-
Postów
421 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Treść opublikowana przez monikae
-
Hej dziewczynki!! 100 lat dla solenizantów! Już niedługo będziemy świętować pół roczku, potem roczek!! Mam do Was pytanie o problemy skórne. Zauważyłam że Maciek ma krostki na nogach (głównie na udach) i są bezbarwne, zauważyłam je dopiero pod słońce. Miałyście taki przypadek? Nie wiem czy ma je gdzieś indziej, bo przysnął. Wczoraj kąpaliśmy go w Emolium i potem posmarowałam lipikarem. Nie wiem skąd to się wzięło... Nic nowego nie dostał, nowych płynów czy kosmetyków też nie mamy... Jakieś pomysły?
-
Emka dzięki za info, jutro postaram się zapakować małego do tuli i zrobić zdjęcie, żebyś oceniła;-) mam nadzieję, że się da, bo u nas ząbkowanie pełną parą... Maaaaaag Tula u nas to był prezent składkowy, też nas niestety nie stać. Ale tak się cieszę, bo dużo się o tym naczytałam i nie mogę się doczekać, kiedy małego będę nosić. I jeszcze mogłam wybrać kolor i mamy piękną Tulę w Meduzy! Ogólnie ja powiem, że jest bardzo dobrej jakości;-) MilaMi twoja córka wygrała Internet! Mistrz! Szczęściara kochana co tam u Maciusia się dzieje? pewnie ząbki co? U nas też ząbkowanie, płaczki i marudki. A dopiero miesiąc temu skończyły się kolki... Myślałam, że odpocznę przed ząbkami, ale nie jest mi to dane... Ale nadal, kolki były najgorsze! Co do ciuszków to niestety, nie mam po kim ich dostać, więc kupuję na każdej nadarzającej się promocji. Jak dla nas największe zapotrzebowanie na body i pajace, a Maciuś jest tak duży, że w pepcowe pajace ledwo w rozmiar 80 wchodzi, a o ten rozmiar tam nie łatwo, a co dopiero większy. A body z pepco niestety ledwo 86 dopinam. Więc głównie na promocjach smyka nakupowałam na wyrost body, powychodziły po 7-10zł/szt. Więc w miarę. Nie wiem kogo stać na ciuszki w tych butikach dla dzieci, co to czapeczka kosztuje 50zł... A w ogóle Polacy tacy biedni, wszyscy zasiłki ciągną a co rusz na spacerze widzę dzieci w wózkach za 4-5 tysięcy... Coś jeszcze chciałam napisać, ale zapomniałam...
-
Emka powtórzę pytanie, bo może nie zauważyłaś że odpisałam;-) dziękujemy za propozycję pożyczenia wkładki do tuli. Ale ponieważ Maciuś jest bardzo duży, jak wcześniej pisałam, ponad 8kg, 74cm, czy ta wkładka ma sens? Może on po prostu ma krótkie nóżki? Chętnie bym pożyczyła, ale nie wiem czy on nie jest na nią za duży?
-
Jejku dziewczyny ile ważą wasze dzieciaki i jakie są długie? Bo Maciuś na szczepieniu w zeszłym tygodniu ważył 8100... A jak go wczoraj zmierzyłam to wyszło ok. 74cm... Jest ogromny? Czy dziecko może za szybko rosnąć?
-
Emka dzięki kochana, tylko Maciuś waży ponad 8kg i jest naprawdę duży, ja nie wiem, czemu to tak jest?
-
Jeszcze chciałam życzyć zdrówka wszystkim chorym. Nika tobie szybkiej rekonwalescencji i dużo cierpliwości! Byłam w twojej sytuacji, ale bez dziecka. Domyślam się, że będą chwile kryzysu, ale nie daj się! Pamiętaj, że Twoje zdrowie jest najbardziej potrzebne do wychowania bobasa! Domi witam nową mamuśkę. Jak po takim czasie zamiast robić nas się mniej - przybywa - nieprawdopodobne! Dziewczyny z Tulą, czy nosicie maluchy już? Bo mój Maciek chyba za mały jeszcze. Wczoraj próbowałam go włożyć, ale jedna nóżka zgięta w kolanku ok, ale druga nie, za krótkie ma chyba nóżki jeszcze, co myślicie? Bo darł się przy tym niesamowicie. Chyba go bolała ta nóżka w takiej pozycji.
