Skocz do zawartości
Forum

Peonia

Użytkownik
  • Postów

    2,513
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    123

Treść opublikowana przez Peonia

  1. żoo zmobilizowałaś marcówki że heeeej :)) a u nas wieczorem trochę się ożywiło, ale generalnie we dwie tu sobie często dyskutujemy.... tylko kilka osób tu częściej zagląda :(( w niedzielę wyjeżdżam, tam z netem bywa różnie.... u nas z mobilizacją to w kratkę... może trzeba u marcówek pogadać?? :)))
  2. żoo o Alibabie raz pisała tu wrz. a o aliexpress było całkiem dużo. a mnie sie ani jedno nie wyświetla. moderator powycinał. no ciekawe ile nas tu ludzi/trolli czyta. niefajne jest to, że ktoś sie nie udziela wcale, a krytykuje stałe uczestniczki.... to też es_ze wycięła na szczęście. a jak to nie przyjęli zgłoszenia. a tak im wolno???
  3. dzień dobry :) już sama nie wiem, czego bym chciała, do pracy (etatowej) wracać mi się nie chce, ale czasami myslę, ze bym tam odpoczęła może od całodniowej orki z młodym. kregosłup (no raczej mięśnie) mi wysiada, ciągły ból pleców mi nie słuzy.... ale widze, że on baaaaardzo jest do mnie przywiązany. az tak przy starszakach nie było. boję sie żłobkowej aklimatyzacji, bo mu stres chorobami tez może wywalić. Ech.... no nic, dzis musze dokończyć z młodym u nogi ostatni projekt przed wczasami, może dlatego taka jestem zmęczona... żoo generali?? kurcze, chyba jeden z samochodów tam mamy. musze męzowi powiedzieć. a co takiego zdziałali?? kalae co to za adblock? płatne, czy skąd to? podpowiedz, bo mnie te reklamy irytują :)
  4. u mnie reklany środków na rzucanie palenia, żylai i szybie uczenie się... Nie mój target :) czyja to sprawka??? No co Wy, spac nie możecie dziewczyny??? Bo ja to w pracy jeszcze...
  5. Jagoda, koniecznie machnij sie na rudo. To dodaje pazura :)) Męża łatwiej ogarniesz :))
  6. żoo a wygooglaj sobie "ucho prezesa" i zobacz, co prezes ma w swoim gabinecie na oknie :)) padłam normalnie. dla nich świat poza Polską nie istnieje :)) no może poza San Escobar... :P
  7. Jagoda, Ty to artystka jesteś :)) No chcieli sobie wyciąc, nie mogli znaleźć żadnej przyczyny, to takie głupoty we wniosku napisali :)) Odmowę dostali, tylko jakiś w złym stanie pozwolilismy ciąć. Niektóre drzewa mają ponad 200 cm z obwodzie, piekne...
  8. żoo Tobie pewnie nie wystarczyło cierpliwości na wyhodowanie takich włosów :)) No... oni pija, a ja w papierach... Z tego powodu czasem "muszę" wyjśc w teren choc odetchnąc...
  9. Bamcia ja przez rok byłam ruda :)) Wróciłam do czerwieni,
  10. Ale jestem już znużona pracą... No i już czekam na kolejny odcinek "ucha prezesa"... Globus Polski widziałyście?? :)) A zapomniałam. A propos pomysłów babć. Moja teściowa wczoraj bardzo chciała sie pochwalić opieka nad młodym i mi mówi "duzo go dziś prowadzałam". A ja na to "a dlaczego?" No przeciez dziecko jak gotowe do chodzenia to będzie chodzić. Ale ona wymysliła, że nauczy go chodzić... Moje dziecko je ostatni posiłek około 20, czasem i 21. Nieraz sa dwie kolacje.I przed spaniem jeszcze cyc. Budzi sie w nocy na kolejna porcje mleka, nad ranem albo i około 7 rano cyc, śniadanie około 10. żoo my nawet jakiegos kącika do jedzenia nie mamy. Tylko własne biurka.... Mokka ja tez miałam takie kryterium zamieszkania. Nie lubie wielkich miast do mieszkania. Wole krązyć w mniejszych odległościach. A Lublin dodatkowo to bardzo ładne miasto :)) Jedyne czego w nim nie lubię, to że porwał mi super szefową a w zamian jest ten krokodyl....
