Skocz do zawartości
Forum

Devachan

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Devachan

  1. Lema rozumiem rozterke,ja mam propozycję od Babuni Victora, żeby zabrac jej 17letnia córke i siebie na urlop tygodniowy last minute, a ona sie w tym czasie zajmie Viciem i ci powiem, ze o ile opcja odpoczynku totalnego jest kusząca to ja tez nie wiem jak ja bez niego wytrzymam? dotychczas najdalej na wieczór noc do południa nastepnego kilka razy był u babuni jak jej syn-mój brat cioteczny przyjezdzal z Anglii i chciał ze mna pobalować... Uwierzycie ze przeczytalam wszystko od mojego wyjazdu z Norge i bylo tego razem z tym troche odp 4 godziny cierpniecia przy kompie?? o malo mi sie zastój zyln y z nogach nie zrobił, nawet zmiany pozycji nie dawaly rady... Produkujecie tych postów Lipcóffki jak fabryka! najwiecej na calym forum smialabym powiedziec chyba ;) tak więc ja wam zycze udanego dnia bo juz sie dawno rozpoczal jest 2:45 a ja jeszcze musze pranie rozwiesic bo o nim zapomnialam... ja jak juz wsiakne w kompa to koniec... tak samo mam z ksiażkami...przy tym tez mi cierpna gali oczne i kregoslup...ktoremu nie odpuszczam tez jak robie tipsy, bo normalnie przy paznokciach uwielbiam grzebać... Pierwsza poranna kawka dla rannych ptaszków oj jak ja bede rano Vicka tulic zeby dospał do 8-9ej
  2. RenataOslolekarka albo sie gdzies spieszyla albo miala opoznienie, bo potraktowala mnie w ciagu moze 7 minut, kurcze tu mnie czeka operacja a ta, ze nic wiecej od niej sie nie dowiem, bo musze najpierw na konsultacje do szpitala i potem oni ustala, no dobra, ale sie pytam jakie sa terminy, ile czeka sie na konsultacje? ona nie wie, nalezy zagladac do skrzynki, wszytsko przyjdzie poczta kurcze, za poltorej tygodnia wyjazd do Pl, 10 lipca Chorwacja a ja nic nie wiem... nawet nie zinterpretowala mi wynikow z krwi, jeszcze musialam mlodego targac ze soba, bo nie mialam go z kim zostawic Mikolaj u niej tylko yyyyy i yyyy, a ona pyta, czy dziecko jeszcze nie mowi? odpowiadam, ze bardzo slabo, mama, tata, daj i jeszcze kilka a ta do mnie, ze obowiazkowo powinnam juz go dac do przedzskola, bo bedzie opozniony!!!! nerwy mnie wziely starszane! raczyla mi wypisac recepte na silniejszy lek przeciwbolowy i tyle nadal nic nie wiema i jeszcz wczoraj przyszlo 2 pismo z upomnianiem o sciagniecie anteny /zakladamy tylko wieczorem i sciagamy jak idziemy spac/, bo bedzie nastepnym razem kara administracyjna 7 tys nok masz ci babo placek a chcialas swieze bulki!!!!!!!!!! z antena to wiadomo a norwescy lekarze jak mi na nerwy dzialaja! ja mam Polaka, ale takis jakis znorweżony, ze też tylko p/bolowe by wuypisywal! jak ostanio mu mowie zrobcie mi tomografem kregoslup bo mi sie wypie to ona na to ze nie ma potrzeby i ze mam cwiczyc!!!!!!! a migreny mam napieciowe od barkow a barki od kregoslupa - najpierw wszelkie ogolne badania a on potem ozbaczy zy trzeba przeswietlnie... a ja wole w oslo, bo tam bez czekania (1-2tyg a w sytuacjach zagrozenia jak jest dobry lekarz to na zaraz) i prawie za darmo (płacisz tylko egen andel 200kr)... I zoperują cie tam też lepiej i tez za darmo, a w Pl operacja, na norweskie ubezpieczenie?hm, wiem jakie mialam cyrki w szpitalu na poparzeniowce...niby wszystko okay, ale...nie mniej jednak w PL masz prawo do szpitalnej i w ogole lekarskiej opieki w takim stopniu jak polacy, tylko kurna lekarze w Pl nie umieja tych papierków wypełniać!!! karty zdrowotne dla calej rodziny te niebieskie z NAVu masz? bo jak za granice jedziecie to warto miec, nawet jakbys miala placic i potem mieliby ci w Norge zwrócic...a to nawet przez internet zamowisz, przychodzi poczta do domu... my frikort-a nie uzywamy, bo Vic ma do 7go roku za darmo,a my za czestonie chodzimy. Gdzie masz rodzinnego?? ja Adama Kubaka w Veitvet Legesenter, tam nalezalam jak mieszkalam na Bjerke i rodziłam, i tam zostałam, tylko Helsestasjon mam na Romsas. A