-
Dzień dobry mamuśki! U nas ostatnio nocki gorsze, mam nadzieję że to przez ząbkowanie i minie, kiedy wyjdzie to, co tam ma wyjść... Widzę że piszecie o meżach. Po tym jak ostatnio narzekałam na jego "pomoc" przy małym w nocy czuję się w obowiązku napisać jednak ogółem o naszym związku, tak jak Wy;-) Mój mąż jest moją miłością z czasów szkolnych. Miałam 17 lat, kiedy zaczęliśmy się spotykać. Nie zakochałam się od pierwszego wejrzenia, nawet na początku niezbyt mi się podobał (z charakteru). Szybko okazało się, że mamy bardzo podobne poglądy na życie, a "przy kolegach" zachowuje się inaczej, jak to u chłopców bywa:-) Po roku już, czy dopiero, wiedziałam, że to ten jedyny, że będzie tylko on. Po ukończeniu szkół średnich wyjechaliśmy razem za granicę do pracy i zamieszkaliśmy razem. Po kilku latach tęsknota za domem wygrała. Wróciliśmy, mieliśmy trochę oszczędności, więc mogliśmy poszukać jakiejś sensownej pracy powoli. Ja zrobiłam studia, M kursy. Ale miało być o uczuciach... Mamy bardzo podobne podejście do życia. Od początku mieliśmy jeden większy kryzys, na samym początku związku. Czasem się kłócimy, bardziej nie zgadzamy ze sobą. Jak M się zdenerwuje, to od razu mówi, czasem za dużo. Ja z kolei tłumię w sobie emocje i układam w głowie. I dopiero jak stwierdzę, że coś trzeba przedyskutować, to powiem. Obrażać się nie potrafię. Szkoda mi na to czasu:-) Najbardziej się złościłam w ciąży. Wtedy nie potrafiłam zapanować nad hormonami. Ale M był bardzo wyrozumiały. Aż nie mogę uwierzyć, że był taki wspaniały. Nadal jest. Pracę ma wjazdową i miesiąc jest na miejscu, miesiąc za granicą. Nie jest łatwo, ale to jedyna opcja narazie. W tym roku mija 15 lat od kiedy jesteśmy razem... I pierwsza rocznica ślubu! Hahaha tak. Ja jestem z tych anty ślub, anty dzieci. I po tylu latach ślub wzięliśmy tylko ze względu na papierek. Długo by pisać, w skrócie, zus odmówił mi świadczeń a miałam mieć operację kręgosłupa (kiedy nie wiedziałam o ciąży) i potrzebowałam ubezpieczenia zdrowotnego... Chyba tyle. Kocham go nad życie. A ta nieplanowana ciąża odrodziła w nas nowe i stare uczucia i mimo tego stresu wpłynęła bardzo pozytywnie na nasz związek. To była chyba taka wielka zmiana, której potrzebowaliśmy. Bo po 15 latach stabilizacji może się już nudzić. Sorki, że tak długo!
-
Iwa zazdroszczę! Mój mąż też mówił wczoraj że wstanie i go nakarmi. A mały je dopiero rano, 6-7, a jeśli w nocy stęka, to znaczy, że coś go męczy, ząbki, pieluszka mokra albo bączki czy coś. I wtedy smoczek, pieluszka, głaskanie, ewentualnie lulanie. Mały o 4.30 zaczął stękać, popłakiwać. M wstał, pogłaskał 10 min i mówi - on chyba głodny... Ja mówię że on nie je już w nocy, ale dobra, byłam zła i poszłam zrobić butlę. M go wziął, karmi i mówi, że mały ma całe plecki zasikane i że pewnie dlatego płakał... No kurcze, nie sprawdził nawet, w ogóle jak on go wziął na ręce i nie poczuł od razu. Potem przebieranie małego, który już całkiem się rozbudził więc M wziął go do nas do łóżka... I sam zasnął. Noż kurwa mać! Poranek gorszy niż jak tylko ją wstaje... W każdym razie Iwa kurtka super, w ogóle fajną mają nową kolekcję!! Zamówiłabym jakieś pajace, ale 30-40zł za szt trochę drogo jak dla mnie... Może któraś ma jakiś kod zniżkowy do c&a przypadkiem? A pomysł z mleczkiem moim zdaniem super!!
