Skocz do zawartości
Forum

maddalena82

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez maddalena82

  1. Madika-trzymajcie się-będzie z Hanulą dobrze wszystko. Najważniejsze że nie ma zmian w mózgu. Robili jej usg czy tomograf?Będą powtarzać? I pamiętam że jesteś najlepszą mamą jaką Hanula może mieć i nie daj sobie nikomu wmówić że jest inaczej:-*
  2. magdalenka85 Mamy dzieciaczkow ze skaza białkowa od czego zaczelyscie wprowadzając gluten? Jakie kaszki/kleiki kupowalyscie? Ja na początek kupiłam kaszę mannę (podobno eko:) i zamierzam przez ok dwa miesiące dawać Mateuszkowi łyżeczką bo bardzo ładnie je. Będę gotowała 2-3 g kaszy na 50-60 ml wody.
  3. Alexann-trzymam kciuki za pęcherzyk we właściwym miejscu
  4. A rano leżymy sobie z Mateuszkiem w łóżku,musiało mi się chyba trochę przysnąć bo nagle czuję żelazny uścisk bezzębnej szczęki na moim palcu-"matka nie śpimy,bawimy się"
  5. Ale pędzicie dzisiaj:) Witam wszystkie nowe mamy-dopiero ja byłam nową marcóweczką na forum ale po ostatnim wysypie to już ze mnie taka marcóweczka drugiej świeżości ;) Alexann-gratulacje i spokojnej ciąży :) Nessquick-to co zaczynamy od poniedziałku? Trzy razy w tygodniu melb+tiff przez 4 tygodnie? Kto dołącza? Magdalenka-bodziaki spokojnie możesz Wojtusiowi kupić nie dość że się bardzo fajnie rozciągają to jeszcze są dosyć szerokie (bo np te bodziaki które mamy ze smyka są bardzo wąskie a za to długaśne). Ale pajace mogą się Wojtkowi rozłazić na brzuszku bo są węższe od bodziaków i tak fajnie się nie ciągną. Ernesto-nigdy nic w kiku nie kupowałam,nawet nie wiem czy u nas jest. A mnie rozłożyło choróbsko jakieś paskudne. Czuję się jakby mnie pociąg rozjechał...a w niedzielę chrzciny. Zalekowałam się porządnie i tylko mam nadzieję że Mateusza nie zarażę...
  6. magdalenka85 maddalena82 Ernesto Madika coś z tymi chrzestnymi jest. Tylko ja w rodzinie jem jajecznice z ketchupem, kiedyś mi mama opowiadała, że moja chrzestna jadała jajecznicę smażoną z pomidorami Witaj nesquick. Podziwiam Cię za silna wolę :) Marcówki rozwiązują język. Super imiona mają Twoje dzieci. Maksymilian to jedno z moich ulubionych męskich imion. Nie wiem czy nie doczytałam, czy umknęło mi, ale proszę przypomnij mi z jakiego miasta jesteś? rednails to pewnie wizyta pielęgniarki środowiskowej. Z tą skazą to objawy dokładnie takie jak piszesz mial mój siostrzeniec (do tego wymiotował i szybko tracił wagę). Miśka nie ma mocno suchego za uszami, od kiedy je nutra nie ma też wysypki na twarzy. U nas głównie problem z kupami był. Prócz alergo diagnozuje nas gastro, bo może to być coś gorszego :( ale już nie chcę krakać. Dziś powiozłam kupę do lab. misiulka zazdroszczę Ci ciuchowych łowów. Ja jestem z tych co nie umieją fajnych rzeczy wylukać, więc zniechęciłam się i nie chodzę po lumpkach. magdalena ostatnio byłam w TESCO i u nas takich nie było :( kupiłam tylko 3 zwykłe t-shirty z nadrukami (jeden nawet za 8pln). I widziałam fajne dresy :) ale to nowa kolekcja. Zapoluję jak będzie 30% na wszystko, przydadzą się do żłobka. Operacja będzie polegała na tym ze wyjmą kosteczkę i zastąpią ją protezką. Najważniejsze, ze jak operacja się uda to słuch wróci. To nie wiem jak w innych Tesco ale byłam jeszcze dzisiaj w moim i dokupiłam dwie paczki tych bodziaków. Na opakowaniu faktycznie cena promocyjna 43 zł a dopiero jak sprawdzałam w czytniku to pokazywał 18 i to też nie przy każdych rozmiarach. Wzięłam jeszcze trójpak pajacy-na opakowaniu cena 38zł a czytnik pokazuje 16zł:) W którym tesco? Przydałoby się kilka bodziaków i pajacyk z długim rękawem. A one takie uciagliwe są? Jaki rozmiar bralas? Co do łódzkiego spotkania dla mnie może być :)ale do innego terminu też się dostosuję :) Kupiłam na 6-9 miesięcy i wzięłam też sobie jeszcze na zapas 9-12:) jakościowo są naprawdę fajne,mam sporo tescowych ubranek i generalnie jestem z nich zadowolona. Popatrz w jakimś Tesco najbliżej Ciebie-tylko sprawdzaj ceny pod czytnikiem bo np bodziaki z kangurzątkiem 6-9 były po 18 a takie same 9-12 już po 43. A z tygryskiem i taki i taki rozmiar po 18:)ja kupowałam w małym Tesco koło siebie na Teofilowie na dylika.
