żoo

O kondycji Mój brat przebiegł teraz swój pierwszy maraton w czasie 4h z hakiem. I opowiadał, że biega jakiś dziadek 85 lat i jemu zajął 3 h coś. I brat się śmiał, że ma dużo czasu aby poprawić wynik. Nasz dziadek jak miał 90 lat to śmigał na rowerze. Więc jak się chce to można i tego mam w planie się trzymać do 100 lat ;)

Dzień dobry, Wczoraj padłam o 20. Czy o Was też weekendy są takie intensywne? Nadrabiamy zaległości z całego tygodnia a do tego doszły grille, rowery i inne atrakcje. mm3 U nas kupa była po każdym karmieniu. Rzadka ale póki nie zielona i bez śluzu to jest ok. Mokka Oby już Wam się poukładało a niania okazała się sensowna. Młoda więc różnie może być ale na pewno ma sporo energii. W sobotę i niedzielę byliśmy z młodym na rowerze i stwierdzam, że przedni fotelik sprawdza się bardzo dobrze. Trzeba się nauczyć jeździć w pozycji żaby a potem już same plusy bo mogę sobie z młodym gadać. On mi pokazuje różne rzeczy a ja mu opowiadam. Kaisuis Tak sobie o Tobie pomyślałam, że może taki przedni fotelik by się Zosi spodobał. Fajnie, że w końcu udało się zmęczyć. A kondycją się nie przejmuj, odbudujesz. Peonia Teściowa dojechała. Niby jest spoko bo się nie wtrąca ale z drugiej strony pożytku z niej żadnego a w planach trzeba uwzględnić ;) Wkurza mnie to biorąc pod uwagę jak dużo pomagają ich synowi moi rodzice. No nic z egocenrykiem nic nie zrobię.

Anna13 U nas świnka była pierwsza a różyczka nas ominęła. Odra skończyła zarazę ;) Jak oni mają to mieć lepiej policzone jak wszystko bagatelizują i nawet nie odnotowują.

Madika Jak to poszczepienne to pewnie wyjdzie więcej. Ja z młodym chodziłam wtedy na spacery. Nie biegał sam ale na spacer jak najbardziej. Nie byliśmy na dworzu tylko jak była wysoka temperatura.

Mnie ostatni raz o dowód spytali jak miałam 28 lat. Aż mnie potem babka przepraszała. Ale teraz to już po jabłkach ;) A faktycznie młodziutko wygladacie. A Ciebie podejrzewam, że sobie dodałaś parę lat żeby do naszej geriatrycznej grupy pasować ;)

Mokka Ale Ty drobinka jesteś. I wyglądacie na bardzo młodych. Nie wiem czemu myślałam, że masz krótkie włosy a tak reszta mi pasuje :) Mikołaj do zjedzenia. Przesłodki chyba podobny do Ciebie. Peonia Chyba 25.06 o ile to niedziela Mój małżonek stanowczo za mało widzi w lustrze. Ale z grubsza widzi I wie, że nie jest dobrze.

Mokka Ja też nie wszystko obejrzałam bo muszę usiąść do laptopa a to trudne

Peonia Oczywiście, że wie. Dlaczego ma niewiedzeć przecież ma lustro ;)

Mokka, Oligatorka Dziękuję. Akurat oba zdjęcia i to ślubne i rowerowe to ten sam plener. Okoliczne rekraacyjne tereny. Peonia Ha, ha to wyjściowo może podobnie ale mój to teraz raczej typ bojler a nie kaloryfer. Pomimo tego, że kondycję ma bardzo dobrą to nijak się to ma wagę nie przekłada. A w kieckach mi niewygodnie a nie tyle w kieckach co w rajstopach. Mnie niestety drapią i tylko kombinuję jak się ich pozbyć. Dlatego latem noszę a w innych porach roku nie. A i jeszcze mi w nich zimno.

Dzieć wstał, idziemy na rower. NARESZCIE

Kaisuis Daję, tylko w zeszłym roku się cackałam. Ale nie dużo. Ja się tylko kurczaków boję ;) jakoś nie wierzę, że nie są nafaszerowane świństwami. I mały mało dostaje. Ja jestem straszny kawosz więc moje dzieci też ;) przymusowo. W sumie w zeszłym roku to tylko raz zrobiłam akcję, że przed wigilią ściągnęłam pokarm i dostał z butli. Bo nie wiedziałam co będzie po pierogach z kapustą i grzybami. I wtedy też wypiłam małą lampkę wina. Ale mały miał tylko 2 tygodnie. Potem przy kolkach miałam fazę na dietę eliminacyjną ale to nic nie dało. Wtedy nawet przez jakiś czas kawy nie piłam.

Wirgi Podobało mi się to określenie o rybce. Bo to co podają w artykułach o skrzydłach motyla jakoś mi nie pasuje. Rybka dużo lepsza :) Ja też czuję już jakiś czas ale od kilku dni ruchy stały się pewne. Ana90 Pewnie też czujesz tylko nie wiesz. Ja poprzednio miałam raz wrażenie, że maluch a potem długo się to nie powtarzało. Ale jak już później ruchy stały się wyraźne to wiedziałam, że to co czułam wcześniej to było to. Ja dziś porobiłam porządki w szafie. Wszystkie ubrania w których już nie będę chodzić powędrowały na strych. Mam nadzieję że wiosną do nich będę mogła wrócić. Przy okazji zrobiłam przegląd rzeczy po młodym i ubranek na początek mam bardzo mało (prawie wszystko na ten czas miałam pożyczone) więc w sumie się cieszę bo będę miała okazję kupić kilka malutkich pajacy. (Inne ubranka uważam na tym etapie za zbędne, młody był do rozmiaru 74 ubierany właściwie tylko w pajace)

Zaprosiliśmy teściów aby odwiedzili młodego bo potem wyjeżdżamy. I nie chciało im się bo teściowa ma dużo prania. Po dwóch godzinach zaprosiliśmy ich na grilla. I co? Bardzo chętnie przyjadą. Czy ja się czepiam. Tylko niech mi teściówa nie gada, że bardzo kocha wnuczka. Kiełbasę to może tak....

