Skocz do zawartości
Forum

Eszel

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Eszel

  1. Eszel

    Grudniówki 2016

    Ja się dziś przerazilam, w końcu kupilam baterie do wagi i okazało się ,że przez dwa tyg przytyłam 3 kg razem już 13 i ważę 76 a jeszcze ponad mc a ja mam taki apetyt, że szkoda gadać. Najlepiej wyglądam i czuję się jak ważę 60 więc znowu czeka mnie męczarnia po porodzie. Z tym terminem cc niby wyznacza się tydzień przed normalnym terminem. Mi z om na 6.12 wychodzi ale z pierwszych usg na 12.12 i tak mi nawet w kartę wpisał. Ale ostatnio mówił, że zrobimy 29.11 albo 01.12 a dziś mi teściowa zaczęła panikować żeby wcześniakanie urodzuurodzić, że on źle policzył, że najlepiej 6-8. Z synem miałam termin na 03.03 a zrobili cc 27.02 ale to też czekaliśmy bo mało rósł tydzień przed wychodziło 2600 a urodził się 3200.
  2. Eszel

    Grudniówki 2016

    Mojej bratowej diabetolog powiedziała, że powinna być wysłana na krzywą wcześniej bo raz jej wyszedł wynik pow 90. Mi się wydaje, że jak jest takie podejrzenie to trzeba mierzyć po posiłku jak wychodzi w normie to ok jednej przekroczy po dodatkowej kromce chleba drugiej po tabliczce czekolady a jeszcze innej jak jest zdrowa to po szklance cukru nic nie będzie.
  3. Eszel

    Grudniówki 2016

    Renataki powiem Ci, że ja to po polsku u polskiego lekarza czasami wychodzę i mam takie wrażenie jak Ty. Zawsze u lekarzy wyłącza mi się myślenie, zapomnę o czymś powiedzieć albo zapytać itp. Co do palenia ja też rzuciłam 7 lat temu z dnia na dzień po prostu wydawało mi się, że mam coś z sercem na szczęście było ok ale rzuciłam i oczywiście nie żałuję. Ale zaczęłam palić w liceum i powiem Wam, że chyba dlatego to palenie dobrze mi się kojarzy, przerwy w szkole i na studiach fajni ludzie imprezy itd. Czasami mam ochotę zapalić chyba właśnie dlatego, że dobrze mi się kojarzy. Mam koleżankę co sobie pali raz na dwa mc ale jak tak nie umiem wydaje mi się, że bym znowu się uzależniła. Trochę się boję bo mam chyba słabość do uzależnień, potrafię uzależnić się od łupania słonecznika po kilka paczek dziennie dlatego z tym też już zerwałam i boję się nawet kilka ziarenek zjeść;p Ciśnienie ja mam raczej niskie ale przed każdą wizytą mam min 140/100. Kazał mi zapisywać wcześniej przez mc ale już wie, że ponosi mi się ze stresu.
  4. Eszel

    Grudniówki 2016

    Renataki to prawda co piszesz ale u nas jak zwykle od dupu strony wszystko robią. Faktycznie pomaga rodzinom co mają juz dzieci ale zwiększy dzietnosc raczej u patologii głównie mam pod oknem takie rodziny na szczęście już zima i baluja w domach latem nie da się żyć tak się drą. Teściowa też często opowiada jak przychodzą rodzić brudne, podchmielone i z pretensjami, że im dziecko płacze. Co do palenia ja na studiach miałam koleżankę co zaszła, palilysmy wtedy wszystkie. I faktycznie lekarz jej powiedział, że jak rzucenie będzie wielkim stresem to juz lepiej niech pali a się ogranicza. To nie była głupia dziewczyna bardzo zaradna zadbana itd mieszkała juz z partnerem. I później mały urodził się z naczyniakiem na oczku ponoć to palenie nie miało na to wpływu ale strasznie sobie wspominała. Jakby dopiero po porodzie zdała sobie sprawę co głupiego zrobiła i wręcz wściekła była na tego lekarza, że jej nie ma straszył i nie zmusił jego podejście było luźne to i ona się tym nie przejęła. Później mówiła, że była młoda i głupia i przy kolejnym nawet by sie nie zastanawiała czy palić dalej.
  5. Eszel

