-
Postów
2,513 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
123
Treść opublikowana przez Peonia
-
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Siedzę na spotkaniu u dyrektora i już mam totalną głupawkę... Chyba głodna jestem :-)) żoo oj bidaku, dobrze że Cię choć nakarmili. Trzymaj się! Co ksylitolu to w ciąży szukałam sposobu na słodzenie herbaty bo nie mogłam się przyzwyczaić do gorzkiej. Przyznam że tak mnie ucieszyło że nie jest gorzka że zmiana smaku mnie nie obeszła i chyba natychmiast się przyzwyczaiłam. Natomiast karob od razu został zdyskwalifikowany. Ten smak drażni całą rodzinę. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Kaisuis w sumie to nie mam pojęcia jak Twój małżonek odróżnia coś z ksylitolem od tego z cukrem. A może u mnie słabo ze smakiem. :-)) żoo Pewnie jakby mi obliczyli w pappa wysokie ryzyko to bym na amnio poszła. Ale jak byłam uspokojona to nie chciałam. Spróbuj się nie nakręcać choć to trudne. Może zrób usg u tego swojego specjalisty i jak Cię to nie uspokoi to będziesz myśleć o dalszych badaniach. W sumie przed 13tc niewiele zrobisz poza opanowaniem nerwów :-)) u nas w poradni właśnie w 13 tc celują bi uważają to za najlepszy diagnostycznie tydzień. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
No tak Kaisuis, też ten rozsądek do mnie trafia. Bo mój na mm źle reaguje a na krowie już nie. A diabetolog w ciąży nawet ksylitolu mi chciała zabronić ale ją jednak olałam bo to była płaska łyżeczka dziennie. Tak na zdrowy rozsądek to wzięłam :-)) -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
żoo fakt, jak od tej strony do pappa podejść to nic nie da. Niemniej mnie po prostu uspokoiło małe ryzyko i pozwoliło podjąć decyzję że rezygnuję z amniopunkcji, której się bałam. Sam pappa to za mało mnie pewności dodał świetny diagnosta usg. To widać szczęście u mnie w tej poradni genetycznej. Co prawda oni prowadzą badania też z jakiegoś grantu, może to daje więcej świadczeń? Tak czy inaczej i 10 lat temu i przy młodym nie było problemu z terminem. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Zakropkowana u mojego najstarszego od małego problemy ze swędzącą skórą, co jakiś czas rozdrapuje sobie zagięcia kolan, stopy... Po testach wyszły tylko pyłki drzew wczesnych, a nie pokarmowe. ja tez na to uczulona, choć ostatnio lepiej, bo objawy kolejne ciąże coraz bardziej mi złagodziły. W tym roku jeszcze nic, zobaczymy, czy w ogóle cos wyjdzie, bo zeszłego roku praktycznie objawy znikły. ja nie uzywam cukru, słodzę tylko trochę herbatę ksylitolem, ale dzieci uzywają cukry trzcinowego, białego u mnie nie ma. w sumie młody wcale cukru nie dostaje, chyba, ze cos jest w owocach, albo w kaszce, choc w sumie uzywamy ostatnio tylko jaglanej i owsianki. żoo ale ten mój to nieogarnięty, my sie smiejemy, że jemu sie na dworze oko zapruszy i padnie... nie wie, czy takie egzemplarze sa twardzielami. no ale może będzie ok. ja ściółkuję wszystko. kolory lepiej na ściółce wyglądaja, jakoś mi tak bardziej porządnie i chwasty mniej rosną :)) kurcze z tymi genetycznymi u mnie w szpitalu wszytsko było dostepne od reki w poradni genetycznej, zapisywali tak jak opisują kiedy trzeba. to chyba wole zwykły NFZ niż Luxmed, bo wychodzi, ze z luksusem jest on na bakier :))) -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Zakropkowana U nas też okres żarłoka. A bałam się że przez brak apetytu przy antybiotyku będzie z jedzeniem klopot a jednak apetyt wrócił ze zdwojoną siłą tylko u nas mniejsze porcje ale często. W efekcie jada każdy posiłek razy dwa, czyli dwa śniadania, dwa obiady, dwie kolacje... Kurczę, przykra przypadłość z Waszą atopią. Pewnie u takiego malucha trudniej o diagnozę alergenu. Mieliście testy? -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Kaisuis Peonia A spróbuj, może Ignaś załapie. U nas o piciu herbatki nie było wcześniej mowy. W sumie mąż zaproponował z tym sokiem (najlepszy jablkowy) i jakoś poszło.Teraz z tym sokiem wypije każdą herbatę:-) musze spróbować. a nuz sie uda.... a jakie herbatki podajesz? -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Skakanka ten glut chyba jakąs zjadliwą cholerę w sobie nosi i wciąz infekuje. Ciekawe, co wymaz pokaże. Oby wreszcie udało sie to wyeliminowac, bo szkoda Julki :(( duzo zdrowia życzymy!! mój dziś wrócił do żłobka, mam nadzieje, że zaraz nie wróci chory :/ -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
