Skocz do zawartości
Forum

miszka83

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez miszka83

  1. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Miila moim zdaniem granatowy będzie najbardziej pasował do łóżeczka i ściany, chociaż ten zgaszony niebieski jest taki cudny, to taki mój kolor. Nat w tej cenie mógłby być chociaż regulowany rozmiar na przykład:) Pomysł Veny brzmi dobrze, może warto spróbować. Mam jeszcze takie dziwne pytanie. Jeśli kobieta rodzi w pozycji leżącej to na czym ona leży?;) W sensie na normalnym łóżku czy takim fotelu ginekologicznym? Bo tu u mnie na normalnym, położna siada z boku i już, więc tak się zastanawiam czy to wszędzie tak...
  2. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Miila czyli usłyszałyśmy to samo, to dobrze, lubię mieć potwierdzenie, że w PL mają na te sprawy podobne zdanie. A co tam dziś ciekawego było w szkole?
  3. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Nat, heltinne takie coś znalazłam specjalnie do robienia butków, niestety dość drogie, więc rzeczywiście lepiej zrobić samemu, ale pojęcia nie mam z czego... http://www.meervilt.nl/winkel/gereedschap-natvilten/schoenleesten/ Autem ostatni raz jechałam z tydzień temu i stwierdziłam, że to był ostatni raz, głównie ze względu na ból spojenia. Tylko, że ja po prostu nie muszę, pewnie byłoby inaczej gdybym była w twojej sytuacji Vena. Malaga ja śpiewam do brzuszka jak mi tam za bardzo harcuje, wiesz, takie wymyślone na poczekaniu piosenki i obawiam się, że nasz syn to jednak będzie miał traumę od tego;) Mój mąż raz podsłuchał i stwierdził, że nawet on ma już lekką;)
  4. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Nie martwcie się dziewczyny tym oczyszczaniem, bo ja to akurat wam zazdroszczę;) Kodomo, mam nadzieję, że maluszek jednak jeszcze poczeka z przyjściem na świat. Mojej koleżance odpadł czop z tydzień przed terminem, a poród i tak był wywoływany 2 tygodnie po, bo nic się nie działo (a przy okazji: podobno w Polsce czeka się max tydzień po terminie, Magda czy to prawda?). Milla odpoczywaj, ale może taki to już etap ciąży? Rozmawiałam w czwartek z położną na temat mojego, bardzo często twardniejącego brzucha. Czasem mam wrażenie, że spina się non stop, trochę boleśnie nawet. Wg. położnej to zupełnie normalne i jeśli nie jest to regularne i bolesne jak przy miesiączce to jest okej. Po prostu teraz będzie już tak coraz częściej. Heltinne znalazłam u siebie w sprzedaży wysyłkowej takie zestawy do filcowania w stylu "jak zrobić kaczuszkę";) Zawierają potrzebną wełnę, igły, podkładkę oraz instrukcję. Grosze to kosztuje, więc zamówiłam zestaw do zrobienia bransoletki z kuleczek i wielkanocnego kurczaczka, bo na początek to chyba wystarczy w ramach nauki:) Zobaczymy czy mi się spodoba. Melly chyba wszystkie zostałyśmy właśnie fankami metod twojej "mamusi"
  5. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Flawia całe szczęście, że już jesteś w domku, mam nadzieję, że do terminu obejdzie się już bez takich atrakcji. Odpoczywaj!
  6. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Heltinne jeszcze raz dziękuję:* Coś tam kiedyś słyszałam o filcowaniu, ale nie miałam pojęcia o co chodzi, myślałam, że to bardziej szycie z filcu, głupia ja;) Fajne to to, więc zobaczymy czy coś z tego wyjdzie. Może za rok lub dwa zrobię zająca na nartach, kto wie
  7. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Vena śliczne te butki, szkoda, że nie umiem robić na szydełku, bo na pewno prosiłabym o wzór. Masz talent, bez dwóch zdań! Heltinne dzięki za linka. Poszukam sprzedawcy, który wysyła za granicę, ew. znajdę coś na miejscu i próbuję. W prawdzie karuzeli ze zwierzakami już z tego nie będzie, za mało czasu na naukę, ale później coś do ozdoby pokoiku na pewno. Podpowiedz mi jeszcze proszę jak to jest z tą wełną, może są różne rodzaje czy coś takiego?
  8. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Kodomo, doskonale cię rozumiem, ja po mojej ostatniej akcji z krwawieniem/plamieniem, jestem spakowana, ostatnie pranie też już zrobione. Heltinne dopiero obejrzałam tego tutka i powiem ci, że strasznie się wkręciłam, jakby zacząć od czegoś łatwego jak ta owieczka, to może by coś wyszło. Muszę tylko takiej wełny poszukać. A jak myślisz, czym ona to "dźga"? Zwykły szpikulec czy może coś specjalnie do tego? Ale fajnie, że nam to pokazałaś!:) Marta myślę, że to nie od owoców, ja też jem tonami i jakoś nic. Słyszałam, że niekiedy organizm zaczyna oczyszczć się już parę tygodni przed porodem, ale to może Magda będzie wiedziała lepiej. Ja w każdym razie bardzo liczę na takie oczyszczanie;P
