-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez gosiaj
-
yasmelkagosiaj to nie ja o tej wadze mówiłam...:) no tak, masz racje, to panna i ja zazwyczaj sie martwimy :-) ty sie cyckami martwisz (ja zreszta tez zawsze hehe)... no wlasnie, a jak tam cycowanie ci idzie-? lepiej juz marysia pije z cycuszkow?
-
Maju!!! zycze Ci z okazji ukonczenia 4 miesiaca duzo balonow do zabawy, zdrowych bananow, marchewek i jablek do jedzenia no i zdrowej skory!!!!!! yasmelka: jak Ania jesrt na tyle rozwinieta ze da sobie w szkole rade to czemu nie? przynajmniej po maturze moze sobie zrobi oczny urlop i pojedzie za granice na rok nauczyc sie zycia i samodzielnosci? no i waga Marysi super! zebys tu nam wiecej nie gadala, ze wazy za malo!!!do 6 mies. dzieci powinny podwoic swoja wage, a Marysia juz ma wiecej! ana: ja tez dzis obowiazki- pranie. dostalam paczke z ciuszkami od siostry i piore :-) agula:zrobilas sie juz na bostwo?
-
ja nie mam weny do pisania bo wkur...na jestem na k bo jeszcze nie ma go w domu...wszytskim pomaga, tylko nie mi...normalnie az sie gotuje w srodku...caly tydzien tylko cos dla innych robi...a niby weekendy sa zawsze tylko dla nas...tylko ostatni weekend pokazal, ze to tez bzdura...mam normalnie tego dosc... teraz z kolega opony zmienial...
-
agula7777mikusiasyn pilota... ma 8 latek i załamał się :( on zostawił jeszcze córke która ma 3,5 roku.. tzn we wrześniu skończy 4 latka :(nie dopytywałam nic więcej bo żałoba tam straszna... wiem, że ta córcia nie bardzo jeszcze zdaje sobie sprawe że tata nie wróci już Brak mi słów... gosiajagula: zajebiscie powiedziane! no i wszystkiego naj z okazji 4 miesiaczka Karolci!mikusia: super meble! ana: co do spania jeszcze- Olivia tez spi z nami w lozku...z jednej strony to cudowne uczucie, a z drugiej chcialabym zeby spala w lozeczku obok- a przynajmniej w nim zasypiala...choc jak pomysle o tym, ze spie jak ja w nocy karmie to i tak by byly nici z konsekwentnego odkladania jej do lozeczka...a na stresz nauki jej samodzielnego zasypiania to chyba nie jestem gotowa... dzis bylam z olivka na basenie. tydzien temu tez, ale z k. a dzisiaj sama,...wszystko byloby cudownie gdyby nie to, ze nie wlozylam do torby mojego kostiumu...ku...wa!!! no ale zapytalam prowadzaca czy nie moglaby sie wzaic olivii do wody i z nia ciwczenia robic i sie zgodzila...wiec przynajmniej olivia miala przyjemnosc...a ja stalam smutna na brzegu basenu...ach............ dzisiaj jade jeszcze spotka sie z kolezankami z pracy...a na 18:30 na gimnastyke...ale jakos poranny niewypal zniszczyl moj dobry humor :-( Oj Gosia skleroza w tym wieku?Następnym razem nie zapomnisz Ważne,że Oliwia miała przyjemność skleroza matek karmiacych....no coz.... w ogole wymiekam z tego jaka Olivia sie aktywna zrobila...ciagle mach raczkami i nozkami i gaworzy...normalnie w porownaniu do nawet starszych bobaskow to wiecej...mam nadzieje, ze to dobry znak.... aler mi sie chce spac przy tej pogodzie u nas...a nie pije kawy teraz (bo karmie i tak postanowilam...) i mam masakre... w ogole jakos tak zimno i pada i nawet nie wiem co mam na siebie zalozyc zeby nie zmarznac...
