mały mi spał w tym wózku po 3 godziny na dworze w zimę. Koleżanka kupiła w zeszłym roku nową Emaljungę (wcześniej trójkę dzieci odchowała w starej) ona z kolei chodziła na plażę i stwierdziła, że to nie to. Kupiła potem na olx stary model. Teraz czasem jeżdżę małą spacerówką Quatro fifi (jeździ w samochodzie) i mam porównanie. Zdecydowanie gorzej się prowadzi choć ogólnie całkiem nieźle.
  13. Mokka Nie mogę bo cały czas chichoczę. Coś mi chyba ciąża na mózg padła bo ostatnio często mam głupawkę. Ale w sumie to ten post mi uświadomił, że naprawdę mi się dobrze poskładało z pracą. Pracuje na pół gwizdka, nikt się mnie nie czepia byle robota była zrobiona a to mi akurat szybko idzie. Do tego proces likwidacji nie trwa 3 dni tylko jest rozłożony na lata więc jak wrócę z kolejnego rodzicielskiego to firma formalnie jeszcze będzie trwała więc sobie pójdę na wychowawczy i zajmę się swoim dg i nie będę musiała płacić zusu. Co mam się nie cieszyć skoro jest bardzo dobrze. Miałam ostatnio naprawdę chude lata za sobą więc może karta się odwróciła. A do tego znowu mam perspektywę szkolenia tym razem bardzo profesjonalnego i zupełnie mi nie przydatnego i wyjazd też się kroi. Że nie wspomnę o wyjeździe integracyjnym na który nie jadę bo jakoś mi się nie chce uczestniczyć w popijawie. Jednak z moją wyobraźnią nie jest źle ;))))))) Szkoda, że jeszcze musicie siedzieć w szpitalu. Rozumiem, że czekacie na wynik posiewu bo to crp może nie spadać z powodu źle dobranego antybiotyku. Tak myślałam o mailu bo ogólnie nie mam oporów przed podaniem Wam szczegółów z mojego życia no ale nie publicznie. I piszę czasami jakieś kwiatki na około tak aby coś napisać ale nie do końca. Bo ogólnie też mi pasuje formuła forum.
  14. Od wczoraj nie mogę przestać się śmiać. Może niektórych zmartwię ale dzisiaj mam dużo roboty. I cały ten tydzień mam bogaty w spotkania. Ale zawsze mam zostawione okienko na lunch. I może to nawet będą burgery.....
  15. Nie, że mi tu źle ale widzę, że niektórzy przymierzają się do pisania naszych biografii ;)
  16. Dziewczyny A może wymienimy się prywatnymi mailami. W sumie została nas garstka a nikt nowy nie dołącza się.
  17. Coś w tym jest bo patrzę na tego mojego malucha a on za kilka miesięcy będzie już starszym bratem.
  18. mm3 To faktycznie często. U nas przy odmowie tak robi ale nie przy prośbach. Z jednej strony rodzeństwo fajna sprawa ale zawsze mu towarzyszy jakaś zazdrość.
  19. mm3 Fajnie, że już w domku. Pisz co i jak to postaram się wyciągać wnioski. A u Was nie było do tej pory tłuczenia głową? U nas ten sposób funkcjonuje od jakiegoś czasu. Jest to sposób na radzenie sobie z emocjami.
  20. Peonia Dużo trudnych słów używasz ;) Mam tylko mieczyki abisyńskie ale niestety w zeszłym roku rosły w cieniu więc słabo kwitły. A w tym roku to nie wiem, słonecznego miejsca u mnie brak więc pewnie znowu wylądują w cieniu.
  21. A w ogóle to słodka rączka :))))
  22. A kolega nastawiał się na córkę i nie chciał przyjąć do wiadomości, że z usg wychodzi syn. I co? Urodziła się córka i kolega skomentował "przecież wiem co robiłem Maryśkę"
  23. Atram Znam to uczucie. Ja też poprzednio nastawiłam się na córkę bo niby przedowulacyjne itd.... Jak się dowiedziałam, że syn to aż mnie ścięło. Kilka dni dochodziłam do siebie. Teraz niby się nie nastawiam ale widzę, że zaczynam myśleć jak o drugim synu. Zobaczymy. Zerkam na te gondole i takie 75 cm wydają się krótkie. Zwłaszcza na duże dziecko. Mój rozmiar 74 nosił po 3 miesiącach. A gdzie jeszcze śpiwór.
  24. Skakanka I okazało się, że ciąża to niezły sposób na wyciągnięcie cycków spod pachy ;)))))
  25. Skakanka Młode na usg 2 tyg temu miało 8,6 cm więc już jest co nosić. Już nie ukryję ciąży. Jeszcze w pracy mi się udawało bo chodziłam w swetrach ale aura się zmieniła więc chyba wszyscy się dowiedzą.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...