Eszel

Agga synek śliczny! ! Z tym wattztnywaniem porodu po 34 t to chyba nie do końca. Zależy jak z dzieckiem. Mi w 35 dali kroplowle z magnezem (masakra ból głowy duszności) tylko mi po to żeby macica się rozluźnila a mały chociaż trochę lepiej ułożył. Ale jeszcze e 38-39 t dostałam większą dawkę asmagu żeby skurczy nie było. Wg usg synek średnio rósł więc czekaliśmy do końca żeby nie było problemów oczywiście pod kontrolą w szpitalu byłam. Ewelinchien Ty chyba jednak niedługo; p Dwojeczka najważniejsze żeby podjęli słuszną decyzję, jaka miałby nie być. Trzymam kciuki&&

Agga najważniejsze, że wszystko już ok. Też dostałam dwa razy morfinę druga już tak nie zadziałała no ale pamiętaj będzie coraz lepiej. No i hehe też pamiętam te nogi nie moje takie dziwne uczucie:)

Ewelinchien może faktycznie to oczyszczenie ale jak tak długo trwa może coś złapałaś albo z nerwów. Ta luteina co na oczy wpływa i luteina (progesteron) to coś zupełnie innego ta sama nazwa:)

Nie wiem jak przy sn może tu bardziej przeszkadzać w sensie mogą wypaść jak się kobieta napręża może jakieś łzy. Ale przecież dobrze się trzymają. Sama nie wiem pewnie to wszystko zależy od "widzi mi się" personelu i szpitala. A mnie od rana boli gardło:<<<br /> makdalenga1990 dasz radę, dobrze, że dadzą sterydy.W domu najgorzej, że drugie dziecko. Mi się serce kraja jak maluch chce żebym bawiła się z nim na dywanie a ja nie mogę się tam zwlec i wygodnie siedzieć. Co do męża to taki stereotyp co facet z dzieckiem w domu robi. Mój mąż będzie brał opiekę na mnie i później ojcowski. To księgowa już czyta jak to zrobić bo to taka rzadkość. On pracuje w urzędzie a tam same babki prawie, co chwilę któraś na macierzyńskim albo na l4 na dziecko nikogo nie dziwi. A tu nawet nie wie jak faceta rozliczyć.

Renataki dzień przed porodem wypełniałam taką ankietę na temat zdrowia zgoda na operację itp. I tam trzeba było zaznaczyć, że nosi się okulary lub szkła kontaktowe. I chyba mi anestezjolog na konsultacji kazał mi ściągnąć. Pojechałam w okularach i przed wejściem na salę też kazali ściągnąć. Czytałam w necie, że niektórzy lekarze się zgadzają, to chyba chodzi o to, że jak się coś stanie to od tych soczewek może coś się stać no jak ich nie wyciągną przez wiele dni. Ja powiem teściowej, że mam będzie wiedziała jakby co. O ile się to nie wyda.

Ewelinchien kochana wiem, że masz dość ale wytrzymaj. Wiesz jak to jest zawsze na złość jak chcesz szybciej to urodzisz w 42!. Bo niestety jest taka opcja, że masz jeszcze 4 tyg dopiero mogą wywoływać. Ale Ci tego nie życzę. Ja też mam dość dziś wiozłam syna do mamy i ledwo mogłam prowadzić jak mi się brzuch spiął to siedziałam taka wygięta ledwo kierownicą kręciłam. Już nie wspomnę, że mąż nim wczoraj jechał i przestawił fotel i jego przesunięcie było dla mnie mega wyzwaniem. Ale ja chce urodzić jak najpóźniej. Renataki ja mam wadę -2,5 ale chodzę cały czas w kontaktach i jak ściągnę to od razu w głowie mi się kręci i nic nie widzę muszę przemycić te kontakty na salę operacyjną bo znowu będzie mnie głowa bolała. A te plusy to moga przyjść razem z minusami niestety i jest jeszcze gorzej bo trzeba nosić dwie pary okularów do dziś pamiętam jak dziadkowie szukali właściwych. makdalena1990 wytrzymasz jesteś w szpitalu będą kontrolować widocznie taka Twoja uroda każda z nas jest wyjątkowa a Twoja szyjka potrzyma.

Agga gratulacje! Synuś idealny! Odpoczywajcie:)

Agga nie samowite, że to już trzymam kciuki za szybką akcję:) Renataki ja też raczej za koszulą jestem bo i tak głównie się leży i jakoś nie wyobrażam sobie na początku ubierania spodni po cc tym bardziej, że te wielkie podpachy się wkłada.

Super dziewczyny ważą Wasze bobaski. Mam nadzieję, że moja też jednak tak nadrobi. Mi się też ciągle spina a po odstawieniu luteiny jeszcze bardziej. Ja dalej torby nie smakowałam muszę jeszcze trochę ciuchów i koszule popracować. Ale dziś poszłam do kosmetyczki a później zrobiłam zupę i to już mnie wyczerpalo. A jeszcze odkurzyc by się przydało ale olalam to.