-
agula: zajebiscie powiedziane! no i wszystkiego naj z okazji 4 miesiaczka Karolci! mikusia: super meble! ana: co do spania jeszcze- Olivia tez spi z nami w lozku...z jednej strony to cudowne uczucie, a z drugiej chcialabym zeby spala w lozeczku obok- a przynajmniej w nim zasypiala...choc jak pomysle o tym, ze spie jak ja w nocy karmie to i tak by byly nici z konsekwentnego odkladania jej do lozeczka...a na stresz nauki jej samodzielnego zasypiania to chyba nie jestem gotowa... dzis bylam z olivka na basenie. tydzien temu tez, ale z k. a dzisiaj sama,...wszystko byloby cudownie gdyby nie to, ze nie wlozylam do torby mojego kostiumu...ku...wa!!! no ale zapytalam prowadzaca czy nie moglaby sie wzaic olivii do wody i z nia ciwczenia robic i sie zgodzila...wiec przynajmniej olivia miala przyjemnosc...a ja stalam smutna na brzegu basenu...ach............ dzisiaj jade jeszcze spotka sie z kolezankami z pracy...a na 18:30 na gimnastyke...ale jakos poranny niewypal zniszczyl moj dobry humor :-(
-
hej dziewczyny... tez jestem w szoku...nie bylam fanem prez. KAczynskiego, ale mimo wszytsko straszna tragedia....i smierc tylu ludzi z polskiej elity politycznej...szok!!! az mam co jakis czas gesia skorke jak sobie pomysle...u nas tylko we wiadomosciach informuja....a do mnie az mama zadzwonila...podobno w polsce program przerwali i non stop leci o tym wypadku... ja mam utrudnienie w pisaniu, bo k zabral na 3 dni laptopa bo robi jakis projekt ze studentami...i mam tylko duzy komputer- ale ciezko mi sie pisze, bo mam tu klawiature bezprzewodowa, a monitor to nasz tv ;-) patrycja: przykto mi, ze polecieliscie na pogrzeb a nie na urlop do polski...mimo wszytsko powodzenia i udanego pobytu... mikusia: ale macie kupe roboty!!! szok! ale juz widac postepy- tzn pojawiaja sie nowe elementy :-) panna: co do wynikow, to w sumie masz tylko 3 rzeczy poza norma- chyba niezbyt czesto sie zdarze, zeby wszytskie wyniki byly rewelacyjne- szczegolnie jesli jesz podejrzenie o jakies alergie albo inne choroby...wiec t odejscia od normy to chyba i tak niezly wynik! w co do P to trzymam kciuki, zeby poszedl po rozum do glowy i w koncuzu cie zaczal wspierac!!! agula: zycze powrotu do zdrowia...biedulka- zwykle przeziebienie cie dopadlo czy cos powazniejszego? ana: no k jest wielkiem fanem motorow i mozna powiedziec specjalista...ma swoich motorow 4 z tego 3 to oldtimery, ktore sam restautuje :-) ja ja jezdze z nim...jak bede miala lapcia spowrotem to wstawie jakies foto yasmelka: ciesz sie pobytem u mamy...a twoje glupawki wieczorne bardzo fajnie sie czyta.. wczoraj bylam na maxa na k wkurzona- ciagle cos musi robic- ze studentami, z jakimis kumplami, jakie sprjekty, cos wymysla, tworzy, projektujue...wczoraj mial urlop na ten projekt ze studentami i objecal, ze bedzie i 12 juz do naszej syspozycji- do domu wrocil o 15 i ouznajmil, ze musi jeszcze nad prezentacja popracowac- trwalo to do 17:15... odechcialo mi sie wszelkich zakupow, spacoeow...na dodatek k byl na 18 unmowiony u rodzicow na przemeblowanie w domu i tym sposobem k zaoferowal nam z objecanych 5-6 godzin okolo 45 minut...sorry, ale ochlapami jego wolnego czasu jak sie nie bede zadowalala... dzisiaj tez go nie ma, bo maja prezentacje tego projektu zalozenia firmy ze studentami...ach, szkoda gadac...
