
Iwa27
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Iwa27
-
A ja dziś od rana na nogach i cukry niskie. Na obiad nawet zjadłam placki ziemniaczane po wegiersku i wynik 105. Więc to zależy tez od dnia, tłumacze sobie, ze organizm ma rózne levele spalania i czasmi cukry po dietetycznym obiedzie mam wysokie, a po lodach niskie. Już nie zostało nam duzo, musimy dac rade. Ja nie martwie sie teraz cukrzyca w ciazy, tylko tym, co bedzie poźniej. Tak bardzo bym chciała nie miec tego cholerstwa po porodzie.
-
ja miałam robiony GBS juz dwa razy i wymaz tylko z pochwy, na szczęscie mam ujemny. Siara mi też nie leci, zauważyłam, ze sutki mam teraz ciemne i dużo większe niż przed ciąża. Ale rzeczywiście są jakby suche, skóra mi się deliktanie łuszczy. Musze zapytac lekarza, czy moge je czyms smarowac, kupiłam Maltan, myślicie ze to dobry pomysł? Madzikcz, my juz mielismy jedna sesje w 6 miesiacu, ale nie była to jakas super profesjonalna sesja, bo robila ja moja siostra z mezem, który interesuje sie fotografia. A teraz dostalismy voucher na taka prawdziwa sesje, ale ciężko było ustalis termin i dla fotografów i dla nas, bo moj mąż w tygodniu nigdy nie ma czasu, potem bylismy na wakacjach, z kolei fotograf każdy weekend miał zajety i tak sie zeszło do tej niedzieli. Nam też mówili o tej herbatce, tak samo jak o masazu krocza i innych rzeczach. Tak miałam sie przygotowywac do porodu, a tu ani razu nie zrobiłam masazu. Zobaczymy jak to bedzie z herbatka, też słyszałam ze od 37 tyg dopiero powinno sie pić.
-
Hej ;* Ja dzis wieczorem tez ide na usg, ciekawa jestem ile mój rozrabiaka waży ;-) A ja dzis poparzyłam brzuch, zrobił się bąbel, strasznie piekło, mam nadzieje, ze maluch nie bedzie miał zadnego znamionka w tym miesjcu;/ co do przebarwien, to ja równiez mam jakies dziwne plamy, jakby po samooplaczu, i to na szyi i w okolicy pach;/ wyglądam jak brudas. do tego zrobiły mi sie piegi i mam mnóstwo pieprzyków,których wczesniej nie miałam. W niedziele mamy jeszcze sesje zdjęciowas i szukam inspiracji na plener, czy któras z Was juz miała i moze cos podpowiedziec?
-
-
A ja mam dzis jakis gorszy dzien, tak mnie dziwnie brzuch ciągnie w dół, ze moge tylko leżec lub siedziec. Ja chodze to na pół zgięta, bo nie daje rady sie wyprostować. Czuje jakby mi brzuch chciał spaść na podłogę ;/ Na obiad zjadłam kanapki, bo nie mam siły na gotowanie, mąż zje spaghetti z wczoraj, moze nie będzie wybrzydzał ;-) ja jakos nie moge zabrać sie do pakowania torby, ale przejrzałam wszytsko i okazało sie ze nie mam zadnego kremu do pupy. a do szpitala chyba trzeba zabarc krem na odparzenia, tak? Mam w domu sudocrem,ale nie wiem czy jest odpowiedni dla noworodka. Dostałam od przyjaciólki sporo ubranek dla małego, wczoraj zrobiłam pranie, dzis miałąm prasowac, jednak nie mam motywacji, zeby je nawet zdjąć z suszarki. Tala, a podasz link, które staniki zamówiłas? Bo ja mam dość duzy biust i na razie nie chce inwestowac w porzadny stanik do karmienia, bo nie wiem jaki rozmiar bede potrzebowała. Ale musze kupic jakies do szpitala i do spania, zeby nie czepiali sie, że chodze w fiszbinach, ponoc to nie jest wskazane po porodzie. A ja strasznie nie lubie takich topów, bo mi cycki wychodzą pod pachy wtedy ;/
-
Kaska trzymam kciuki, zeby pobyt w szopitalu posłużył i niunia została jeszcze w brzuszku. Ja miałam okropna noc, byłam tak zmeczona, ze zasnełam o 22,a przed północa obudziłam sie na siku i juz nie spałam do 5rano. Masakra, dopiero rano przysnełam i spałam do 9. I chyba zaczyna stawiac mi sie brzuch, jest momentami tak napięty i twardy, ze moge tylko leżec. Nie boli, ale czuje duży dyskomfort. Dobrze, ze juz jutro ide na usg i badanie. Wczoraj wrócił moj szwagier z urlopu i od razu z lotniska przyjechał do mnie, przemaglował mnie jak profesor na egzaminie, czułam sie jak mała dziewczynka, co jem, a ile tego jem, dlaczego taki cukier po kolacji, musiałam pokazac wszytskie badania jakie robiłam, ile razy chodze siku w nocy, czy boli brzuch, czy czuje dobrze ruchy. A na koniec: No, masz szczęscie, to przyjdz w czwartek na IP, porobimy wszystkie badania. Nie powiedziałam mu tylko o tym polipie, ale jutro poprosze jakiegos lekarza o badanie, czy to cholerstwo nie rośnie.
