Skocz do zawartości
Forum

maddalena82

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez maddalena82

  1. Olija zdrówka dla Nelci-żeby udało Wam się szybko uporać z gorączką! Dla zakatarzonych Maluszków i Mamuś też dużo zdróweczka:) Ciąża żeby Mya szybko wróciła do takiego rytmu jaki miała w Pl. A ja wkurzyłam się przedwczoraj na maxa-matki boskiej pieniężnej,sprawdzam stan konta a tam wypłaty 500 złotych mniej niż zwykle!Nosz co jest???Wydzwaniam wczoraj od rana do płac w moim ukochanym kołchozie,po 10 czy 12 próbie udało się -pani zdziwiona o co mi chodzi bo przecież odkąd jestem na rodzicielskim to mam 60%wynagrodzenia.Co????Pani wyjaśni i oddzwoni. Po kilku godzinach wyjaśniania:zginęło im moje podanie o roczny urlop które faktycznie złożyłam w terminie (no przecież im o tym mówiłam)ale już się znalazło. W lipcu też już źle mi naliczyły. Skorygują w przyszłym tygodniu i dziękują za zwrócenie uwagi. Nosz k#%&*!!!
  2. A my dzisiaj mamy pół urodzin:) Jeszcze chyba Wojtuś magdalenki razem z nami a więc:sto lat,sto lat:)
  3. Alexann trzymam kciuki żeby to nie była blizna. Odpoczywaj ile się da! My jak rozszerzaliśmy dietę to też zaczęłam od warzywek koło 13 (rano mleko 2x), potem koło 16 mleko,na spróbowanie troszkę jakiś owoców i na noc mleko. Z czasem zamieniliśmy jedno mleko na kleik ryżowy na mleku jedzony łyżeczką (dłużej trwa karmienie ale Mateusz bardzo lubi jeść z łyżeczki). No a teraz mamy wszystko odstawione i tylko mleczko +jeden raz kleik na mleku. Ernesto a zaczęłaś już Paulince wprowadzać gluten?
  4. Ernesto maddalena82 My w końcu po szpitalnych przygodach w domu:)i mam nadzieję że na dłuuuugo zakończymy takie wycieczki. Mateusz jak na razie na tym elementarnym mleku całkiem dobrze-biegunka się uspokoiła,kupy bez krwi i śluzu,zmiany skórne zaczynają blednąć -oby tak dalej. Jedyny minus to to że nutramigen puramino jest jeszcze paskudniejszy w smaku od bebilonu pepti i nawet moje żarte dziecko wybrzydza przy jedzeniu (wczoraj przez cały dzień po wielkich bojach zjadł 550ml,dzisiaj już było lepiej). No ale musi się przyzwyczaić,na razie nie ma wyjścia i szantaż emocjonalny na matce nic mu nie pomoże ;). W poniedziałek mamy zrobić krew utajoną w kale i jak wyjdzie czysto to powolutku i bardzo ostrożnie możemy wracać do rozszerzania diety. A pod koniec tygodnia jeszcze mamy odebrać wyniki panelu alergologicznego. Tangoya-byliśmy na Spornej. Tam też się zapisaliśmy do poradnii alergologicznej -pierwsza wizyta 12 stycznia 2017:)dobrze że ta pani doktor przyjmuje w salve koło nas to do tego czasu pójdziemy prywatnie. Czytałam Was na bieżąco ale na pisanie już nie miałam czasu i siły... ale teraz tyle ile pamiętam: *gratuluję wszystkim Maluchom pierwszych i drugich ząbków -uścisk szczęki nie będzie już bezzębny tylko zębny:) *jola,misia -super że imprezy Wam się udały i wcale nie dziwię się że Mati był maskotką chociaż domyślam się jakie to musiało być męczące *jola współczuje przeżycia z Olisiem:(całe szczęście że wszystko dobrze się skończyło *Rednails-dyrektorka