dentysta jest dla dzieci bezplatny do ukonczenia 18 lat, a jak ukonczy to przychodzi jeszcze wezwanie na ostatnia bezplatna kontrole. Maja dobry sprzet itp, bo ja juz z malym musze chodzic ma poantybiotykowa prochnice, musza mu to fluorowac regularnie, na razie sie to zatrzymalo, jeszcze nie plombuje sie takich malych zabkow bo sie plomby nie trzymaja, musze sie jeszcze dowiedziec czy ozonuja w narkozie. Bo że zabiegi stomatologiczne w razie potrzeby w narkozie robia to wiem na pewno , chcociaz w Oslo jest chyba tylko jedna taka klinika i jest dlugi okres oczekiwania jakmi pani stomatolog powiedziala. Leczenie ortodontyczne tez jest za darmo wiec jakby ckolowiek to idz i zalatwiaj a jak cokolwiek ci trzeba pomoc jezykowo w norweskim to służe o ile tylko bede w czasie i na miejscu... Pozdrawiam serdecznie i zycze ci szybkiego powrotu do zdrowia i formy i zeby juz cie nic nie bolalo (małżon swego czasu tak na wrzody zdychal, na pograniczu perforacji żołądka - tylko wtedy mielismy lakarza na Mqajorstuen i tobyl Polak starej daty, wszystko zalatwil, dzwonil, jaka szkoda ze juz jest na emeryturze, bo przy nim to bym sie renty w Norwegii juz dorobiła z moim steranym na szmacie kręgosłupem...) A co do czekania na operacje w Norge to tragedia, fakt - moja b.szefowa czekala na operacje kregoslupa, po porodzie jakis czas i juz zalatwiali z mezem prywatnie w kilnice w szwecji i dobrze ze sie doczekala w oslo bo miala w tej szwecji placic 50tys operacja byla rozleglejsza i koszt wynioslby 200tys NOK, a tak to miala z ubezpieczenia i nie placila nic...
  3. Alutka7912Deavachn – bezpiecznej podróży Dziekuje, dziekuje, Dziubali równiez, trzymanie kciuków pomogło, była wyjątkowo spokojna Bylismy juz nawet w międzyc zasie na wycieczce w Niemczech i juz sie zbliza nasz wyjazd do Grecji w towarzystwie mojej best psiapsiółki i jej rok młodszego od Vicka synka bedzie nas 2+2 Kwiaciarko, ja nie wyłączam i w ogóle burze uwielbiam i mam rewelacyjny na nie widok z 14 piętra...akcje z siostrą popieram,po to sa zabawki, żeby je uzywać,choc jak Vic rozbroił w kilka godzin laptopowego ekrana to tez szkoda bylo, ale to wina małżona była, że taki delikatny sprzęt-zabawke mu wybrał...chcociaz to miało byc po to, żeby normalnego nie tykał, a i tak woli...a co do szczepionek, to ci powiem sie nie przejmuj terminami - konsultowalam to i w PL i w Norge, wazne by nie podac przed terminem, a po juz można - Vic mi wiele chorował i MMRII to dosyał w efekcie z prawie 3 miesiecznym opóźnieniem! tak samo było z trzecia dawka hepatitB. Iso, kartofli będę bronić ( w koncu ja poznanska pyra) ale dlatego, że jest to naprawde produkt nie wywolujacy zadnych alergii a odpowiednio przygotowany zawiera duzo witamin i skladnikow odzywczych (ktoś z rodziny mojej b.szefowej opublikował badania, że zyjąc rok tylko na kartoflach i mleku nie dośc , że można przezyc to jeszcze nie nadwerężyc organizmu).Co do wędlin sie zgadzam całkowicie, byłam na produkcji kurczaka od poczatku do konca , ble... Co do problemów skórnych córci- poradzić nie poradze, pharmaceris do skóry atopowej tez uzywamy jak trzeba, skuteczniejsze jest jeszcze rózowe SVR atopic skin dla dzieci, rewelacja. A jak sie Danonki mojej psiapsióły synkowi działy chrostki itepede to ona go zaniosla do swojej dermatolog-kosmetolog i to własnie ona pomogła, a potem dermatolog jakas super, wiec może faktycznie nie do alergologa, skoro nic wam nie pomaga?a ze zmiana mleka to musialabys tez córcie obserwowac, a przechodzenie na zasadzie mieszania-zwiekszania dawki nowego i zmniejszania poprzedniego...co do Humany to w rodzinie stosowano i bdb opinie na ten temat były. I zgadzam sie z Kwiaciarka, skoro ma na ciele to moze faktycznie ma uczulenie na srodki piorące lub rodzaj materiału lub płyny do płukania - ja polecam dodatkowe płukanie, no i może powinnas poprasowac jakis czas b.gorącym żelazkiem jak dla niemowląt i