-
Qarolinka u nas też kupa i też się śmieję bo rano pisałam o tych czopkach i pewnie się przestraszył;-)
-
Iwa ja tak jak Qarolina, dla chodzącego być może;-)
-
MilaMi współczuję:-( bidulka oby szybko wyzdrowiała! I tak, dobrze widzisz;-) dziękujemy za życzenia. Milutka również dziękujemy;-)
-
Właśnie chciałam napisać że u nas też 4 dzień bez kupy i jak do jutra nie będzie to też zaczopkuję Maćka, ale widzę że ciśnie coś. Tylko wczoraj też już cisnął biedaczek i noc z tego. Nie mogę patrzeć jak się tak męczy, bo bywa, że ciśnie 3 dni zanim coś pójdzie:-( ale nie chcę też używać tych czopków, tylko w ostateczności, wiadomo... My mamy rolety dzień/noc grafitowe i w sypialni jest ciemno jak w dupie, kiedy są zasłonięte. Ale w dzień mały śpi w jasności, nie zasłaniam okien. Jakbyście były zainteresowane mogę polecić rollcenter. Zamawialiśmy od nich rolety do salonu też dzień/noc. A wyszło o połowę taniej niż te do sypialni. Fakt, jakość nie ta sama, ale za tą cenę moim zdaniem ok. Zamawia się przez internet, tam trzeba podać wymiary i robią na wymiar. Aaaaa i można zamówić bezpłatne próbki rolet (materiału) żeby zobaczyć kolor. I mi z tymi próbkami przysłali kupon 10% zniżki więc super!!
-
Greenrose kochana zapewne ząbki! Ja u mojego Kurczaka nic nie widziałam w buzi i dopiero jak ząbek był na zewnątrz mogłam wytłumaczyć jego zachowanie...
-
Dziewczyny ja też nadal +7kg. Najgorsza ta oponka na brzuchu. Napewno nie zaprezentuję się w stroju kąpielowym w tym roku... Nie potrafię odmówić sobie czegoś do jedzenia, szczególnie słodyczy:-( żadna dieta u mnie nie trwała dłużej niż 2 dni... Laski ponawiam pytanie o gluten. Wprowadza któraś? Jeśli tak to jak? Ile i ile czasu?
-
qarolina Monikae a używałas całego? Pół? Bo większość ma w ulotkach że poniżej roku wg zaleceń lekarza a dzieci 1-3 pół. Qarolinka ja wkładałam całego. W sumie pół by wystarczyło napewno, jednak nie wiem czy bym dała radę przeciąć wzdłuż. Ogólnie te czopki są chudziutkie, dużo mniejsze niż viburcol, dlatego nie myślałam o przecięciu. A przy ostatnim razie jak użyłam, ze 3 tyg temu zauważyłam, że wyszedł cały z kupą. Ale zadziałało i tak.
-
Qarolina ja używam i polecam zwykłe czopki glicerynowe. Tylko musisz powiedzieć, że dla niemowlaka, bo rozmiar mniejszy. Kosztują koło 2zł za opakowanie.
-
A i taka ciekawostka. Wczoraj weszłam na forum na stronie Hipp. I przeczytałam tam kilka postów. I muszę powiedzieć, że czasem ludzie tam piszą takie bzdury, że nie mogłam uwierzyć! I jestem pełna podziwu, że my, wrzesnióweczki'2016, jesteśmy tak ogarnięte i mimo różnych poglądów w tych najważniejszych kwestiach jednak jesteśmy zgodne. Czytając tamto cieszę się że trafiłam na takie mądre kobietki:-)
-
Dziewczyny czy któraś wprowadza już gluten? Ja od kilku dni daje do warzywek płaską łyżeczkę kaszki orkiszowej holle z glutenem. I tak się zastanawiam co dalej? Jak długo dawać po łyżeczce, co potem?? Nie wiem nic. Wczoraj u lekarza nie miałam szans na zadanie wszystkich pytań, bo mały się tak darł, że po prostu nie dało się. W necie gdzieś wyczytałam, żeby gluten wprowadzać 2 m-ce!?! To dla mnie trochę nieprawdopodobne. Chciałabym już niedługo próbować dawać kaszki owocowe na kolację a tu zonk... A wy jesteście kopalnią wiedzy i zawsze ktoś coś wie;-) Byłabym wdzięczna za informacje. Aaa i jeszcze jedno pytanie. Mamuśki szablozębnych, czy czyścicie bobasom te ząbki? Mam tą szczoteczkę silikonową na palec i zastanawiam się czy już używać od pierwszego ząbka? P.s. wczoraj wieczorem ząbkowanie wersja hard!