  11. Kaisuis ja miałam włosy do pasa jeszcze niedawno. Obcięłam jakieś 3 lata temu. Farbowanie tego u fryzjera to byłby koszt... Obcięłam m.in. dlatego, ze trudno mi było je farbować, a siwa już jestem tak bardzo, że raz na miesiąc to mus.... Też wydaje mi się, że z blondem trzeba iść do fryzjera, bo to łatwy do zepsucia kolor, ale brązy trudno sobie zepsuć. Też farbowałabym w domu. Niestety na moich włosach mało co się trzyma... Mam problem z dobraniem farby, więc trzymam się sprawdzonych i wielkiego wyboru nie mam.
  12. A wiesz Jagoda, że areszt domagał się zgody na wycinkę tych wielkich drzew z tyłu aresztu? że niby więźniowie mogą się na nie wspinać i zwiać :))) hehe... nie dostali. Ja poprzednio miałam pokój na poddaszu i widok na studnię we wnętrzu kamienic a raczej jej dachy. I kawałek dachu ratusza... I niebo... Zimą w skrzynce po kwiatach wykładałam kule tłuszczowe i zaprzyjaźniła się wtedy ze mną kawka. I już było lepiej. Teraz mam widok na kasztanowce wzdłuż Młynówki. I letni taras Karczmy Młyńskiej... I zazdroszczę ludziom jak tam sobie siedzą, a ja w pracy...
  13. A no i temat jedzenia. Musiałam sie zaopatrzyć w zapas słoików, bo za granica nie wiadomo co bedzie i co krolewicz będzie chciał zjeśc. A po co mi problemy na wakacjach... Zazwyczaj nie sprawdzam cen. jednak kupowałam słoiczek, który młody uwielbia jako deser (hmm... warzywa jasne z kurczakiem... taki deserek...) który zwykle kosztuje w rossamannie poniżej 3 zł/sztuka a w auchan - prawie 5 zł kosztował, normalnie mnie wcięło... Wczoraj poszłam sobie do kosmetyczki obstrugac pietu i upiekszyć paznokcie u stóp. Wszak na basen sie wybieram też.... No i szanowny małzonek wieczorem do mnie gada -" jak Cię nie było to sobie z młodych Hit'y otworzylismy" ... jak to to Hity???? No.... ja tu pilnuje braku sladowych ilości cukru w słoikach, kaszkach, musach owocowych... A on go Hitami częstuje. całe szczęscie tylko ciastko mu dawał, bez tego czekoladowego zajzajeru.... ot, mężczyźni...
  14. Oligatorka z zębami jest tak, że niby powinny wyjśc najpierw dwójki, potem czwórki, a potem trojki. Ale jak Krasnal dowodzi i inne maluchy - może w praktyce byc baaaardzo róznie :))
  15. Przyznam, że po blisko 20 latach przygody farbowaniem to do fryzjera idę tylko jak potrzebuję jakieś wygibasy kolorystyczne. Bo trudno mi dogodzić... :)) farbowanie to nic trudnego, jak tylko sie zwróci uwagę na kilka rzeczy. inna sprawa, ze może u fryzjera przyjemniej, ale jak sie ma długie włosy to dla mnie zbyt kosztowna sprawa po prostu :((( Mokka rozumiem, że takie zmiany irytujace, ale ogarniecie to, tylko trzeba sie przyzwyczaić. ja też nie mam gdzie parkować, bo pracuję w centrum Starego Miasta, więc mąz mnie wozi :))) no fakt, że nie każdy ma taka możliwość.