-
yasmelkahej babeczki...hasełko mam ale cóś nie umiem ustawić...taki ze mnioe hakerus....ale to nic przeczytałam..wyzaglądałam i uciekam...tutaj dawno nie byłam i każdy chce ze mną sie spotkać - takie to miłę.....mówią że się stęsknili a żaden i żadna nie zadzwoni i nie napisze a jak tutaj jestem to nagle wieeeelka tesknota ehhe a wezme dzisiaj i opindole wszystkich i tyle....no ale ale...co do facetów...no panna bierz swojego za tyłek i powiedz mu jak tutaj gosiaj mówiła że my z tobą płakałyśmy i teskniłyśmy a on terac chałe odwala...nu nu ti niedobry P!!! Ty Kayu ty!! po łapkach pac pac...za tą drugą kołdre!! ty nu nu też masz od yasmelki trezeba ciało do ciałka gosiaj tulić a nie kołdra be TERAZ PISZE DO PANA K. DRUGA KOŁDRA BE!!! TŁUMACZE KEINE ZWEITE Quilt CZY JAKOŚ TAK HEHEHEH hehehheheheheheheheheheheheheh koldra to DECKE :-) jutro wiecej napisze, bo teraz juz nie dam rady... slodkich snow!
-
panna-ema dlaczego Twoj K nie chcial pod jedną spać?? walcz Gosia walcz jak lwica bo sie wyspac nie moze-za goraco....zreszta ja tu ani jednych znajomych nie mam, ktorzy maja jedna klodre- przepytalam chyba wszytskich hehehe- no i wszyscy swteirdzili, ze pod jedna jest bez sensu...no i nawet mielismy taka 240x200 ale i tak nie dalo rady bo k sie nie wysypial....normalnie szok!!!! do polski jak zejdzimy to musze mame prosic, zeby nam jeszcze jedna koldre dawala, bo pod jedna nie da rady- k by na rzesach chodzil...o wlasnie kay na motorze przyjechal- uslyszalam
-
wez ty tego kurde swojego P do pionu ustaw...no normalnie nie moge...tu z toba tyle lez wylalysmy w oczekiwaniu na jego powrot...tesknota prawie jak za swoim byla...a on teraz spi zamiast sie corcia zajmowac!!! ach, zeby mi tak kiedys ktos uspil Olivie...bez cycka to ani rusz...a mojego K jeszcze nie ma...w pracy... jutro i w piatek ma urlop, ale nie dla nas tylko musi cos tak ze studentami robic, jakis projekt no i w pracy na to czasu nie ma...a w piatek musi pomoc rodzicom... no ale ja juz przyzwyczajona- olivia spi, wykapana, nakarmiona, ukochana, wysciskana :-) dzisiaj w nocy sie K obudzil, bo go cos w plecach i klacie lupnelo i bolalo i nie mogl spac...i kochany powiedzial, zebym do niego pod koldre przyszla, bo strasznie stesknil sie za mnia i przytulaniem- takim tylko przytulaniem....ach... ps. dodam, ze w niemczech nie spi sie pod jedna koldra, tylko kazdy ma swoja...walczlam o jedna koldre i niestety walke przegralam...
-
A moĹźe by tak spaÄ razem? - dziecko24.pl
-
agula7777Zrobiłam jej mleko,zjadła 150 i już zadowolona a ja się teraz będę męczyć z odciąganiem,bo mi zaraz cyce rozsadzi ja mam bardzo rzadko takie uczucie...jesli juz to w nocy...ale w dzien to zawsze wydojoma jestem...moja nie chce nic innego-tylko cycka...
-
agula7777Dzień doberek W końcu mam chwilke ale nie mówie głośno Karola strasznie mi dziś marudzi,śpi po 15 minut,nie chce cyca Teraz dałam jej smoczek i usnęła-ciekawe ile to szczęście potrwaU mnie Pati też nie była u ortopedy z bioderkami,też nie była pieluchowana,Karola też nie jest. No i chyba za głośno to powiedziałam,bo już się kręci.. a moja za to 2,5...
