
Iwa27
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Iwa27
-
I do tego jeszcze biegunki ma. Wyczytałam że po tym lęku tak może się dziać, nie wiem czy odstawić antybiotyk czy iść znowu do lekarze. Ciągle jakieś przeboje
-
Widzę że u każdej z nas jakaś batalia trwa. Mój dziś w nocy nawet troszkę spał ale od 5 rano ciągle wrzask. Dopiero przed 13 usnal. I od kilku dni bardzo mu się ulewa, do tego dziś ma tak odparzona pupe jakby usiadl na gorąca blachę. Podejrzewam ze to skutki uboczne antybiotyku. Bo wczoraj miał lekko czerwoną a dziś masakra. A zmieniam mu pieluchy czasami co 20 minut. Chyba zacznę stosować tormentiol bo pewnie go to boli. A ja chyba dostałam już okresu. Nie wiem czy na pewno, wiem że to całkiem możliwe, mimo że dopiero miesiąc po cc. Ale boli mnie brzuch jak na okres i krwawienie mam czerwone. A już kilka dni miałam tylko lekko różowy śluz na wkładce a wczoraj normalnie mi poleciała krew. Nie wiem czy powinnam iść do gina czy poczekać na rozwój akcji.
-
Witajcie ;-) Maaag, zazdroszcze Ci takiego dziecka, moje ma odwrotna czestotliwosc spania i jedzenia niż Twoja Hania ;-) U nas codziennie trwa batalia karmieniowa, już nie wiem co robię zle, mały ssie ładnie przez pierwsze 5 minut jak cyc jest pełny i twardy. Natomiast pozniej zaczyna sie gehhena, wrzaski, płacz, odginanie głowki do tyłu, machanie raczkami. w ogole wtedy nie chce zassac, a wiem ze jest glodny. mimo to nie łapie cyca tylko odstawia akrobacje, ze ciazko go utzrymac. do tego dostał antybiotyk i od tego czasu strasznie ulewa, co zje to i tak uleje i to mnie martwi jeszcze bardziej, bo tyle sie umeczymy zeby cos zjadł a koniec konców - wszytsko zwróci i za pare minut znowu jest głodny. Mleka mam duzo, bo az pryska jak nacisne sutek. Czasami juz dokarmiam mm ale potem mam wyrzuty sumienia. Laktator mi nie działa i ciezko cos udoic ze mnie ;/ mój swiat kreci sie tylko wokól karmienia.Zastanawiam sie nad wizyta doradcy laktacyjnego. Moze ja po prostu nie potrafie karmic? Agnees, moze lepeij idz do lekarza? ja tez jeszcze sie nie pczysciłam, nosze tylko wkładke, czasmi jest sam sluz a czasmi jeszcze pocieknie jak przy okresie. Ale skrzepy miałam tylko w pierwszych dniach po cc. No i nareszcie odpadł dzis pępek, jak sie juz ładni zagoi to zaczynamy masaż shantala, moze rzeczywiscie zadziała na to moje rozwrzeszczane dziecię. po kim on ma taki temperament to ja nie wiem ;-)
-
Alik ja też mam jakieś dziwne poty, w czasie karmienia zwłaszcza. Ale czytałam ze to hormony. Wszystkie to nasze zmartwienia to właśnie przez te pieprzone hormony! Wiedziałam że będzie ciężko ale nie sądziłam że aż tak bardzo mnie to przerosnie.
-
Myślałam że to tylko ja taka nerwowa jestem i ciągle sobie wmawiam że jestem zła matką. Dobrze wiedzieć że nie tylko ja mam takie koncerty w domu. Zwłaszcza w nocy. Nasz królewicz tylko na rękach noszony, nie ma innego sposobu na niego. Po każdym karmieniu śpi mi na piersiach na brzuszku bo w żaden sposób nie potrafię go ululac. A przez katar to mu ciężko i jeść i spać..