    Grudniówki 2016

    Magda jak pieczenie to kojarzy się z infekcja, jak tylko przy ruchach to może uciska dzidzia coś.
  6. Eszel

    Grudniówki 2016

    Jeszcze jedno pytanie mam do Was. Czy Wy też tak macie, że jest Wam gorąco? Ja jestem typowym zmarzluchem potrafię piec na 23 czasami nastawić jak mi zimą zimno a teraz najchętniej na 19 bym ustawiła, na dworze niby zimno a ja okna otwieram i skręcam ogrzewanie. Mierzyłam nawet temp ale mam normalną. Nie pamiętam takich akcji z synem choć wtedy leżałam już w szpitalu a tam z zasady gorąco jak nie wiem.
  7. Eszel

    Grudniówki 2016

    Niestety Polska to biedny kraj nas po prostu na wiele rzeczy nie stać te 500 co dają to będą musieli gdzieś zabrać. Mi najbardziej z tych wszystkich zmian w ostatnich latach podoba się, że wydłużyli macierzyński jednak przez rok można jakoś dziecko już odchować i ew nawet do żłobka oddać jak ktoś nie ma możliwości babci czy opiekunki. Nie wyobrażam sobie zostawić takiego pół rocznego lub mniejszego malucha. Renataki no właśnie te ruchy "poruszyła się czy mi się wydaje" są najgorsze i właśnie tak miałam. Najpierw cieszyłam się, że się ruszyła a za chwilę sobie wkręciłam, że przecież jakby jej coś było to też by mimowolnie by się przemieściła no takie wkręty masakra już wolę jak kopie i boli. Ewelinchien u nas na oddziale były dwa ktg jedno właśnie chyba starszego typu i zawsze ciężko było małego złapać a drugie od razu łapało. Co do położnych, różne są opinie to też od człowieka zależy. Moja teściowa jest położną i wiem jak mają ciężko, znowu chodzi o kasę nie ma pieniędzy na więcej etatów ona ma 57 pracuje po 12 godzin, jak ja leżałam to nawet nie miała czasu czasami do mnie zajrzeć. Czasami nocki uda się mieć spokojne ale nie zawsze. Plecy jej wysiadają bo jednak każdej kobiecie po cc pomaga wstać, a różnie ważą, musi je podtrzymywać żeby nie upadły itd.
  8. Eszel

    Grudniówki 2016

    A tak się jeszcze nie mogę nadziwić mojej małej. Od wczoraj rusza sie juz jak wcześniej co chwile mnie kopie znowu czuje stopki koło pępka. I plecy mnir juz tylko lekko bolą. Czy to możliwe, że na chwilę zmieniła pozycję,że ruchy takie słabe były a ja z bólu umieralam czy to ten ból i mój stres na nią tak działał.
  9. Eszel

    Grudniówki 2016

    Moja kuzynka ma 3 dzieci ostatnie urodziła rok temu. Oczywiście ucieszyła się z dodatkowych pieniędzy i teraz pół roku zostanie na wychowawczym ale bardzo by chciała czwarte bo kocha dzieci i zawsze marzyła o dużej ilości. Ale mówi, że raczej nic z tego nawet za kolejne 500 zl. Niestety samo przedszkole niby darmowe a z jedzeniem i jakimiś składkami to min 300 zl plus ubrania buty no i jedzenie. A im starsze więcej wydatków zajęcia dodatkowe, wycieczki itd. Niby bez tego da się żyć ale chcemy dać dzieciom co najlepsze a nie rodzic i niech radzą sobie same juz mi żal tych dzieci które prędzej czy później wyląduje w domu dziecka.
  10. Eszel