głupi babsztyl-faktycznie działa bardzo zachowawczo...myślę że jak Wy nie zrezygnujecie to w końcu przyzwyczai się do tej sytuacji i da spokój z głupimi gadkami. Jasiek super chłopak:)a Tobie sto lat szczęścia i słodyczy:) *zazdroszczę udanych spotkań i mam nadzieję że następne mnie nie ominie *uprasza się wszystkie forumowe dzieciaczki o niespadanie z wysokości wyższej niż kocyk na podłodze,nie nabijanie sobie guzów i nie doprowadzanie własnych matek do palpitacji serca,zawałów i innych rozstrojów nerwowych (tak,tak Antosiu -dzisiaj to było szczególnie do Ciebie) Cieszę się, ze i u was wszystko się normuje :) Zobaczysz wyniki będą dobre. Z tyma alergologiem to ja zrobiłam podobnie. Niestety na NFZ czeka się miesiącami, też chodzimy prywatnie. Na NFZ mamy wizytę za tydzień (hurra!!!) . CZy na amino kupa ma też taki obrzydliwie zielony kolor? Innego wyjścia z lekarzami nie ma. A niby jesteśmy ubezpieczeni i służba zdrowia jest darmowa:) A kupki na amino też są paskudne,zielone i zdarzają się wylewające z pieluchy (całe szczęście tylko dwie na razie ale i tak nie obyło się bez mycia dupska i pleców nad wanną:). Ale podobno po tych mlekach tak może być. No i my też jeszcze bezzębni:)
  5. Misia ja też przełamałam wewnętrzny opór i chcę na Waszą grupę na fb (oczywiście jeśli mnie chcecie:)
  6. My w końcu po szpitalnych przygodach w domu:)i mam nadzieję że na dłuuuugo zakończymy takie wycieczki. Mateusz jak na razie na tym elementarnym mleku całkiem dobrze-biegunka się uspokoiła,kupy bez krwi i śluzu,zmiany skórne zaczynają blednąć -oby tak dalej. Jedyny minus to to że nutramigen puramino jest jeszcze paskudniejszy w smaku od bebilonu pepti i nawet moje żarte dziecko wybrzydza przy jedzeniu (wczoraj przez cały dzień po wielkich bojach zjadł 550ml,dzisiaj już było lepiej). No ale musi się przyzwyczaić,na razie nie ma wyjścia i szantaż emocjonalny na matce nic mu nie pomoże ;). W poniedziałek mamy zrobić krew utajoną w kale i jak wyjdzie czysto to powolutku i bardzo ostrożnie możemy wracać do rozszerzania diety. A pod koniec tygodnia jeszcze mamy odebrać wyniki panelu alergologicznego. Tangoya-byliśmy na Spornej. Tam też się zapisaliśmy do poradnii alergologicznej -pierwsza wizyta 12 stycznia 2017:)dobrze że ta pani doktor przyjmuje w salve koło nas to do tego czasu pójdziemy prywatnie. Czytałam Was na bieżąco ale na pisanie już nie miałam czasu i siły... ale teraz tyle ile pamiętam: *gratuluję wszystkim Maluchom pierwszych i drugich ząbków -uścisk szczęki nie będzie już bezzębny tylko zębny:) *jola,misia -super że imprezy Wam się udały i wcale nie dziwię się że Mati był maskotką chociaż domyślam się jakie to musiało być męczące *jola współczuje przeżycia z Olisiem:(całe szczęście że wszystko dobrze się skończyło *Rednails-dyrektorka głupi babsztyl-faktycznie działa bardzo zachowawczo...myślę że jak Wy nie zrezygnujecie to w końcu przyzwyczai się do tej sytuacji i da spokój z głupimi gadkami. Jasiek super chłopak:)a Tobie sto lat szczęścia i słodyczy:) *zazdroszczę udanych spotkań i mam nadzieję że następne mnie nie ominie *uprasza się wszystkie forumowe dzieciaczki o niespadanie z wysokości wyższej niż kocyk na podłodze,nie nabijanie sobie guzów i nie doprowadzanie własnych matek do palpitacji serca,zawałów i innych rozstrojów nerwowych (tak,tak Antosiu -dzisiaj to było szczególnie do Ciebie)
