
Iwa27
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Iwa27
-
Nie mam pojęcia co tu jest grane. Ale jednak po swojej kolacji też mam cukier 124 a nie 150. Powoli nauczę się co i jak.
-
Do tego przynieśli mi deser- kawałek arbuza- który powinnam dostać po obiedzie. A co tam, dali mi na kolacje. Ja już się nie denerwuje, tylko śmieje jaką mnie tragikomedia tu spotkała. dobrze że ja nie muszę martwić się o szyjke, chyba mam najdłuższa z nas wszystkich tu na forum.
-
Moja koleżanka też miała zakładany pessar i zapłaciła 150 razem z założeniem. Ale to pewnie zależy od lekarza. Co najlepsze, moją kolacja dziś to uwaga uwagą: 8 kromek chleba!! 4 plasterki jakiejś mielonki I ćwiartka pomidora. No jaja po prostu.
-
Mi dziś lekarz powiedział że sterydy bardzo zaburzaja cukry. Mi też będą podawać ale za 3 dni dopiero. Dziewczyny stres robi swoje, ja też dziś po śniadaniu 148, bo byłam przestraszona po co mi te sterydy, a obiad zjadłam swój domowy i cukier 93.
-
A co najlepsze to dziś znowu dostałam na obiad ziemniaki i to 7 sztuk rozgotowanych!! Do tego śledzia na ciepło. Okropienstwo. Powiedziałam to dr diabetolog a ona na to że ja sobie lepiej poradzę samą niż te pożal się Boże diety od pseudodietetyczek.
-
No rzeczywiście śmieszne to wszystko. Byłam u szwagra, powiedziałam co mi leży na wątrobie a on do mnie że tu jest katering, nikt ich nie sprawdza i takie cuda się dzieja. Potem był u mnie diabetolog i powiedziała żeby chrzanic ta dietę że szpitala, powiedziała mi co i jak, żeby mi ktoś donosił jedzenie i będzie dobrze. No i rzeczywiście zjadłam swój obiad od mamy i cukier 93 po godzinie. I mam jeść nawet do 8 posiłków dziennie, tylko w małych ilościach. Poleciła mi stronę słodkiemamy.edu.pl.
-
Imbir, A gdzie można kupić ten chleb?? Ja chyba też zacznę po każdym posiłku robić długi spacer po szpitalu. Może będzie niższy wynik. Milutka no właśnie nie wiem po co te sterydy, tak się tym zdenerwowalam. I właśnie po tej informacji zmierzyłam cukier I wyszedł wysoki. A położna mi mówiła że stres podnosi poziom cukru. Może tu jest pies pogrzebany. Tutaj posiłki nie są wydawane regularnie, dziś śniadanie było około 9, o 11 zjadłam małe jabłko bo trochę głodna jestem. Mam nadzieję że mi nie zaszkodzi. Chciałabym żeby chociaż po obiedzie będzie niższy. Bo przez te nerwy cały czas będę mieć podwyższony
-
Dziewczyny, które dłużej zmagają się ode mnie z cukrzycą, jak długo macie stosować dietę zanim okaże się że potrzebna będzie insulina? czy to możliwe że po 3 dniach mogą mi zlecić insulinę nie dając nawet szansy żeby w domu mogła chociaż tydzień sama się pilnować? Jestem pewna że w domu miałabym lepsze wyniki.
-
Kurcze., ta dieta w szpitalu jest gorsza niż jedzenie słodyczy. zamiast dawać warzywa to oni nadrabiaja chlebem. 4 kromki dostałam, 2 plastry wędliny i listek sałaty. Do tego serek topiony i masło. Oczywiście nie jadłam wszystkiego Ale i tak po 3 kanapkach cukier mi wyszedł 148. Nie wiem czy powinnam jest np 2 kanapki tylko a potem coś na drugie śniadanie i wtedy cukier byłby niższy? Bo 3 posiłki to chyba nie jest dobra dieta przy cukrzycy?
-
Cześć dziewczyny:) i ja chciałabym dołączyć do Was. Od wczoraj jestem w szpitalu na badaniach profiku glikemii. Ale jestem przerażona, cukier mi skacze po tej całej diecie szpitalnej, ciągle jestem głodna. Już nie wiem co jeść, boję się tej insuliny, a wydaje mi się że ten szpital wcale mi nie sprzyja.