zobaczyc czy cos sie zmieni?to tez zmiękczy i wygładzi tkanine, prasując od wewn strony... Asiu z Barbie to tak juz jest - one sa sliczne w pudelku a potem to juz tak sobie, haha, tez na pierwsza dostalam od śp.Dziadka...Przykro, że operacja sie nie udała - i serdeczne zyczenia dla twojej Babci - zdrowia, tak czy inaczej...I jak faktycznie Pola przechodzi do starszej grupy? Jakiez ona ma świetne imię!A u nas Vic ma nocniki dwa, i do zabawy ok, nawet woła, że chce siusiu , ale siada i nic nie robi i juz chce zejsc...nie mniej jednak poczatek jakis wolania jest Babeczko brawa dla Oliwii, u nas z nocnikiem na bakier - siada na chwile i jak nic to wstaje, nie posiedzi...najlepiej rano idzie zaraz po spaniu... Lema ja tez skomikowana jak slyszę odmianówki końcówków mojego małego znowuz Vic odmienia rzeczowniki dodajac koncówke -eka :) najbardziej mi sie to spodobalo z jego jakna razie jedynym totalnie wymyslonym slowem "dobek" co oznacza maszyny budowlane, i jak pokazywal dob-eka, dziadek-dziadeka itp. Boskie skeczez twoim Franiem, tubisie i puziejka, hahah!!! ja ostatnio zachodzilam w głowe co to jest "tinkiłi" - a to tinky-winky z tubisiów!! Ja obliczyłam że w miesiącu spędzam średnio półtorej doby na usypianiu dziecka, bo 2xdziennie po 30 minut, lub dłużej...teraz juz cześciej ma tak, że kołysanka, łóżeczko i pochwili moge wyjść, ale zdarzalo sie zw wyszedl z pokoju po chwili za mną... Nuchna witam, tez mnie nie było tydzin i nie mam jak nadrobić, tak te nasze lipcóweczki produkuja posty!!! a co do opisu synka to jakbym o swoim słyszała, tyle że aż takiego spustu do żarełka nie ma Renata fajnie masz z antena, u nas na blokach nie wolno montowac pod groźbą eksmisji, teraz nam je remontują...
  4. patrycja`81paczki to ja umie tylko kupic cale szczescie,ze nie daleko ode mnie jest ciastkarnia,gdzie polacy maja swoje wypieki-paczki palce lizac:) wiec od czasu do czasu sie tez objadam,takimi smakolykami a co do jagodzianego-to w tamtym roku moj maz ze swoim kolegom nazbierali jagod i mnie przymusili do upichcenia-zrobilam na ruchym ciescie,i im smakowalo,al jesli chodzi o jagodzianki,takie mniam mniam...to wyzsza szkola choc drozdzowe ciasto umie ale ostatnio jestem len kulinarny,i wcale sie z tym nie kryje narobilas smaka na "babelkowe" picie ale pogoda taka,ze zal meza bylo puszczac do pracy na taki ziab moze go wykorzystam i mi kupi w drodze powrotnej do domu mi najlepiej wchodzi woda z kranu,bo po sokach mnie bardziej suszy na herbat mi sie nie chce czekac az wystygnie gdyby Jaga nie byla z mojego rocznika,to bym mogla sie tlumaczyc,ze juz wiekowa pani jestem-ale ze ona moja Rowiesnica,to wstyd,ze ze mnie juz takie prochno wiec w dalszym ciagu zwalam wszystko na pogode,a nie na wiek No wiesz, od razu próchno Ja ostatni rocznik pieknych lat 70tych i zawsze mi sie wydawało, ze osoby z 80tych to takie jaKies młodociane, ale czas do przodu leci, jedynie mój małżon sie zawiesił... Margolciu, a może ty do klopka ze sobą te chusteczki wszelkiego użytku dziecięce wilgotne zabieraj a te bóle brzucha - zapomniałas juz jak to boli jak sie macica rozciąga?? to tak własnie w tym terminie, bo ja pamiatam, ze jak tak mialam to glosno sobie mowilam, ze to ze mi sie brzuch rusza to na pewno nie ruchy dziecka a potem wyczytalam o tej macicy...niektóre kobiałki to ponoc bardzo boli....ja z tych szczęściar ciężarówek stworZonych do inkubacji- zero bólu, puchniecia, mdłosci, tylko pierwsze 3 miesiace mialam chroniczne zmeczenie...życzę ci jak najszybszego "unormowania" ciężarnego... Jaga ja bym baby opier-papier przedszkolanki jedne! w koncu to zawod z powolania powinien byc a one o dzieci dbac! ale wszystko sie zmienia... ja poprzedszkolna, i bardzo super wspominam, a teraz to w przedszkolach dzieci nawet 2 letnich nie kładą(mówie o niepublicznym, bo w prywatnych juz tyle biorą, że mozna sobie zazyczyc) to tak a propos jakosci przedszkoli... a kryzysy są ustawowo co lat 7 i nagorszy mówią 7my, - juz kolejny związek tak mam, przedtem narzeczonego odsyawilam, a teraz małżonowi coraz bliżej... Mówia , ze powodem kryzysu jest zmiennosc czlowieka a raz na 7 lat wymieniaja nam sie w calym organizmie wszelkie mozliwe komorki na nowe...i gusta nam sie zmieniaja wtedy...hm, cos w tym jest... Adhara, witam, nie miałysmy jeszcze przyjemności
