Skocz do zawartości
Forum

Wisienka_1

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Wisienka_1

  1. Dziewczyny jak wkleić ten suwaczek bo mój się nie pokazuje :(
  2. Już po wizycie!!!!! Niestety nie udało się zrobić przezierności, bo głęboko usadowione... Miałam dopochwowe usg, przez brzuch nic nie widział, a sadełka zero... Byłam z mężem i córcią:) Mała jak zobaczyła obraz na ekranie to krzyczała DZIDZIA DZIDZIA!!! 90% CHŁOPAK, mam nawet zdjęcie ptaszka!!! Tak po trosze liczyliśmy na dziewczynkę, lekarz myślał że mąż padnie z zachwytu na chłopaka i się zdziwił. W poniedziałek do ponownego badania... UFFFFFFFF!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pozdrawiam i trzymam kciuki za wasze badania :)
  3. Ja też mam dziś spotkanie z moją wisienką
  4. Tak sobie z suwaczkiem kombinuję;)
  5. Oj tak Karolcia;) Ja też prenatalnych nie robię, ale jutro mam takie super ekstra 3D z filmem fotami na przezierność karku, tak zwane PAPA ale na najlepszym sprzęcie w mieście;)
  6. A co do amorów, to raz że się boję, dwa, że prawdopodobnie zabronione do rozwiązania ze względu na baardzo dużą krwawiącą nadżerkę... Po porodzie nadrobimy;)
  7. Ja też miałam cukier 100,a norma na czczo to 92.Zrobiłam obciążenie glukoza i wyszło prawidłowo. Z tym że tym razem dzień wcześniej zrezygnowałam ze słodyczy i wieczornej Nutelli...Tak wiec trzymam kciuki, jest teraz glukoza cytrynowa,troszkę lepiej wchodzi:) A suwaczka też poszukam;)
  8. Coś mi reszta odpowiedzi zniknęła... Byłam na obciążeniu glukozą,ponieważ był pierwszy wynik zły i jest już ok.Wypiłam tego cudownego drinka i pupa bolała od siedzenia... Ale nie trzeba sie martwić
  9. WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W DNIU KOBIET
  10. Na zaparcia proponuję nie pić kawy inki... A zajadać dużo warzyw i owoców,a jak macie to śliwki babuni;) Niestety z doświadczenia wiem że nie łatwo będzie sie pozbyć zaparć bezpowrotnie...O jeszcze sporo pić wody-tak mi też pomaga.
  11. Jakie tempo... Powtórkę Kuchennych Rewolucji przetrwałam bez podjadania,ale po przeczytaniu waszych opowieści o obiadkach-WYMIĘKAM!!! Zwolnienie L4 dla ciężarnych są zazwyczaj "chodzące", nie trafiłam nigdy "leżącego"- pracuje jako księgowa. Garderobę mogę polecić z H&M, a wakacyjne stroje i sukienki staniki do karmienia popatrzcie w bonprix. W 2014 też byłam w ciąż,urodziłam na koniec sierpnia i na upały polecam bawełniane długie sukienki...Mieszkam na Mazurach wiec L4 było na plaży:) Teraz też;) Pozdrawiam nowe wrześnióweczki i te które tylko czytają i nie piszą;)
  12. Ja na zwolnieniu już od 4 tygodnia, gdybym miała cudowną pracę i przełożonych to ( gdyby nie zagrożenie) pracowałabym do 5-6 miesiąca,potem czas na odpoczynek,przygotowania,ogarnięcie się. Ale mam dziś luzik po badaniu, i tak bez stresu przez jakiś tydzień;)
  13. Już po badaniu... Mam wielką nadżerkę ale nie zagraża to mojej pesteczce która ma się dobrze:):):):) UFFFFFFF!!!!!
  14. Karii u mnie w rodzinie kobietki wszystkie są spod znaku panny... Koniec września i początek września. Ja urodziłam się 29.08 i jak rodziłam córkę to lekarz pytał czy nie potrzymam jeszcze 6 dni na swoje urodziny. A co do wstydzących się porodu...Ja też do takich należałam, tak się cieszyłam, że na sali porodowej mam tylko dwie panie, ale potem akcja, komplikacje i zebrało się 8 osób...I wszystkie patrzą TAM! Masakra, po wszystkim zaczęłam się śmiać i "uszyć mi na dole ładą firankę" bo długo mnie zszywano. Pamiętam że potem miałam ich wszystkich gdzieś i patrzyłam na córcię:)
  15. Kari też mam córkę z 23.08.2014 ;) Karinkę:)
  16. Witam. Czytam forum od początku, ale z obaw o ciążę nie chciałam się udzielać wcześniej... Trzymałam kciuki za wszystkie badania, stresowały mnie wasze problemy, plamienia i rozczulały dobre wieści;) Termin mam na 22.09, jutro wizyta, ciążą zagrożona i już dziś nie wytrzymałam, musiałam napisać choć miałam to zrobić po PAPA 10.03. Pozdrawiam wrześnióweczki :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...