Skocz do zawartości
Forum

Devachan

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Devachan

  1. AnulkaWitajcie Kochane usłyszałam, że ktoś nawołuje, więc jestem, ale pozwólcie, że skopiuję z innego wątku Przepraszam, że milczałam kilka dni, ale w nocy z wtorku na środe zagorączkowała Maja. Niestety miała prawie 40 stopni gorączki. Wczoraj byłam z nia w luxmedzie. Tam oczywiście antybiotyk, mimo, że nic nie słychać w oskrzelach i płucach. Wkurzyłam się i zadzwoniłam do szwagierki. Jej dzieci leczy lekarka z CZD. Poprosiłam by przyjechała do nas do domu. Wczoraj jak weszła po 20 tak wyszła po 22. Świetna lekarka, która ma w sobie dużo spokoju. Oczywiście Majci antybiotyku jeszcze nie kazała podawać, bo według niej wygląda to na wirus. Najbardziej wkurzył mnie fakt, że Mikołaj dostał antybiotyk niepotrzebnie. Tylko dlatego, że gorączka…wrr… Po raz kolejny luxmed okazał się kliniką nastawiona chyba na ilość a nie jakość… Wczoraj o północy Maja zagorączkowała wysoko, ale do teraz jest cisza…mam nadzieję, że to początek końca. Dzieci maja założone zeszyty w nich skrzętnie wynotowana każda infekcja, która przytrafiła im się w ich krótkim życiu. Ogólnie Pani dr stwierdziła, że bilans nie jest zły i nie ma co panikować. Najważniejsze to teraz wyjechać na wieś i dużo przebywać z dziećmi na powietrzu. Lekarka wszystkie infekcje powiązała z przedszkolem Mikiego i to miałoby sens, bo właściwie odkąd do niego poszedł to ciagle coś. To pomarudziłam a teraz lecę czytać co u Was W norge to krew z palca pobiora i w 15 minut wiadomo czy antybiotyk podawac... za to jak bylam w pl to rok temu dokladnie Vic zalapal wirusowe zpalenie pluc, bezobjawowe - nic na plucach, nic na oskrzelach tylko goraczka 38-39st, po tygodniu jak badal tak bylo - temp zbijalam, tak jak lekarz kazal, dziecko broilo jak zwylke tylko pierwsze dni bardziej marudzilo i po nocy ryczalo - ale on byl z tych malo spiacych i budzacych sie, wiec nie bylo zbt wielkiej roznicy - po tygodiu jak zalecil to samo to sie oburzylam, ze ile ja mam dziecko tym ibufenem faszerowac! zlecil badanie krwi , OB 97!!! leukocuty 21,7tyś! jeszcze tego samego wieczora alarmowal i azal do szpiatala na przeswietlenie jechac - i co?? obustronne zapalenie pluc! biodacyna w zastrzykach tydzien, nic, kolejne rtg i zaczelo schodzic dopiero z jedego płuca, bo dziecku lekarz zmienial antybiotyk na Zinnat na kolejne 2 tygodnie i dopiero po dobie podawania zinnatu temp zeszla na 38stopni. szkoda ze w PL tak inwazyjnie krew pobieraja, ze od razu z zyly i cala strzykawke - ale ja przy goraczce zawsze juz bede krew badac jesli dluzej iz 3 dni wysoka bedzie sie utzrymywala...i prywatnie tym bardziej bym to zrobila. teraz Vic ma poantybiotykowa prochnice... bo antybiotyk odpornosc oslabia, ledwo doszedl do siebie to u babci sciagnal kubek z goraca herbata, poparzenie IIstopnia,od schladzania i szoku pooparzeniowego znow infekcja, antybiotyki, potemkolejne, bo odpornosc w takim przypadku strasznie dlugo dochodzi do siebie... z zebami to ryczalam jak bóbr, bo nic nie można zrobic, tylko fluorowac,myc - i teraz podaje tabletki z fluorem, leczyc inaczej sie nie da, ozonem nie zrobia bo sie rzuca,a fifki do ozonu szklane jakby pogryzl - tragedia, plombowac z tego samego powodu nie ma jak, a i plomby sie nie trzymaja... A ODKAD ZACZELAM STOSOWAC PRO-PREBIOTYKI MISIE ZDROWISIE (mimo ze na opakowaniu jest od 4 lat, ale podawalam 1 dziennie) oraz syrop a uodpornieie z aloesu i aronii Bioaron C to , odpukac, Vic ani razu chory ie byl, moze tylko katarek, kaszelek slaby ale ic wiecej... sprawdza sie powiedzenie ze lepiej zapobiegac niz leczyc... pozdrawiam!!!
