Skocz do zawartości
Forum

żoo

Użytkownik
  • Postów

    6,010
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    415

Treść opublikowana przez żoo

  1. Dzień dobry, Współczuję chorób. A do tego pogoda nie rozpieszcza. Kasia3 Pilnuj picia wody. Jak czujesz, że to z ciśnienia to koniecznie pij. Współczuję, ja też przy bólu głowy odlatuję a niestety synal wymaga 100% uwagi a czasami mam wrażenie, że tracę czujność. I dlatego łykam apap. W pierwszej ciąży starałam się nie brać ale teraz biorę bo muszę ogarnąć też huragan ;)
  2. Janka U nas synal je dwa razy większe porcje niż Julka i przytył od września 1,5 kg. Przy czym jak zaczął chodzić to przez kilka tygodni w ogóle nie przybierał na wadze tylko się wyciągał w górę. Nie martw się, wzrost jakoś tak idzie skokowo a do tego każde dziecko ma inne tempo.
  3. Oligatorka Grzebią bo z punktu widzenia sanitarnego największe ryzyko niesie za sobą przebicie skóry. Więc aby nie przebijać drugi raz to trzeba pokombinować.
  4. Jeszcze wracając do odwodnienia to istotne zaczyna być przy ubytku płynów rzędu 4-5%. Ale jak dzieci wypijają ok 100 ml/ kg i nie mają wymiotów, biegunki czy też długotrwałego stanu podgorączkowego to nie ma co się martwić na zapas. A normy dotyczą 99% populacji (czy jakoś tak) i w związku z tym nie wszyscy muszą się tak dokładnie mieścić w tych widełkach. Maluch nie zawsze powie co go boli i badaniami można wyłapać zapalenie.
  5. Jeżeli chodzi o morfologię to wynik może być zakłamany przy podwyższonym poziomie tłuszczu. Raczej nie dotyczy to dzieci. Skakanka niekoniecznie to musi świadczyć o odwodnieniu. Na wyniku normy masz podane dla dorosłych a do tego każde laboratorium ma swoje. Jak niewiele ponad normę to nie ma co się martwić. U nas też wystający brzuszek. Moje dziecko dostało dzisiaj książkę z rożnymi obrazkami. Książka ma z 10 stron na każdej po 8 -10 obrazków. A on uparcie oglądał obrazek z pralką :) Prawdziwa fascynacja. Mokka Długi Mikuś jest. U nas odwrotnie góra 92, dół 86.
  6. Mój klusek w lipcu miał 9800 potem we wrześniu nadal 9800 a teraz 11 500. Teraz jest wg nas chudziną ale jak oglądamy zdjęcia z lata to niezły Pudzian był z niego. Ciężko się nie śmiać. Księżyc w pełni :)))))
  7. Mokka Dobrze piszesz. Trzeba dziecku tak pokazać, że nie wolno aby zrozumiało na swoim poziomie. A metodę chyba każdy musi wypracować sam, najlepiej tak aby była jak najłagodniejsza ale jednak działająca.
  8. Mokka Współczuję zapalenia krtani. Strachu się najedliście. Oby szybko przeszło. I niech te choróbska już się skończą. O wychowaniu nic nie napiszę bo nic na ten temat nie wiem. Nie chciałabym być zmuszona do użycia siły fizycznej. Mam nadzieję, że nigdy tego nie zrobię. Na razie z małym jak się złości nie gadam. Chcę mu pokazać, że takie metody nie działają Właśnie dzisiaj sobie gadałyśmy z koleżanką, ktora ma synka 2,5 roku o różnych wychowawczych sytuacjach i wyszło nam, że można znać świetnie teorię a praktyka i tak nas zaskoczy. No nic, czas pokaże.
  9. Zielona U nas schody były główną atrakcją gdyńskiego akwarium. A dopóki ich nie odkrył to mu się rybki podobały. Potem już nic nie było fajne poza wchodzeniem.
  10. A młody dostał bębenek i nareszcie mam szczęśliwe dziecko ;))))))
  11. Dzień dobry, Ale tu ruch ;) Nam szczepienia też się obsunęły niechcący. Za 6 tygodni mamy 5 w 1 a we wrześniu pneumokoki. Jeszcze gdzieś ospę i żółtaczkę A w międzyczasie chcę umówić. U nas majówka niby przebiega leniwie. W sobote trochę ogarnęliśmy mieszkanie a wczoraj pojechaliśmy do ikei. I już wiem gdzie warszawka spędza majówki ;) Mieliśmy nadzieję, że wszyscy wyjechali i będzie pusto ale chyba pół warszawy tak pomyślało. Najważniejsze, że wybraliśmy nowy materac dla nas i młodego. Zamówimy w internecie. A dziś jedziemy do znajomych na działkę.
