-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Wisienka_1
-
Przedświąteczna werwą nie służy forum;) Ja mam zawsze jakoś w czasie porozkładane i zaplanowane wiec szał jakoś obserwuje z boku.Korki się robią u mnie we wsi tylko w święta;) Prezenty świąteczne robimy tylko dla dzieci wiec luzik,zwłaszcza że dla dzieci mojej siostry i szwagierki ślę kasę z dziadkami i prababcią i ona kupuje coś większego,starsze materialne dzieci... Moja mała pierworodna dostanie zestaw karaoke auna i BINGa (mamy oglądające mini mini wiedzą pewnie o co chodzi;)) słodkości jakieś bo jak ja byłam mała to paczka od Mikołaja to były orzechy,pomarańcze,słodycze i zabawka i słodkości zawsze cieszyły (cieszą do dziś). Cziki napisz proszę co tam u ciebie,jak maleństwo i co z serduszkiem.Jak chcesz to na priv chociaż bo wciąż rozmyślam... Jak już dosiadłam do spokojnego pisania to zacznę falę życzeniową;) Drogie mamusie,życzę zdrowych dzidziusiów,braku rozstępów,hemoroidów i żylaków,kwitnącego wyglądu pomimo rosnącej liczbie na wadze,ostatniego trymestru który tuż tuż (!!!!) pełnego wigoru,zdrowia i spokoju,porodów jak z bajki bezbolesnego z przemiłym personelem w klimatyzowanej sali pełnej kwiatów ;) Wesołych Świąt :):):):):)
-
ona byłam trzeci raz na połówkowym i dostrzegł co chciał,jest dobrze,ale on ma takie "dupochronne" teksty że dopiero jak urodzę to będę spokojna,zwłaszcza po moich wcześniejszych doświadczeniach które lekarz pamięta. Halszka ja mam wrażenie że moja Nina w ciągu dnia tak nie szaleje jak w nocy...Oby jej po porodzie taki rytm nie został... Dziewczyny ja mam 10kg na plusie i na koniec dnia wyglądam jak do porodu...Taki duży brzuch miałam z pierwszą córką w 9 miesiącu...I nie wcinam za dwóch!!!
-
Hej kobietki:) U mnie jakoś brak zapału na pisanie,ale czytam was codziennie:) Strasznie mnie mój M wpienia,przez co wiecznie jakieś napięcie i nerwy...Ach... Idę dziś znów oglądać serduszko Niny(ma dziś imieniny;)) mam nadzieję że się uda... Cziki a jak u Ciebie sytuacja??? Pozatym pierniki upieczone,prezenty kupione,Mikołaj się w domu zwymiotował ozdobami,pomogę mamie i już bez ciśnienia.
-
Cukrzycy nie mam wiec fajnie. Nie wiem czy pisałam już dobrą radę,żeby na to badanie wziąć porządnie ciepłą wodę,wówczas rozpuszcza się idealnie i nie ma efektu picia kredy... Do kupienia jest również glukoza cytrynowa:) POLECAM. Liryczna ja mam tak samo jak Ty,tak mnie boli krocze strasznie...Czuję się jakbym była po pobiciu,coś strasznego...A ci to będzie do końca... Na imprezie wytrzymałam do 3!!!! Ninka strasznie szalała w brzuchu,chyba muzyka za głośna... Fajnie że piszemy już konkretnymi imionami o naszych maluchach:) Teraz mam after party,ale zerwałam się poleżeć bo chciałam ruchy poczuć.I jest ok:) O kilogramach na plusie się nie wypowiadam. Planuję ostrą pracę po porodzie.
-
Hej kobietki. Tak mi nędznie forum działa że wszystko do czego chciałam się odnieść zapomniałam...Tak ogólnikowo pogratuluję udanych wizyt i słodkich fotek:):) Byłam również na powtórce połówkowego i ZNÓW mam przyjść we czwartek bo dalej nie widzi dobrze serducha żeby ocenić jego anatomię...Znalazłam już szpital psychiatryczny w okolicy bo pewnie tam wyląduję!!! Tym razem nie dałam się zbyć zdawkowymi informacjami,ostrzegłam że "bywam wybuchowa;)" i pan doktor grzecznie odpowiadał na moje pytania;) Cziki trzymam kciuki żeby było dobrze i daj znać jak wyniki. Moja Nina też mocno szaleje,jak z niecierpliwością czekałam na ruchy do 18t4d to mam teraz razy 4:):):) Siedziała cichutko a teraz daje popalić tak że nawet w nocy się budzę od podskoków... Ma już 500 g i położna mówi że dla tego już czuć,różnica jak rusza się 300g a 500g istotka:) Pozdrawiam i udanego weekendu:) Ja mam znów wyjazdową imprezę,ale do końca roku już nic nie planuję,nawet na Sylwestra chcę siedzieć w domu!!!!