-
Dzięki dziewczyny za wsparcie, zobaczymy jak będzie dziś po posiłkach. Ale niestety tak szybko nie wyjdę, przez 3 dni muszą robić mi profil glikemii. A potem mają mi podać sterydy. Zmartwilam się ,bo nic więcej lekarz na wizycie nie powiedział mi, tylko wrócił się później i mi powiedział ze wszystko ustali z moim szwagrem. A ja siedzę i myślę teraz czy coś jest nie tak czy tak profilaktycznie.
-
Ja do lekarza chodzę co 4 tygodnie, zawsze mam komplet badań podstawowych i jeszcze dużo innych., już 3 razy miałam toxo., próby watrobowe, hormony tarczycy czy jeszcze jakieś inne dziwne badania. A jak miałam problemy z pęcherzem to co tydzień byłam u lekarza. Mój synek odwrócił się głową w dół już w 21 tygodniu i Tak pozostał. Ja doskonale czuje gdzie ma tułów i głowę.
-
Ja dziś miałam najgorsza noc od wielu miesięcy. W ogóle nie mogłam spać bo po kolacji miałam za wysoki cukier i się przejelam tym, a jak już chciałam usnąć to sąsiadka z pokoju tak strasznie chrapala że nie dało rady wytrzymać. Nawet robiłam stopery z chusteczek Ale nic mi to nie pomogło. Mam nadzieję że dzień będzie lepszy. Cukier na czczo 79.
-
Nikusia, ja dopiero pierwszy dzień w szpitalu i już jestem w szoku co to za dieta. Na obiad dostałam ziemniaki gotowane, kotlet mielony i sałatę z oliwa. do tego zupa ze śmietana. I cukier po obiedzie był 122, a na kolację dali mi masło wędliny sałatę i chleb pseudo razowy, i to 4 kromki. I cukier mi wyszedł 138. Zjadłam cała kolację bo byłam strasznie głodna, ale chyba powinnam tylko 2 kromki chleba zjeść. Jednak 3 posiłki nie służą w żaden sposób cukrzykowi. Od jutra będę sama sobie komponować dietę w ukryciu i zobaczymy czy mi wyjdzie prawidłowy wynik. Ale co do opieki to nie mam nic do zarzucenia. Już 4 razy miałam słuchanie tętna dziecka, raz ktg przez pół godziny i 2 razy usg. Lekarz też przychodzi na zmianę z położna zapytać czy wszystko dobrze.
-
Kasia, najlepsze życzenia dla Ciebie i maluszka!! Agnees, nawet nie pytaj o obiad, był w miarę normalny ale dopiero od jutro będę na diecie. Aż się tego boję . A mnie znów nie będzie na SR , szkoda mi tych zajęć bo będą z resuscytacji noworodka. A ja takie rzeczy lubię najbardziej.
-
Wiktor waży już 1400g, szyjka zamknięta, i bardzo długa, aż 53 mm. Takie informacje mnie cieszą. Zobaczymy jak to będzie z tym cukrem
-
Pozdrawiam Was kochane ze szpitalnego łóżka. udało się dzisiaj dostać miejsce na oddziale. Już pobrali mi krew, dostałam glukometr i teraz czekam na dietetyka. Mam nadzieję że obiad będzie w miarę dobry:) bo nic nie wzięłam sobie do jedzenia a już taka głodna od rana jestem. Muszę jeszcze liczyć ruchy dziecka 3 razy dziennie.
-
Hej, hej z rana, ale dzis u mnie przyjemna pogoda, całe 25stopni, as nie 35 ;-) Dziewczyny z cukrzyca, ja mam jeszcze jedno pytanie, czy zapotrzebowanine kaloryczne i na makroskładniki obliczał Wam diabetolog czy macie te diety tak na przypał, nie ważne ile kalorii, byle jakosc składników była ok? I co z tymi wymiennikami? Macie określone ile możecie spożywać WW na dobe? Bo ja już sie pogubiłam w tym, moje sniadanie dzis to 305kcal, białko 25g, węglowodany 38g, tłuszcze 6g. Myślicie ze jest ok czy za dużo węglowodanów?