-
Maag gratuluję! Każda z nas ma swoją historię porodu pełna bólu ale maluchy nam wszystko wynagrodza. Ja mam jakiś kryzys w karmieniu, cyce jak flaki, mały ciągle płacze jak przystawiam, nie może złapać dobrze i ciągle kręci główka, wije się jak wąż. Nasze karmienie to droga przez mękę, czasami i 1,5 godziny trzymam go a on i tak głodny. Wczoraj się zaczęło., dziś jest jeszcze gorzej. W nocy w ogóle nie było spania tylko karmienie. Dziś dałam butelke, tylko 30ml wypił Ale i tak mam wyrzuty sumienia że nie mam pokarmu. Do tego przeziębienie nie odpuszcza. Czy to możliwe ze choroba ma wpływ na laktacje? Pije codziennie herbatkę, wodę, nie wiem jak pobudzić produkcję. Załamana jestem.
-
Ja mam dojarke z lovi taka ręczna z pompką, ale jakaś rewelacja to nie jest. Mleka i tak nie muszę odciągac ale wykorzystałam to do wyciagniecia płaskich brodawek. Trochę pomogło. Czy wasi mężowie wzięli urlop ojcowski? Ja chciałam żeby mój wziął teraz jak mamy taką trudna sytuacje. Wiem że należy mu się jak psu buda a w pracy mu powiedzieli że teraz nie może pójść bo mają audyt i coś tam jeszcze. Że może pójść później. Ale jesteśmy wściekli. Bo później to nie będę potrzebowała jego pomocy tak bardzo jak teraz. Co za idiotyzm w tych firmach, najlepiej to zapierdalac aż głową podskakuje i nie mieć żadnych praw, bo przecież praca to świętość teraz
-
Sevenka co do kropli to równie podaje, pilnuje tylko żeby nie przekroczyć 50 na dobę. Lekarz powiedział żeby dawać tylko w dzień przy każdym karmieniu a w nocy tylko raz. Katar odciagam zwykłą Frida, tylko wcześniej wpuszczam po 2 kropelki soli fizjologicznej i czekam aż mały kichnie. A wtedy do dzieła, zasysam ile sił. I dziękuję za słowa otuchy, bo już wyczerpana jestem Tym wszystkim. Wszystko robię z myślą o dziecku, zdaje sobie sprawę ze o siebie nie dbam dostatecznie ale synek jest najważniejszy. A tak kiedyś się martwiłam o tłuszcz i rozstępy. Boże, jakie to wszystko błahe się wydaje przy chorobie, nawet jeśli chodzi o katar. Bez teściowej to bym chyba zginęła. Owszem, miałam spiecie z nią Ale teraz widzę że ona to wszystko z troski robiła. Teraz bardzo mi pomaga. Zwłaszcza w nocy.
-
Nazwa kropli to colinex. Ale ta sama substancja co espumisan i w tej samej dawce. Nie wiem czy to krople czy to że nie jem nabiału ale pomaga.
-
Maag życzę Ci żebyś już dziś miała swoją malutką w ramionach. I żeby nie bolało mocno. U nas ciut lepiej. Chociaż nie spałam dziś ani chwili, bo małemu jakoś zanikal chwilami oddech przez ten katar. Odciagam mu cały czas, chociaż strasznie się drze przy tym ale trudno... Coś za coś. I chyba te krople działają na brzuszek bo mimo choroby to w miarę ładnie jadł i spał, może chociaż brzuch mu nie dokucza. Za to ja się rozlozylam, katar, gardło i dreszcze. Nic dobrego nas nie czeka w Tym tygodniu. Rana boli i leci z niej ropa. Niby mam wietrzyc ale to się nie da bo musiałabym ciągle leżeć na wznak. Do tego ciągle czuje jak obkurcza mi się macica. Też tak macie?
