Skocz do zawartości
Forum

miszka83

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez miszka83

  1. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Kochane! Dziękujemy za kciuki i gratulacje! Akcja rzeczywiście przebiegła ekspresowo, od pierwszego bólu o 5 rano do przyjazdu położnej po 8 było już 10cm rozwarcia i ona chciała odbierać poród w domu. Ale nie było jeszcze skurczy partych, niedziela rano czyli korków brak, więc zdecydowaliśmy się na szpital. Położna ze mną w aucie mknęła jak szalona, mąż za nami ponad 180km/h i ledwie nadążał;P Po 20 minutach od dotarcia do szpitala tuliłam już swojego synka:) Podobno te moje uszkodzenia, także wewnętrzne to głównie przez szybką akcję i wielkość główki dziecka. Opisu wam oszczędzę, bo nie wszystkie urodziły. Dziwię się tylko, że nawet to nie było wskazaniem do choćby doby w szpitalu... No nic, najważniejsze, że już Go mam i kocham tak bardzo:)
  2. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Kochane jutro Was poczytam i napiszę więcej. Tymon urodził się o 9:02, ledwie zdążyliśmy do szpitala. Ekspres na maksa. O dziwo mały, bo 3400 i 51cm. Za to duża główka, więc niestety dużo szycia było:( ok. 12:30 już byliśmy w domu, była położna trzy godziny, ale już poszła. Szczegóły i fotka jutro!
  3. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Vena chyba jeszcze nie śpisz?;) Bedę dziś rodzić zdaje się... Ok. 5 obudził mnie ból podbrzusza, wyciekło trochę różowawej wody, odeszło odrobinę czopa. Tylko tych skurczy nie umiem liczyć, są tak mniej więcej co 6 minut, ale trwają góra 15 sekund. To chyba za krótko żeby budzić położną? W instrukcji mam co 3-5 minut trwające ok 60 sekund. Trzymajcie kciuki dziewczynki! A cierpiącym nierozpakowanym dodam na pocieszenie, że ja wcale nie chcę, chociaż parę dni mógłby jeszcze poczekać:P
  4. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Ramajani piękna dziewczynka, jeszcze raz gratuluję! Unatu jak na mój gust to chyba coś się u ciebie zaczyna, zatem powodzenia!:)
  5. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Paulaa gratuluję ślicznej córeczki!
  6. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Ramajani gratuluję! To się namęczyłaś bidulko, szkoda, że szybciej nie zdecydowali o cc. Dużo zdrówka dla Zosieńki i mamusi!
  7. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Czarna trzymam mocno kciuki za zdrowie Twojego maleństwa! Kodomo dobrze czytać co tam u Was. Kurczaczek śliczny:)
  8. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Nat jaka śliczna i słodziutka! I uśmiechnięta:) Prawdziwa Piękna Helena. Jeszcze raz gratuluję:*
  9. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Ataa z dolnośląskiego, ale w domu raczej tego nie jadamy, bardziej z przedszkola pamiętam:) Ja znowu nie wyobrażam sobie wersji ze skwarkami;) Kwestia przyzwyczajenia pewnie. Melly ja też zazdroszczę ogródka, uwielbiam zjeść marchewkę lub ogóreczka prosto z krzaka, takie nieumyte jeszcze, tylko o spodnie wytarte... ;) Ach, nie pamiętam kiedy ostatnio miałam taką okazję, bo niestety nie mam już rodziny na wsi.