    Grudniówki 2016

    Moja bratowa miała cc ze względu na jaskrę. Też jestem zdania, że kobieta jak się bardzo boi to niech ma to cc bo jak się zaprze i będzie bała przeć to przecież zrobi dziecku krzywdę. To prawda w pl za często wykonuje się cc np. z automatu drugi poród jest przez cc a czasami nie jest to konieczne. Ale wczoraj się oburzyłam bo przeczytałam, że sposobem rządu na fakt dużej ilości cc ma być niższa zapłata przez nfz dla szpitala za cc niż naturalny poród. Zamiast nie wiem akcji typu uświadamianie czy darmowe znieczulenie to oni będą wymuszać na szpitalach oszczędności i tylko czekać jak usłyszymy w tv, że kolejne dziecko niepełnosprawne bo lekarz zwlekał z cc. Kiedyś też czytałam wywiad z lekarzem który tłumaczył, że mimo iż cc jest bardziej ryzykowne niż poród sn to w małych szpitalach jest bezpieczniejsze bo lekarze są w tym obeznani a mają za małe doświadczenie z ciężkimi porodami gdzie dzieci są źle ułożone, po przebytej już cc czy z jakimiś problemami. W dużych oddziałach w dużych miastach mają lepsze doświadczenie sprzęt itd. Z tą ilością ciężarnych teściowa też mówi, że jakaś masakra pełny oddział, mama nadzieję, że mi zaklepie jakieś miejsce:0 Aż dziwne, że to efekt 500+ bo kurde ja bym się nie zdecydowała na kolejne dziecko dla 500zł mimo, że każdy grosz się przyda to kurcze nie jest dużo. Najbardziej przyda się rodziną które już miały dzieci chyba oni to odczuli najbardziej. Kasa idzie jak woda widzę po synku zwykły probiotyk i wit d 40 zł a co dopiero jak się rozchoruje 100zł.
  11. Eszel

    Grudniówki 2016

    Ewelinchien to zatrzymali Cię z powodu infekcji? Od razu pojechałaś na ip? No córeczka spora, to za dwa tyg możesz rodzić. Moja to raczej za mała jeszcze;/ Groszkowa trzymam kciuki za uciszenie skurczy. Nie ma to jak w domu, ale z drugiej strony plus, że pod kontrolą jesteś. Ja ciągle się boję powtórki z miesięcznego pobytu w szpitalu, chociaż teraz tego bym się bała głównie z powodu pozostawienia synka w domu;/ Megs no dokładnie taki kamień pod żebrami pod koniec nie mogłam się zginać a jak się prostował masakra. Ale teraz ta głowa na dole uciska mi chyba jakiś nerw bo te plecy tak bolą. Nie wiem co gorsze. Kornelia to dobrze, że masz dobry cukier widocznie możesz na więcej sobie pozwolić przecież po krzywej też miałaś wyniki tylko trochę zawyżone. Ja na czczo zawsze mam niski cukier czasami pod normą i nigdy lekarz nie mówił, że to źle.
  12. Eszel

    Grudniówki 2016

    Megs to mój synek był tak ułożony i cały czas tą głową na żebra napieral Peggi dokładnie już swirowalam na maxa miałam czarne wizje. Chciałam na dyżur do teściowej na ktg jechać ale ba szczęście się obudzila i teraz rusza się jak zawsze. Tak się zastanawiam czy ten mój stres i ból straszny na nią nie wpłynął a później to już zaczęłam się nakręcac i jeszcze pogorszylam.
  13. Eszel

    Grudniówki 2016

    Z tą szyjka to też co lekarz to opinia. Mój mówi, że najważniejsze, że twarda i nie ma rozwarcia. Ja od rana zdenerwowana, że mała się nie rusza. Dopiero po 14 obudziła się i pokopala i powiercila się sporo. Ale chyba jest znowu jakoś odwrócona bo teraz czuję przemieszczanie się jakby to nazwać dużych fragmentów już chyba stopek nie ma na wierzchu. Ale dziwnie mnie boli jakby ktoś mnie za krocze trzymal. Ja też, mimo, że już rodziłam nie wiem jak wyglądają skurcze. Brzuch spina mi się konkretnie zwłaszcza jak leżę na plecach choć chwilę ale podczas ktg też się tak spinal ale żadne skurcz nie wyszedł na zapisie.
  14. Eszel