  7. Dzień pomiarowy jednak jutro-dzisiaj z samego rana byliśmy na rehabilitacji a potem to już po śniadanku i drugim śniadanku więc wynik niemiarodajny;)No to Sylwia i nessquick-zaczynamy drugą turę -np. 3 razy w tygodniu przez 4 tyg i zobaczymy jak wyjdzie. Co Wy na to? Madika jak Hanula na rehabilitacji? Bo nas dzisiaj Mateuszek zaskoczył i całe zajęcia był spokojny,uśmiechnięty i chętnie ćwiczył:) Ciąża kiedy przylatujecie do PL? Trzymam kciuki za spokojne nocki:)My jeździmy już w spacerówce całkowicie na płasko ale i tak mam wrażenie że więcej widzi niż w gondoli. Antonowa-ja po cc bardzo rzadko odczuwam takie delikatne kłucia w środku brzucha jakby w miejscu blizny. Misia-ommm...ommmm...ommmmm...tylko spokój Cię ratuje i oczywiście jasne wyznaczenie granic teściowej na co może sobie pozwolić a na co nie. Im wcześniej zaczniesz ją wychowywać...;)chociaż niestety z doświadczeń naszych współforumowiczek wiemy że ta zasada nie zawsze zdaje egzamin i czasami przydałyby się środki bardziej radykalne:)
  8. Ernesto Madika coś z tymi chrzestnymi jest. Tylko ja w rodzinie jem jajecznice z ketchupem, kiedyś mi mama opowiadała, że moja chrzestna jadała jajecznicę smażoną z pomidorami Witaj nesquick. Podziwiam Cię za silna wolę :) Marcówki rozwiązują język. Super imiona mają Twoje dzieci. Maksymilian to jedno z moich ulubionych męskich imion. Nie wiem czy nie doczytałam, czy umknęło mi, ale proszę przypomnij mi z jakiego miasta jesteś? rednails to pewnie wizyta pielęgniarki środowiskowej. Z tą skazą to objawy dokładnie takie jak piszesz mial mój siostrzeniec (do tego wymiotował i szybko tracił wagę). Miśka nie ma mocno suchego za uszami, od kiedy je nutra nie ma też wysypki na twarzy. U nas głównie problem z kupami był. Prócz alergo diagnozuje nas gastro, bo może to być coś gorszego :( ale już nie chcę krakać. Dziś powiozłam kupę do lab. misiulka zazdroszczę Ci ciuchowych łowów. Ja jestem z tych co nie umieją fajnych rzeczy wylukać, więc zniechęciłam się i nie chodzę po lumpkach. magdalena ostatnio byłam w TESCO i u nas takich nie było :( kupiłam tylko 3 zwykłe t-shirty z nadrukami (jeden nawet za 8pln). I widziałam fajne dresy :) ale to nowa kolekcja. Zapoluję jak będzie 30% na wszystko, przydadzą się do żłobka. Operacja będzie polegała na tym ze wyjmą kosteczkę i zastąpią ją protezką. Najważniejsze, ze jak operacja się uda to słuch wróci. To nie wiem jak w innych Tesco ale byłam jeszcze dzisiaj w moim i dokupiłam dwie paczki tych bodziaków. Na opakowaniu faktycznie cena promocyjna 43 zł a dopiero jak sprawdzałam w czytniku to pokazywał 18 i to też nie przy każdych rozmiarach. Wzięłam jeszcze trójpak pajacy-na opakowaniu cena 38zł a czytnik pokazuje 16zł:)
  9. Ernesto-trzymajcie się dzielnie z Paulinką:)to co muszą Ci zrobić?Słuch po tym wróci do normy?Chociaż faktycznie-czasami lepiej nie słyszeć (przyjazna-chylę czoła za to że jeszcze nie wysyłasz nam kartek z pozdrowieniami z Meksyku-co za bezczelny babsztyl ten Twój skurcz...) Rednails u Mateuszka skaza objawiała się czerwonymi suchymi plamami w zgięciach łokciowych,nadgarstkach,pod kolankami,w okolicach stóp,za uszami. Za uszkami to czasami mu pękało do krwi:(kupy robił i do tej pory robi przeważnie co dwa dni.