-
Dziewczyny przed badaniem na obciążenie glukozą- można kupić glukozę o smaku cytrynowym,wziąć ze sobą cytrynę do wąchania,zagryzania i ja dziś znalazłam złoty środek na to ohydztwo,w związku z mrozem wzięłam z domu w kubku porządnie ciepłą wodę i nie było efektu picia kredy POLECAM:):) Gratuluję udanych wizyt. Ja jutro do powtórki...
-
TUŚKA ja mam kolczyk i już wyjęłam,a o istnieniu kolczyka dla ciężarnych dowiedziałam się od Ciebie:) Nawet nie wiedziałam że takie są... Byłam dziś powtórnie na glukozie...Mniam...Jutro powtórka połówkowego...Oby mnie doktor nie rozczarował...
-
Ja po badaniu,zła i wkurzona. Oczywiście chce zajrzeć raz jeszcze we czwartek,bo nie może czegoś dopatrzeć,na moje pytania odpowiedzi o kant dupy rozbić,gdzie łożysko-w porządku,jaka pępowina-dobra,ciągnięty za język się irytował... Wiem że mała ma 0,5 kg i nic pozatym nie wiem! A... I krzywa cukrzycowa źle w laboratorium zrobiona i jutro mam poprawić!!!! Masakra!!!
-
Hej dziewczyny:) Ja po wojażach już w domku. Nie zjadłam obiadu w czas u mam takie zawroty głowy że masakra... Do tego jeszcze ta nieprzyjemna sprawa uciskającej na odbyt macicy objawiającej się niefajnie. Ale jutro wizyta połówkowa i jestem po badaniach,cukrzycy nie ma,wyniki książkowe,jutro PTA muszę odebrać z laboratorium i aż o 17 wizyta,wiec całodobowy stresik... Pozdrawiam serdecznie:)
-
arma moja mała korzystała z gondoli może 6 miesięcy,szybko zaczęła siadać i interesować się otoczeniem.Miałam fajny wózek 3w1 z bardzo płytką spacerówką,idealną dla takiego maleństwa,niestety mega nie praktyczny dla starszego dziecka. Całości używałam około 1,3 roku,potem przeskoczyłam na spacerówkę.
-
Wreszcie mogę napisać. Byłam dziś na krzywej cukrzycowej,wypiłam kubeczek tego słodkiego betonu a efekt jak po drinku miałam...Samoloty normalnie;) Pawia nie było wiec zadanie wykonane;) Mój gin zaleca to badanie między 20a24 tygodniem. W poniedziałek wreszcie połówkowe!!!!!!!!!! A jutro jadę do Elbląga na imprezę weekendową;) Z córką i będę robiła jako niania;) Nawet mi to na rękę bo nie dam rady kolejny weekend imprezować.A pozatym jak jest już znacznie widoczny brzuch to każdy "pod wpływem" czuje potrzebę dotknąć i mówię że sobie nie życzę,ale alk znieczula na prośby;);););) Ja dalej mam sińca pod okiem od tego mega jęczmienia i puder nie daje rady...Widok makabryczny. Cieszę się z.udanych wizyt,pokaźnych dzidziusiów.Trzymam kciuki za Twoją wyprawę Liryczna:)
-
Hej mamusie :) Na Mazurach biało i zimowo,drogowcy zaskoczeni wiec standardowo rozpoczęta zima ;) Jest takie lodowisko,że jurto nigdzie nie wyjeżdżamy z córcią z domu. Ona ma drugi tydzień wolnego od żłobka,dogorywa po ospie a ja z mega jęczmieniem pod okiem wyglądam jak ofiara przemocy domowej z brzuszkiem ;) Wyjdziemy jutro do Rossmanna na uzupełnienie braków i odświeżanie,postraszymy trochę i wracamy do domku. Jak tam wizyta herbata??? Cały czas czytam,ale pisania się odechciewa przez zawiechę forum. Pozdrawiam z biustem D,wcześniej B/C. Nie dajcie sobie wcisnąć małobiuściaste że pełniejszy biust zostanie...U mnie nie zostało nic po pierwszej ciąży oprócz większego luzu;););)
-
Ja dołączam do tych nie w sosie...Jakoś od dwóch dni mnie wszystko drażni,mąż najbardziej;) Ja mam dziś imprezkę,właśnie jadę do znajomych 250 km... Moja mała u dziadków:):):)
-
mOnik niektórzy lekarze są bardzo ostrożni w oznajmianiu płci;);) Oby 12.12 był owocny;) Jeszcze nasza ona coś się nie odzywa... Daj znać co u Ciebie:)
-