-
patrycja`81Emilia nie byla u ortopedy z bioderkami tylko podczas bilansow u pediatry,to on sprawdzal co i jak nie byla pieluchowana ani nic Benjaminos tez nie chlopcow sie pieluchuje?????? co kraj to obyczaj... U większości noworodków głowa kości udowej powinna pasować do wklęśnięcia w miednicy zwanego panewką. U części noworodków zdarza się jednak, że nie są one jeszcze do końca ukształtowane i proces ich kształtowania zabiera dodatkowo klika tygodni. W 4-6% noworodków w jednym lub w obu stawach biodrowych panewka jest jednak zbyt płytka lub głowa kości udowej nie dość zaokrąglona. Taki stan określany jest jako rozwojowa dysplazja stawu biodrowego. Dysplazja stawu biodrowego Rozwojowa dysplazja stawu biodrowego występuje zwykle od urodzenia, choć niekiedy może się rozwijać później. W pewnych grupach dzieci ryzyko wystąpienia dysplazji stawów biodrowych jest szczególnie wysokie: * dziewczynki (dysplazja występuje u nich 4-6 razy częściej niż u chłopców), * dzieci, z porodów pośladkowych * dzieci, których rodzice lub rodzeństwo urodzili się z dysplazją * dzieci z ciąży mnogich (bliźniaczki, trojaczki)
-
panna-emMaja z pleckow na boczek sie przekreci ale jak upadnie na brzuch to juz kaplica, nie podniesie sie i nie przekreci tylko ryczy kurcze co do tych wyksztaltowanych bioderek, bo ja słyszłąm ze miedzy 3 a 4 m-cem cos tam sie jeszcze moze niedobrego stac. na szczescie 14 mamy usg wiec bede wiedziala co i jak. a na to że Majek woli pozycje na boku nic nie poradze i tak jak napisałas Gosiu nie bede jej na mus zmieniala pozycji, sama przyjmuje taką jak jej wygodnie. a co do witamin. to ja tez daje 1 krople wit D3 a wit K Maja dostala w szpitalu i pozniej od 8 doby jak sie nie myle do skonczenia 3-mca musialam podawac. taką w kapsulkach. urywało sie czubek i kropliło do Majowego dziubka a z tą wit D3 to naprawde żartow nie ma. Mnie co wizyte lakarka pyta czy podaje. U większości dzieci stawy biodrowe wykształcają się już w łonie matki. Panewka szczelnie otula główkę kości udowej, a sam staw ma prawidłową ruchomość. Niestety, u niektórych noworodków stawy są „niedojrzałe”. Przypadłość ta nosi nazwę dysplazji stawu biodrowego. Panewka jest płytka i stroma, co powoduje, że główka kości udowej może przemieścić się, a nawet wyskoczyć ze stawu. Jeśli do tego dojdzie, nóżka porusza się w stawie w ograniczonym zakresie, niemożliwe staje się pełne odchylenie jej na zewnątrz. O dysplazji świadczy zmniejszone odwodzenie nóżek czy niesymetryczne ułożenie fałdek pachwinowych. Ponieważ niewielka dysplazja może nie dawać widocznych objawów, dziecko musi zbadać specjalista. Diagnoza to podstawa Do ortopedy dziecięcego dziecko powinno trafić zanim skończy 3 miesiące. Podczas badania ortopeda sprawdza stopień i równomierność odwodzenia bioder, ocenia długość nóżek, dotykiem bada stawy. Obecnie, nawet gdy nic nie wzbudza podejrzeń, zleca się profilaktycznie wykonanie usg. stawów biodrowych u dzieci. To badanie jest całkowicie bezpieczne, można je wykonywać noworodkom. Coraz częściej zastępuje ono zalecane kiedyś badanie rtg. Jeśli lekarz stwierdzi, że niedorozwój stawów jest nieznaczny, zaleca jedynie odpowiednią pielęgnację niemowlaka, co daje szansę na samoistny zanik wady. Ale niewłaściwe postępowanie może pogorszyć stan dziecka. Groźne jest zwłaszcza krępowanie nóg niemowlęcia małymi śpiochami, owijanie ciasno w kocyk itp. Maluch powinien swobodnie ruszać nóżkami, co umożliwia ubranko-worek, zastępujące śpiochy. Na kilka godzin dziennie dziecko warto też kłaść na brzuszku w pozycji „żabki”. wiec jesli jeszcze nic nie wykryto to raczej nie sadze, zeby cos sie jeszcze z bioderkami dzialo....a podczas usg mozna dokladnie mierzyc jaki jest kat nachylenia panewki do stawu.