-
Charlotte, z opisu Nikusii wywnioskowałam ze to chodzi o inna kobiete, dlatego wyraziłam swoja opinie, po to jest własnie forum. Ale jak Nikusia dopisała szczegóły to wychodzi, ze sa to dwa różne i skrajne przypadki. Jakby nie patrząć, Bogu dziękujmy, ze nie jestemy na miejscu tych mam.
-
Nikusia, to nie mówimy o tej samej kobiecie ;-) W tym przypadku co ja znam, to jest jawne naginanie;/ Nawet kiedys szwagier mi opowiadał, ze sa kobiety które zachodza w ciaze, ubezpieczaja sie na mega wielkie kwoty od smierci dziecka, a potem robią wszytsko, zeby poronic i dostac kasę ;/ Dla mnie to jest nie do wyobrazenia.
-
Kaska, ja po sterydach tez bardzo słabo czułam ruchy małego, pamietam, ze z płaczem poszłam prosic o ktg bo dotąd zawsze bardzo szalał a w dzien podania sterydów prawie w ogole, i jak juz czułam ze 2 godziny zero reakcji z jego strony to sie wystraszyłam. Całkiem możliwe ze sterydy tak wpływaja na nasze maluszki. Dziewczyny, ja słyszałam juz jakis czas temu o tej sytuacji z reportazu, bo działo sie to kolo Lublina. Z tego co sie orientuje, to kobieta nie miała wskazan do wczesniejszej cesarki, bo to nie chodzi o jej złe samopoczucie( w tej sytuacji to kazda z nas by musiała miec juz robiona cesarke, bo nas wszytsko boli, strzyka i denerwuje). Ta Pani była hospitalizowana, nie odesłali jej z kwitkiem jak przyszła i powiedziała ze cos jest nie tak. Jak ja wypisali ze szpitala to w dobrym stanie i z żywym dzieckiem. Uważam, ze to nie jest wina lekarza, tylko tej kobiery, no bo skąd lekarz miał wiedziec ze dziecko nie daje znaku życia? A ta kobieta skoro czuła ze cos jest nie tak to powinna od razu jechac na IP a nie czekac kilka dni. Jak uwazacie? My panikujemy przy kazdej gorszej sytuacji, ze jakis skurcz, ból, mało ruchów, zakładam, ze każda z nas pojechałaby do szpitala gdyby nie czuła ruchów dziecka przez kilka godzin, a ta Pani czekała 3 dni? Dla mnie to nie do pomyslenia. A treraz chce oskarzyc szpital ze nie zrobili jej cesarki.. Owszem, tragedia ogromna, ale nie ma co boksowac sie publicznie, skoro przytrafiła sie smierc dziecka, to ja nie miałabym sił zeby jeszcze latac do telewizji i robic afere o odszkodowanie. Taka tragedia, a ta rzuca błotem na prawo i lewo, bo lekarz zły.
-
Ale w jakim sensie będą spadać? Jakie normy? Bo ja idę dopiero w przyszłą środę do diabetologa. Moje cukry nie są wysokie, czasami po posiłku niższe niż na czczo.
-
Przy ostatnim usg lekarz mówił że mam dojrzałe łożysko, że przy cukrzycy często jest tak że łożysko za wcześnie się starzeje. Czy któraś mama z cukrzyca też ma taka sytuacje??