Trzymam kciuki za wizytę i gratuluję tych udanych i rozpoznanych:) Ja ruchy czuję 5 cm pod pępkiem to z lewej,prawej po środku,tak głębiej trochę,wewnętrznie,pod ręką wyczuwałam może 3 razy,i mam je od 18t4d regularnie,wcześniej tak ciężko było mi określić. Dołączam do wizyt 5.12:) Odnośnie jedzenia,to położna wręcz zalecała mi małą kanapkę z razowego pieczywa nawet koło 22... Żeby utrzymać w miarę stały poziom cukru we krwi (a nie mam cukrzycy ciążowej). Przeraża mnie liczba na wadze,nadmiar przedciążowego lenistwa plus obecna ciąża. W pierwszej do porodu szłam z wynikiem 92!!!!!! Jak słoń w bliźniaczej ciąży;) Ale teraz mam zamiar nie przekroczyć poprzedniego wyniku i tyle.Planuję ostrą pracę po porodzie nad powrotem do formy;) Doktorek się śmieje,bo ja na karcie ciąży dorysowałam dodatkowy wiersz na dole i wpisuję swoją wagę z rana w dniu badania na swojej wadze...Bo ta u położnej przekłamuje:) Linię mam, siara jeszcze czeka;)Rozstępów brak,poprzednio też żadnego,oby tak do porodu:) Pozdrawiam,wracam do mojej ospy;)
-
Kama nie dodawaj buziek,bo to one urywają posty.Witaj;)- takie przechodzą;) kreseczka to nie moja pierwsza ciąża i nie miała wypukłego pępka wcale. Mam kolczyk i musiałam wyjąć bo dziwnie sterczy,ale guzika wystającego nie miałam.Może i Twoja taka uroda;) I Iga też było moim strzałem ale mąż mocno na NIE... Agataa gratuluję:):) Dziewczyny ujawniają się;)
-
No to teraz się okaże że nasze"młode"mamy z forum są w mniejszości:) Ja też 30+3 Jak już się zdecydujemy na imiona to robimy listę:);):) U mnie raczej pewne,ale jeszcze dużo czasu... Wzięłam dziś skierowanie na badania od rodzinnej na krzywą cukrową,mocz i morfologię.Byłam z córką i jej ospą i sama mi internistka zaproponowała przed wizytą u gina prywatnie...Mam bardzo fajną lekarkę,tyle że córa panicznie się boi doktora...Przed następną wizytą mam zrobić jeszcze PTA i toksoplazmozę igg/igm. I połówkowe mam późno w porównaniu do was.Spokojnie czekam regularnie i wyraźnie kopana przez Wisienkę;) Pozdrawiam:)
-
Ja właśnie wymyśliłam imię dla córci,będzie Nina ( nowoczesna forma archaicznej Janiny po teściowej-złotej kobiecie śp.).Jeszcze może być zmiana ale jak na razie już z córką Karinką tak zwracamy się do brzuszka:):):) Siedzimy w domu z ospą wietrzną przyniesioną ze żłobka... Jak nie jelitówka to ospa:):) Wygląda jak muchomorek... Pozdrawiam z rana:) Powodzenia na wizytach:)
-
Zakażona gratuluję chłopaka:) Magda dziewczyny u nas na forum palcach jednej ręki można policzyć... Moniek ja rozmyślałam nad imieniem bo dla mojej córci chce mówić jak będziemy się do brzuszka zwracać a nie dzidzia ciągle.To też jej pozwoli oswoić się z tym że będzie miała siostrę:)
-
Halszka gratuluję:) Na kiedy połówkowe?? Istotnie więcej chłopców się robi na naszym forum:);) Moja Wisienka będzie miała w czym wybierać;););) Ja po wizycie tak jakoś "ufff-nełam" że sie nawet pisać nie chce... Mamy dwulatków co waszym dzieciakom planujecie od Mikołaja??? I do buta i pod choinkę???
-
Moniek mój gin twierdzi że są lekarze którzy wykonują to badanie w 19 tygodniu ale nie on,woli zrobić to w późniejszym terminie. Coś strasznie muli dziś forum...
-
-
Już po wizycie. Na genetyczne chce poczekać do 5.12, a dziś rozpoznał płeć i sprawdził puls Wiesienki Dziewczynki. Wiedziałam że będzie dziewczynka:):) Celny strzał :):):) Uspokojona na jakiś czas,a kolejna wizyta za 3 tygodnie wiec jakoś wytrzymam. Ruchy czuję od 4 dni regularnie wiec spokój,a to że tak późno zaczęłam je czuć to ponoć normalne i oby do 20 tygodnia zacząć odczuwać.Taka trochę mało medyczna interpretacja jak dla mnie,póki jest dobrze to nie kuszą się o wypociny.UFFFFFFFF!!!!!!!!
-
Ja mam dzisiaj wizytę i jak się uda to od razu połówkowe... Tak wiec stresik od rana. Ruchy też odczuwam od 4 dni w miarę regularnie i jest to bardzo uspokajające.
-
Moniek w trasie pomaga jeszcze rozłożenie siedzenia na półleżąco żeby nie uwierało w brzuszek. I z ruchami mam podobnie. Ponadto bardzo pobolewa mnie brzuch,ciągle tak więzadła??? Wstaję jak inwalida bo jak za szybko to wyprostować się ciężko i ciągnie. W poniedziałek wizyta to dopytam o wszystko. A kopniaki czuję mocniej po posiłkach,zwłaszcza po lodach czekoladowych;) Trzymajcie się dziewczyny.Pogoda też pewnie źle działa na wasze dolegliwości.