  10. My też mieliśmy dylemat z imieniem dla chłopca-jakoś łatwiej wybierało się imię dla dziewczynki. I do ostatniej chwili na 100% nie byliśmy pewni Mateusza. Strasznie mnie wkurzało jak wszyscy się dopytywali czy już wybraliśmy,a czemu jeszcze nie...wrrr...więc wszystkim mówiłam że przecież kota mamy już sześć lat i nie ma di tej pory imienia (reaguje na "koociiee"-a w ogóle to kotka;).Na moich rodziców to tak podziałało że mama dopiero po porodzie nieśmiało zapytała czy już zdecydowaliśmy :) A w ogóle to miło zaskoczyłam się w tesco-kupiłam Mateuszkowi pięciopak bodziaków z długim rękawem na licencji z Kubusia puchatka-cena na opakowaniu w promocji 43 zł a przy kasie okazało się że kosztują 18zł:)muszę jeszcze jutro dokupić nawet większe:)
  11. Wyzwanie skończone:)jutro pomiary. Ale nadal zamierzam ćwiczyć -może nie tak intensywnie ale zawsze trochę ruchu dobrze zrobi:) Super dziewczyny że chrzciny się udały-my w tą niedzielę i mam nadzieję że też będzie ok. Teraz w niedzielę całą mszę smacznie przespał-nie przeszkadzały mu ani organy ani śpiewy. Śmiejemy się że to taka zmyła a myślał sobie przebiegle : Teraz uśpię ich czujność a w przyszłym tygodniu dam czadu;) Nati,Aga-śliczne mamusie i cudne dzieciaki:) Misia-mój Mateusz też ma ostatnio duże problemy z bąkami-albo go przykorkuje albo widać że go boli jak puszcza strzały. Staramy się dużo ćwiczyć nóżkami,nosimy go wtedy w pozycji krzesełkowej,robimy samolot,masujemy brzuszek żeby trochę rozgrzać. No i pomimo tego że chciałam mu dawać do picia tylko wodę to jednak w takich sytuacjach daję po kilka łyków koperku.
  12. Nati jak dobrze pamiętam to Wy jutro też chrzcicie?Powodzenia:) Ciąża-cały czas też myślę o Was. Mya naprawdę jest wymagająca. A może właśnie potrzebuje jakiejś zmiany,nie wiem-przestawienia łóżeczka itp?W takich sytuacjach to już myśli się o wszystkim żeby tylko pomogło... Ernesto jak Paulinka?
  13. ~Misiakowata Lilijka dobry tekst Ach wygarnelam P.co mysle..powiedzial,ze wiecej mi bedzie pomagal w domu..ale nawet nie przytulil mnie :( Ach.cos sie psuje :( Misia myślę że nie tyle się psuje co się zmienia-najpierw byliście we dwoje,potem wielkie oczekiwanie i bach-pojawił się Mati. Te pierwsze tygodnie-miesiące (pewnie tak jak u wielu z nas,szczególnie pierworòdek:)było wywróceniem całego naszego życia i życia naszych TŻ do góry nogami-dużo nowości,radości ale też lęku i przez to jechałyśmy prawie cały czas na adrenalinie. A teraz powoli przyzwyczajamy się,oswajamy z byciem mamami,adrenalina opada i stąd więcej zmęczenia,częściej pojawia się frustracja. I nawet jeśli nie chcemy to gdzieś z tyłu głowy migocze mit matki polki z kolorowego magazynu i instagramu-uśmiechniętej,zrobionej "na wysoki połysk"w mieszkaniu "na jeszcze większy połysk". I to dla naszej głowy nie jest fajne i głowa zaczyna płatać nam figle. Myślę że jak już ogarniesz jutrzejszy dzień (POWODZENIA:) to musisz n spokojnie zastanowić się czego oczekujesz od siebie i jak to się ma do możliwości którymi dysponujesz bo najgorsze to założyć sobie nierealne cele i wk...iać się jak nie możemy ich zrealizować. No i określić swoje oczekiwania w stosunku do P. i na spokojnie z nim o tym pogadać. Chyba za długo siebie szukaliście żeby teraz się pogubić.
