
Iwa27
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Iwa27
-
Eosia jak zobaczyłam Twojego bączka to zapragnęłam żeby mój Wiktor już był z nami. Cudowny ten Twój synio. Do schrupania.
-
Czołem mamusie! U mnie noc też bez rewelacji, ale lepiej niż ostatnio. Jakie mi się głupoty śnią to wstyd opowiadać. Mam nadzieję że po porodzie będzie lepiej. A wczoraj to myślałam że będę już rodzić, takie miałam skurcze i bóle tam na dole że chodziłam na czworaka. Mąż się tak wystraszył biedny, aż się boję co to będzie jak przyjdzie czas na prawdziwy poród. Chyba bardziej ma stracha przed tym niż ja.
-
Maaag, nkt nie zrozumie jakie to szczescie zrobic kopę, dopkóki sam nie zacznie cierpiec na zaparacia ;-) Mój mąz mnie nie rozumie, bo on potrafii 3 razy dziennie, a ja czasmki chodze jak kołek, bo przez kilka dni nie moge nawet bąka puścic. Mój kumpel zawsze powtarza, że dobry stolec to podstawa dobrego samopoczucia. I zgadzam sie z nim w 100%. ;-) ;-) ;-)
-
Dzień dobry wszystkim ;-) U mnie noc koszmarna pod każdym względem, do 1 nie mogłam spać, tłukłam sie jak głupia, potem jak usnełam to znowu wstawałam bo albo siku, albo cos zabolało. Aż w koncu poszłam do innego pokoju, bo mi było szkoda męża, ze ciagle sie budzi i przerazony pyta czy wszytsko ok czy jedziemy do szpitala. Widze, ze on też juz przezywa i czeka na godzinę zero. a jak rano przysnełam to dopiero o 10 wstałam, i mogłabym spac dłuzej, ale byłam strasznie głodna ;-) U mnie tez hemoroidy wyszły, ale nie bolą mnie. Mam czopki ale jakos nie zauwazyłam większej poprawy po stosowaniu. Myslałam, ze sie chociaz troche wchłona, a tu guzik. Oj, cięzka sprawa z tymi naszymi ciążami, każdy zachwala jak to pieknie sie wyglada i w ogole, a nikt nie mówi o tych przykrych stronach ciąży. Nigdy nie sadziłam, ze bede miec tyle dolegliwosci ciązowych.
-
Przeraża mnie ten cały poród. Już bym chciała być po wszystkim, ale gdyby to miało nastąpić za chwilę to bym wolała odwlekac ten moment. takie skrajne emocje mam w sobie.
-
Janka, co do moich obrzekow to nic się nie zmieniło. Wydaje mi się ze już gorzej nie napuchne., bo ostatnio to staje na stopy tak mnie bola. Dziś widziałam się z przyjaciółka i powiedziała ze chyba cała jestem taka obrzeknieta bo nawet na twarzy się zmieniłam. Ja mam jakiś dziwny śluz, wkładka ciągle mokra. Do tego ciągle mi jakoś słabo, raz gorąco raz duszno, oblewa mnie pot, spać też nie mogę normalnie. Nawet dłuższe stanie mnie meczy bo synek już główka tak napiera że aż mnie skręca.
-
Agnes, no właśnie skurczy nie czuje ;-) chyba ze nie wiem, ze to skurcze. Jutro wybieram sie na IP skontrolwac swoja szyjkę. Ale mam nadzieje, ze zdązymy się jeszcze zobaczyć na ostatnuch zajeciach SR a potem możemy rodzic ;-)
-
Cześć dziewczyny ;-) Ja też ostatnio mam jakies obawy co do porodu. Jakies koszmary mi sie snia, wszytskie głupie scenariusze;/ A dziś obudziłam sie taka przestraszona ze sie rozpłakałam. Sniło mi sie ze urósł mi jeszcze drugi polip o wielkosci cytryny, taki duzy, który bolał, a lekarze kazali mi rodzic SN. Z tego wszytskiego poszłam do łazienki zobaczyc co tam w mojej pipie siedzi i ten torbiel jest chyba większy niz ostatnio, do tego jakos nizej, bo widac go bez grzebania. Zasłania całe wejście do pochwy. I ciągle mam uczucie wilgotnych majtek, wkładka ciągle mokra, nie wiem juz czy to sluz czy co;/ Chyba oszaleje, jutro pojade na szpital, zeby ktoś mnie zbadał, bo nasprawde mam jakies złe przeczucia. jeszcze mama dzwoni, czy wszytsko ok, bo sie jej sniłam. A moja mama zawsze cos wyśni ;/
-
Ale dziś emocje na forum! Wisienko wiesz że ostatnio o Tobie myślałam? Tak się cieszę Twoim szczęściem! My już na finiszu, zmartwień bez liku ale każdą z nas już wkrótce urodzi i będziemy mogły służyć Ci rada i wsparciem przez całą ciąże. Uściski gorące.