  7. Ernesto maddalena82 Dzięki Marcóweczki za wsparcie i ciepłe myśli. Mam nadzieję że szybko wyjdziemy na prostą bo Mateusz od wczoraj wieczorem zaczął ładnie jeść (wieczorem 180,rano 210 i teraz 150). Od wczoraj rana kupy jeszcze nie było więc czekam z niecierpliwością czy jeszcze będzie krew i śluz czy już nie. Ale widać już że te resztki zmian skórnych robią się ładniejsze:) Ernesto a na jakim nutramigenie jest Paulinka? Długo u Was trwało zanim objawy się wycofały? Dużo ją dopajasz?jak z kupami po tym? My jesteśmy od razu na nutramigenie puramino. On jest podobno już z elementarnymi cząsteczkami białek i nie powinno być problemu z przyswajaniem. Na zwykłym 1 (lipil lgg złoty, a jak nie ma to stary biały). Po nutramigenie kupy mają obrzydliwy zapach i kolor. Konsystencja i wygląd jak błoto. Krwi praktycznie już na drugi dzień nie było widać a po 2 tygodniach nie było nawet tej utajonej. Śluz też tak zniknął do tygodnia. Prawie w ogóle nie dopajałam, bo Mała nie chciała pić wody. TEraz daję jej sok jabłkowy rozcieńczony wodą i rozpuszczonym probiotykiem. Dlaczego dali wam na poczatek puramino? Jakie były do tego wskazania? Włączyli od razu puramino bo stwierdzili że jak na pepti doszło do takiego zaostrzenia alergii to nie ma sensu włączać nutramigenu lgg bo on jest z tej samej grupy hydrolizatów co pepti i poprawa może być na jakiś czas a potem od nowa nawrót. A podobnież puramino jest tolerowane praktycznie przez 100 %dzieci. Na razie wygląda że jest ok-je ładnie,nie ulewa jakoś więcej niż zwykle,kupy poszły dwie bez krwi i śluzu (ale faktycznie wyglądowo i zapachowo...no cóż....). Mam nadzieję że szybko wyjdziemy. A co do naszego spotkania to my z wiadomych powodów odpadamy-strasznie mi smutno z tego powodu :(ale mam nadzieję że będzie to pierwsze ale nie ostatnie łódzkie spotkanie i na następnym już się pojawimy żeby poznać osobiście marcowe Dzieciaczki i ich Mamusie:)
  8. Klaudia88 nie wiem co napisać...żadne słowa nie są dobre w takiej sytuacji...nie jestem w stanie wyobrazić sobie co czujesz...modlę się za Was i Szymonka...
  9. Dzięki Marcóweczki za wsparcie i ciepłe myśli. Mam nadzieję że szybko wyjdziemy na prostą bo Mateusz od wczoraj wieczorem zaczął ładnie jeść (wieczorem 180,rano 210 i teraz 150). Od wczoraj rana kupy jeszcze nie było więc czekam z niecierpliwością czy jeszcze będzie krew i śluz czy już nie. Ale widać już że te resztki zmian skórnych robią się ładniejsze:) Ernesto a na jakim nutramigenie jest Paulinka? Długo u Was trwało zanim objawy się wycofały? Dużo ją dopajasz?jak z kupami po tym? My jesteśmy od razu na nutramigenie puramino. On jest podobno już z elementarnymi cząsteczkami białek i nie powinno być problemu z przyswajaniem.