-
panna-emzajrzałam na marcóweczki i jakos mnie tak tknęło jaką dawke wit D3 podajecie dzieciakom?? u nas w ksiazeczce zdrowia Majki pisze zeby wit D3 podawac od 15 doby. Dawke ustala pediatra. Zazwyczaj jest to jedna kropla. Moj siostrzeniec mial niedobor tej wit (pociła mu sie główka) i lekarz zwiekszyl do 2 kropli. Mi pediatra powiedziala zeby dokladnie przestrzegac dawkowania bo nadmiar moze powaznie zaszkodzic. wit d-1 kropla dziennie witaminy K w niemczech sie samemu nie podaje- olivia dostala pierwsza dawke w szpitalu a potem po skonczonym 1 miesiacu zycia
-
panna-emGosiu z tą czerwoną kokardką to niby żeby nie zauroczyć dziecka wiesz, staną nad wózkiem i "jaka grzeczna....." i ciach..... wsio na odwrót..... jak u Any - tesciowa zauroczyła - Marika marudziła. Mojej mamy kolezanki jak przychodzily do mnie jak jeszcze w szpitalu byłam to mowily "jaka ona cudowna, jaka piekna i grzeczniutka taka...." i zaraz tfu tfu... przez ramie "pluły" a jak sie czuje jako już 100% "butelkowa" powiem szczerze że dużo lepiej bo te 2miesieczne odciaganie juz mnie męcvzyło i osłabiało. Teraz spowrotem nabiał jem i czuje sie od razu lepiej. Tyle że jeszcze 2 razy odciagam mleko bo piersi bolą ale pije szałwie i pomaga, jest go mniej (albo mi sie tak wydaje). a z tym zasypianiem Majki samej to jest i dobrze i źle. Dobrze bo nie musze jej nosic tylko smoka w dziubek i tyle a źle bo ona sama sie na bok przekreca i tak śpi a jak chce ją na plecy przełożyć to od razu sie budzi. A podobno takie lezenie na boku nie sprzyja bioderkom ale co ja na to jak ja ją na plecy a ona ciach za chwile na bok, nawet w nocy tak robi. Ja wstaje, układam ją na plecach, ide siusiu hehe wracam a ona juz na boku i tak wstaje do niej w nocy i sprawdzam czy na brzuch sie nie przekreciła bo jeszcze by mi sie udusiła. panna: jak chodzilam na fizjoterapie to pytalam o spanie dzeicka. Fizjoterapeutka mowila, ze te trendy zmieniaja sie co jakies 10 lat- kiedys kladziono dzieci czesto na brzuchu, 10 tak temu na boku, a teraz mowil sie o smierci lozeczkowej i nagle dzieci wolno klasc tylko na plecach. POza tym tak samo mowila i polozna i fizjoterapeutka, ze pozycja na boku jest najbardziej naturalna dla dziecka- w tej pozycji dziecko uczy sie hamowac cialko, przekrecac na brzuch i plecy. nawet do karmienia na lezaca ta pozycja jest polecana- cale dziecko na boku a nie na plecach z glowa skieroana do boku. a dodatkow smierc lozeczkowa jest niebezpieczna do czasu kiedy dziecko nie umie sie przekrecac z pleckow na brzuch albo odwrotnie- a jesli taka umiejetnosc juz Majka posiada, to nie masz sie o co martwic... no i jeszcze co do bioderek- ja juz bylam 4 razy na badaniu i do zeszlego czwartku olivia nosila specjalne majteczki z taka kostka specjalnie zeby sie nic nie deformowalo w czasie lezenia na boku. ale teraz juz i tak bioderka maja prawidlowa budowe i lekarka powiedziala, zeby nic nie zakladac-samo lezenie nie jest takie straszne, ale zeby utrzymac pozycje zabki, musialabys na brawde szeroka kostke miedzy nogi wkladac, zeby bylo ok...choc w wieku twojej majki to juz nie ma sensu-bioderka sie zrobily ;-) wiec sie nie stresuj jej pozycja do spania! jest super, ze sie przewraca!!!! no i ciesz sie, ze tak fajnie spi!
-
aguu:tez na NK foty widzialam- anielka po prostu aniela! panna:majka tez cudo! jak sie czujesz jak przeszlas na butle? pewnie znacznie bardziej wypoczeta, co? patrycja: jak reka emilii i wiadomo co jej w ta raczke bylo dokladnie?