-
Jeżeli nie zniknie to będzie cc. Do tego duże dziecko, w środę mam usg to zobaczymy czy coś zmieniło się w temacie. Calineczka a Ty gdzie będziesz rodzic? Na Jaczewskiego?
-
Dziewczyny a jak to jest z planowana cc? Jak Wy macie terminy? Można rodzic juz w skończonym 37 tyg, czy w skonczonym 38tyg? Bo jak mi rzeczywiscie wyjdzie ta cesarka to chciałabym jak najwczesniej o ile nie bedzie przeciwskazan. Bo moja siostra młodsza 1 pazdziernika bierze ślub, od poczatku ciązy nastawialimy sie ze nas niestety nie bedzie na ślubie i weselu, ale teraz gdyby okazało sie ze moge urodzic na poczatku wrzesnia to moze jakos udałoby sie pojechac chociaz do koscioła. Bardzo bym tego chciała, bo jestemy bardzo zżyte ze soba i mi strasznie żal, ze nie zobacze jej w tym najpiekniejszym dla nich dniu.
-
Jankaa, tak dokładnie, czyta tą ksiązke i ogląda filmiki, stąd to zainteresowanie przewijaniem. Mam nadzieję, ze kąpiel odpuści Tołdiemu ;-))
-
Ja kupiłam pampersy premium. 2 paczki tych 2-5kg i 2 paczki 3-6. Zobaczymy jak sie sprawdza, ponoc sa dobre. Może moje dziecię nie będzie miało królewskiej pupki i potem bede kupować dadę ;-) Mój mąż jest naprawdę udany, świruje bardziej ode mnie. ciekawe, czym mnie jeszcze zaskoczy ;-) Na razie namiętnie czyta poradnik dla rodziców Pawła Zawitkowskiego ;-))
-
Kupiłam niedawno pampersy, ostatnio wchodze do pokoju a tam mój mąż cos majstruje na klęczkach. Oto co zobaczyłam:
-
Dzień dobry ;-) Ja dzis wstałam przed 6 i od razu pomyslałam o GreenRose, ze juz sie na pewno szykuje do szpitala;) My spedzilismy wczoraj miły dzien w Kazimierzu Dolnym, taka rozpusta dietetyczna ze hej, jadłam wszystko, czego nie powinnam, ale uznałam ze tez mam prawo do zachcianek ciązowych., I jak sie okazało, wcale nie miałam takich wysokich cukrów, bo ciagle byłam w ruchu. Wiktor na szczescie przestał testowac moja cierpliwosc i zaczął sie ruszac jak zwykle, uspokoiłam sie i w srode ide na usg ;-) Może cos sie dowiem o mojej cc. Może nawet wybiore sobie date ;-) Co do mężów, to już pisałam ze moj jest najlepszy pod słońcem, po prostu anioł. Wczoraj bylismy u mojej przyjaciólki, któa ma 6miesieczna córeczke i mój mąż tak sie nie zajmował, ciagle cos komentował, a mąż przyjaciołki pyta skad Ty to wszytsko wiesz?! A mój Ł: chodzę do szkoły rodzenia. Az mnie zatkało, bo ja o wielu takich rzeczach nie pamietałam nawet. Co do kawy - to ja pije jedna dziennie. Cukier mi po niej nie skacze, zawsze piję ja jako drugie sniadanie ;-)
-
GreenRose, powodzenia Kochana jutro, bede trzymac kciuki, zeby wszystko poszło sprawnie i bez komplikacji. i co najważniejsze, zeby mamusia szybko doszła do siebie i mogła tulić swoje kropeczki ;-) troszeczke Ci zazdroszcze, ale nie tak złośliwie, ja musze czekac jeszcze cały miesiąc na swojego syneczka. U nas dziewczyny jest jakas synchronizacja, tak sobie teraz to uświadomiłam, mamy etapy złego samopoczucia, nieprzespanych nocy, zmiennych nastrojów a teraz dołączyły sie słabsze ruchy naszych dzieciaczków. Mój od wczoraj tez jakis leniwy, niby sie rusza, ale słabo, nawet ciasto nie pomogło;/ w nocy tez spokojny był, a prawie cała noc nie zmrużyłam oka ;/;/ Nie wiem czy to ja panikuje, czy powinnam jechac na IP
-
Ja dziś też popełniłam grzech dietetyczny. Robiłam konfitury z malin i ciągle sobie próbowałam. A później zrobiłam torcik na zimno dla taty i zjadlam mnóstwo bitej śmietany z owocami i lodami. Cukru nie mierze bo się boję ale kolacji za to nie zjem. Dopiero o 22 coś złapie. Bo dziś cukier był super i na czczo i po śniadaniu i po obiedzie. Mam nadzieję ze jutro nie będzie tragedii.