-
Nela już jesteś w grupie. Jeśli coś do mnie pisałaś na messengera to niestety nie odczytam. Musiałam odinstalować bo mam problemy z telefonem... Możesz napisać tu na priv jakbyś czegoś potrzebowała ode mnie;-)
-
Nela wysłałam Ci zaproszenie do znajomych na fb. Jak zaakceptujesz to dołączymy cię do grupy;-)
-
Jejku znowu parenting ma gorsze dni... A my po szczepieniu. Masakra. W gabinecie mały jak zobaczył Panią Anię, która go zawsze szczepi wpadł w histerię. I to taką, że nie mogłam go uspokoić. I mówię, że on tak czasem reaguje na nowych ludzi. No i usłyszałam że jest wrażliwcem. A jak pediatra go badała to mówi - oooo jakie obrzęknięte dziąsełka - ząbkujemy? No i się zaczęło. Ząbkowanie wersja hard! Aż musiałam podać paracetamol przeciwbólowo bo nic nie działało, nawet nie dał sobie zbliżyć nic do buzi tak go bolało. Od kolek takiego płaczu nie słyszałam:-( za mną prawie nie przespana noc. Przede mną aż się boję pomyśleć...
-
AnkaAnka 100 lat dla Zosi!! Zdrówka zdrówka i jeszcze raz zdrówka oczywiście!!! A ja się pochwalę jak Maciuś za to ćwiczył z tatą na piłce:-P
-
Hej laseczki! Dziękujemy za wszystkie kciuki za dzisiejsze szczepienia - przydadzą się! Bo noc fatalna. Od 2 nie śpię, bo mały szamotał się i stękał i musiałam co 15min! wstawać do niego... Nie wiem co mu znowu jest... Jestem jak zombi, w głowie mi się kręci. Dobrze że mąż będzie z nami na szczepieniu, bo mamy po południu, po jego pracy. A ja mam listę pytań do lekarza... Charlotte ja też chciałam zapytać kto jest na zdjęciu z Twoimi dziećmi, ale już widziałam że mnie uprzedzono;-) Wyglądasz super, piękna z Ciebie kobietka. A na tym zdjęciu wyglądasz jak ich 16-letnia siostra!!! A na tym zdjęciu z dziś Stasiu ma super pajacyka. Mogę spytać gdzie kupiłaś? Za szczepienia Stasia też trzymam kciuki! Wczoraj zrobiłam zamówienie ze smyka i skorzystałam z kuponu. Dziękuję! Zamówilam dwie czapki na przyszłą zimę, nie mogłam się powstrzymać, szczególnie że kosztowały 8 i 10zł. Zamówiłam też rękawiczki, puzzle piankowe i obcinaczki do paznokci, miseczkę do karmienia;-) A wczoraj mąż zaskoczył mnie kwiatkami;-) nie spodziewałam się! Kupił mi róże, których akurat nie lubię ( oczywiście mówiłam mu to wielokrotnie) ale zawsze miło że cokolwiek. Ja chciałam zrobić super obiad, i co wyszło? Kurczak bez smaku, przypalony topinambur i niedopieczone buraki. No masakra... Milutka z tego co pamiętam to Nela20 miała lefax, ale dawno jej nie widziałam... MilaMi współczuję i mam nadzieję że wszystko się wyjaśni! Może ta diagnoza alergii wyjaśni rzeczywiście to wszystko. I oby było tylko lepiej! Agnes u nas na suchą skórę głowy pomaga obecnie Emolium krem specjalny. Mam nadzieję że się pozbędziemy tego na stałe... Miłego dnia Mamusie!!
-
Monmonka ja używam przylepców, nigdy klejem nie próbowałam, jakoś wydaje mi się że nie utrzyma się. A co do porodu to urodziłam sn, ale musieli mnie naciąć, bo mały miał rączkę podwiniętą do góry (haha jakby chciał się sam wydostać stamtąd:-)). Ale muszę przyznać, że pięknie mnie zeszyli. Qarolina u nas też tak jest z tym charczeniem noska i pokasływaniem. Jednak już wiem że nosek to suche powietrze, mimo że codziennie używamy nawilżacza. I ja biegam w kółko z gruszką próbując coś tam wygrzebać (bo jak 2x próbowałam odessać katarkiem to dostałam OPR że bez potrzeby wysuszam małemu śluzówkę). A kaszelek to wiem że od śliny. Po dwóch wizytach u lekarza stwierdziłam, że nie będę więcej robić z siebie wariatki:-) Jednak jestem zdania, że jeśli cię coś niepokoi to i tak nie zaszkodzi jak lekarz osłucha!
-
MilaMi oczywiście trzymamy kciuki!! Ruda wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy! Oby mąż się zrehabilitował.