  14. Ciąża-współczuje przebojów ze spaniem Mya:( u nas żeby nie zapeszyć (tfffuuu,tfffuuu,tfffuuu i odpukać w niemalowane;)ze spaniem ani w dzień ani w nocy nie ma problemu. W ciągu dnia przesypia w krótszych lub dłuższych drzemkach 3,5-4 godziny, ok. 20 butla i do ok. 5 śpi jak zaczyna się kręcić to bierzemy go do siebie i tak do 6.30 do żarcia jeszcze dośpi. Sylwia-piękne ząbki ma Martynka:)No i gratulacje dla pierwszego zębatego chłopaka:)Wojtuś -brawo:) Co do spotkania to zaproponujcie jakiś termin-ja postaram się dostosować. Przed czy po powrocie Madiki? Izabel-najważniejsze że się wspieracie w tych trudnych chwilach...okres żałoby jest trudny ale bardzo potrzebny na oswojenie się z nową rzeczywistością...i tak jak któraś z Marcóweczek napisała -ważne jest w tych momentach bycie z drugą osobą a słowa często są zbędne... Rednails-stabilizacji dla Wawrzka Wam życzę -oby jak najmniej takich dni z szalejącymi cukrami.
  15. Madika maddalena82 Rednails-super że Wawrzek tak ładnie się wyrównuje. Mam nadzieję że ćwiczenia uczynią z was mistrzów radzenia sobie z chorobą :)a skurcz-oby tak dalej:) KotkaB-coś w tym jest faktycznie że fajnie jak chłop jest w domu ale co za dużo to niezdrowo ;)dla zachowania higieny naszego zdrowia psychicznego i harmonii związku jednak równowaga w ilości czasu poświęcanego przez naszych TŻetów na pracę i dom powinna być zachowana:) A co do spotkania łódzkiego to ja jutro zaczynam z Mateuszkiem rehabilitację (i Madika z Hanulą chyba też) więc może wybierzmy jakąś datę jak Tangoya wróci ze swoich wojaży? P.S. Tangoya-pamiętaj:wdech-wydech....ommmmm....ommmm...ommm...a po uspokojeniu oddechu i umysłu możesz na spokojnie nawrzucać skurczowi i skurczocórce. A jabłuszkiem najwyżej poćwicz rzuty między oczy-pieczone powinno dać niezły efekt artystycznego rozbryzgu;) Noi jak Wam poszlo na rehabilitacji???? Hanula plakala tak glosno ze inne dzieci zagluszyla Az lezki jej polecialy po policzach... My przez 10 dni codziennie chodzimy na zajecia+ cw w domu a potem przez 2 tyg co 2 dzien. Zobaczymy co to bedzie. Dzisiaj mialam gosci i z Hanula tylko raz cwiczylysmy. Lilijka z Agata macie jak zwykle wesolo hehe Misiakowata mam nadzieje ze doczytam ze jednak kupilas sobie wymarzona kreacje Co do spotkania to moze umowmy sie tez na poczatek wrzesnia? Co Wy na to? Mam jeszcze 10 stron do nadrobienia. Mateusz też pokazuje zawsze swoje możliwości wokalne;)w domu przy ćwiczeniach jest w porządku a u rehabilitantki płacze strasznie i jak dla mnie to taki płacz ze złości...