  2. newaniawklejam przynajmnie częściowo, bo nie mam już sił znów pisać, dzień się zaczął bólem głowy, a potem było już tylko gorzej... Ale się właśnie nawkurzałam, aż się popłakałam ze złości i z żalu nad tym moim maluszkiem - zadzwoniłam dziś właśnie do kadr z pytaniem czy muszę jakieś podanie napisać, że chcę wykorzystać 2 przerwy na karmienie, tzn. wychodzić wcześniej o godzinę z pracy - oczywiście, ze muszę, ale muszę od razu do niego dołączyć zaświadczenie od lekarza, że karmię (i przynosić je co 4 miesiące) - no dobra, chociaż w przepisach nic o tym nie ma. Dzwonię do prywatnej przychodni, gdzie mamy abonament i pytam się jaki lekarz może mi to wystawić - mówią, ze tylko ginekolog, ale najbliższy termin jest na 17-go!! Ewentualnie znaleźli mi w zaprzyjaźnionej klinice na wtorek popołudniu, co i tak nie za bardzo mnie urzadza, bo potrzebuję to na poniedziałek. Dzwonię wiec do naszej państwowej przychodni, a tam mi mówią, że pediatra mi to wystawi, ale dziś i jutro przyjmuje tylko u dzieci chorych. Dziś nie mam szans, zeby tam dojechać sama, bo nie chciałabym z małą do chorych dzieci łazić, a nie mam jej z kim zostawić, więc zostaje jutro - ale mała będzie prawie cały dzień beze mnie, bo rano mąż zawiezie ją do teściowej, potem ja pójdę do tej pediatry sama, jak zdążę (wątpliwe, bo to drugi koniec miasta) to podjadę do teściowej, potem na 14 mam okulistę znów gdzie indziej, na 16.30 lekarza medycyny pracy od badań okresowych, a na 19.00 do filharmonii. Jeszcze nigdy małej na tak długo nie zostawiałam i chociaż wiem, ze od poniedziałkubędę musiała ją zostawiać na 7 godzin u teściowej to byłam na to przygotowana psychicznie, a tu nagle to jutro wyskoczyło i troche mnie to rozbiło psychicznie.Trochę się napisałam, ale musiałam się komuś wyżalić :( kochana, pociesz sie, ze wszedzie jest taksamo - w Norge za to prywatnych lekarzy i wizyt nie ma, prywatne kliniki doprowadza do nerwicy cenami, dobrze ze chociaz masz z kim dzidziusia zostawic...
  3. Monia38Bry. Ale mam nerwy dzisiaj Wszystko mnie wkurza. Normalnie nosi mnie. Wczoraj w końcu zaczęliśmy coś robićw pokoju. Instalacja od centralnego wycięta i gotowa do przeróbki. Do tego znaleźliśmy w ścianie kabel z prądem. Wycięliśmy , no i wpierwszym pokoju nie mam prądu w dwóch gniazdkach Nie mamy pojęcia jak instalacja u nas idzie. Ciągle niespodzianki. Wogóle to mam ochotę zostawić wszystko i wszystkich w cholerę i po prostu wyjść, boniemamjuż sił i nerwów. Mam dość przezylam 4 miesiace remontu (mial byc zrobiony w 5 tyg) z ponadrocznym dzieckiem "na plecach" i wlasnie takie zjawki z pradem i wieloma innymi rzeczami, calkiem sama , bo w Pl, mieszkajac kątem u rodzinki, bo trzeba bylo wszystkiego dopilnowac... wszyscy mieli dosc - majstry mnie, ja ich, rodzina mnie, ja ich bo ile mozna!!!!!!!!! kase niezla wzieli, wmawaiajac ze tanio a teraz, pol roku po remoncie widze jak mam nierowne sufit, bąble pod farba na scianie, a szpachlowane bylo, panele skrzypia (bo po co bylo robic wylewke w mieszkaniu w którym nigdzie nie ma prostego kąta, pionu ani poziomu) itp itd... a do tego kredyt w CHF ... tez mialam dosc, a i dzis wiem ze wiele rzeczy zrobilabym inaczej... kuchnia zamówioa z BRW od pol roku nie skonczona, wtedy braklo 3 frontow, reklamacja, dwa jak trzeba dali, kolejny spieprzyli, nadal czekam bo za kazdym razem 6-8 tygodni maja czasu............. pozdrawiam!