  16. Znów forum się kiełbasi i trudno cokolwiek napisać…. Oligatorka żoo ma racje, teraz to raczej po ptakach. Gwiazda kapryśna. Nie lubi suszy, ale na przelanie reaguje też zrzucaniem liści. Lubi mieć jasno, bo inaczej też lecą liście. Przesadzanie w fazie kwitnienia – nie bardzo posłużyć mogło :( Jak się zregeneruje to będzie już zielona i możesz ją przyciąć, żeby wyglądała lepiej, ale to roślina dnia krótkiego i samemu wprowadzić ją w fazę kwitnienia jest w domu praktycznie niewykonalne i już czerwona nie będzie. Ja co roku je wyrzucam niestety, jak tracą urok. Farby – jestem praktycznie siwa, od lat farbuję włosy, co przy siwych łatwe nie było. Nie wiem, jaki chcesz kolor. Używałam głównie farb profesjonalnych, jak fryzjerzy. Lubię odcienie czerwieni, więc to były z profesjonalnego Loreala Majirel i Majirouge, albo Luocolor, mają też inne kolory. Jak masz mało siwych, to nie musisz np. odcieni czerwieni mieszać z kolorem podstawowym. Są też takie czerwienie, które kryją same siwiznę i kolor podstawowy nie jest niezbędny. A ostatnio kupiłam Palette Intensive Creme bo szybko potrzebowałam farbę. No bardzo trwały kolor, jestem pozytywnie zaskoczona. Nie wiem, jaki masz kolor włosów. Jeśli nie sa ciemne, to pamiętaj, ze np. to co jest ciemnym brązem to potrafi wychodzić na czarno. Ja stosuję czerwienie na ciemnym blondzie (w profesjonalnych to będą się zaczynać od nr 6), bo na jasnym brązie (nr. 5) wychodziły mi za ciemne, a ciemnych brązów wcale nie uzywam. A mam naturalne włosy ciemny brąz, choć już go w sumie nie pamiętam :)))
  17. Witam :) Dziecko dziś wstało normalnie czyli już po 8 rano i mi zburzyło plan... :)) nie zdążyłam z prysznicem i teraz czekają mnie spazmy pod łazienką... Za to po dwóch dniach bez kupy dziś w nocniku istny kopiec kreta został wyprodukowany... Mamo wcześniaka obstawiam że skoro mama w domu to tacie to nie przysługuje. A potem pewnie jednemu rodzicowi. Jakoś z automatu mamie ale musialabys sprawdzić bo po prostu nie wiem. Skakanka u nas początek pracy nieruchomy. Musisz przyjść między 7.30 a 8.30 i być 8 godz. w pracy. Jak dostarczę zaświadczenie o kp to mogę tą dodatkową godziną żonglować jak wolę byle był 7 godz. dzień pracy. Kaisuis komentarze w trzeciej osobie poprzez "tłumaczenie" maluchowi są szczególnie irytujące. Mojej teściowej pewnie coś bym palnęła... Na szczęście ona ceni nasz sposób zajmowania się dziećmi i rzadko ma jakies "ale". I chyba też boi się coś głupio palnąć... Na szczęście... :))
  18. no nie, jednak reklamy w mich myslach nie czytaja :)) dzis mam propozycje wedrówek dla singli i preparaty na rzucanie palenia... ani to, ani to... no nawet tu o tym nikt nie pisze :)
  19. Olija Peonia dzieki za dobrą energie która wniosłas do marcoweczek ! Olija, ja to chyba niewiele zrobiłam :) Tylko prawde piszę... To żoo ma zdolności pobudzające forum, u nas tez jest motorem postępu :)) Ja naprawdę podziwiam (no i ciut zazdroszczę chyba...), ze potraficie jakoś trwać tu razem w "marcowym domu" i nie wynosić się w całości na fb, zostawiając tu nieliczne koleżanki same, jak to sie zadziało latem u nas na grudniówkach. I tyle :)) Pisałyście tu o nocniku. Ja napiszę o moich doświadczeniach, do skorzystania albo i nie - bo co mama to inny patent na te sprawy. na nocnik wysadzac zaczynałam każde z moich dzieci jak stabilnie siedziały, celem przyzwyczajenia do sprzętu. Nie uciekały po prostu potem z tego urzadzenia, jak nadszedł czas, bo były oswojone. Nikt nie łudzi sie chyba, ze roczne dziecko będzie wołać, ze chce na nocnik i kontrolować zwieracze, no chyba że jakieś jest w tej materii poza przeciętnością. Ja sie nie łudzę bynajmniej, że mi to będzie dane. Jak młody ucieka to niech sobie idzie, bo ma ważniejsze sprawy, niż siedzenie bez celu na nocniku... :)))) Ale jak potrzebuje kupkę zwalić, to wali od razu... Ale on bardzo szybko zajarzył, do czego to służy. Skuteczność mamy praktycznie 100%. Mnie jest wygodniej kupę wywalic do kibelka z nocnika, niż z pieluchy i nie ma też wtedy maziania sie w kupce; a synalowi widzę, ze wygodniej wydusić kupala w nocnik niż w pieluchę. Zużycie pieluch tez zdecydowanie spadło, bo około połowa sików z dnia też tam trafia. Mimo, że sadzamy kilka razy dziennie, a nie co chwilę. Dlatego doceniam nocnik, choc na odpieluchowanie to jeszcze daję sobie czas po ukończeniu 1,5 roku... Moja córka, to była tak oporna, że odpieluchowała się dość szybko, ale na noc pieluchę nosiła jeszcze po ukończeniu 3 lat....