żoo Oligatorka Z jakiego powodu robiłaś amniopunkcję? Poprzednio miałam i mnie uspokoiła i teraz się zastanawiam czy nie zrobić "na życzenie" mnie skierowano w uwagi na wiek, ale nie poszłam, z testu pappa miałam wyniki na poziomie kobiety przed 30-stką, no musiałabym sobie to odszukac, ale genetyk powiedział, ze 25 latka mogłaby mi ich pozazdrościć i odradzał amniopunkcję, wespół z moim ginekologiem. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Kaisuis Teściowa mi mówiła, że 16 msc córka jej koleżanki ma już początki próchnicy. Jest to w ogóle możliwe u tak malego dziecka? mój najstarszy wciąz pił w nocy, wody nie chciał. no i efekt próchnicy był bardzo wczesnie, nie miał 2 lat, jak sie zaczęło, niestety. dlatego walcze z najmłodszym o picie zwykłej wody, ale to trudne. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Kaisuis Ja też na kwiatach się nie znam ale bardzo lubie. W kuchni mam takie: Nie wymagają praktycznie żadnej pielegnacji choć wiem, że może są małourodziwe ale zawsze, to odrobina zielonego. No i ja je rzadko podlewam. Może Peonia albi Żoo coś więcej podpowiedzą. widzę tu cissusa, scidnapsusa, marantę i hoję. rzeczywiście osobniki stosunkowo łatwe w uprawie. i cieszą oko :)) no i tu anegdota. kiedyś jakimś cudem pomyliłam się i podlałam cissusa rombolistnego wodą cytrynową żywca. bo trzymaław w pracy wodę do podlewania w butelce po tej wodzie, i raz podlałam własnie cytrynową... cissus padł... od tamtej pory zabroniłam takich rzeczy w domu. niewymagającymi roslinami domowymi sa sansewierie, zamiokulkasy, peperomie - wszytsko naprawdę trudne do zabicia, podobnie jak storczyk - ale tylko phalaenopsis. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Kaisuis Janka Ja dolewam sok do herbatki. Wtedy lepiej wchodzi :-) Samą marchewke do picia jakoś rzadko daje, więc nie pomogę. Janka, mój soków marchewkowych nie lubi i nie daję. zresztą zawsze słyszałam, żeby z marchwiowymi nie przesadzać, a mój najstarszy akurat bardzo lubił i był żółtawy, az pediatra kazała to ograniczyć. niestety u nas woda truje, herbatki trują.... może wykorzystam Twój patent kaisuis z dolewaniem do herbtaki soku i wtedy załapie? choć tak próbowałam z woda, ale w pewnym stopniu rozcieńczenia soku przestał go pić i tyle :(( musze poczekac, aż zmądrzeje.... -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Oligatorka Moja panna tez się często budzi w nocy ja padam na twarz i domaga się cycka nawet co godzinę ;-( nie mam pomysłu, żeby już ją odstawić bo jest rozpacz ;-( Peonia współczuję obowiązków nie wiem ja jak wrócę do pracy to planuję chodzić na obiad do baru ;-) Oby synek chodził jak najdłużej do żłobka ja mam dość, jestem zmęczona. żeby zjeść obiad o jakiejs sensownej porze musze przygotowac coś wieczorem dzień wczesniej, albo podac gotowy, np. jakies pierogi. pewnie musze się tez przyzwyczaic do nowego trybu. w pracy dyro znów dzis próbował narzekac, ze cos tam juz powinno było być zrobione. No nie będzie. nie nadrobie 1,5 roku w tydzien, marzenie ścietej głowy.... od razu tez go uświadomiłam, że na żadne prace po południu nie mam czasu, więc społecznikowanie odpada. co do kp. to młody po kilku dniach beze mnie odmówił współpracy. z córka było tak samo. jedyna skuteczna metoda, u nas przebiegła w sumie bezbolesnie dla maluchów. może uda Ci się coś zorganizować? -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