  16. ~arwena 89 Myslalam ze hipp jest firma z gornej polki, ale w skladzie moreli jest tylko 46% moreli, woda, CUKIER?!, grysik ryzowy, skrobia ryzowa, witamina C Cukier jest jeszcze w śliwkach bo patrzyłam dziś w sklepie na składy. A te grysiki i skrobie ryżowe są praktycznie w każdych owockach. Ale warzywka i te pierwsze obiadki mają już"czyste"składy. I faktycznie w Rossmanie jest ta promocja na gerbery 3+1. A w przyszłym tygodniu ma być w lidlu na słoiczki i soki hippa. A i zapomniałabym -Misiakowata sexi-mama z Ciebie :)
  17. magdalenka85 ~arwena 89 To Twój jest z 8 marca? Jak mój Miki ;) My szczeliny się 17 sierpnia Wojtuś z 7go ale blisko było bo o 23:05:-o Przyjazna to ja inną hale kule miałam na myśli ale ta jest bardzo fajna. Kalae podziwiam za to odciąganie mleczka bo dla mnie to zawsze był problem i kojarzy mi się z zastojami, uuu. Dzielna z Ciebie mamusia ale czego to się nie robi dla slodziakow. A Wogole to muszę się pochwalić, że nam wczoraj ząbek się przebił a drugi już jest tuż tuż. Sylwia a jak u Martynki, możesz jakieś zdjęcie wstawić bo u niej to pewnie już dużo widać zębolka:-) Ciąża ciesz się że niewyraźnie wywołuje u Ciebie tylko brak organizacji. U mnie to Wogole zanik funkcji życiowych nie wspominając o wyłączonym myśleniu.;-) A może i nasze spotkanie wyznaczyć na 13września w Tubajce? Co łódzkie marcoweczki na to? To bardzo dobry termin również na nasze łódzkie spotkanie:)wirtualnie połączymy się ze zjazdem śląskich marcóweczek:)
  18. Tangoya maddalena82 Wczoraj ciężki wieczór -zawsze jak jestem sama z Mateuszkiem to coś się dzieje. Obudził mi się z drzemki z płaczem i ewidentnie przyblokowały się bąki i bolał go brzuszek. Noszenie,masowanie,ćwiczenie nóżkami nie pomagało-dobre pół godziny biedulek tak się darł że aż zanosił się kaszlem:(chyba mu dynia nie podpasowała,po marchewce nie było takich sensacji. A je bardzo chętnie i jest bardzo nieszczęśliwy jak nie chce mu dać więcej niż kilka łyżeczek-mały żarłok:)a słoiczek po otwarciu zużywam następnego dnia-jakoś boję się trzymać trzy dni otwarty. Chociaż podobno te z owockami można trzymać spokojnie trzy dni-ale do tego etapu jeszcze nie doszliśmy :) My już po konsultacji przyjęciowej z neurologiem na rehabilitację. Zadowolona jestem bo widać dużą poprawę -asymetria jeszcze się utrzymuje ale jest mniejsza a napięcie głównie w obrębie barków i też się zmniejszyło. Zostałam pochwalona że ładnie ćwiczymy:) teraz kilka spotkań dwa razy w tygodniu-raz ćwiczenia i raz masaż. Mam nadzieję że nie będziemy musieli tam długo jeździć. Wojtuś,Miki-jakie duże z Was chłopaki:)Mateusz Wasz rówieśnik a tydzień temu na szczepieniu ważył 7900-75 centyl więc też nie ułomek;) Tangoya-super tekst. Warto zapamiętać konkluzję że co dobre dla mojego dziecka nie znaczy że będzie dobre dla twojego:) Maddalenka, super ze jest poprawa z asymetrią Mateuszka:) Chodzicie prywatnie na konsultacje i rehabilitacje? Na pierwszej konsultacji byliśmy na nfz u neonatologa i lekarza rehabilitanta,tam miał też usg główki. Ponieważ termin rehabilitacji wyznaczyli nam na październik to byliśmy na kilku prywatnych wizytach i ćwiczyłam z nim w domu codziennie. A teraz zadzwonili że zwolniło się miejsce na nfz i zaczynamy w przyszłym tygodniu :)
  19. Izabel-żadne słowa w tym momencie nie są dobre.........
  20. ~anna13 i jeszcze mam pytanie jakiej firmy kupujecie dzieciom słoiczki gerber hipp czy cos innego. co polecacie? ja podaje głównie hippa, czasami bobovitę. Z hippa znalazłam też fajną kaszkę jaglaną z kukurydzą i ryżem- ma dobry bo krótki skład i żadnych świństw w środku, jest w rossmanie.