  12. Skakanka Tak działają żywe szczepionki. Osłabiony wirus namnaża się w organizmie w tych narządach co zawsze. Dlatego te szczepionki dają bardzo dobrą odporność ale też niestety mogą pojawić się szczątkowe objawy choroby. U nas co ciekawe ujawniła się akurat świnka ale ogólnie zjawisko mnie nie dziwi. Teraz czekam ma plamy. Mnie nawet to niestresuje tylko szkoda mi malucha bo się autentycznie męczył. Nie mógł oddychać. U nas też coraz częściej afery. Młody zaczął nas bić jak mu się coś nie podoba. Zdecydowanie pokazuje swoją wolę. Rzucanie się na ziemię nie działało więc zmienił metodę i rzuca się na nas z pięściami. Ha, ha zgadnijcie czy ta metoda zadziała ;)
  13. Mokka Właśnie chciałam spytać czy pojechaliście. Ja bym pojechała. Wczoraj pomimo trudnej sytuacji młody był na spacerze. Oczywiście w śpiworze i grubej czapce zasłaniącej podbródek. 37, 2 to za mało aby rezygnować z wietrzenia. Udanego wyjazdu :)
  14. Młody wstał bez ślinotoku i temperatury :) Jeszcze ma szczątkowy katar. Ufffff....
  15. Peonia Dobrze że nie szczepiłaś. Lepiej dmuchać na zimne. U nas ta szczepionka okazała się wredna. Już czwarta pobudka z płaczem. A do tego koło głowy kałuża ze śliny. Niezły klusek z najmłodszego. Może dlatego, że cukrzycowy i przenoszony. Mnie też po usg 3 trymestru takim kolosem straszyli i cały czas szukali cukrzycy. Ale synal urodził się akurat 3600.
  16. Mm3 Gratulacje i oby żółtaczka szybko ustąpiła. Córcia długaśna :)))))) Życzę szybkiego powrotu do formy. Mokka Przy trzydniówce temperatura powinna być wyższa. Ale u nas była ok 37,5 tylko termometr miałam do d... więc nie wiem ile było. Ale synal miał humor w miarę. Skakanka Wcale Ci się nie dziwię, że wolisz sprawdzić. Peonia Mam nadzieję że u Was kaszel nie zwiastował nic złego. Małemu temperatura trochę spadła ale cały dzień katar i ślina mu leciały ciurkiem. Wszędzie zostawiał mokre ślady. Przez to słabo spał w dzień wybudzał się co 10 minut. Zobaczymy co będzie w nocy. Nigdzie nie opisują takich skutków po szczepieniu ale ewidentnie ma objawy jednostronnej świnki.
  17. Ana90 Podobno ucina posty gdy się używa emotikonów.
  18. Ale co by się nie działo to jest to droga w jednym kierunku i nie da się zawrócić ;)
  19. Ana90 Ja w pierwszej ciąży miałam grupę wsparcia w postaci 2 koleżanek, obie mają po trójkę dzieci. Jedna mnie pocieszała a druga ochrzaniała. I w zależności od tego czego potrzebowałam to do tej dzwoniłam :) Ale tak jak Ci wcześniej pisałam. Wcale się nie czuję mądrzejsza i nadal mam mnóstwo wątpliwości. A już najbardziej jeśli chodzi o poród.
  20. Mokka Zdrówka dla Mikusia. A tak dobrze już szło. U nas ewidentnie objawy świnki. Mam nadzieję, że nie nałoży się na to jakieś przeziębienie. Napaliłam sobie w kominku. A w ogóle go nie używamy z uwagi na młodego. Ale mam potrzebę dogrzania się.
  21. Mamotrojki88 Ładny brzuch;) bo nie napiszę brzuszek;) U mnie ciąża niby druga ale przedewszystkim weszła w uda. Brzuch mam, większy niż poprzednio ale jeszcze spokojnie go ukrywam. Gdyby nie 4 kg extra to spokojnie bym chodziła w swoich ubraniach. A tak, to uda się nie mieszczą. W pracy jeszcze nie ma dziwnych spojrzeń więc chyba nikt się nie domyśla. Pewnie pogoda mi ułatwia ;) Ana90 To jak masz możliwość konsultacji z fachowcem to jak piszemy bzdury to nas koryguj. My tu piszemy z doświadczenia a teorie mogą być inne ;)
  22. Oligatorka Jest prośba od koleżanek marcówek abyś im napisała coś o tych zajęciach z wychowania dziewczyn. U nich akurat temat wychowania i im napisałam, że chodziłaś na takie zajęcia. No to teraz pytają co i jak ;)
  23. U nas akcja po szczepieniu. Kiepska noc, 37,2 i opuchnięta okolica ślinianki.
  24. Peonia A może to kaszel z gatunku "patrzcie na mnie"
  25. Skakanka Ja dzień uważam za udany. A rozbicie talerzy rozbawiło sporą grupę osób. Gdybym nie przemokła dzisiaj z 5 razy to byłoby całkiem fajnie. U nas pogoda fatalna. Leje cały czas. Ja chodzę w cieńszej zimowej kurtce i czapce uszatce. I często w kaloszach. Ale oczywiście jak wdepnęłam dzisiaj w kałużę to musiałam mieć skórzane buty ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...