  9. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Nie mogę uwierzyć, że ona je sama robi! Przeczytałam z czego, ale jak?! I te fotki z zaaranżowanymi mysimi mieszkankami. Ale cuda!
  10. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    O kurczę, jakie wiadomości od rana! Flawia mam nadzieję, że jakoś się to uspokoi... Trzymamy kciuki! Kodomo a Ty postaraj się odpoczywać, choć wiem, że przy dziecku to łatwo mi mówić. Kumi wierzę, że najgorsze za Tobą, teraz już będzie tylko lepiej. Ataa, Ewee ja Was proszę, mam dzisiaj pastę w planie! Może umówcie się kiedyś na jakieś kakałkowo-makrelowe śniadanko:) W zaleceniach od położnej mam unikanie kakao, bo przyczynia się do zaparć podobno, ale jakbym połączyła je z makrelą to chyba efekt byłby odwrotny;P Heltinne zakochałam się w zającu na nartach! No a ten maleńki to już całkiem...
  11. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Miila litości! Aż mnie serce rozbolało taki piękny ten plakat! Ach! Kumi bardzo współczuję! Miejmy nadzieję, że do jutra przejdzie... Magda to ciekawe z tymi pasami, właśnie niedawno zastanawiałam się czy sobie takiego nie sprawić. Co do kółka to tu u mnie położne bardzo odradzają dokładnie z takich powodów, o których piszesz. Secondtry to super, że będziesz mogła zobaczyć się z synkiem!
  12. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Ewee nie no, następna! Nat dwa dni temu jedząc kolację wymyśliłam co tam sobie zrobię pysznego na śniadanie i jęknęłam do męża: "jeeej, niech już będzie jutro!";) Marta świetny plakat! heltinne natychmiastowa pomoc w ciągu 3 tygodni? Dobre;) Wierzę, że wszystko będzie ok:* Ja też ostatnio stoję w miejscu z wagą, więc może to jest taki moment dla nas wszystkich? O szczepieniach już pisałam, że tu u mnie nie są obowiązkowe, ale my będziemy szczepić. Nie znam jeszcze dokładnego kalendarza, ale na pewno nie robią tego w pierwszych tygodniach.
  13. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Ataa chyba, że tak;) narobiłaś mi ochoty na taką pastę, muszę koniecznie kupić makrelę. Mimo wszystko słabo mi na samą myśl, że miałabym ją zapić czymś mlecznym hehe. A mój brat bez problemu jedna kanapka z nutellą, druga z rybką w pomidorach;) Miila problem w tym, że ja też czekam na relację, bo wózek kupują moi rodzice i przywiozą mi go po porodzie. Dopiero wtedy się pochwalę, z syneczkiem w środku:) Naszła mnie dzisiaj taka myśl, że w przyszłym miesiącu będziemy mamami! A część z nas pewnie wcześniej. Przerażające i ekscytujące zarazem.
  14. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Hej dziewczynki Wózek zamówiony:) Uszanowałam wasz demokratyczny wybór i będzie ten blue, jeszcze raz dziękuję. Trochę i tak żal mi tego orange (pozdrawiam jego nieliczne fanki), ale nie można mieć wszystkiego;P Ataa pasta rybna + kakao? Ty to chyba w ciąży jesteś Vena, właśnie, spać nie możesz bidulko?
  15. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Dzięki dziewczyny, jutro popróbuję i może w końcu uda mi się coś dodać:)
  16. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Heltinne może się uda z tym usg, ja myślałam, że u mnie lipa z badaniami, ale u Was to już całkiem... Miila może Ty mi powiesz jak dodajesz zdjęcia na forum... Tylko proszę, nie mów, że klikasz dodaj zdjęcia, wybierasz z galerii i już;P
  17. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Nat niezłe selfie, popłakałam się ze śmiechu, naprawdę! I biedne dziecko moje podskakuje do rytmu;) Odstaw te liście;P
  18. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Nat Widzę, że humor dziś dopisuje
  19. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Dziękuję wszystkim za cenne uwagi i opinie, wiedziałam, że można na was liczyć:* Oczywiście jakby ktoś coś miał do dodania to poproszę:) Póki co zdecydowanie prowadzi sea blue, mąż się cieszy:) A jeszcze jak mi powiedzcie dlaczego gdy próbuję dodać na forum zdjęcie z galerii telefonu to pojawia się napis "za mało pamięci do ukończenia poprzedniej operacji" i jak ten problem rozwiązać to uszczęśliwicie mnie już totalnie:)