  10. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Malaga może to dlatego, że alergeny przenikają do krwi, a skoro z niej powstaje pokarm, to też te alergeny zawiera. Tylko, że konkretne dziecko konkretnej mamy wcale nie musi być na coś tam uczulone. Tak ja sobie myślę. Ale ograniczenie słodyczy i smażonego to świetny pomysł choćby i dla naszej, mocno nadwyrężonej, pociążowej figury:) Heltinne, tak mi się przypomniało, że wczoraj pisałaś, że nigdy nie miałaś zgagi... Kobieto, gdzież ty się uchowałaś?! Pozazdrościć:) Ataa to dlatego myślałam, że chodzi ci o leniwe, bo makaron z serem to u mnie tylko na słodko. I co to są cebularze?;)
  11. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Co do kp i diety, to w NL również panuje przekonanie, że nie należy zmieniać nawyków z czasu ciąży, no chyba, że ktoś się żywił głównie kebabem i frytkami:P Po porodzie bez problemu podają na obiad np. smażony kotlet, fasolkę szparagową itp. Położna tłumaczyła, że to takie stare zabobony, bo pokarm powstaje z krwi, a nie z treści żołądkowej matki, a jeśli dziecko ma uczulenie, to wtedy można odstawić "podejrzany" produkt i zobaczyć jak będzie. Generalnie dieta ma być zróżnicowana, bogata w witaminy, czyli owoce i warzywa to podstawa. Osobiście planuję jeść wszystko, co nie znaczy, że zaraz w pierwszych tygodniach gar grochówki;) No, ale plany planami, a życie zweryfikuje.
  12. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Nat nareszcie! To ci niespodzianka z samego rana! A jaka długa ta nasza Helenka:) Gratuluję kochana, wszystkiego dobrego! Ramajani życzę aby się to jakoś rozkręciło bidulko. Wiem co to znaczą bóle krzyżowe, to jest coś czego boję się najbardziej i naprawdę bardzo współczuję! Żeby tylko było rozwarcie!
  13. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    O, Groszek, dopiero doczytałam, że u Ciebie też zgaga po pierogach;)
  14. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Aata w sensie kluski, czy jak kto woli, pierogi leniwe? Ja mam jeszcze zamrożoną porcyjkę od mamy, ale raczej się nie skuszę, bo z jakiegoś powodu miewam po ruskich morderczą wręcz zgagę.
  15. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Nat no teraz to już musi się rozkręcić, niech Helenka da już spokój z tymi żartami. Trzymam kciuki. Aata myślę, tak na chłopski rozum, że tego nie widać, że trzeba poczuć. Heltinne u mnie podobnie jeśli chodzi o urzędy. Z jednej strony wygodnie, bo wszystko przez internet lub umówione na godzinę, a z drugiej, jak już sobie coś ubzdurają, potrafią przysyłać milion formularzy w tej samej sprawie i nijak wyjaśnić nie można:/ Marta naszła mnie taka refleksja, że w końcu, gdy już doczekałaś się wolnego, spania do której się chce i niecnierobienia, to za długo ten błogostan nie potrwa;) Anawee z ciekawości - na jakie pieluszki jest uczulony twój synek? Nuda tu u nas dziewczyny, może zaczęłaby któraś rodzić, co? Tylko nie ja! Ja nie jestem psychicznie gotowa
  16. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    A u mnie zaczynają działać dopiero po 14 dniach, to dopiero masakra... I u mnie zaczęły się telefony od rodziny i znajomych, irytuje mnie to głównie dlatego, że do terminu mam jeszcze 10 dni, więc nie wiem czego chcą! Nie spieszy mi się póki co, oprócz tych dni, gdy ból spojenia unieruchamia mnie niemal całkowicie:/ Współczuję tym, które puchną, musi być wam ciężko. Trzymam kciuki za szybkie rozwiązanie u przeterminowanych! Nat bidulko, przytulam mocno, jeszcze troszkę:* Magda2600 piękna Milenka! Pewnie oczu nie możecie oderwać:) Bbbb ciekawe jak tam u Ciebie... Może już tulisz swoje maleństwo.
  17. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Anawee, kumi, pralinka śliczne dzieciaczki - gratuluję! Anawee mamy coś wspólnego z imionami, bo ja też chciałam Tymon Jan (co baaardzo poparł Jasiek, syn mojego męża;)), ale mój mąż nalega na Tymon Franciszek, a że tu u nas rejestruje się dziecko przez internet jeszcze w szpitalu, to pewnie na tym stanie:) Ramajani trzymam kciuki:* Bbbb a Ty jutro, tak? Marta gdzie się podziewasz? Chyba nie rodzisz jeszcze? Bo sobie jakoś ubzdurałam, że u nas równo się zacznie;P Matki karmiące nie poddawajcie się! Nie wiem jak to będzie u mnie, ale bardzo mi zależy i fajnie, że takie tu wsparcie na naszym forum w tym temacie.