-
Kobiety, a mam jeszcze pytanie do tych co maja uczucie szczypania w szyjce i napierania. Czy czujecie skurcze? Piszecie, ze boli Was jak na okres, a mnie nic nie boli, jedynie kregosłup jak za duzo pochodze. No i czuje w pochwie takie dziwne szczypanie. Czy to może byc objaw skracającej sie szyjki lub rozwarcia? Bo miałam wczoraj ktg i wyszły mi skurcze, któych ja nie odczuwam i teraz zastanawiam sie co z tym fantem zrobic ;-) Wklejkam jeszcze link z info o urlopie dla taty ;-) Może komus sie przyda. http://smakimacierzynstwa.pl/jak-zalatwic-urlop-ojcowski-lub-tacierzynski/
-
Jureczka, ale miałas przygodę. Najwazniejsze, ze juz jest wszytsko stabilnie ;-) A jak Ty sie czujesz po tym wszytskim? Czy cisnienie po porodzie jest w normie? Miałas gestoze czy ten stan przedrzucawkowy był indukowany tylko nadcisnieniem? Kaśka, takich wieści sie spodziewałam, teraz zaciskaj kolana i trzymaj małą w brzuszku jak najdłużej;-)
-
Witam Was mamusie! Gdzie Wy macie ten deszcz i chmury? U nas ciepło, słonecznie, ale nie upalnie ;-) Dziś pierwszy raz od 4 lipca zobaczyłam, ze znówu mam kostki ;-) U mnie noc tez kiepska, jeszcze jakaś przeziębiona jestem. Wczoraj cały dzień nie miałam na nic siły, zaczął mi się stawiać brzuch, jest niesamowicie twardy, troszke pobolewa, ale nie tak jak na okres;/ Może to znowu przez zaparcia. I tez czuje takie szczypanie w pipce, nie wiem co to za objaw, szyjke miałam długa i zamkniętą. Mój mąz uznał, ze chyba powinien zacząc spać w butach, dziś w nocy jak wstawałam na kolejne siku to zaczęłam troche jeczęc, bo mnie mały naciskał na pęcherz, a mąż zerwał sie na nogi i wrzeszczy czy juz rodze, czy jedziemy na szpital ;-) Więc on jest chyba tak samo przerażony tym wszytskim jak ja.
-
Kaska walcz o swoje prawa i swojego dziecka. Chory system w tym kraju. Ja wierzę, że Twoja maleńka urodzi się zdrowa. U nas w rodzinie nie tak dawno urodził się Staś w 35 tygodniu przez cc. Od 30 tygodnia nie rósł na wadze, ale wszystko było prawidłowo rozwinięte. Lekarze zdecydowali się na wcześniejsze rozwiązanie, mały ważył 1800, 2 tygodnie był w inkubatorze. A teraz rośnie jak szalony. Więc bądź dobrej myśli!
-
A ja dziś zaczęłam zastanawiac sie jak to jest z nacinaniem krocza. Mianowicie, moja przyjaciółka pół roku temu urodziła SN, ale strasznie ja porozrywało, nacinali ja, potem 50 minut zakładali szwy. I teraz ma kobieta problem, bo do dzisiejszego dnia boli ja krocze, nie może nawet palca włożyc z globulka, do tego czuje tam jakies zgrubienie, i nie wie co to jest. Była u lekarza i powiedział ze wszytsko ok. Ale ewidentnie ok nie jest, może to blizna, ale tak rozkminiałam z nia, że pewnie ja za ciasno zszyli. Bo o seksie nie ma mowy, bardzo ją boli przy każdym zbliżeniu i martwi sie jak to bedzie dalej. Doświadczone mamy, możecie cos podpowiedziec na ten temat, jak rozwiazac taki problem? Sama zaczełam sie tym martwic, bo nie chciałabym miec po porodzie takiego problemu. Wiadomo, ze teraz ciaza i wszysko robimy dla maluszka, ale chciałabym byc jeszcze atrakcyjna dla mojego męża. juz teraz psychicznie zle sie czuje w swoim ciele, ale jak dojdzie problem z seksem to juz w ogole dostane deprechy. Niby teraz mój mąż jest wyrozumiały, ale do cholery, w koncu to młody, zdrowy mężczyzna.