  10. A my znowu w szpitalu...kupki z krwią i śluzem wróciły ze zdwojoną siłą :(jesteśmy w oddziale alergologii,gastroenterologii i terapii żywienia. Przestawiają Mateusza na nutramigen ale w ogóle nie chce go jeść. Normalny posiłek zjadł ostatnio wczoraj koło 17 jeszcze w domu a od tej pory wypił może z 30 ml nutramigenu. .. Z tego wszystkiego nie pamiętam co miałam komu napisać... Jola-współczuje przeżyć,nie wyobrażam sobie co wtedy czułaś :(całe szczęście że już wszystko w porządku. Misia -zdrowiej szybko:-* Madika-Hanula wymiata,stwierdziła że musi naocznie udowodnić mamie że wszystko jest w porządku:) Co do łódzkiego spotkania to mnie na razie trudno się określić z wiadomych przyczyn:( Alesandra-powodzenia na usg,będzie wszystko w porządku :) A co do karmienia to mnie też nie podoba się bawienie jedzeniem i rozbabrywanie go wszędzie. Wiadomo że nie da się tego wyeliminować ale jednak żeby trochę to ograniczyć też zamierzam stosować metodę mieszaną. Ekstemum blw było do mnie jak mój kolega z żoną swojej niespełna rocznej córeczce zrobili tort dali jej go jak zabawkę na podłogę,posadzili obok i hulaj dusza...
  11. Misia -kuruj się i szybko wracaj do zdrowia :) P.S.wszystkie Mateuszki to fajne chłopaki:)Twój Żabolek ma rozbrajający uśmiech:) KasiaMamusia-współczuje skurcza w tak bliskiej odległości...no ale Twój jest mistrzem oszczędzania-wiedziała co zrobić żeby zachować kieszonkowe z wycieczki a żeby nikt nie powiedział o niej że sknera ;)
  12. Arwena89 Mateusz od wczoraj wieczorem je mleko z tej serii "trefnej"dla Mikiego i nic mu nie jest-dzisiaj była jedna kupa o w miare normalnej konsystencji. Będę go obserwować i też zwrócę uwagę na te serie-następną puszkę mam z jeszcze innej. A u Was to mógł być zbieg okoliczności albo faktycznie jakiś składnik w za dużej lub za małej ilości im się sypnął i Mikołaj od razu wyczuł i mu nie podpasowało. Chyba jedyny sposób żeby to sprawdzić to dać mu jednak trochę mleka z tej serii i poobserwować.
  13. ~arwena 89 Maddalena jak Mateuszek? Macie wyniki badań z kupki? Wychodzicie do domu? Mam prośbę, czy mogłabyś sprawdzić serię mleka z czasu gdy Mateuszek miał biegunki? Poprzednia puszka miała datę produkcji 02-04-2016 038904 do 03-10-2017 900718. A od wczoraj mamy 29-04-2016 014949 do 29-10-2017 900913. Tych starszych puszek już nie mam. Pokrywa się coś z Twoimi? To ciekawe co piszesz,muszę też poobserwować. Jedna z lekarek powiedziała nam jeszcze że mogło być tak że dostał biegunki po gruszce którą daliśmy mu w zeszły piątek,jelitka się trochę podrażniły a że w bebilonie pepti jest odrobina laktozy to jak pił mleczko to laktoza dodatkowo tym podrażnionym jelitom dobrze nie robiła i biegunka cały czas się utrzymywała. Jak przez chwilę w szpitalu jadł tylko kleik na wodzie to pozwoliło chwilkę im odpocząć i dlatego biegunka trochę się uspokoiła. No jest to jakaś teoria wobec tego że na razie żadne wirusy i bakterie nie wyszły.