  5. gabalasMonia gratulki nowych mebelkow Mloda rekord pobila spala od 20.30 do.....................................6.30 no tak to mozna zyc ale sie fztalnie przez ta pogode czuje, juz spalilam ryz ciekawe co jeszcze dzis spieprze Zazdroszcze!!!! moj to nawet teraz sie raz potrafi w nocy przebudzic, a tym wieku co twoja córcia to mi sie budzil co poltorej godziny... Gratuluje udanego aniolka A co do koszuli nocnej na dzien, to ja w zimne dni i wieczory mam strój wyjściowy jak to nazywam w postaci szlafroka A co do koszuli nocnych to jestem za wygodne to to Chyba kazda z nas po domu w tym samym łazi i trudno żebysmy sie stroiły jak to za chwile brudne bedzie - no przy moim Vicku to nawet te domowe dresy leca co dzien do prania,żeby juz totalnie flejowato nie bylo... LEHRERIN mam nadzieje ze juz ci lepiej, dokladnie takie sytuacje pamietam z poczatków z moim małym, tylko Per Tata sie wkurzał, że mam do niego pretensje, ze z domu w prace ucieka (a potem to juz miał prawo byc tylko zmeczony i sie wyspac, w efekcie nigdy nie wstal w nocy do dziecka) Pozdrawiam i wiecej luzu zyczę Oczywiście dla MONI tak samo pogody ducha jak najwiecej i stresu jak najmniej albo wcale, ja to Valused łykam, albo Sedatif PC do sssania, pomaga trochę - mnie, bo innym bardziej, ale ja to wsieklizna chodzaca jestem tzn.zagotowac mi sie w 5 sekund potrafi...a z tym psem to masz - ja mialam taka narwana owczarke jak mialam 8 lat, latalam za nia na smyczy i po nogach mnie gryzła, też była wydana do ludzi... Buziaczki
  6. tusia13Witajcie nie ukrywam że wczoraj padałam na twarz. Po powrocie z pracy wyszłam z mała na spacer, ale było tak duszno że skończyłyśmy na ławce pod blokiem ona śpiąc, a ja czytając książkę. Po powrocie mala postanowiłą wypróbowac moją cierpliwość i pokazać jak ładnie histeryzuje gdy mama zabierze jej klucze. Darła się przez pół godziny będąc prawie sina ze złości, ale juz jakiś czas temu postanowiłam sobie że z terrorystami nie negocjuję wiec wreszcie zjadła deserek oczywiście wrzeszcząc ale skrzętnie patrząc czy aby nie przestaje wiosłować łyżeczką do jej buzi, a potem poszła za mną do sypialnie gdzie sprzątałam i dalej w ryk. Zorientowała sie po chwili że chyba nic nie wskóra i teraz uwaga scena dramatyczna dla ludzi tylko o mocnych nerwach. Staneła przy łóżku i uciszyła sie wiec odwróciłam sie do malucha żeby jej powiedziec że ładnie sie zachowuje niepłacząc a ona w tej chwili odepchnela sie od łóżka i wyrżneła głową o podłogę, ja zamarłam a moje dziecko co na to? podniosła głowę spojrzała czy aby widziałam ten pokaz desperacji i dopiero wtedy w ryk. Szczerze powiedziawszy zachowałam sie bardzo niewychowawczo bo dostałam ataku śmiechu i moja mała widząc że mam sie smieje i chyba podziałało usiadła i co ciekawe przestała płakać tylko zaczeła mi się ładować na kolane. POzostałością po wczorajszej demonstracji siły jest góz na głowie i moje obolałe nerwy. Niezły ancymon mi rośnie.Radośc wypoczywaj ile wlezie chwila relaksu jest wskazana. Mam nadzieję że dzisiaj już masz zaplanowane popołudnie. no niepedagogicznie, ale ja tez nie raz tak zęby zagryzałam i twarz w rekaw chowalam zeby maly nie widzial, czasami normalnie nie idzie sie nie rozesmiac a moj to mnie testowal waleniem glowy w podloge lub sciane, przeszlo mu dopiero jak zaryl w sciane z ozdobnym tynkiem w kuchni, od razu czolo zdarl i po drugiej probie stwierdzil ze to nie przelewki... a, zapomniałam - dobrej nocy wam dziewczyny i jutro udanego dnia od samego rana!