Młody chodzi z dziadkiem na rowery ale przeważnie tego nie widzę bo jestem w pracy. Dzisiaj pierwszy raz widziałam go w akcji. Jak dziadek wystawił rower to młody od razu do niego podbiegł i krzyczał jade, jade Jak dziadek go wsadził na fotelik to od razu zaczął zakładać na siebie kask a potem próbował zapinać pasy. Czyste szaleństwo, chyba lubi ;)))))

Teraz zaległam po robocie na leżaczku na tarasie i odpoczywam. A potem chcemy pójść na rower. Ps. No nie wiem co z tym rowerem bo właśnie dziadek zarządził rower z młodym i go zabrał. A ja muszę trochę odtajać bo kondycja nie ta ;(

mm3 Na moje oko to nic. Przecież mleko robi się na nowo z wchłoniętych składników więc to raczej coś innego a nie Twoja dieta. Pewnie też będę szaleć przy maluchu i kp bo przy Tuniu też przechodziłam etap eliminacji składników.

Kaisuis, Szalejesz, ciepło się u Was zrobiło? ;) A ja zrobiłam przegląd szafy. Przy okazji małżonek mi zniósł ze strychu graty po młodym to zrobię tego przegląd. Trochę mi odwaliło to się chyba syndrom wicia gniazda nazywa a ja to nazywam wprost po prostu popierdoliło mnie ;) Słonko wyszło to od razu coś się chce podziałać to korzystam bo potem długo taka chęć może sie nie pojawić. Jeżeli chodzi o nowalijki to wyluzowałam. Teraz i tak większość hodowlanych warzyw ziemi nie widzi więc i tak jest nawożone i konserwowane.

Oligatorka Ten przegląd zdjęć też tak na mnie podziałał. Patrzę na wyjazd, który był dopiero co a to np. 2013 czyli już staroć. Leci ten czas jak głupi. Dlatego staram się nim nie przejmować.

Oligatorka To nawet nie tyle chodzi o spodnie tylko o to, że ja do pracy robię mikro makijaż bo jak tylko coś więcej maznę to mi się łuszczy skóra i schodzi płatkami. Więc jest to wersja minimum co oznacza, że jak dojeżdzam do pracy to zazwyczaj cały spłynie. W domu się nie maluję. A sukienki czasem noszę ale latem bo rajstop czy tam pończoch nie cierpię. Więc fotka zrobiona to tylko ślubna albo jakaś weselna. A wakacje do czasów sprzed małego to były wyjazdy backpacerskie więc bojówki i raczej mało wyględny widok ;) o ile w ogóle byłam na zdjęciu. Przejżałam wczoraj zdjęcia i słabo z tym. Dobra, korci mnie szafa więc chyba czas zacząć.

Peonia A dlaczego mam Ci życzyć inaczej? Ja życzliwy człowiek jestem. Zrób jak najszybciej to tk. Trzymajcie kciuki żeby mi się chciało dziś zrobić przegląd szafy. Muszę gdzieś głęboko pochować ciuchy w które już się mie mieszczę i nie wiadomo czy do nich wrócę. Się okaże. W sumie przed pierwszą ciążą kupiłam kilka par dżinsów. Nie pochodziłam w nich sobie. A po ciąży jak zaczęłam się w nie mieścić to prawie od razu muszę znowu schować. Eh.....

A ja się chciałam pochwalić. Od kilku dni czuję młode na tyle mocno, że już właściwie mogłabym liczyć ruchy. Oj chyba ruchliwością goni starszego brata, który był wierciuchem strasznym.

Płukanie nie pomoże, musi trafić do żołądka. A jeszcze jedno Rennie jest miętowy i owocowy. Mi bardziej pasowało to owocowe. Od mięty mnie odrzucało. Chyba są nawet w rossmanie.

Ana90 Rennie nie przenika z przewodu pokarmowego. To jest lek, który zobojętnia sok żołądkowy. To są tabletki do ssania. Natomiast soda zawiera w sobie sód więc przeciwwskazania jak przy soli kuchennej. Mnie na końcówce już tak męczyło, że sobie rozpuszczałam łyżeczkę sody w szklance wody i to popijałam przez cały wieczór. Na mnie początkowo działało rennie ale potem już tylko soda. Współczuję. Mnie całe szczęście jeszcze nie męczy. Ale Rennie mam kupione ;) Nie wolno stosować leków typu ranigast czy z omeprazolem. Możesz jeszcze spróbować Manti. Działa tak jak Rennie.

Peonia Oj zdziwiła mnie zbierzność mojego typu do Twojego typu ;) A wyobrażać to sobie nawet mogę, ze masz jacht pod domem. Wolno mi ...;)))))) Oj z tą starą fotką to taki żarcik. Miało być zrobione a u mnie takich brak. Musiałabym specjalnie zrobić bo większość fot wakacyjnych więc w bojówkach albo jakoś podobnie. Przecież Wam pisałam, że w szpilkach mnie nie zobaczycie. Resztę fotek zobaczę jak lapka odpalę bo w komórce mi się nie otwierają.

Ana90 Na zgagę to Renni a jak nie daje rady to łyżeczka sody na szklankę wody. U mnie poza sodą nic nie działało