  4. rena_674Witam kiedy bedzie ladna pogoda, normalnie marzne w domu brrrr od rana padalo i jak chwilke przestalo to myk na morfologie z bartkiem, zdazylam rzutem na tasme , potem jeszcze szybciutko do mamy i teraz mlody spi a ja oczywiscie na komp Anula powodzenia, zebys wiecej nie musiala sie rozliczac, ja mialam okres kiedy siedzialam w domu bezrobotna i tez zdarzalo mi sie upomniec o kolejne pieniadze ale bylo to sporadycznie...nie ma chyba nic gorszego od proszenia sie chlopu o kase... ja po prostu biore z konta jak tylko ma wyplate na wszystkie rachunki ktore powinien zaplacic a jak nie starcza to wtedy łatam ze swoich dochodów... ale ja zeby nie byc uzalezniona od facet to juz w wieku 16 lat pracowalam,,, teraz juz 23 miesiace nie pracuje, ale dochody jakies sobie zabezpieczylam, udalo sie... ZYCZE WAM POWODZENIA W PRACACH I WYGRANYCH W TOTKA (sobie tez )
  5. Annmonika4hehehehehe ann nieoceniony przypominacz!!! przecież mogłaś zapomnieć, że babcia pojechała do dziadka!!!w naszej dziupli to faktycznie mogłam nie zauważyć że ubyło jednej osoby moj Vic po wyjsciu małżona do prcy chodzi i mowi ze sie zgubil i go szuka
  6. zubelekSiedze nad pracą domową...ciężko jest napisać wiele o sobie dobrze...swoje, zaety, osiągnięcia, co umiem robić itd....niewiele tego mam...NIE PATRZ NA SIEBIE TAK KRYTYCZNIE, ZALETA MOZE BYC WSZYSTKO, POPATRZ ILE RZECZY DZIENNIE ROBISZ, I NA PEWNO WIEKSZOSC DOBRZE ALBO I JESZCZE LEPIEJ A WYNIKA TO Z TEGO JAK AOSOBA JESTES...
  7. anula_73Devachan sukcesów w planach wakacyjnych! Ogladałam Twoje zdjęcia , tam gdzie pisałaś. I nie wiem co miałam jeszcze napisać. przecież jestem dopiero po pierwszej kawie ! Jadę dzisiaj do Urzędu Pracy, na początek zarejestruję sie jako poszukujaca, bo podobno nauczycieli brak w okolicy. w przyszłym tygodniu pojade też do mojej dawnej dyrekcji, w tym nie ma co bo jest nadanie imienia, można sobie wyobrazić to szaleństwo. Cos muszę robić, bo qrcze....nawet nie jestem ubezpieczona bo mój m. nie ma czasu zarejestrować mnie w KRUS A poza tym po tym jak sie wczoraj musiałam tłumaczyć z tego na co wydałam ...UWAGA!...50 zł po prostu coś mnie trafiło (nawet musiałam pokazać paragon) Cholera, nie idzie to w dobrą stronę. Ale cóż takie jest życie. Ale ponieważ jest moje, muszę to uporządkować. I trzymajcie za to kciuki. NIE DAJ SIE NIE DAJ!!! PORZADKUJ JAK I ILE WLEZIE
  8. radosci serca, witam, dzieki za przywitanie :) jakby ktora czasu odrobinke znalazla to...ZAPRASZAM WSZYSTKIE CHETNE DO KONKURSU STWORZONEGO PRZEZE MNIE, PRZY UCZESTNICTWIE WIEKSZEJ ILOSCI LUDZI SERWIS PRZYZNAJE CORAZ TO LEPSZE NAGRODY WRAZ ZE WZROSTEM POPULARNOSCI, POZA TYM MOZNA SIE POCHWALIC SWOIM SZCZESCIEM Z JESZCZE SZERSZYM GRONEM, A FOT SWOIJEGO MALENSTWA KAZDA MA SETKI!!!!!!!!! WSZELKIE SZCZEGOLY NA STRONIE Yeppas.pl - łezka się w oku kręci...