  7. kataja na sekunde.. goraco i male rozdraznione.. za rada mamy sloneczko (muuuuuaaaaaaaaah) wykapalam tez i rano w letniej wodzie (tak jak przy goraczce nie za zimnej miala 34 stopnie) i zasnela w hustawce.. no ale po pol godzinie znow na "nogach" chcialam sie was zapytac moje kochane o sloiczki.. czy u was tez dodaja cukier do owocow i sol do mieska, ryb i warzyw?? ja sie podlamalam.. znalazlam sloiczki owocowe bez cukru i rybke i miesko bez soli (robi supermarketowa firma!!!) ale waqrzywek nie... teraz nie ma problemu.. z pola przynosze cukinie, marchewke i zielony groszek i robie zupke ale co to bedzie w zime?? fakt ze mlode w zime bedzie juz starsze wiec nie trzeba bedzie chuchac i dmuchac i pewnie kupie u rolnika jakies warzywka.... ok uciekam.. piszcie jak to u was wyglada:) buuuuuziaki!!! p.s. moniq 5 lat to nie tak duzo.. zobaczysz jak bedzie mial 10 jaki sie bedziesz czula uhahahaha :) W Norge to nic nie cukrza ani ie sola i ja ci powiem, ze moj Vic do 6go miesiaca tylko na cycu a potem to sprowadzalam z PL produkty sloiczki itp bo norweskimi plul na odleglosc...wiadomo, ze te przyprawy to sladowe ilosci, uwazam, ze najgorsze to te granulowane herbatki na cukrze i glukozie, czy inne pierdołki dla dzieci, ktore juz cukru maja w nadmiarze. Słoiczkami to dziecku nie zaszkodzisz Poza tym wielu niezaleznych dietetykow wyraza sie wrecz, że sa lepiej zbilansowane i zdrowsze niz zywnosc przygotowywana w domu, chyba, ze wszelkie produkty masz z ekologicznych zródeł, wiesz, wszelkie produkty specjalnego przeznaczenia zywieniowego jakimi bez watpienia sa sloiczki i produkty dla dzieci ponizej 3 roku zycia sa poddawane scislej kontroli i bardzo wysokim normom, i jakby kto nie wiedzial, w tej akurat dziedzinie w PL przodujemy Pozdrawiam serdeczne was wszystkie
  8. Kata jeszcze nie mialysmy okazji ale nadrobi sie, hehehe za te bezmozgie baby to nic nie mozna, wiesz, kiedys stewardessy to musiały byc tip top, dzis biora jak leci, a ja z rozrzewieniem wspominam mój pierwszy w zyciu LOT i to wlasnie LOTem najnowszym Embrayerem (wtedy) i to była obsługa... Pozdrawiam i skupiam sie dalej na ofertach wycieczek bo chcemy smignac z moja najlepsza psiapsiolka i naszymi malcami na tydzien sie wyluzowac... buzka
  9. Gunia_GWitam Znalazlam chwilke zeby do was wpasc, ostanio na nic nie mam czasu. Moje dziecko znowu a moze nadal jest chore, jak tak zerknelam w "kajecik" to juz od 27 maja to sie za nim wlecze i znowu antybiotyk. We wtorek lekarka nam go przypisala w razie czego jakby po innych lekach nie przeszlo i dzis pojechalam z nim do przychodni i niestety antybiotyk trzeba wlaczyc, bo ta angina dala mu sie we znaki i nadal go cos tam trzyma, do srody antybiotyk w czwartek znowu do kontroli, nie wiem jak to zrobic bo w poniedzialek musze byc w pracy, jestem w komisji przetargowej a cala dokumentacje mam ja wiec chyab dziecko zostawie z moim tata bo M tez juz nie moze braz zwolnienia bo jest sam w pracy, jeden kolega sie rozlozyl chory a drugi jest na urlopie. Wiec od wtorku do czwartku biore urlop, bo w piatek znowu musze byc na kolejnej komisji kurde kiedy te choroby sie skoncza??? A dajesz mu cos na uodpornienie? Polecam misie zdrowisie probiotyk oraz bioaronC ktorego my uzywamy seriami 2 tyg bierze a potem znow po miesiacu, od pol roku mi dziecko nie choruje! lekarka polecila, super sie sprawdza! Zdrówka dla syneczka