  20. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    kumi dopiero doczytałam co piszesz o czkawce - też myślałam, że mój synek się obrócił, bo zaczęłam czuć ją wyżej niż wcześniej, poza tym brzuch mi się tak jakoś na boki rozwlekł, a okazało się, że to tylko moje wrażenie. Miila z tym wózkiem to już naprawdę ostatni gwizdek, chyba większość z nas już ma swój w domku. Ale ja za cholerę nie mogę się zdecydować! Głupio mi, że kolor wózka urósł do rangi jakiegoś problemu, ale cóż... ;) Pomóżcie dziewczyny! Chodzi o wybór między sunny orange a sea blue. Oba podobają mi się tak samo, ten pierwszy może ciut bardziej mnie pociąga, ale czy to nie chwilowa fanaberia? Niektóre niemowlęce ubranka będą mi się gryzły z tym kolorem (nie śmiać się!;P). Znowu ten drugi taki czarny na lato... Ech... te hormony!;) Oto link: http://www.sklep-tosia.eu/x-lander-x-move_p2068
  21. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Parę godzin mnie nie było i już tyle nadrabiania! Byłam u położnej, wszystko ok, za 2 tygodnie dostanę zalecenia porodowe (gdy się zacznie mam dzwonić do położnej i z nią jedzie się do szpitala), zrobią też usg. Mały dalej główką w dół, podobno coraz niżej. Nat kocham twój tekst o legginsach Heltinne oglądałam ddtvn, też byłam pod wrażeniem. Magda mój mąż parę dni temu dowiedział się, że fotelik można wpiąć do wózka... Jego wielkie oczy - bezcenne;) Miila w zeszłym tygodniu kupiłam parę szmaragdowych poduszek do salonu:) A w tym kożuszku 68 to się chyba Jeremiś utopi... PaulinaNo będzie dobrze. Pisałam już, że i mój mąż stracił pracę, bardzo mnie to stresowało i wczoraj przyszła wiadomość, że ma już nową! Może trochę gorzej płatną, ale przynajmniej nie trzeba się martwić o nasz byt. Twój też na pewno coś znajdzie, myślę, że w związku z nowym członkiem rodziny każdy facet stanie na rzęsach i coś wymyśli. Trzymam kciuki!
  22. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    heltinne ja nie wiem jak ty to wszystko ogarniasz w takim razie. Mąż często w rozjazdach, cały dom na twojej głowie, dzieci... I jeszcze masz czas ciągle coś szyć i malować. Aż mi wstyd gdy pomyślę, że narzekam na byle pierdoły. Podziwiam cię silna kobieto! Zresztą ciebie też się to tyczy Vena. Mam nadzieję, że też będę taką zorganizowaną mamą. unatu fajny wózek, lubię szarości. Niestety sama nie mogę zdecydować się na kolor wózka, zazdroszczę, że już masz to z głowy.
  23. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Anawee trzeba poczekać co powie lekarz, nie znam się na tym, ale może to dawno było, inaczej chyba byłoby widocznie w wynikach na początku ciąży. Nie martw się na zapas, choć wiem, że to trudne. Przytulam mocno. Miila :* Secondtry też myślę, że te dziewczyny już na amnezję cierpią, mało która tak sobie śmiga pod koniec. Ale rozumiem twój żal, ty od początku miałaś pod górkę. A wiadomości od Kini super!
  24. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Dzięki Magda:* Co do zakrzepicy i środków anty, to wiem, że problem pojawia się przy paleniu papierosów. Magda już dziś o tym wspomniała, a pamiętam, że gin też mnie zawsze przed tym przestrzegał. Ataa twoja historia o tabletkach przeraża. Nie wiedziałam, że coś takiego w ogóle może się przytrafić. Widać każdy organizm inaczej reaguje. Ja też zaczęłam je brać ze względu na ekstremalne bóle miesiączkowe.
  25. miszka83

    Kwietnióweczki 2016

    Magda u mnie trochę inna sytuacja. W pierwszą ciążę zaszłam ok. 7 miesięcy po odstawieniu tabletek, które brałam 10 lat. Ale nie staraliśmy się jakoś szczególnie, więc myślę, że w miarę szybko poszło. Niestety pożegnaliśmy naszego dzidziusia w 22tc, gdzieś po pół roku podjęliśmy starania o obecną ciążę, no i problem był, myślałam, że już nigdy nie zajdę! Miałam tragicznie niski poziom progesteronu i chyba dlatego się nie udawało. Dążę do tego, że lekarze nie znaleźli żadnej medycznej przyczyny wahań hormonalnych, więc uznali, że organizm broni się przed ciążą ze strachu. Wychodzi na to, że im bardziej chcemy, tym może być trudniej. Jednak mam nadzieję, że spełni się to co mówisz i w kolejną ciążę zajdę jak tylko uznam, że już pora:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...