  9. ZAPRASZAM WSZYSTKIE CHETNE DO KONKURSU STWORZONEGO PRZEZE MNIE, PRZY UCZESTNICTWIE WIEKSZEJ ILOSCI LUDZI SERWIS PRZYZNAJE CORAZ TO LEPSZE NAGRODY WRAZ ZE WZROSTEM POPULARNOSCI, POZA TYM MOZNA SIE POCHWALIC SWOIM SZCZESCIEM Z JESZCZE SZERSZYM GRONEM, A FOT SWOIJEGO MALENSTWA KAZDA MA SETKI!!!!!!!!! WSZELKIE SZCZEGOLY NA STRONIE Yeppas.pl - łezka się w oku kręci...
  10. MargolciaDevachanprzyznam ze tylko w kwestii 2 ostatnich stron sie moge wypowiedziec..........ja nic z takich haftowanych rewelacji w ciazy nie mialam, apetyty tez tylko ser nabial bym jadla, na mieso patrzec nie moglam... jedyne co mnie meczylo to zgaga i sikanie co minut 5............. pozdrawiam serdecznie no widzisz,ja cos tez teraz serowa jestem....i czasem cos slodkiego zarzuce...nie mialam takw zadnej ciazy,wiec skolowana jestem i nie mam pojecia kto tam sobie rosnie....z cora oficjalnie kinder bueno na tony,z synkami kwasne jablka i ogory...a tutaj..?? do niczego porownac....mam tylko nadzieje,ze na muleniu sie zakonczy i nie zaczne romansu z toaleta...w dwoch poprzednich mialam zbyt scisle relacje z tym pomieszczeniem..wiec mam nadzieje,ze tym razem matka natura mnie potraktuje ulgowo...:))) a Ty bedziesz sie jeszcze przymierzala do staranek..???? CHCIALABYM MIEC JESZCZE CÓRCIE, ALE Z OBECNYM MĘŻEM, NIE DAJ BÓG... wiem ze to dziwnie brzmi, ale ja 30l, on 27skonczy za pol roku, mam w domu dwoje dzieci i z kolejnym nie dam rady... dopoki Vicia nie bylo to małżon byl takim dzieckiem ze jak sie pod pysk nie podstawilo to sam sobie cos z lodowki wzial, teraz umie nawet cos zrobic,i posprzatac, ale na tym sie konczy, cala odpowiedzialnosc za wszystko spada na mnie, on uwaza ze jak do pracy chodzi i kase zarabia to starczy... zapytasz po co takiego sobie wzielam?? ano, nie wzielam - lub byl papierowy, w 2001, a zaczelismy byc razem w 2003, do "imprezowania" super kompan, do "rodziny" mniej... przy dziecku zaczal sie udzielac jak kupilam mieszkanie i zajarzyl ze moge odejsc... pozdrawim
  11. agha910Dziewczyny - A co powiecie na okna o takiej wielkosci plus wszystkie na gorze otwieraja sie tylko do zewnatrz wiec umycie szyb mozliwe jest TYLKO z podworka z drabiny !!!!!! w norge tez tylko na zewnatrz sie otwieraja i fuksa masz jak masz "obrotowe" i mozna umyc bez wychodzenia na parapet...
  12. Devachan

    witam

    barakurcze szukam jakichs postów odnosnie rozwoju 9 mies dziecka,ale mi to opornie idzie;) a co bys chciala wiedziec?? zajrzyj do mnie na bloga mojego synka, tam mam linki przerozne, i opis co sie dzialo u mnie, moze cos cie zainteresuje? ZAPISKI (PO) CIążOWE :) - bloog.pl
  13. Devachan

    witam

    mjk89barajuz jestem mala juz sie obudziała i musiałam jej dac jesc:):):) chciałabys wiedziec czy bedzie chłopak czy dziewczynka?nie nie chcemy wiedziec to niespodzianka;] chociaz czasem sa momenty ze chcialabym ale dam rade ;) a ty chcialas wiedziec ?:) ja nie chcialam, cala ciaze wytrzymalam choc mie lekarze namawiali ze tak ladnie widac... teraz zaluje ze nie zobaczylam, bo juz dzieci nie planuje, maz sie nie nadaje - a gin sie zapomnial i na ostatnim usg mi powiedzial...' wszyscy wrozyli dziewuche, ja jadlam tyko nabial na mieso nie moglam patrzec, a urodzil mi sie chlopak.......