  14. My już od wczoraj w domu:)w piątek musiał iść w ruch czopek glicerynowy bo kupa nie chciała współpracować...ale udało się w końcu pobrać wieczorem próbkę do badań. Testy na noro- ,adeno- i rotawirusy ujemne,campylobakter też ujemny (podobno teraz jest bardzo dużo zakażeń tą bakterią u dzieci a jednym z objawów jest biegunka i ślady krwi w stolcu). W środę mamy jechać odebrać wyniki posiewu i jak coś wyhodowali to będzie konsultacja z dalszymi zaleceniami. A na razie probiotyk 2x dziennie przez 5 dni,potem 1x,przez tydzień jeszcze dieta -tylko mleczko i kleik a potem ostrożne wprowadzanie nowych produktów. No i Mateusz ma jeszcze niewielką niedokrwistość więc kontrolna morfologia za niecały miesiąc ( podobnież dlatego że szybko rośnie i przybiera to hemoglobina mu poleciała trochę w dół)-jak skończy się dieta to mamy mu zacząć dawać też mięso. Wczoraj przez cały dzień były dwie kupy więc jest postęp. Jak padłam o 20.30 to obudziłam się dziś rano,nawet nie słyszałam jak M.wstawał do Mateusza. Dzięki dziewczyny za wsparcie:)
  15. Rednails super sprawa takie urządzonko dla Wawrzka -pewnie niesamowicie ułatwia kontrole i o ile mniej nieprzyjemności dla Starszaka:) Misia mam nadzieję że pożegnałaś się z bólem brzucha a przywitałaś z jeziorem:) Współczuje dziewczyny ciężkich nocy i bolesnych ząbkowych historii. Mateusz mimo nowego miejsca spadł w nocy ładnie za to ja przymknęłam oko może na godzinkę...dobrze że odespałam w dzień jak M. mnie zmienił bo byłabym nieprzytomna..
  16. Madika maddalena82 Znowu wróciła biegunka-wczoraj już było nieźle a dzisiaj od nowa...a dwie ostatnie kupki z niteczkami krwi. Nasza pediatra kazała nie czekać i wylądowaliśmy na zakaźnym...mam nadzieję że szybko zrobią nam diagnostykę i okaże się że to nic wielkiego ale szósty dzień biegunki jest niepokojący...na razie mega komfortowe warunki jak na polski szpital bo jesteśmy sami na sali z łazienką,ja mam swoją leżankę,oddział po remoncie więc w miarę czysto. Pobrali już część badań,jutro reszta.. Trzymajcie Macóweczki kciuki za Mateuszka! Jejku trzymam kciuki!!!! Gdzie lezycie??? Super że już jesteście w domku:)zobaczysz że w przyszłości z Hanulą będzie wszystko dobrze i kość się zrośnie to po upadku nie będzie najmniejszego śladu. Teraz Ty potrzebujesz trochę czasu żeby oswoić się ze swoimi lękami ale na pewno dasz radę :) My leżymy w Biegańskim. Wczorajsze badania z krwi i wymaz z odbytu ok. Teraz czekamy na najważniejsze -cały pakiet badań kału tylko że...jak do tej pory było nawet do dziewięciu kupek na dobę a wczoraj zanim tu przyjechaliśmy to chyba z pięć to odkąd jesteśmy w szpitalu moje dziecko cudownie ozdrowiało i nie było żadnej kupy i nie ma co badać.Czekamy na wieczorny obchód i jakieś decyzję. Bo jeżeli uda się wykluczyć podłoże bakteryjne i wirusowe to wygląda to na zaostrzenie alergii pokarmowej i byłaby szansa na jutrzejszy wypis.
  17. Alexann-trzymam kciuki za Was:) Strunka-Starszak na pewno szybko nakopie do dupy wirusowi :)
  18. Znowu wróciła biegunka-wczoraj już było nieźle a dzisiaj od nowa...a dwie ostatnie kupki z niteczkami krwi. Nasza pediatra kazała nie czekać i wylądowaliśmy na zakaźnym...mam nadzieję że szybko zrobią nam diagnostykę i okaże się że to nic wielkiego ale szósty dzień biegunki jest niepokojący...na razie mega komfortowe warunki jak na polski szpital bo jesteśmy sami na sali z łazienką,ja mam swoją leżankę,oddział po remoncie więc w miarę czysto. Pobrali już część badań,jutro reszta.. Trzymajcie Macóweczki kciuki za Mateuszka!