-
Dzięki dziewczyny za mile słowa. Ja tam czuje się brzydka i gruba. Dobrze że to już koniec ciąży. Będę miała inne zmartwienia. A powiedzcie dziewczyny, jaką ilość tego czopa odchodzi? Czy to można pomylić z wydzielina jeśli jest on bez krwi? Bo ja stosuje globulki i mi ciągle coś wypływa wiec zastanawiam się czy na pewno zauważe że to ten czop.
-
Witajcie, 3 dni nie zagladałam i teraz siedze ponad godzine zeby wszytsko nadrobić. Kasia, ale okropna przygoda, tak własnie u nas jest w szpitalach. Mam nadzieje, ze wybierzesz sie na kontrole do innego lekarza i będzie wszytsko w porządku. Teraz musisz byc bardzo czujna i w razie czego szybko udac sie do specjalisty.Trzymam kciuki, żeby wszytsko pomyślnie sie ułożyło. Green, ściskam Was wszystkich. domyślam sie, że Ci cięzko, ale chyba możesz liczyc na pomoc i wsparcie rodziny? A ja miałam bardzo intensywne dni i powiem Wam ze czuje sie naprawde super. Może to cisza przed burzą? Byłam dziś na IP na ktg i nie mam żadnyuch skurczy, serduszko ładnie bije i równo, lekarz stwierdził, ze mimo cukrzycy i dojrzałego łożyska mam szanse dotrwac do terminu, bo szyjka jest długa i twarda jeszcze, zamknieta. Oczywiscie mam sie kontrolowac, ale póki co, nie widzi nic niepokojącego, co nie oznacza ze to sie nie zmieni. W naszym stanie coś moze stac sie z godziny na godzinę. Także, torby spakowane w 99% ;-) Co do bakterii w moczu to ja mam całą ciąże, miaąłm rózne antybiotyki, te saszetki monural też ale mi nie pomogło;/ Jakas oporna jestem na leczenie. I chciałam Wam pochwalić sie co nieco zdjęciami. Mimo wszytsko, jesesmy bardzo zadowoleni z sesji, nie wyglądałam aż tak zle z tym moim balonikiem ;-)
-
Milutka A Ty będziesz rodzić w Zamościu?
-
Spakowalam rzeczy moje i dla dziecka w dwie oddzielne torby. Mam nadzieję że włożyłam niezbędne minimum, a jeśli czegoś zabraknie to mi mąż dostarczy. Zastanawiam się jeszcze czy wziąć w razie kłopotów z karmieniem butelkę i jakiś smoczek. No i czy rożek też jest potrzebny? Czy lepiej kocyk? Wszędzie można znaleźć listę w Internecie ale jak przychodzi do pakowania to mam mętlik. Co jest bardziej przydatne i dla mamy i dla maluszka. I czy jakieś kosmetyki dla malucha są potrzebne? Jak w ogóle odbywa się kąpiel dziecka w szpitalu?? Ale mam mnóstwo pytań
-
Tak sie zastanawiam, czy nie spakowac siebie w torbę, a w plecak zapakowac rzeczy dla dziecka w razie czego, a gdyby czegos brakowało to mąż mi dowiezie z domu. Bo nawet nie mam znajomej położnej w tym szpitalu żeby zapytac jak to wygląda w praktyce. Chciałabym, zeby synek był ubierany w swoje ubranka, a nie państwowe.