-
Chyba będę musiała zaprzyjaźnić się bliżej z inną słodką mamą, bardziej doświadczona. bo kompletnie Zielona jestem z ta dieta.
-
Moja siostra też miała cukrzycę i była w szpitalu. Nie myślałam że też będę musiała pójść. Póki co to bardzo uważam na to co jem. Mam nadzieję ze na diecie się skończy i nie będę musiała przyjmować insuliny. Najbardziej martwię się że ta cukrzyca może mi zostać. Tym bardziej że już 14 kg mam więcej. A otyłość sprzyja cukrzycy po ciąży
-
Ja do szpitala pójdę może jutro albo we wtorek. Szwagier mi ogarnia miejscówke na patologii bo oczywiście nie ma wolnych miejsc. Więc gdyby udało się jutro to pewnie od razu będą konsultacje z diabetologiem. A czy ta wizyta w szpitalu w przypadku cukrzycy to taki standard? Wszystkie byłyscie na tych badaniach?
-
Draza w czwartek mam wizytę u ginekologa, nie wiem czy iść jutro prywatnie czy czekać do czwartku. A kiedy do diabetologa to też nie wiadomo. W ogóle nie wiem co z tym zrobić. Staram się jeść tak jak powinnam, Ale i tak nie wiem czy mi takie posiłki służą. Myślicie że powinnam jutro iść do lekarza czy poczekać do czwartku?
-
A ja z kolei mam problem w prawa ręka, cały czas mam ja sztywna, dretwieja mi palce, tak że nie mogłam rano chleba ukroic. Czytałam że to może być spowodowane obrzekami i jest to zespół cieśni nadgarstka. Wszystko mnie już wkurza., a ta cukrzyca najbardziej. Nie wiem co jeść bo mam wizytę dopiero w czwartek, chodzę głodna i zła. Mam iść do szpitala i nawet nie wiem kiedy bo nie ma miejsc na oddziale. A zanim trafię do diabetologia to mogę zaszkodzić dziecku tym cukrem. A miało być tak pięknie. Jednak dla mnie ciąża to wcale nie jest cudowny czas, chciałabym już urodzić.
-
Milutka, a moze to czop sluzowy powoli Ci odchodzi? To całkiem mozliwe na tym etapie ciazy. Co do anginy, to ja całe zycie na nia choruje, w dziecinstwie troszke mniej, ale ostatnie lata to 3-4 razy w roku. W moim przypadku odpowiada za ta przerosniety migdałek, który mieli mi wyciać jak miałam kilka lat, ale potem lekarz nie kazał wycinac i tak zostało. A teraz męcze sie dość czesto z tym. Ja dzis spałam troszke lepiej, moze to dlatego ze wczortasj do pozna bylismy na nocy swietojanskiej w skansenie i wróciłam strasznie zmeczona. Poza tym zjadłam mała kiełbaske z ogniska, nie mogłam sie oprzec i teraz mam wyrzuty ze pewnie mi zaszkodziła. W ogóle to jestem przerazona ta cukrzyca, nie mam pojecia co jesc, zeby było dobrze. No i wybrałam sie na zakupy kupic koszule do szpitala i szlafrok cieniutki, klapki i takie duperele. Szlafroka nie kupiłam zadnego, bo wszytskie sa grube a klapki to pasowały na mnie jedynie męskie ;/;/ w żadne normalne nie mogłam wcisnac stopy, nawet w rozmiar 41. Masakra jakas. Zaraz zabieram sie za farbowanie włosów, bo przecież nie pojde do szpitala jak kopciuszek;-) dobrze, ze mam zrobione paznokcie ;-)
-
Jak poczytałam o tej cukrzycy to się przerazilam. Muszę pójść do szpitala na kilka dni. Dietę trzymam już od czasu podejrzeń cholestazy Ale teraz będzie jeszcze bardziej restrykcyjna. Lipa z tym, ciągle mi coś wychodzi, zamiast cieszyć się ciąża to ciągle jakieś zmartwienia.