  19. Coś łódzkie dzieciaczki w tym tygodniu polubiły szpitale :(my też z Mateuszkiem wylądowaliśmy w szpitalu:(
  20. Madika super że z Hanulą dobrze. Kiedy wychodzicie do domu? A Ty jak się czujesz? Strunka-zdrówka dla Młodego,będzie dobrze :-* Barcelona-na pewno z Hanią też będzie wszystko w porządku:) Misiakowata-to dobrze że oczka Mateuszka ok. A mój Maluch dziś w końcu troszkę lepiej-były tylko trzy kupy i nie bolał go brzuszek tak jak wczoraj więc mam nadzieję że jesteśmy na dobrej drodze żeby się wszystko uspokoiło. Tangoya jak przeczytałam rozmowę z Twoim Starszakiem to od razu mi się przypomina moja rodzinna historia jak to po kilkunastu dniach po urodzeniu mojego brata mama pyta się mnie jak mi się podoba itp na co ja,czteroletnia smarkulą:fajny,ale już możecie go oddać tam skąd go wzięliście:)
  21. Madika bardzo się cieszę że z Hanulą w porządku :)będzie wszystko dobrze:) Alexann-gratulacje:)dbaj o siebie i wypoczywaj na ile się da przy starszym łobuzie:) Arwena89-Miki kawał chłopa:) U nas dzisiaj nadal ciężko -kupy już tak nie idą ale za to okresowo widać że bardzo boli go brzuszek:(pacze wtedy przeraźliwie...trochę pomogły babcino-mamine sposoby-masaż brzuszka oliwką z kapką wódki i ciepła pielucha. Teraz w końcu trochę przysnął...
  22. EfelinaAa Ernesto maddalena82 Alexann czarna.anna no właśnie nie, a wprost się o to mąż spytał. Powiedział tylko żeby nie używać mokrych chusteczek i standardowo pielęgnować, jako powód podając zmianę ph kupki po rozszerzeniu diety. Nadmanganian kupiłam, mam nadzieję że to coś da, bo jak wczoraj zaleczylismy stare krostki to dziś są nowe, a to się już 2 tygodnie ciągnie. Jutro mam wizytę, dowiem się gdzie ten mój drugi dzidziuś siedzi (bo gdzieś musi, beta rośnie), byle na miejscu :-) Takie pytanko: któraś z mam karmiących mm przechodziła na 2 przed 6 m.ż? Bo nam już lekarz kazał, a tu dopiero w nd młody będzie miał 5 miesięcy. I trochę mnie to dziwi. Trzymam jutro kciuki za Was:)domyślam się jak się denerwujesz bo przechodziłam to dwa lata temu tylko u mnie niestety Maluszek za mieszkanko wybrał sobie lewy jajowód:(mam nadzieję że u Was jednak zagnieździ się wygodnie w macicy :) A co do mm to Mateusz kończy 6 miesięcy za dwa tygodnie a na dzisiejszej wizycie dostaliśmy receptę jeszcze na mleko jedyneczkę. Ile on zjada puszek miesięcznie? I ile przepisuje na jednąreceptę pani doktor? U nas tylko 6 bo mówi, że więcej nie może a u nas idzie ponad 10. My dostajemy dwie recepty po 9-10 puszek. Nam też przepisuje po 6 na jednej recepcie-starcza nam na troszkę ponad dwa tygodnie. Tyle że my dzwonimy do rejestracji w przychodni,zamawiamy receptę i tylko przy okazji odbieramy.