Ruda tak mam też na 6.12 zapisany termin na cc. W piątek mam wizytę może ew. przyspieszyć na 01.12. Wg om też mi na 06.12 wychodzi ale pierwsze usg właśnie wskazywały ok 12.12, zresztą późniejsze też i to się zgadza bo wcześniej nawet nie byłoby opcji bo miałam długie cykle i przede wszystkim nie było współżycia wcześniej, dopiero 17.03 bo wcześniej mąż był chory, a owu miałam co najmniej 20-21.03. Mi teściowa jeszcze inaczej tłumaczyła jak liczą w szpitalu tzn tak jak pisałaś odejmują te 3 mc i 7 dni i od tego terminu liczą do tyłu tygodnie.

Agga trzymam kciuki! Oby poszło szybko i sprawnie. Magda najważniejsze, że jesteś na obserwacji. Dobrze, że już 2 kg przekroczone który to tydzień? Może narosną jednak te wody i jeszcze trochę wytrzymacie. Ja się modlę żeby wytrwać do tego 6 grudnia. Nie spałam pół nocy bo jak się obudziłam na siku już nie mogłam zasnąć ten księżyc świecił jakby ktoś lampę zapalił za oknem masakra.

Ja to mam na odwrót apetyt duży, ciągle bym coś jadła a to się nie przekłada na wagę dziecka. makdalenga1990 moja w 32 tyg miała 1650g mówił, głównie chudy brzuch. Moja mama ma 153 cm wzrostu, dużo też nie ważyła a brat 4,5 kg:) Mówiła, że ledwo z nim chodziła. Ja byłam "normalna" :P

Gosia to chyba dobrze, że jednak masz dwurożną, mi jak przegrodę zdiagnozowali to się naczytałam. I lekarz mi tłumaczył, że często się to myli i nawet źle diagnozuje. Bo na usg może podobnie wyglądać zwłaszcza jak jeszcze ciąży nie ma. Przegroda to po prostu dodatkowa błona gdzieś na środku albo z boku, ponoć normalnie zajść w ciążę gorzej donosić bo nigdy nie wiadomo na ile ona jest elastyczna i co się z nią w trakcie ciąży stanie. Dwurożna macica to normalna macica ale w takim właśnie dziwnym kształcie jakby serca z dwoma rogami. Tu z kolei gorzej zajść bo może nie chcieć się zagnieździć przez te nierówności ale donosić łatwiej bo w miarę rozrostu ona się i tak uwypukla bo wszędzie ma tą samą tkankę. Tak czy inaczej jest to jakieś utrudnienie i trzeba uważać.

makdalenga1990 moja kuzynka w 30 tyg też trochę pokrwawiła i leżała kilka dni na oddziale a oni nie wiedzieli skąd to i dlaczego. Ona sama wpadła na to, że chyba tego samego dnia ale wcześniej w toalecie musiała trochę się naprężać, że tak powiem i chyba jakieś naczynko czy coś musiało pęknąć. Urodziła normalnie dzień przed terminem. Dziewczyny może zostańcie w tym szpitalu jak Was trzymają wiem, że ciężko ale przynajmniej pod kontrolą. Ja wiem te maluchy czasami potrafią nastraszyć. Moja też na ktg nagle szału dostaje chyba ją te czujniki drażnią. Swoją drogą jak byłam z synem mc i robili 3 razy ktg to dostałam takiego uczulenia od tego żelu chyba,że co dziś mam jedno odbarwienie. Ja z kolei po lekarzach od rana z synem, okazało się, że ma zapalenie ucha środkowego 10 dni w domu antybiotyk. Ale musi doleczyć, żeby małej nie zarazić. Na szczęście mamy się nim zajmą na zmianę bo ja już rady nie daję, nawet ciężko mi się z nim bawić:<

makdalenga1990 ja też czuję ulgę po wizycie w wc a jak soe najem to najgorzej się czuje, tak samo jak pęcherz pełny wtedy jakby juz miejsca nie było i taki napięty jest.Jednak te jelita gdzieś tam są jak się na pełnią to zabierają miejsce. Ale mnie dziś tak jakby napieralo jakbym musiała się wyproznic ale zara przechodziło chyba mała się tam pcha i takie uczucie. Zresztą często jak oglądałam te porody to położne każą przeć tak jak w toalecie.

Ewelinchien widziałaś jak oni mierzą te wody w trzech miejscach odstęp między dzieckiem a scusna macicy i chyba średnia wychodzi trochę to dziwne bo przecież dziecko się rusza czasami przylega bardziej czasami się odbije. Musisz drugi raz zbadać żeby to uwiarygodnic bo rzeczywiście dziwne, że tak nagle by tak wzrosło. Ja boję się bardzo wcześniejszego porodu bo tak naprawdę mi jeszcze mc został wg usg pierwszych to termin dopiero na 12.12 czyli ten wyznaczony 6.12 to dopiero 39 tydz. Ale ja się już czuję na wykonczeniu nawet siedzieć mi ciężko.