  21. ~anna13 hej moje niezastąpione marcóweczki.czy po szczepieniu robił sie wszym słodziaczkom obrzęk.własnie jestesmy po III dawce i sie taki o0brzek zrobił na ok 1cm.smaruje altacetem i nie wiem co dalej Mateuszowi po trzeciej dawce też zrobił się obrzęk i twarde miejsce po wkłuciu nic nie robiliśmy z tym i następnego dnia rano już było mniejsze a wieczorem prawie niewidoczne
  22. Wczoraj ciężki wieczór -zawsze jak jestem sama z Mateuszkiem to coś się dzieje. Obudził mi się z drzemki z płaczem i ewidentnie przyblokowały się bąki i bolał go brzuszek. Noszenie,masowanie,ćwiczenie nóżkami nie pomagało-dobre pół godziny biedulek tak się darł że aż zanosił się kaszlem:(chyba mu dynia nie podpasowała,po marchewce nie było takich sensacji. A je bardzo chętnie i jest bardzo nieszczęśliwy jak nie chce mu dać więcej niż kilka łyżeczek-mały żarłok:)a słoiczek po otwarciu zużywam następnego dnia-jakoś boję się trzymać trzy dni otwarty. Chociaż podobno te z owockami można trzymać spokojnie trzy dni-ale do tego etapu jeszcze nie doszliśmy :) My już po konsultacji przyjęciowej z neurologiem na rehabilitację. Zadowolona jestem bo widać dużą poprawę -asymetria jeszcze się utrzymuje ale jest mniejsza a napięcie głównie w obrębie barków i też się zmniejszyło. Zostałam pochwalona że ładnie ćwiczymy:) teraz kilka spotkań dwa razy w tygodniu-raz ćwiczenia i raz masaż. Mam nadzieję że nie będziemy musieli tam długo jeździć. Wojtuś,Miki-jakie duże z Was chłopaki:)Mateusz Wasz rówieśnik a tydzień temu na szczepieniu ważył 7900-75 centyl więc też nie ułomek;) Tangoya-super tekst. Warto zapamiętać konkluzję że co dobre dla mojego dziecka nie znaczy że będzie dobre dla twojego:)
  23. A co do leżenia na brzuchu to Mateusz też bardzo nie lubił ale po jednej z wizyt u lekarza na rehabilitacji kazała nam odwracać go nawet 50 razy dziennie na kilka sekund i jak tylko zacznie kwilić i się denerwować to spowrotem na plecy i faktycznie dało to efekt bo polubił leżenie na brzuchu. Teraz próbuje sam się obracać a że nie zawsze mu wychodzi to domaga się głośno żeby mu pomóc bo on chce na brzuchu:) Sylwia z jednej strony to dobrze że odroczyli ale z drugiej przez to cały czas ta niewiadoma nad wami wisi. Trzymaj się dzielnie:)
  24. Rednails-super że Wawrzek tak ładnie się wyrównuje. Mam nadzieję że ćwiczenia uczynią z was mistrzów radzenia sobie z chorobą :)a skurcz-oby tak dalej:) KotkaB-coś w tym jest faktycznie że fajnie jak chłop jest w domu ale co za dużo to niezdrowo ;)dla zachowania higieny naszego zdrowia psychicznego i harmonii związku jednak równowaga w ilości czasu poświęcanego przez naszych TŻetów na pracę i dom powinna być zachowana:) A co do spotkania łódzkiego to ja jutro zaczynam z Mateuszkiem rehabilitację (i Madika z Hanulą chyba też) więc może wybierzmy jakąś datę jak Tangoya wróci ze swoich wojaży? P.S. Tangoya-pamiętaj:wdech-wydech....ommmmm....ommmm...ommm...a po uspokojeniu oddechu i umysłu możesz na spokojnie nawrzucać skurczowi i skurczocórce. A jabłuszkiem najwyżej poćwicz rzuty między oczy-pieczone powinno dać niezły efekt artystycznego rozbryzgu;)
  25. Lilijka87 A właśnie misiakowata chciałaś link do pilatesu to łap Maddalena i jak pomiary po kolejnym tygodniu? Misiakowata ty się mierzyłaś? I jak? Strunka aka poskramiaczka skurczy i skurczycórek :) Co z naszym spotkaniem? Może być 13 września? Kalae, Strunka, Olija, Jola, Karola, Sylwia, Olka? Kogoś pominęłam? Po kolejnym centymetrze w brzuchu i biodrach:)w brzuchu już w sumie chyba 5 cm:)uda niestety stanęły w miejscu ale zawsze tak miałam -góra chudła ładnie a moje kolumny pozostawały niewzruszone;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...