-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Wisienka_1
-
Mi przed badanie nie pozwolono nic pić,tylko zwilżyć usta i nic.Jak w poprzednich ciążach robiłam obciążenie glukozą to raz mogłam cytryną doprawić,a raz w innym laboratorium absolutnie nie pozwolono. Jakoś werka musisz dotrzeć na badanie,może zadzwoń do laboratorium to ci podpowiedzą... Dzieki za życzenia,urodzinki udane,mała zadowolona-palec w torcie,prezenty długo rozpakowywane,potańczyła dla dziadków i już śpi.Tak szybko minęły te 2 lata... A macie przeczucia co do płci???My celowaliśmy w dziewczynkę i zobaczymy z jakim efektem;)
-
Jeszcze się pochwalę że mam dziś imprezkę,2 urodziny mojej córci:) Impreza przy oranżadzie i torciku czekoladowym :)
-
Andziulina, Miink i ona22 trzymam kciuki za wasze wizyty, ciekawość mnie zżera co tam w was rośnie.Dziwię się też że jeden lekarz z całą pewnością stwierdza ciążę już w 5 tygodniu a inny nic nie widzi nawet 3 tygodnie później...Zły sprzęt,ślepy na jedno oko... Strasznie się rozkręciło to nasze forum:) Do 9 miesiąca to chyba jakiś rekord we wpisach trzaśniemy:) Ostatnio mój doktorek mówi że tylko złe matki się nie martwią,wiec z nami wszystko ok:) Pozdrawiam:)
-
Też znam same dziewczyny,które jak pierwszą miały cesarkę to potem też rodziły przez cc. herbata mnie mdłości też spowalniają...Śniadanie na siłę przed 9 wduszam i tak do samego wieczoru,jeszcze mam przy tym zawroty głowy. Dziś dostałam od swojego klienta komplement-nie wie że jestem w ciąże i wiszę z rana nad kibelkiem z mdłościami i ledwo się ogarnęłam na spotkanie z nim,a tak się zachwycał że pięknie wyglądam,tak jakoś inaczej...Feromony;)
-
Ja też się w kwietniu żegnałam z forum... Mamy Aniołków wiedzą jak to jest usłyszeć na wizycie taki strzał.Idziesz cała w skowronkach,że zobaczysz małego robaczka któremu jest najlepiej na świecie pod twoim serduchem a tu jeb!!!Zawsze przy doktorku wyrywała mi sie kur...!!!Taka reakcja na złe wieści... Żeby było dobrze,i tak będę o tobie rozmyślała Nein. Trzymaj się.
-
Ja pier**** zawału dostanę czytając to forum!!! Zakażona to super że ok:-) Nein oby to wszystko było złym snem!!!
-
Nein ja pierdzielę!!!! Strasznie mnie zatyka jak słyszę takie wieści. Z tego co pamiętam to byłaś dziś prywatnie, jutro zrobią kolejne badanie dla potwierdzenia bądź zaprzeczenia. Trzymaj się i bądź silna.
-
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty i czekam na relacje:) Zakażona się nie odzywa i ona też ma dziś wizytę,będzie dobrze:)
-
-
NUDNOŚCI Wreszcie dodam. Mi pomaga herbata z miętą, imbirem, migdały doraźnie... Ale ogólnie dalej sobie nie radzę :)
-
Zakażona daj znać jak samopoczucie????
-
Asia1608 ja też mam sierpniową córcię z 2014 roku ale wtedy jeszcze nie byłam na żadnym forum...We wtorek mam imprezkę urodzinową córki w 27.08 rocznica ślubu,a 29.08 moje urodziny:) Taka sierpniowa kumulacja u mnie:) Ach i jeszcze szwagier 26.08 przyjeżdża i ma urodziny...:) Dzisiaj na mdłości zaopatrzyłam się w migdały,suszoną miętę do herbaty i imbir.Dam radę:)
-
Zakażona tylko spokojnie to nie musi oznaczać niczego złego,ja mam tak od 3tygodni i jest ok.Kazał zwolnić.Dla spokoju przejdź sie na izbę.
-
Cześć dziewczyny. Pamiętacie mnie:) Zaglądam czasami zobaczyć co u was słychać ale teraz to już muszę napisać,bo zaraz się masowo będziecie rozpakowywać i forum spadnie na dalszy plan. Popatrzcie na mój suwaczek:) Mam już kilka wizyt za sobą,ostatnio usłyszałam już serduszko i ku pokrzepieniu serc dzielę się z wami ta przerażająco radosną nowiną:) Trzymam kciuki za wasze rozsypki i pozdrawiam gorąco:)
-
Powiem wam że te fb-umowę grupy sie jakoś nie trzymały i tak dziewczyny wracały na forum.