    Grudniówki 2016

    Dziewczyny u mnie chyba najgorsza z ciążowych nocy. Przed samym pójściem spać weszłam na fb i tam mi wyskoczył post od dziewczyny znanej z widzenia, że zmarła jej córeczka miała 39 dni urodziła się z wadą serca, wykrytą już w ciąży ale nie udało jej się uratować wcześniej miała operacje itd. Zamieściła do tego zdjęcia jak ją trzyma w rękach dopiero już martwą bo wcześniej była cała w kablach. No po prostu rozwaliło mnie to rozpłakałam się i nie mogłam opanować tak mi jej żal nie do opisania. Zaczęłam się martwić o swoją bo zmieniła ruchy i jak na złość nie chciała się ruszać. Ból straszny pleców nie mogłam znaleźć pozycji, co chwilę musiałam wstawać siku a każde podniesienie to ból, naprawdę ostatni raz czułam się tak po cc. Dopiero jak mała się obudziła i zaczęła się trochę wiercić względnie się uspokoiłam. Na szczęście synek rano w miarę spokojnie poszedł do przedszkola. Zaraz chyba zjem i pójdę dalej spać. Muszę zrobić mocz i krew w przyszłym tygodniu ale przez te ciągłe wstawanie nie wiem jak mam ten mocz zebrać. Po ile godzinach nadaje się do badań? Wiecie coś na ten temat?
  15. Eszel

    Grudniówki 2016

    Magda dokładnie to samo:( boli strasznie już mam łzy w oczach a jak się podnoszę to śmiech przez łzy. Ból i wstawanie jak po cc tylko na plecach a nie brzuchu. Wzięłam paracetamol ale nic nie daje ciężka noc idzie. Dziewczyny strasznie współczuję z tym cukrem, ja nie jem mięsa i ryb to juz nie wiem co bym jadła. Jak tu cieszyć się ciąża? A ja zostawiłam sobie prasowanie ba listopad teraz to ciężko to widzę:/
  16. Eszel

    Grudniówki 2016

    Dziewczyny i u mnie skończył się względnie spokojny okres ciąży od rana ból pleców wrócił ze zdwojoną siłą. Ponoć to rwa kulszowa. Boli po lewej stronie i promieniuje do nogi chodzę kulejąc, ciężko mi się wstaje i nie mogę się przewrócić z boku na bok. Bratowa też to miała właśnie jedna znajoma jej ponaklejała plastry ale nawet nie wiem do kogo się z tym zwrócić ani żadną maścią się nie posmaruję a nie mogę ciągle brać paracetamolu zresztą on chyba za słaby na to:< Już mam dosyć rzygam tymi tabletkami, zastrzyki już mnie tak bolą nie mam gdzie wkłuwać.
  17. Eszel

    Grudniówki 2016

    Agga no to dziwne, że tak rośnie j spada. Oby jutro coś wymyślili iw końcu na to swędzenie pomogli. Ja kurcze dziś cały dzień leżę i odchorowuje wczorajszy dzień, choć nie żałuję bo fajnie było i pewnie długo się nie powtórzy. Ale jestem głupia właśnie wzięłam kąpiel w wannie żeby trochę się rozluźnić na plecy pomogło ale chyba za gorąca wodę zrobiłam o trochę mi słabo boję się, żeby to nie zaszkodziło i nic nie wywołało. Ah i zmierzylam obwodu brzucha 110 cm@!! Szkoda, że wcześniej nie mierzylam ale wydaje mi się, że w ost 1-2 tyg strasznie urósł, na dodatek bateria w wadze padła i nowej nie kupiła nawet nie wiem ile przytyłam i się aż boję.
  18. Eszel

    Grudniówki 2016

    Hej dziewczyny, ja wczoraj po imprezie, cały dzień na nogach sprzątałam gotowałam itd. I niestety kręgosłup zaniemógł nie mogłam w nocy dojść do kibelka a co dopiero na niego usiąść taki ból, brzuch twardy jak skała i mega zgaga bo oczywiście pojadłam, na szczęście jak w końcu pospałam trochę lepiej jest.
  19. Eszel

    Grudniówki 2016

    Agga zgłoś to serio, jesteś w szpitalu niech sprawdzą. Mi dziś cały dzień brzuch się spina. Trochę też się na robiłam ale bez przesady. A jutro robimy imprezę z okazji 5 rocznicy ślubu, więc od rana robienie i sprzątanie sama nie wiem po co się na to pisałam. A goście lubią posiedzieć. Nie wiem jak wytrzymam.
  20. Eszel