-
patrycja`81Witam yasmelkaja jeszcze na chwilke...jadejutro do mamy na 3 dni ale bede zaglądała do was...miłej nocki milego pobytu,i zagladaj zagladaj ana79a przedwczoraj chyba zauroczyli mi małą....nonstop tylko słucham jaka ona cudowna....a spojrzenie teściowej to ino diabelskie....wczoraj cały dzień mi marudziła strasznie i nie mogłam sobie z nią poradzić,bo płakała cały czas a nic jej nie dolegało....a dziś to nie te dziecko,spokojniutka i się wciąz cieszy....coś w tym jest,bo ja za każdym razem jak ją widzę,to mnie taqk głowa boli,że szok no to zaloz jakies cos czerwonego,nie jestem jakas przesadna,zabobonna,ale co szkodzi zalozyc moja mama kiedys wspominala ze jakas stara baba zauroczyla moja siostre pozneij bez czerwonej kokardy ani rusz ja przez pewien czas jak Emi byla mala,miala w wozku czerwona kokardke,bo za duzo starych pip zagladalo mi do wozka (roznego pochodzenia pipy byly) a o co chodzi z ta kokarda?
-
jeju, dziewczyny, jak wy to robicie, ze wasze dzieci same zasypiaja??? moja bez cycka to ani w dzien ani wieczorem...czyli musze sie zazwyczaj przy niej choc na 5 min polozyc....
-
hej kobitki wesolych swiat!!!!!!! ja siedze i was czytam...z olivia na reku i z mama na skypie gadam :-)
-
ja tez jeszcze jestem...K pojechal do kolegow na piwko i ich gadki o samochodach i motorach, Oli spi :-) a ja zrobilam sobie paznokcie i ogladam film przez neta, ale kurde slabo siec mi dziala... no i zjadlam bulke na kolacje... dzisiaj mi lekarka powiedziala, ze musze duuuuuuzo zelaza jesc czyli duzo miecha i jodu czyli ryb...bleeeee...jakos ostatnio mam bardziej ochote na slodkie dania... no i na swieta nie zrobilam nic do zarcia, a porzadki to na biezaco...teraz tyleko czekan ma pranie, bo kupilismy tez kilka rzeczy dla Oli i od razu naspawilam jej rzeczy :-)
-
jejciu, taka cisza...pewnie szykujecie pysznosci na wielkanoc...powiem szczerze, ze zazdroszcze....my dzisiaj bylismy na zakupach- kupilismy lososia, pasztet na kanapki i jugurt ;-) na swieta nie przygotowuje nic, jutro jedziemy do K rodzicow na obiad...a w niedziele to sama nie wiem... ale juz za rok w wielkanoc u nas tez beda pisanki i koszyczek :-) dla Olivki :-)
-
MiaWitam :)Ja udaję, że sprzątam ;) Mąż ma od dziś wolne i zaczął czyścić meble w kuchni, ale nie skończył, bo kolega jego miał stłuczkę i pojechał pomagać tłumaczyć, bo kolega za bardzo angielskiego nie rozumie... Marika miała w nocy gorączkę. Biedulka ma obrzęk po szczepieniu :( Poszła ze łzami spać :/ Yasmelko cieszę się, że guzka już nie ma! moja po szczepieniu na razie sie trzyma...choc przez nieuwage dotknelam tego miejsca po szcepieniu na udzie i olivka zaczela plakac...biedulka.... zaraz idziemy na zakupy po nowe stroje dla naszej miss ...szkoda, ze jeszcze nie wie o co chodzi, bo pewnie by jej to poprawilo nastroj ;-)
-
ana79Gosia a jak Twój nabrał się? hihi nieeee...jak zadzwonilam, to juz wiedzial po co dzwonie...heheheh...ale i tak kazal mi powiedziec co wymyslilam i udawal, ze sie nabral, zeby mi milo bylo......
-
mikusiaja napisałam właśnie do męża że kupiłam na allegro meble za 2250zł hahaha ciekawe czy mi uwierzy dobre, musze cos podobnego wymylec zaraz hihihi :-)