  18. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    unatu chyba większość czuje jakiś dyskomfort w związku ze szpitalem. No nic przyjemnego to to nie jest:/ Ja mam tu za granicą inną sytuację, ale jak sobie pomyślę o szpitalu w moim rodzinnym mieście, to aż mi słabo! Miila dobrze to brzmi co piszesz, tak pocieszająco. A o chronieniu rozczuliło mnie zupełnie:) Przepis oczywiście wyślę. Anna205 bardzo trafne spostrzeżenie:))) Ramajani powodzenia! Gravinka niezły uparciuszek z twojej córeczki. Brzmi boleśnie to obracanie, nie wiem czy bym chciała w razie w.
  19. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Magda jaka słodka kluseczka z Milenki! Śliczniutka:*
  20. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Dziewczynki proszę bardzo: ptysie To musi być proste, skoro mi wyszło, zapewniam;) Co do rozkręcenia akcji dzięki ptysiom, to mam nadzieję, że jednak nie. Dziękuję, poczekam;)
  21. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Możliwe, że będziecie chciały mnie zabić, ale skoro nauczyłam się już wstawiać zdjęcia, to nie mogę się powstrzymać... Miila tuż przed swoim porodem narobiła mi smaka na ptysie, kupiłam wtedy produkty, ale jakoś dopiero dzisiaj się za to zabrałam. Pierwszy raz, ale okazało się to banalne!:) Chociaż widzę, że znów temat lewatywy na tapecie, to może tak średnio z żarciem wyskakiwać
  22. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Magda serdeczne gratulacje! Cieszę się, że poszło w miarę sprawnie i masz już swoją Milenkę przy sobie! Heltinne przyjmij moje gratulacje z okazji rybiego potomstwa!;) Mój tata kiedyś miał akwarium, pamiętam jak się cieszyliśmy z małych rybek. Miila czy potwierdzasz to o instynkcie? Wiesz, to o czym rozmawiałyśmy, że nie ma co się bać, bo instynkt podpowie nam co robić jeśli chodzi o pielęgnację i karmienie maluszka. Vena świetnie, że z tarczycą Klaruni ok. A z tatusiami już tak jest, że najpierw marzą o synku, a potem świata nie widzą za swoją małą królewną:) Nat a ty jak tam? Tak nic, nic? Wybacz, że pytam, bo pewnie już wariujesz od pytań rodziny;P Im więcej z nas chwali się dzieciaczkami, tym bardziej nie mogę się doczekać mojego... Chociaż mimo wszystko niech tam jeszcze parę dni posiedzi:)
  23. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Ansta jaka śliczna czarnulka! Kolejna włochata dziewuszka;) Gratuluję i życzę dużo zdrówka. A przy okazji, kupiłam taki sam smoczek i jestem przerażona jaki on duży! Bez dziecka wyglądał zupełnie normalnie;) Heltinne, Groszek dzięki dziewczyny, to dzięki naszemu forum zdecydowałam się spróbować swoich sił w szydełkowaniu i to rzeczywiście ogromna satysfakcja własnoręcznie zrobić coś dla maluszka.
  24. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Anawee serdeczne gratulacje! Czekamy na zdjęcie Tymonka, a póki co wypoczywaj i raduj się swoim kochanym szczęściem:* Miila fajnie, że już w domku, teraz będzie tylko lepiej. Jeremiś piękny, przyjmiemy każdą ilość zdjęć, sama wiesz jak jest;) Magda2600 zatem kciuki zaciśnięte na jutro. Co do miłego traktowania w szpitalu, to nie ważne dlaczego;) Ale mam nadzieję, że to dlatego, że jesteś koleżanką po fachu, bo to da ci większe szanse na kangurowanie tuż po cc. A misie to ja zgapiłam od Ciebie, kiedy chwaliłaś się swoim, dałaś linka;)
  25. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Dziwna sprawa, jedyne co zrobiłam inaczej niż zwykle, to gdy dawałam "dodaj zdjęcia"otwierała się lista skąd te zdjęcia dodać i zamiast galerię wybrałam folder obrazy... Eee tam, ważne, że działa:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...