-
Dziewczynki, zaczynam pakowanie torby ;-) Takie informacje znalazłam na stronie szpitala. Czyli co, mam rozumiec, ze nie potrzebuje żadnych rzeczy dla dziecka w czasie pobytu w szpitalu, tylko na wypis? Nawet pampersów czy kremu do tyłka? Ciężarna udająca się do Szpitala celem odbycia porodu powinna zabrać: dokumenty dowód osobisty kartę ciąży wynik oznaczenia grupy krwi karty wypisowe ze szpitala (jeżeli ciężarna w czasie ciąży była hospitalizowana) Rzeczy osobiste: szlafrok koszula (bawełniana) 2-3 sztuki rozpinane ciapy przybory toaletowe podpaski ręczniki jednorazowe wkładki do biustonosza woda mineralna niegazowana Lista rzeczy potrzebnych dla dziecka w dniu wypisu ze Szpitala: fotelik samochodowy 2-3 pieluchy tetrowe pieluszki jednorazowe (2 sztuki) czapeczka body/kaftanik sweterek śpioszki lub pajacyk rożek lub becik kocyk
-
Kasiahappy, mi lekarz powiedział, ze dojrzałe łożysko powinno byc juz na finiszu ciąży, to sa umowne stopnie dojrzałosci, ale ponoć najlepiej jak 3 stopnien osiaga w 38tyg. a w moim przypadku w 28 tyg miałam 2 stopnien, a w 31 tygodniu juz 3 stopien. Więc to bardzo indywidualna sprawa, tym bardziej ze ja mamcukrzyce, która moze wpływac na starzenie sie łożyska. No juz sama nie wiem, ale nie bede sobie tego tłumaczyc, tylko musze sie oszczedzac, zeby nie rodzic za tydzien ;-) A ja ciagle na nogach, mamy tyle spraw do załatwienia z zakupem nowego mieszkania, mąż w pracy a ja latam po notariuszach i bankach, ehh. Jeszcze w weekend mamy gosci, sesję zdj, i tez nie odpoczne. Madzikcz, co do polipa, to na szczescie nie rośnie. Tzn, lekarz nie mógł jednoznacznie stwierdzic tego, bo nie widział go wczesniej (wczoraj byłam u innego, bo moja gin na urlopie), ale powiedział ze rzeczywiscie wielkoscia przypomina mirabelke ;-) Więc uznałam, ze jest taki jak był. No i jeżeli chodzi o poród, to powiedział, ze to dyskusyjna sprawa, sa kobiety, któe rodza z polipami i sa takie,któym robi sie cc. Wszytsko zależy od wielkosci i umiejscowaniea torbiela oraz wagi dziecka. W moim przypadku wskazane jest cięcie,ale mam czekac do konca ciazy i wtedy bedziemy myslec. Jeżeli zdecyduje sie na poród sn to oczywiscie na własne ryzyko ;/ Także tego... Zrobiłam pyszny placek ze śliwkami, zjadłam 2 kawałki na ciepło i juz mam wyrzuty... Słodkie mamy zrozumieja ;-)
-
Szyjke mam ok, wiec nie zapowiada sie poród wczesniejszy. To wszystko zależy jak łożysko bedzie sie rozwijało, czy będzie wydolne, zeby wytrzymac jeszcze miesiac. Bo mam juz 3stopien dojrzałości, co zazwyczaj nastepuje po 38tyg. Ale wody płodowe w normie, maluszek tez, okropna wiercipiętka, nie moglismy zmierzyc przepływów, leżałam 40 minut i juz nie miałam jak oddychac, próbowalismy na boku i tez nic. Jak lekarz nadusił głowica z lewej strony to ten artysta wypinał sie na prawo i widziałam tylko góry i doliny na brzuchu. Ale w koncu udało sie, tętno 138-152. Takze spokojniejsza jestem, ale zalecone mam usg co tydzien, dodatkowe badania zeby nie przegapic początku ewentualnej gestozy.
-
Hej, U nas wszystko dobrze. każdy mnie straszy że będzie duże dziecko bo mam cukrzycę a okazuje się że ma 2700 i jest jak najbardziej w normie. Martwi mnie tylko łożysko, Ale do września powinnam wytrzymać. No i postraszyli mnie szpitalem bo mam mega obrzęki. Muszę zacząć pić ta pietruszkę. I u mnie mimo diety to już 16kg do przodu. Masakra. Kiedy ja to zrzuce.
-
Trzymajcie kciuki dziewczęta! Zaraz wchodze do gabinetu. Oby nic mi wiecej nie urosło od zeszłego czwartku ;-)