  14. SuzyMummyDevachan ... ja uważam tak jak dziewczyny wszystko zalezy od matki, od sytuacji... ja prawdopodobnie gdyby nie moja mama i dwie koleżanki tutaj to nie wiem czy mówiła bym w domu po polsku... czasem juz nawet do mamy potrafie sie pomylic i mówic albo po grecku albo po angielsku... przyzwyczailam sie... Tak jak na przyklad Moniq ona tam we Francji niema nikogo z Polski wiec... jakos tak glupio mowic po polsku... no nie wiem... glupio nie glupio... poprostu sie o tym nie mysli....a teraz wam cos nastka napisze hehe : 7nnłąąą,.oiufgztu g uz zu z n zz t nm mbvliuzjkk,>
  15. gunia gratuluje pracy i chetnie bym sie zamienila, bo juz czasem mam dosc siedzenia w domu...
  16. Tuśka zycze wyspania!!!!!! ja wiem jak to jest nie spac, łącze sie w bólu - teraz coraz czesciej Vic presypia cale noce lub budzi sie tylko nad ranem na mleko(5-6ta)i spi jeszcze godzinke , dwie... ja bym na lico upadla jakby mnie dziecie wyciagalo z wyra tak wczesnie, a ja sie skarzylam na wstawanie Vicka o 6.30! ale jak sie nasluchalo od ciotek i kumpeli o ich dzieciach co spaly od 20-8ej, i to czasem nawet w jednym kawalku juz w pierwszym polroczu...:big_whoo
  17. aneta1808 no widzisz, jak ja cie rozumiem, wlasnie dzis w tym typie jechalam rozmawiajac tel z PL mojej ciotce, ktora mnie dobija o tyle ze zawsze mojego małżona tłumaczy i broni przede mna... a ja mam czasem mordercze zapedy
  18. karola ba ja dziś przespałam pół dnia, chyba po to żeby mi czas szybciej zleciał, później wzięłam się jeszcze za okno u młodego w pokoju, odkurzyłam, wyszłam z psinką na spacerek, i tak się szwendam po chałupie, ale przeraża mnie fakt tego jutrzejszego wyjazdu rano do szpitala, podobno po dawce oxytocyny nie chcą wypuszczać do domu, bo można nie dojechać z powrotem, a mnie się nie uśmiecha leżenie tam bezsensu, w momencie jak mnie nie weźmie. Generalnie bardziej mnie przeraża to leżenie na oddziale niż sam poród. A tak chciałam mieć zapasowe 2 godziny organizacyjne jakby mnie bóle w domu złapały. Jak to życie płata figle. Mam nadzieję że pójdzie szybko. A dziś juz M zapowiadam pieszczotki od rana, może coś ....... i pojedziemy wcześniej. intensywny spacer najpierw i pieszczoty na maksa potem i powinno sie ruszyc do przodu...ja juz pisalam jak rodzilam - przechodzilam caly czas do skurczow co 4 minuty, a do szpitala to dojechalam na tyle zeby urodzic, doslownie... czego i tobie zycze aby szybko poszlo raz jeszcze
  19. karola_baTusiu jak urodzimy w nocy (którejś ) to smska wyślę rano. to szybkiego i latwego porodu zycze!!!!!!!!!!!!!!!
  20. Aneta1808 nie chce cie martwic ale moj Vucek tez tak sypial i niezaleznie od pogody...tylko jak bylo deszczowo to jeszcze wiecej marudzil...on byl z tych kolkowatych do 4 miesiaca i nauczyl sie noszenia na rekach, potem tylko tak zasypial...a budzil sie czasami co45 minut w nocy...w dzien tez spal jak myszka...dlugo trwalo zanim sie unormowalo, pierwszy caly rok chodzilam ja zombie z niewyspania... ZYCZE WAM LEPSZEJ POGODY CIALA I DUCHA I NA DWORZE TEZ :)
  21. kajochazrobiłam barszcz czerwony, ziemniaki tłuczone z podsmażoną cebulką a sama zupa tragedia !! do wylania śmietana musiałabyć nie taka, ale nie kumam bo zawsze wącham czy nie zepsuta no zupa mi śmierdzi na G... yyy no do zlewu... A. pojechał po żurek z paczki dobrze, że jakaś szybka zupina sie zrobi bo inaczej jajca sadzone musiałabym robić a tak mi tego barszczu szkoda na rosołku ze skrzydełek zrobiłam i spierd.... am tą zupe Podam ci sposob jakiego nauczylam sie od pewnej starszej Pani, Babci Władzi, której kiedys pomagałam w prowadzeniu domu wynajmowanego na targi (z wyzywieniem, stad nauczylam sie gotowac ) cokolwiek robisz (a zwlaszcza zupy w duzym garze, sosy itp) nie dodawaj przypraw bezposrednio do garnka, tylko wlewaj troche zupy do miseczki lub talerza i tam sprawdz - zwlaszcza smietane lub koncentrat pomidorowy, ktory zepsuty (zle pasteryzowany) zepsuje ci kazda zupe czy sos - mnie to spotkalo z sosem do ryby po gracku na wigilie, moj specjal...Pies rybe dostal do żdżarcia, oskrobana z nieszczesnego sosu... pies był happy, ja nie bardzo...