-
Aga czasami mają skrót Hg a1C. Ja sobie zrobiłam w luxmedzie za 30zł. Trzeba być na czczo I wynik tego samego dnia.
-
Maaag to pewnie właśnie czkawka. Ja też dopiero czuje to od jakichś 3 tygodni. Zazwyczaj raz dziennie czasami dwa razy. Ja też bym chciała żeby moją rodzina i moje dzieci były takie jak my teraz. jak byliśmy mali to tluklismy się strasznie, jak to rodzeństwo a jest nas 7 wspaniałych. Także w domu były iskry codziennie. Ale mama nam zawsze powtarzala że jak kiedyś ich zabraknie to będziemy mieli tylko siebie. Bo najlepsi przyjaciele w dorosłym życiu nie okażą nam tyle serca co brat czy siostra. I tego wszyscy się trzymamy. Mimo od każde z nas już jest na swoim i wszyscy w każdym kącie Polski to zawsze na siebie możemy liczyć. Bardzo chciałabym żeby moje dzieci również miały taki port do którego zawsze będą chętnie wracać, tak jak my wszyscy jeździmy do rodziców, mimo wielu km.
-
Mama z babcia narobiły mi ekologicznych weków na zimę, jakby całe wojsko miało u nas sie stołować ;-) tata tez pogonił męża zeby posprawdzał auto czy wszytsko sprawne bo my duzo podrózujemy i zeby nie było potem cyrku, ze jak maluszek sie urodzi to bede musiała ze szpitala wracac taksówką. Myśle, ze będzie fajnie jak urodze i beda nas odwiedzac ;-)
-
Ja pod tym wzgledem mam luksus, naprawde mamy super zgrana rodzinke, i mje rodzenstwo i rodzice sa extra. Każdy sie troszczy o siebie, nie ma zazdrosci ze jedno ma lepiej a drugie gorzej. I teraz tez ciagle mam telefony jak sie czuje, czy daje rade, co mi jeszcze potrzebne bo chce cos kupic dla malucha, zebym mogła zaoszczedzic. naprawde wiele rzeczy dostałam od rodzenstwa ;-) No i zawsze mi spiesza z pomoca, a w ciązy to juz w ogole, najlepiej zebym tylko lezała i pachniała. A mieszkamy od siebie dość daleko. Brata mam w Szczyrku ( my w Lublinie) i przyjechał do nas na weekend zeby pomoc odmalowac mieszkanie. Jak sie przeprowadzalismy w lutym to siostra z mezem tez przyjechała z Krk zeby pomóc sie pakowac, bo ja wtedy musiałam leżec. A mieli wtedy roczne dziecko, wiec dla nich to tez nie była łatwe zadanie. Poza tym ja tez pomagałam siostrze jak urodziła bo miała cesarke, wiec u nas to taka samo z siebie wychodzi, ze chcemy pomóc, a nie jeszscze wytykać błędy. ale się obżarłam na obiad, mam nadzieje, ze cukier nie zaszaleje za bardzo ;-)
-
Kasia a Ty też coś takiego masz? Może Ty będziesz mogła urodzić. Mój nie jest na szyjce tylko na pochwie. No i mi powiedzieli że ciężko stwierdzić co to konkretnie jest i dlaczego się zrobiło. Oby to tylko zmiany hormonalne. Ja nie mogę teraz chorować bo będzie dziecko.
-
No i w ogóle umiejscowienie jest mało spotykane. Bo jest na górnej ściance pochwy, tak że widać gołym okiem jak zasłania całe wejście do pochwy. Pewnie dlatego nie chce lekarz żebym rodziła bo to może peknac. Nie mam siły już do tego wszystkiego.