  10. niespokojnanewhejka wam kochane ja chyba tak na szybko mam takiego lenia ze nic mi sie ne chce a jeszcze poklocilam sie z m to juz w ogole klimat siadl:(asicaNicole ma nadal kaszelek ale powoli juz jej przechodzi. do lekarza dermatologa mma dzwonic w poniedzialek bo nie maja wolnych terminow....dzieki ach ja to uwielbiam jezdzic na rolercoasterach itd:) u nas w Blackpool jest najwyzszy w europie no i bylam na nim:):) super extra jazda:) a miesnie na pewno bola cie od trzymania stresowgo:):) karola ba no to niezla historia:) hihih a teraz masz duzo zajec:):) ide chyba sie poloze bo taka jestem markotna... Hej, witam Mam brata w B-ham, u was to raczej taki klimacik mało pogodowy, co? Jedynie w zimie fajnie, bo nie mrozi w przeciwienstwie do zamarznietej i zasypanej po uszy Norge... Mówisz, że u was takie fajne wesole miasteczko? ja to przerażona jestem zawsze od poczatku do konca za pierwszym razem, a potem to juz idzie - strach ma wielkie oczy pozdrawiam i duzo zycze
  11. karola_bano to sie opisałąm a teraz kilka słów na szybkoa ja - samopoczucie dobre, tylko jak na razie rutyna, dobrze ze największe pieluchowe przyjemności spadły na M, nie ma przeproś dzień czy noc musi pampera zmienić. A Olo szczęśliwy, trochę go poganiali, że tego nie wolno, tamtego nie rusz ale staram się jak najlepiej ich do siebie zblizyć, i jak przychodzi do nas na wyrko rano to zawsze z Baśka która juz nie śpi baraszkuje, a ja robię sniadanko. Także jest dobrze. pięknie przy takiej roznicy wieku to juz masz pomocnika, starszego brata a historia porodowa świetna pozdrawiamy serdecznie i gratulujemy raz jeszcze
  12. magdalozaCzesc Ja jak zwykle wpadam na chwile i tylko sie zastanawiam,kiedy Was nadrobie....Bo az mi glupio,ze nie mam na to czasu...Jakos nie moge sie zebrac... U nas ok.Melka powoli zaczyna odwracac sie z pleckow na brzuszek,ale tylko w jedna strone...Natomiast z brzuszka na plecki nie umie:( no nic...taki jej urok ...chyba Poza tym zaczela jesc kaszke...i ja wprost uwielbia...Czasem wrecz nie chce cyca,a kaszke je az jej sie uszy trzesa...hihi..normalnie rekami mi przytrzymuje reke,zeby jej nie zabierac...hihihi Caluski dla wszystkich mamusiek:) Witam, no to ślicznie i szybciutko się zaczęła przewracać I już kaszki wciaga, jak ładnie A z nadrabianiem to tak sie ma, ja jade na wyrywki ile zdązę...i to wieczorami tylko bo w dzien nie ma szans... buziaczek
  13. ASICO a jak ona 3 duze dziennie wypije to jeszcze ci w ogole cos je? bo po takiej ilosci to ja bym chyba nie miala apetytu... staraj sie dawac jaknajmniej swinstw, w dobie obecnej, skoro juz zadnemu producentowi nie wolno pisac ze zdrowa zywnosc, bo cos takiego nie istnieje, to trzeba dbac jak sie da, na dobrych produktach, bo to jest inwestycja w zdrowie - zajmuje sie hobbysycznie dietetyką, i faktycznie jedzeniem mozna leczyc , chociaz to nie tanie jest...a na pewno juz plusem jest jak sie nie uzywa swinstw - przykladowo zbrodnia jest dawac dzieciom chleb z margaryna, bo zawiera zwiazki trujace - my dorosli to jeszcze jakos sobie z tym radzimy, ale jak widze jak Zawadzka reklamuje Rame dla dzieci to mi slabo!przeciez ona zawiera uwodornione oleje... ale to tylko ja taka nawiedzona moze w tej kwestii... a wez zobacz, nawet odchudzanie moze leczyc, bo dieta South Beach zostala stworzona dla sercowców, a okazala sie rewelacja tez dla nieinsulinozależnych cukrzyków i milionów puszystych...a nawet kobiet nie mogących zajść w ciążę... buzka buzka
  14. karola_baSówko całkiem nieźle idzie Ci pisanie przy zepsutej klawiaturze ;))Madziu nadrobisz nadrobisz, u nas coś pustki ostatnio więc dużo czytania nie ma, gratuluję przepysznej kaszki, ważne że Melka lubi i nie wybrzydza, bo z niejadkami trzeba się dopiero namęczyć. guniu trzymam kciuki za Piotrusia, żeby w końcu bąbel wyzdrowiał, pewnie strasznie go te choróbska zmęczyły. a my, cóż, piszemy do Was we dwie - tak przy cycu, M załatwił dziś dokumenty ze szpitala, moje ubezpieczenie, becikowe i najważniejsze: akt urodzenia więc oficjalnie Wam