  23. Madika strunka7777 Madika! Mnie tez prawie mala dzis wypadla z rąk :( zrobilo mi sie ciepło!!! Mlody tez jak byl maly zlecial z lozka. Zlapalam go w locie (do tej pory nie wiem jakim cudem turbo dymomen mi sie wlaczyl). Kochana! Bedzie dobrze! Szybko sie zrosnie. U takich maluchów leczy sie wszystko w mig, a potem nie ma ani śladu. Jesteś dobrą mamą! I nie inaczej. A jak jeszcze raz o sobie zle pomyślisz, to przyjade tam i nakopię Ci do tyłka!!! Dzieki Strunka jak cos to skorzystam z propozycji :) Dobrze ze mam duza D to latwo bedzie trafic. Jestescie WIELKIE i bede to powtarzac w kolko!!! Hanula teraz spiocha ale guza ma tak mega wielkiego na glowie ze az z prawej zrobila jej sie kwadratowa. Boje sie tylko czy jakies powiklania moga byc po takim upadku... I jak Madika po nocy?Jak Hanula? Pamiętaj że takie maluszki mają bardzo plastyczny ośrodkowy układ nerwowy,cały czas mózg się rozwija i nawet jakby doszło do jakiegoś mikrourazu to Hanula sobie to szybko zrekompensuje tworząc nowe komórki i połączenia w mózgu. Najważniejsze że nie doszło do żadnego dużego urazu a kość szybko się zrośnie.Tak jak jola pisała zrobisz kontrolę za kilka miesięcy i będzie wszystko dobrze. P.S.ciepłe myśli dla Was od mojego M.
  24. Alexann czarna.anna no właśnie nie, a wprost się o to mąż spytał. Powiedział tylko żeby nie używać mokrych chusteczek i standardowo pielęgnować, jako powód podając zmianę ph kupki po rozszerzeniu diety. Nadmanganian kupiłam, mam nadzieję że to coś da, bo jak wczoraj zaleczylismy stare krostki to dziś są nowe, a to się już 2 tygodnie ciągnie. Jutro mam wizytę, dowiem się gdzie ten mój drugi dzidziuś siedzi (bo gdzieś musi, beta rośnie), byle na miejscu :-) Takie pytanko: któraś z mam karmiących mm przechodziła na 2 przed 6 m.ż? Bo nam już lekarz kazał, a tu dopiero w nd młody będzie miał 5 miesięcy. I trochę mnie to dziwi. Trzymam jutro kciuki za Was:)domyślam się jak się denerwujesz bo przechodziłam to dwa lata temu tylko u mnie niestety Maluszek za mieszkanko wybrał sobie lewy jajowód:(mam nadzieję że u Was jednak zagnieździ się wygodnie w macicy :) A co do mm to Mateusz kończy 6 miesięcy za dwa tygodnie a na dzisiejszej wizycie dostaliśmy receptę jeszcze na mleko jedyneczkę.
  25. A u nas od nocy z piątku na sobotę kupkowy armagedon:(najpierw myśleliśmy że to po gruszce którą dostał w piątek pierwszy raz. W sobotę było siedem kupek, potem w nocy dwie i wczoraj wcale nie lepiej... o 13.30 mieliśmy chrzciny a do tego czasu dwie duże i dwa większe kleksy. Chrzciny gdyby nie to to byłyby bardzo udane-wszystko super, Mateusz nie płakał, w kościele ok,no ale jak nie urok to sraczka;)już na samym początku mszy słyszymy z wózka odgłos dupkowy i zapach też nie fikołków,poleciałyśmy z moją siostrą do kruchty szybko go przebrać,otwieram pieluchę a łobuz jak siknął...dobrze że trochę udało mi się zakryć chusteczką i wyjściowe ubranko było tylko trochę mokre...do końca dnia kup naliczyłam 9. Dzisiaj w nocy i od rana znowu puszczał co chwila kleksowe strzały. Byliśmy u pediatry-jakaś infekcja mu się przyplątała ale dobrze sobie radzi bo całe szczęście nie ma żadnych cech odwodnienia. Mamy podawać probiotyk,smecte,trochę kleiku ryżowego i obserwować -w razie pogorszenia w zależności nifuroxazyd,kolejna wizyta albo od razu IP. Mam nadzieję że jednak mu przejdzie w miarę szybko.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...