To niby pecherze pękają wiec może grubość blizny nie ma znaczenia. Ja miałam jechać na ktg do teściowej na oddział a pojechaliśmy z małym żeby jakiś lekarz go zobaczył bo gorączka rosła i już noe chciałam żeby czekał aż mi zrobi zapis. Dzis akurat ruszala się dużo ale brzuch mi się spina konkretnie. Ja chyba przez tą przegrodę to mam taki kształt w L często u góry gula. Pępek robi się wklesly i ta gula raz z prawej raz z lewej i wyczuć gdzie jest macica. Gosia a ja myślałam, że Ty masz dwurozna macica.

Dziewczyny nie chciałam Was straszyć makdalenga1990 to pewnie raczej dotyczy tych w 38-40 tyg które może by poczekały kilka dni a pełnia przyspiesza:)

Eh a u mnie dziś też dziwny dzień synek znowu jakieś zapalenie ucha i teraz ma gorączkę, a mi brzuch spina się coraz bardziej znowu na ktg pojadę. Nie wiem czy słyszałyście, że najwięcej porodów jest podczas pełni księżyca. Która właśnie jest i to ponoć jakaś długa teraz. I teściowa mówiła, że to prawda jest więcej porodów pęcherze płodowe pękają częściej. Właśnie jedzie dziś na dyżur i mówi, że znowu kupa roboty będzie. Ja się boję bo jednak wolałabym jeszcze ze 3 tyg zaczekać. Ewelinchien Ty to masz siłę ja bym jeden czwartej tego co robisz nie dała rady.

Co do ruchów to ja też inaczej czuję, czasami cały dzień cisza a wieczorem jak zacznie to do rana. Wczoraj jak byłam na ktg w szpitalu to tam jest takie, że samo wykrywa ruchy to co chwilę się zapisywał a jak w gabinecie mam sama wciskać kiedy się rusza to znacznie mniej. Po prostu nie każdy już czuję. No i czkawka też często jest. Wczoraj najadłam się pizzy i zgaga max ale soda znowu pomogła. Ja się obawiam, że moja wątroba też już obciążona bo w piątek byliśmy u teściów na obiedzie i teściowa bardzo tłusto gotuje mimo, że dla mnie wegetariańskie to oleju czy masła nie żałuje, zjadłam tłustą zupę zapiekankę z serem i sosem i czułam w nocy jak mi się odbijało jeszcze gdzie obiad o 14 jadłam.

Ewelinchien nie stresuj się na zapas może do porodu już dużo nie urośnie. A poród to też kwestia budowy ciała kuzynka rodziła córkę 2400g i popękane wszystko łącznie z szyjka. A niektóre kobiety rodzą po 4,5 kg brutalnie bez problemu ważne żeby w pobliżu był personel który pomoże w odpowiedniej chwili. Ale oczywiście rozumiem Twój lęk i obawy. Z tymi niedrapkami to może i prawda ale później jak dziecko kojarzy już że ma rączki spokojnie do mc nie zaszkodzą mu zresztą jak zobaczysz jakie rany zrobi na twarzy sobie od razu założysz. Mogą to być skarpetki. Mnie dziś też konkretnie spinalo był brat z żoną i trzy miesięcznym synkiem. Mój Stasiek trochę zazdrosny i nirobliczalny chce go całować i przytulać ale potrafi szarpnac nagle za rączkę. I zazdrosny jak leżał w jego foteliku. Trzeba cały czas stać obok juz się boję co to będzie. Bo naprawdę może zrobić krzywdę :(

Ja wiem, że opryszczka jest bardzo groźna dla dzieci tych najmniejszych. Może stąd ta ostrożność.

Ja właśnie byłam na ktg w szpitalu nawet jeden skurcz się zapisał w momencie jak mi się spial brzuch ale nic nie bolało. Później jak się spial to nic nie pokazało. A oddział pełny wszystkie łóżka zajęte. Ja do szpitala dla małej biorę body z długim na to pajac cienki albo taki pluszowy i skarpetki. Na wierzch kombinezon cieply do fot ew kocyk i mam taką obudowę. Dla siebie koszule, klapki pod prysznic i woda z dziubkiem zwłaszcza po cc no i tlusta pomadka. Dla małej jeszcze chusteczki wszystko jest w szpitalu a dodatkowo te próbki dają tam pełno pierdol. Co to pozostania taty z dzieckiem w domu samych to zastanawiam się czy nie uprzedzić w przedszkolu żeby opieki nie wzywali jak mały przyjdzie w różnych skarpetkach pogniecionych ciuchach i umazany. Niestety dla mojego męża to będzie wyzwanie. Bo ubrać potrafi ale musu mieć przygotowane wszystko.

Ewelinchien sorry za błędy! Tel:(

Gosia soda i troszkę wody żeby się trzymało. A na kiedy masz termin? Moja mama do dziś opowiada jak to ze mną Wielkanoc spędziła a z bratem Boże Narodzenie w szpitalu ale już byliśmy na świecie. Kiedyś po cc trzymali prawie dwa tyg. Rwelnchien wiem, że masz dość ale nie bój się Amelka wyjdzie jak będzie czuła się gotowa nie ma co na siłę przyspieszać jak termin nie minął to, że jest duża nie znaczy, że potrzebuje trochę czasy na sprawne płuca itp.