przedstawiam: Barbarę Karolinę, jeszcze tylko M ubezpieczenie i pesel na jutro został no i nie wiem jak z meldunkiem się załatwia sprawy, czy urodzone dzieci trzeba w urzędzie meldować czy automatycznie meldunek przy rodzicach? acha a ze spaceru dziś ici pogoda do bani, może jutro jeju dziewczyny zmykam, bo trzymanie Baśki przy cycu i pisanie na kompie to tortura dla mojego kręgosłupa SPOZNIONE GRATULACJE I IMIONKA PIEKNE!!!! MELDUJA DZIECIE TAM GDZIE MATKE, ALE I TAK PO PESEL TRZA SIE POFATYGOWAC, I WBIJAJA W AKT URODZENIA, WIEC DO URZEDU TRZA ISC, BO PESEL NA PODSTAWIE MELDUNKU DAJA...
  15. patreenaDevachanno to gratulacje patreenkoa na jakiej sie odchudzasz?? sb- to moja dieta, jakos mi idzie. Jeszcze jakies 10 dni I fazy. Hej Jaguś cieszę sie,że do nas dołączyłaś!!!!! Jak razem bedziemy się trzymały damy radę. Dziś śniadanie jajecznica ze szczypiorkiem, obiad wątróbka i kalafior a kolacja twaróg z rzodkiewką i szczypiorkiem. SB to dobra dieta, sama na niej chudlam, chociaz dla mnie brak chlebka ziemniaczkow i makaronu to utrapienie, bo kocham weglowodanki, niestety tucza mnie jak tucznika... jednak od wtedy zachowaly mi sie zdrowsze nawyki i juz mi latwiej z tego rezygnowac, zwlaszcza z chleba... pozdrawam i wytrwalosci zycze :)
  16. Tusiu a gdzie lecicie?? bo a dopiero sie zakompowalam i nie jestem na biezaco a przy Vicku w dzien to nie ma mowy o wyczytywaniu wszystkiego po kolei....
  17. asica :)Tusiu u nas też Oli zasmarkana,na szczescie nie az tak mocno jak Mati ale pilnowac trzeba zeby sie nie rozwinęło w coś powazniejszego.nadal nic nie chce przyjmowac do noska,więc ja na siłe jej nie zmuszam.oczywiscie dzieki za wiesci od karoli,tak się ciesze ze juz jest ''rozpakowana'' no a weekend faktycznie wam sie fajnie zapowiadal a tu bach,suprise!!!szkoda,ale juz odliczacie pewnie dni do urlopu.Tusiu przypomnij gdzie lecicie?Tunezja?jakos mi wypadlo całkowiciea u nas caly dzien nuuuudyyyyyy więc nie mam o czym pisac tak szczerze (nawet obiad miałam z wczoraj to nie nawet o gotowaniu po przynudzać nie moge ) jedyna dzisiejsza atrakcja to odwiedziny kolezanki z pieskiem.Oli pobiegala za psiakiem,kolekcja pilek zmniejszyła sie o jedną,choć zimno dziś to na 15 min chociaz wyszlyśmy na podwórko zeby psina sie wysiusiała a Oli zlapała odrobinę świeżego powietrza.generalnie zapowiadaja sie nudy bo zapowiadaja deszcz do końca tygodnia a właśn ie przypomniało mi się-czy moge dawac już Oli do picia takie zwyczjne soki z fortuny np?jak ostatnio spróbowała mojego multiwitaminowego to odessać sie nie chciała i litr sama w ciągu dnia wypiła.z tego co kojarze to takie ''dorosłe'' soki od 3go roku,czy sie mylę?pomozcie.... KOCHANA, NIE DAWAJ.......... NIE DAWAJ W OGÓLE....... TO ŚWIŃSTWO JEST NIEPRZECIETNE.... TE SOKI Z KARTONÓW TO NAWET JAK MAJA NAPISANE ZE SA BEZ DOSYPYWANIA CUKRU, TO I TAK W TYM SOKU JEST TYLE CUKRU CO W COLI!!!!!!!!!!!!!! BO SA PRODUKOWANE Z ZAGESZCZONEGO SOKU! A WIESZ JAK SIE ROBI ZAGESZCZONY, ZEBY GO LATWIEJ TRANSPORTOWAC? ODPAROWYWUJE WODE Z SOKU I ZAPRAWIA CUKREM, BO TO NATURALNY SRODEK KONSERWUJACY! A W PL FABRYCE SIE DO TEGO DODAJE WODY I ROZLEWA DO KARTONÓW I SIE MOWI ZE BEZ CUKRU... zrob sama sok to zobaczysz jaka roznica - pomaranczowy z kartona to kwasica, a wycisniety to pycha, tak samo marchewka czy jablko.... jedyne zdrowe to te jednodniowe! a te soki z kartonu toprosty sposob zeby dziecko utuczyc... a jak dajesz to rzadko i rozcienczaj pol na pol z woda przegotowana lub mineralna...nawet kubusie powinno sie tak rozcienczac lub nie dawac wiecej niz szklanke dziennie. buziak
  18. MOJA!!! no to za piękny letni wygląd mamusiek !!! i za piękna letnia pogode dla naszych szkrabków, żeby mogły sie dotleniać!!!