  20. Wszystkie moje dzieci nie nosza kapci. Boso, albo skarpety i tyle... nie walczę... Mokka współczuję :( nas tez co jakiś czas chca gdzies przenosić a to skutkowałoby dezorganizacją dojazdów. Jak Cie pocieszy to Ci napisze, ze i tak zmiana miejsca to jakos jest do ogarnięcia... Ja przez pomysły tzw. "dobrej zmiany" po powrocie do pracy musze wyznaczyć dwie osoby do relegowania... pewnie zlikwidują mi najpierw dziewczyny na zastepstwach, takie fajne, które chciałam u nas zatrzymac. a będe jeszcze musiała wskazać, kogo usunąc z referatu. no nie chce mi sie wracać.... Skakanka zapomniałam że kiedys pytałas o przepisy związane z pracą do 18. U nas to wynika z kodeksu pracy, a dokładnie, ze jak u nas jest do 18 to jest wtedy 10-cio godzinny dzień pracy, a art. 148 mówi o świadczeniu do 8 godz. na dobę pracy w związku ze sprawowaniem opieki nad dzieckiem do lat 4. Więc o ile nie zaczynasz wtedy pracy później, to nie moga Ci zatrzymac np od 8 do 18. ja z tego korzystałam już w ciązy. u nas jeszcze z ustawy o pracownikach samorządowych wynika przywilej odmawiania nadgodzin i pracy w nocy, w dni wolne. Oligatorka ja też głucha :)) w kwietniu doczekam wreszcie mojego terminu u audiologa... Kaisuis to nie tylko róznica wieku :)) to też róznica płci chyba...
  21. Jezu, ale te Wasze dziewczyny są rozgarnięte!! Mój przy nich głupiutki jeszcze ale pamiętam że córka wszystko też szybciej robiła. Uff... Jedną dokumentację właśnie wydałam klientowi... Jeszcze jedna u mogę zacząć myśleć o wczasach... No i wykrakałam... Ucichło a marcówki nas zapraszają:)) ale tam dość hermetycznie, widać że dziewczyny zżyte i trudno się wcinać. Ale dziękuję Renia za zaproszenie:)) bardzo miło!
  22. Witam:) Dziś młody kolejny dzień idzie na "służbę" do dziadków. Próbuje przed urlopem wszystko ogarnąć ale końca nie widać... W marcu wyjeżdżam na 5 dni. Do nas wprowadzają się wtedy na ten czas teściowie żeby zająć się dziećmi... Niby chcę ale już się boję... żoo nic nie zamówilam bo zwyczajnie zapomniałam w zeszłym tygodniu a że wyjeżdżam to zamówię tak żeby przyszlo po powrocie.
  23. Daises Myszak na 100% da radę. Tylko Ty przez jakiś czas będziesz w rozterce aż wreszcie wszystko sie ułoży i będzie na pewno ok :)
  24. Kaisuis sprawdziłam i mam z Garniera Miracle Skin Cream a z Nivea Cellular Perfect Skin illumination. To niby kremy ale ja ich używam na mój normalny krem jako lekko koloryzująca baza pod puder mineralny w kamieniu. Mnie też wszelkie podkłady klasyczne wysuszały skórę i kończyło się liszajami. Odkąd je odstawiłam (używam tylko na tzw okazje) i robię jak powyżej mam spokój ze skórą. Mamo wczesniaka też by mi ten burak spokoju nie dal... Co do zakupów to ja mam zwyczaj czytania opinii o sprzedawcy przy każdym zakupie przez Internet. Skarpetki sobie od chińskich biznesmenów zakupię w ramach rozrywki :))
  25. żoo tak jakoś wychodzi, że uruchomiłaś marcówki, to u nas coś ucichło :))) za chwile może nas tam zaproszą w rewanżu....;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...