-
Nie mam pojęcia dlaczego tak się zrobiło, już ponad 2 tygodnie po cięciu, ładnie się goilo a tu taka dupa. Nie wiem czy to dlatego że się forsuje. No ale jak mam leżeć skoro maleńkiego mam i on tylko na rękach się uspokaja troszkę. Miałam nie uczyć że ciągle będę nosić ale nie mam serca żeby leżał i płakał w łóżeczku. Muszę go mieć przy sobie bo mi się coś robi jak on cierpi.
-
Dziewczyny, któras pisała o diecie bezmlecznej, czy ja też mogę prosić o ten jadłospis? Lekarz zalecił mi taką dietę, może to dlatego mój mały ma problem z brzuszkiem. A tak w ogóle po wizycie ok, jestem zachwycona panią doktor, cudowna kobieta, i jakie ma podejście do dzieci. Szkoda tylko że Wiktor chory, jak mu do piątku nie poprawi się to szpital nas czeka. I tak jeszcze do tych krostek wrócę, pani doktor od razu zapytała czy nie miał wysypki, bo to ponoć wczesny objaw ukrytej infekcji. No i u nas sprawdziło się bo teraz ma ropiejace oczka I okropny katar. Dostaliśmy leki, mam nadzieję że będzie poprawa jak przyjdzie doktor na kontrole bo boję się szpitala jak ognia. I coś czuje że mnie też choroba złapała. Macie jakieś sprawdzone leki na ból gardła itp? Bo domowe sposoby nie pomagają.
-
Milutka moj już ma ładna buzię. tylko jakieś pojedyncze potowki mu się robią. 3 dni miał te krostki i zaczęły ginacg A może Twoja ma trądzik? To Tak szybko nie mija jak potowki
-
Właśnie wróciłam z izby przyjęć. Rozszedl się szew po cesarce. Normalnie mięso mi wyszło na wierzch, ból okropny i do tego wysiek ropny. Obym tylko nie złapała gronkowca bo nie będę mogła karmic piersia. No jak nie urok to sraczka. Mały ciągle płacze., a ja razem z nim. Chyba nie nadaje się na matkę bo nie umiem nawet pomoc własnemu dziecku.
-
Witam Was kochane mamy. Jak czytam wasze posty to po prostu jakbym siebie widziala. Moje dziecko ma chyba wszystkie objawy o których piszecie. od kataru po kolki. Karmienie u nas też różnie., czasami muszę podać butelkę. W ogóle nie spi tylko ciągle płacze. Dziś o 14 mamy lekarza. Zobaczymy co to będzie.
-
Myślicie że mogę łykac rutinoscorbin jak karmię? Mąż się rozchorował i boję się żeby i mnie i małego coś nie złapało. Bo przy karmieniu to domowe sposoby typu czosnek miód cebula odpadają. Pije tylko herbatę z malinami ale to chyba za mało.
-
Charlotte, nie liczyłam dokładnie ale myślę że tak 10 razy na dobę jak był bardzo duży wyprysk A potem coraz rzadziej. U nas już ładna buzia, krostki jeszcze są ale takie pojedyncze że już nie przejmuje się.
-
Juz mi nawel lokal na chrzciny zarezerwowała. Tylko wspomniałam, ze myslaąłm o tej restauracji,a to juz zadzwoniła i zarezerwowała termin. I jak tu nie dostac depresji ;/
-
Dziewczyny, tak chwaliłam swoja tesciowa, ale niestety wszystko do czasu. Już mnie szlag trafia, te jej rady sprzed 40 lat mnie wykoncza. We wszytsko sie wtraca, ciagle mi mówi jak mam przebrac, czym umyc, jaka mascia dupe posmarowac. Nawet nakarmic sama nie moge bo siedzi nade mna i małego w piety całuje. co mały zapłacze to ona juz stoi i chce go zabrac na rece. wiem, ze dopiero sie wszytskiego ucze ale bez przesady, wiem co dla dziecka dobre a co nie. A dzis przypierdzieliła do sypialni z termosem i gaza, zebym małemu dupke myła woda a nie chusteczkami. Nosz ku**a! Jakbym tego wczesniej nie robiła, takie genialne ma pomysły. Wczoraj o 6 rano mi przyniosła marchewke tarta zebym witaminy jadła. no wymiekam!! ;/;/ Jeszcze mąż złapał angine i spi w innym pokoju, a ta cały czas w nocy zaglada czy mi nie trzeba pomoc. Aż mnie trzesie jak ją widzę.