-
Nie chce przejść z telefonu,postaram się później z kompa. A ja nie mam fb i jestem zdrowsza.
-
Nudności:)
-
Andziulina gratulacje:) Przyszły tydzień będzie owocny,pewnie będę po kilka razy dziennie zaglądała czy są wieści:) Zakażona a może Twój organizm tak znosi skoki bety,potem chwilka przyzwyczajenia i znów wzrasta i niedobrze. Trzymam kciuki żebyście bezstresowo przebrnęły do badania. Dostałam od położnej info jak radzić sobie z nudnościami,nie chce mi się przepisywać ale postaram się wrzucić:)
-
Ja po wizycie. Słyszałam serduszko i się popłakałam.Powiem wam że zależy od sprzętu jaki ma lekarz,u mnie fhr było już słyszalne 1,5 tygodnia temu,ale teraz dał posłuchać i stwierdził prawidłowość. Zrobił mi zdjęcie 3d gdzie widać jak zarodeczek jest połączony czymś co będzie później pępowiną z ciałkiem żółtym-super. Co do luteiny to się nie zgodzę że to placebo,nikt nie bada poziomu progesteronu u kobiety przed staraniami o dziecko,żeby stwierdzić nieprawidłowe wartości a to ona pomaga dla ciałka żółtego "dokarmiać"zarodek zanim funkcję tę przejmie łożysko. Jeżeli doktor taki miły to niech daje lepiej witaminę C,przynajmniej kataru może nie być.A przy wczesnej stracie pytają czy poziom progesteronu był badany.Naprawdę trzeba mieć zaufanie do swojego lekarza,ja mam ale i tak dostudiuję czego nie rozumiem. Następna wizyta za miesiąc,naładowana pozytywnie zamierzam nie sfiksować. I mój miły dowcipny doktorek mówi:" Mam złą wiadomość(maga pałza),musisz sobie znaleźć inny powód do zmartwień bo wisienka ma się super".UFFF
-
15.40 i sama idę bo mąż jest z klientami...A stresa mam coraz większego.
-
Zróbcie suwaczki łatwiej będzie oceniać który tydzień macie :)
-
Powiem ci szczerze że jak ostatnio pisałaś że proponował Ci luteinę a nie wzięłaś to ja po przejściach pomyślałam że teraz jako niestety mądrzejsza w doświadczenie bym wzięła.Taką miałam refleksję nad tamtym wpisem.A teraz sama nie wiem co ci poradzić,co lekarz to teoria jak widzę i to mocno skrajna...Na ty etapie ciąży tylko luteiną lub dupfahstonem czyli progesteronami możesz pomóc maleństwu i niestety czekać,ale jeśli masz możliwość to może nie dwa a tydzień. Dzisiaj też mam wizytę po dwutygodniowym czekaniu i stwierdzam że to najdłuższe dwa tygodnie... Postaraj się myśleć pozytywnie,posłuchaj swojego ciała-wiem wiem gadanie,ale radze ze swojej strony jak wyżej.
-
Doczekałaś się zakażonana swoje mdłości:) Ja też się obserwuję i analizuję.Moje straty gdyby nie zły obraz usg to bezobjawowe zupełnie.A w zdrowej ciąży z córką długo miałam plemienia,teraz też mam wiec liczę że to dobry znak:)
-
Witam nowe mamusie:) All super że wreszcie normalna wizyta:) Ja na razie za mocno się nie chwalę,po kilku niepowodzeniach przychodzi to lżej(nie chwalenie się).Moi rodzice wiedzą,ale jestem u nich codziennie i ciężko byłoby utrzymać taką tajemnicę,pozatym dużo fizycznie im pomagam i musiałam to ograniczyć.Teść nie wie,babcie też nie.Przyjaciele ci co są blisko wiedzą,bo towarzysko się nie "alkoholizuję" więc wiedzą i trzymają kciuki.Po jakiś niepowodzeniach to jest u wszystkich większy strach niż radość.Moja mama powiedziała"Boże co to będzie" a ja wierzę całym serduchem że będzie OK!!!:) Witaminki brałam vitaminer prenatal na Itrymestr,ale skończyły mi się i teraz kupiłam gold-vit mama lecz wrócę po tym opakowaniu do vitaminera,zamówię oczywiście w Gemini:) Też zazwyczaj robię tam zakupy:)
-
Neinto mamy tak samo:)