  22. babeczqa odradzam pelne brzuszki!!!!!!!! (nt.diet, i cwiczen mam bardzo duza wiedzee, sprawdzona tez na sobie, moj byly mial zaciecie kulturystyczne ale leń był do czytania i ja sie musialam dla niego uczyc) pelne brzuszki mozna wykonywac przy silnych juz bardzo miesniach karku brzucha i kregoslupa - inaczej grozi ci kontuzja lub ból karku i zniechęcenie... na brzuszek polecam w lezeniu na macie,kocu unoszenie wyprostowanych nóg gora - dół z zatrzymaniem nad podłogą (na poczatku mozesz odpoczywac kladac je na ziemi, potem idea jest taka zeby miec miesnie caly czas napiete i robic cala serie bez przerw i dotykania podlogi) serie wszystkich cwiczen od 10- 20 powtorzen, w zaleznosci od kondycji, 1-3 serii unosimy wyprostowane nogi, napinamy brzuch, wyciagamy pięty do sufitu i robimy kółka piętami, nogami zlączonymi, a potem synchroniecznie oboma np.do środka w lezeniu na plecach unosimy nogi ,zginamy w kolanach (kąt proty udo-podloha oraz udo - łydka) i prostujemy nogi na przemian nożyce pionowe wyprostowanymi nogami nożyce poziome nad podloga (im wyzej trzymasz, tym latwiej, chcesz trudniej, to blizej podlogi) a z półbrzuszków to w lezeniu, nogi ugiete (stopy na podlodze) nogi rozszerzone i unosisz sie i wyciagnietymi rekami "siegasz" do przodu pomiedzy nogami - wazne- napiac miesnie brzucha rozluznic szyje.ruchy kilka centymetrow w tyl - pród, seria, odpoczynek - stanowczo odradzam brzuszki pelne . Zaproponowane przeze mnie to brzuszki izometryczne, jak poczujesz jak cie pala miesnie i na drugi dzien zakwasy, to znaczy ze robisz dobrze.jak bedzie bolala szyja, zrezygnuj az sie wzmocnisz.
  23. 14kwietnia stukneło mi 30! mam problemy z profilem, nie umiem przestawiac np.tych ikonek z nastrojem, a w profilu ustawilam wyswietlanie wieku... u mnie to cale zycie jak filmie, od melodramatu przez horror, dramat, romansidlo,sensacje do komedii włacznie... kiedys o tym ksiazke napisze.... rodzinka,hm,okay, tak dlugo jak małż mnie nie wnerwia - jest 3,5 roku młodszy i o ile partner do "zabawy" był super to jako ojciec i mąż sprawdza sie srednio - w domu posprząta i jeśc umie zrobić, ale na tym sie konczy jego udział - od myślenia jestem ja, od załatwiania tez, on to z tych "ja bym chciał ale niech sie samo zrobi", a ja jestem tym juz deczko zmeczona... Przy dziecku zaczal sie udzielac dopiero w tym roku, jak zajarzył, że mieszkanie swoje juz mam, zawsze sobiew zyciu poradzę więc mogłabym stwierdzic że juz mi niepotrzebny jest...do niczego...
  24. pieprzniete Norki!!!!!!!!!! zbliża sie poludnie i znow zaczeli wiercic........
  25. teraz musze w domku ogarnac, pogoda zimno-wietrzna-zachmurzona, wiec dzis drzemka w domku, bo nie wiercą i mam nadzieję ze nie zaczna w południe - blok mi od roku remontuja i juz mam dosc...teraz mam zamkniety taraso-balkon, ale po zrobieniu bedzie "ogrod zimowy" bo maja go oszklic dokumentnie - mam tylko nadzieje ze jeszcze w tym roku da rade z niego skorzystac........
×
×
  • Dodaj nową pozycję...