-
Mind gratuluję. Ale silna kobieta jesteś, świetnie się spisałas. Mama Nikolki, stosuje skrobię ale nie widzę poprawy, kąpiel w krochmalu, pieluchy i chusteczki mam pampers Premium. Już brakuje mi sił. Zaczerwienienie pojawiło się w sobotę i do tej pory nie znika. I jeszcze mi się coś przyplatalo, jakaś infekcja. Czuje że jestem jak wyjałowiona od środka że chyba zaaplikuje sobie jakąś globulke mimo że jeszcze mam sporadyczne odchody.
-
Szczęściara szczerze gratuluję, teraz nabieraj sił i ciesz się swoim maluszkiem. Kobiety co na odparzona pupke? Nic nam nie pomaga, tak się staram często zmieniać pieluchy, myje i wietrze pupe. Bepanthen nie pomaga, jest coraz gorzej. Myślałem żeby smarować sudocremem Ale opinie są podzielone. Macie jakieś sposoby na ta dolegliwość. Tak mi szkoda małego, na pewno boli
-
A czy Wasze bąbelki maja czkawkę? Mój synek ma nawet kilka razy dziennie ;/
-
Milutka, psikam na jałowy gazik octenisept i przemywam te wypryski, uwazajac na usta i oczy. Ile odpada kikut? U nas juz 11 doba a on tak sie trzyma, przemywam kilka razy dziennie, czyszcze patyczkiem i dalej taki jak był ;/;/ Mind, zycze Ci wytrwałosci, napatrzyłam sie u sioebie w szpitalu na inne kobiety i powiem Ci ze to chyba wszedzie takie pieprzone procedury. Każdy madry, bo nie on jest pacjentem.Ja ponad tydzien czekałam na jakakolwiek decyzje i do samego konca nie byłam pewna co i jak. Powiedzcie mi jeszcze, czy po kazdym karmienu powinno sie odbic/ulac? Ja staram sie zawsze trzymac małego do odbicia ale nie zawsze ze skutkiem. Czy to normalne? Ulało mu sie tylko 3 razy dopiero, nie wiem , może ja to zle robie? Potem boje sie odłozyc go do łozeczka, zwłaszcza w nocy
-
Kobiety chyba w każdym szpitalu jest teraz przepełnienie na położnictwie. U nas było jak że dostawiali łóżka a jak już było full to nawet na patologii ciąży leżały dziewczyny z maluszkami. I ja też byłam 2 tygodnie na oddziale zanim urodziłam. I inne kobiety też Tak długo leżą wiec to nie tylko Mindtricks tyle czeka. Choć nie powiem, też mi się krew gotowała przez to leżenie i niepewność.
-
Milutka okazało się że to potowki. Przemywam octeniseptem I już prawie ich nie ma. Podejrzewam że od cycusia, bo lubi na nim spać. Mój syn też wolał lewą pierś ale już powoli chyba zaczyna akceptowac ze musi ssac z obu. U nas mały kryzys, Wiktor zaczyna okropnie marudzic., prawie w ogóle nie spi tylko płacze. Kolki nie ma, raczej nic nie boli, głodny też nie jest bo karmimy się na żądanie a jednak ciągle taki rozdrazniony. w nocy to był horror. Dobrze że teściowa mi pomaga, no i mąż jest niezastąpiony. Już teraz widzę ze będzie wspaniałym ojcem.