    Grudniówki 2016

    Agga fajnie, że co lekarz to opinia ale dobrze, że najpierw sprawdzają a nie od razu jakieś decyzje. Super, że synek duży w razie szybszego porodu akurat to na plus. Ja w poprzedniej ciąży też jak trafiłam wcześniej na oddział to mąż mi na zdjęciach pokazywał wózek, wytapetowany pokój, no przykro ale to tylko rzeczy! Ja poprzednio wróciłam po roku i nie żałuję mimo, że nie za bardzo miałam gdzie wracać. Teraz jestem na działalności więc mogę już pracować w trakcie macierzyńskiego, zobaczę jak będzie. Ja chcę długo karmić po roku już łatwo dziecko zostawić bo może jeść inne rzeczy jak mamy nie ma ale wcześniej tak by mi żal było nawet mojej mamie go zostawiać. Magda nie wiem jaką masz sytuację w pracy ale żeby się nie okazało, że wrócisz po pół roku a oni Ci podziękują. Niestety z doświadzczenia swojego i koleżanek wiem, że nikt nie doceni, że się poświęcasz i wracasz szybciej. Koleżanka pracowała do ostatnich tygodni ciąży, nie chciała zostawiać współpracowników z pracą a i tak nikt tego jej nie pamiętał i straszne problemy robili jak wróciła.
  21. Eszel

    Grudniówki 2016

    Dziewczyny, któraś pisała o ciuszkach firmy pinokio, powiem Wam, że dostaliśmy dla synka jedno body tej firmy takie ładne granatowe z wzorkami. Fajnie bo to polska firma ale kurcze po kilku praniach jak szmata najgorzej kolory wyblakły. I jeszcze za tą cenę. A z lidla nawet mocno ciemne prałam w wysokiej temp i długo ładnie wyglądały.
  22. Eszel

    Grudniówki 2016

    Agga dobrze, że to nie cholestaza ale rozumiem, że masz już dość. Pewnie to alergia:< w ciąży się nasila lub ujawnia. Pisałam Ci też, że mi przez to, że się rozrosłam zaczął jakby naskórek nie wytrzymywać i cały czas był taki szorstki nic nie pomagało i swędziało. Może do tego doszła jakaś infekcja. Mam nadzieję, że Ci pomogą w końcu. Trzymaj się!
  23. Eszel

    Grudniówki 2016

    Hej dziewczyny też mam takie pukanie choć ja bym nazwała to takim pulsowaniem jakby krew przepływała albo coś innego, może to dzidzia robi siusiu hehe. Co do cc ze skierowaniem to lepiej dopytać swojego lekarza i sprawdzić w szpitalu u nas jak masz planowane to idziesz wcześniej na konsultacje do szpitala w wyznaczone dni i badają i ustalają termin. Planowane cc są u nas we wtorki i czwartki. Ale bratowa rodziła ostatnio w innym i tam robią codziennie i zupełnie inne zasady.
  24. Eszel

    Grudniówki 2016

    Aggaa tak mi przykro, nosz ku...u tylu lekarzy byłaś i dopiero sama się zdiagnozowalas a ten jeszcze Cię skasował bezczelność. Jak ja byłam w szpitalu to była też tam dziewczyna z tą chorobą i urodziła w terminie po prostu była pod kontrolą. Wiem, że to straszna wizja spędzić tyle czasu w szpitalu ale da się jakoś człowiek się przyzwyczaja. Nie tak miało być ale będzie dobrze!
  25. Eszel

    Grudniówki 2016

    Ja czasami czuję jakieś kłucia ale w różnych miejscach ale takie jak opisujecie zawsze czułam przed okresem i w pierwszy dzień jakby igła przechodziła przez szyjkę. Torby nie mam spakowanej i chyba poczekam bo jak włoże tam coś to później zapomnę co w niej jest a i tak pełno rzeczy muszę włożyć w ostatniej chwili jak kosmetyki i przedmioty które na bieżąco używam. W ostateczności mąż będzie latał na szczęście daleko nie mamy. Oczywiście mój tam też kaftanika od pajaca nie odróżni po nazwie więc może być ciężko ale myślę,że jakoś damy radę. U nas w szpitalu rożek, ciuszki, pieluchy i podkłady są dostępne. Tylko ciuszki na wyjście i chusteczki nawilżane potrzebne. Jak trzeba to kąpią też dziecko ale ja chyba wolę w domu już na spokojnie. Ponoć nie trzeba tak od razu kąpać i tak często.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...