  19. gabalasMonia38A no i umówiłam się najutro o 14 na randkę (będę wcześniej sprzątała )........................................................................................ .........................................z dzielnicowym. Podobno przystojny to może kawkę mu zaparzę to zrob mu fotke my tez chetnie popatrzymy na ciacho w mundurzeAle mam dzis melancholicznego lenia Eh odbiore Krzyska ze zlobka i chyba zaloze spowrotem te koszule no to przyjemnosci zyczymy!!!!!!!!!!!!!
  20. A tak w ogole to witam was Mieszaneczki :) Juz jestem zakompowana wiec bede zagladac - cos mnie kichawka zlapala i wlasnie sie mię dziecie obudzilo z drzemki...
  21. Kata te durnowate różowe panieniki z WIzzaira tak mają, nie ma co z nimi dyskutowac bo w najlepszym wypadku to ci uprzejmie powtorzy polecenie a najczesciej to cie opier-papier ze nieodpowiedzialna jestes, a to w koncu ich broszka przy wejsciu informowac o siadaniu z rzedach nieparzystych - i co trzeba im oddac, zazwyczaj to robia, bo latam 1-2 razy w miesiacu, ale co do "prosze zapiac dziecko w pas' zanim jeszcze zaczal kolowac, to mnie szlag trafia, bo weź utzrymaja dzieciaka przed startem w pasach! zapinam na sam koniec i sie kurka o to kłóce zawsze, bo to nie kukiełka, żeby siedział spokojnie przez caly lot od wejscia na poklad do wyjscia wlacznie! zdzarzaja sie bardzo mili stewarci, ale to rzadkosc... PZDR!
  22. dzieki Agha dolecielismy bezproblemowo i teraz rozkoszujemy sie PL sezonem truskawkowym :)
  23. Jagano to zaczynam śniadanie jajecznica i 2 sucharki późnie planuję na obiad jogurt naturalny z jabłkiem sucharki be! jak juz musisz pieczywo to pelnoziarniste, ciemne, z nasionami - jedna buleczka mala lub 1kromka chleba (lub po poznansku skibka) i to wglowodany tylk do 14-16ej jedz, nie pozniej, bo potem to juz organizm nie radzi sobie ze spalaniem i zapasowy glikogen zostaje przetworzony w tluszczyk + kazdy glikogen wiąże wodę, to mówi samo za się... do jogurtu z jablkiem dodalabym plaster chudej szynki, a zamiast jablka to lepiej owoce jagodowe bo jabluszko "czczość" szybko zapodaje i ssie... Pozdrawiam i powodzenia w odchudzaniu zyczę
  24. krlnkdziewczyny jesteście inspirujące :) kolejne kg u mnie w dół :) obecnie waże 77.5 :) Menu z wczoraj 2xpłatki z mlekiem ( mleko chude płatki FIT) i warzywa i filet z kurczaka gotowane na parze :) no dobra......... zjadłam kawałek placka ........ a teraz pije kawe a on leży na stole i KRZYCZY " ZJEDZ MNIE ZJEDZ" :) ale jestem dzielna zaraz go wywale ;) OOOOOOOOOOO!!!!! i tak jest dobrze! Wywal z domu wszystko slodkie, nie bedzie cie kusilo! Slodkiego nikt z domownikow nie musi jesc
×
×
  • Dodaj nową pozycję...