żoo piękne irysy :)) u mnie na razie wciąz tylko krokusy wylazły a reszta czeka na lepszą temperature... nie ściółkujesz rabat? co do temperatury... córka wczoraj po południu wypuściła kota na taras, a dzis rano go tam znaleźliśmy... poleciał jeśc, zaraz potem wymiotował, cały dzień biedak spi. mam nadzieje, że sie nie rozchoruje, bo jednak zimno było. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Kaisuis Peonia Wierze, że z trójką dzieci nie masz lekko. Ja doszłam do wniosku, że za cienka jestem na więcej niż jedno dziecko. Może i nawet bym chciała mieć kolejnego potomka ale musiałabym mieć kogoś na miejscu do pomocy. W tej chwili to już mam trochę dość. nasz najstarszy był kochanym maluchem, w porównaniu do najmłodszego praktycznie bezobsługowy :)) gdyby jako pierwsza urodziła się córka, to moze i skończyłoby sie tylko na niej... więc Cię rozumiem :)) ale może z czasem zachce Ci się jeszcze maluszka. teraz jesteś po prostu bardzo zmęczona Zosią, bo to widze wymagajaca panienka. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Tak jak myślałam powrót do pracy będzie masakrą pod względem czasu. Niestety obowiązków nie ubyło tylko na ich wykonanie skrajnie mało czasu i brak kolejnych możliwości oddelegowania... Po weekendzie chyba jestem jeszcze bardziej zmęczona niż w piątek. :-(( żoo my z mężem też zawsze byliśmy najmniejszymi dziećmi i raczej za bardzo nie wyrośliśmy. No ale karłowaci nie jesteśmy więc mam nadzieję że i starszak podrośnie. To bardzo mądre dziecko. Wyrozumiałe, jak ostatnio widzi moje zmagania to nawet mnie żałuje więc tym bardziej jakoś mi go szkoda że cierpi z powodu swego niskiego wzrostu. Niestety już brak sposobów na pocieszenie. Dzięki za recenzję filmu. Nie ciągnęło mnie na niego i chyba jak już to pójdę na Skłodowska. Mamo wcześniaka We wczesnej ciąży nie krwawiłam ale dwie znajome tak. Po podaniu Luteiny było ok, musiały się też oszczędzać. Pewnie to samo czeka Ciebie i raczej nie da się już kp. W ostatniej ciąży taką żywą krwią poleciało mi pod koniec, po odpoczynku po kilku dniach się uspokoiło a młody urodził się dopiero po około 3 tyg. i to cc bo zupełnie mu się nie śpieszyło :-)) bądź dobrej myśli, bierz leki i postaraj się odpoczywać. Będzie dobrze! Mokka Czyli chyba zmiany mają też i dobre strony? Nie podobały Ci się na początku, dobrze że to idzie jednak w fajną stronę. Mój jutro wraca do żłobka. No i od razu martwi mnie czy czegoś nie przywlecze... Zielona No fakt że tu bardzo cicho. Powroty do pracy i inne kataklizmy pewnie utrudniają pogaduchy. A może i jeszcze inne powody się zdarzają. Mam nadzieję że jakoś się ostaniemy tutaj mimi wszystko i dziewczyny będą to wpadać. Ja chyba z tego powodu zostanę nocnym markiem... -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Bamcia Rudasek to kawała chłopa :)) Moje starsze to z tych nieduzych, zwłaszcza syn. Jednak co juz miałam wybrac się do endokrynologa, zeby sprawdził czy hormon wzrostu w normie, to zawsze nagle mi skoczył ze wzrostem. Jednak jest najmniejszy w klasie i cierpi z tego powodu. No ale ja byłam zawsze najmniejsza, a jego ojciec tez, zaczał wyrastać dopiero w wieku dojrzewania, to pewnie taka powtórka będzie.... Janka zdrowia życzymy. Oby juz sobie choróbska poszły. Najmłodszy wazy około 11 kg, tez już nie jest taki duzy, jak w wieku kilku miesięcy sie zapowiadał. Taki drobny jak Twoja córcia był mój najstarszy, ale to ma swoje dobre strony. Mniej do noszenia i rzadziej garderobę trzeba wymieniać :))) Zielona, to załapałas trochę oddechu :)) U nas byłoby nieźle gdyby nie powrót kłopotów ze spaniem. Tak jak starszaki odkąd młody chodzi, to się ode mnie odkleił i potrafi całkiem fajnie sam się sobą zająć. Tu oddech. Ale przez przerwę w żłobku po chorobie chodzi do dziadków, którzy mają na jego punkcie po prostu pier...lca no i skaczą wkoło panicza jak trza... Nawet sam spać nie chodzi, tylko okazało się, ze dziadek go za raczke cały czas trzyma... no i juz wiem dlaczego dziecko zapomniało, ze spac mozna samemu. A przed wyjazdem, nawet chory spał lepiej, teraz w sumie juz od 1 w nocy lamenty i spać chce tylko z nami, ale mnie to nie pasuje, bo sie wierci i mnie wciązwybudza, jestem po prostu zmeczona, mąz też... Przedtem jak sie połozył wieczorem, to dopiero około 6 rano lądował u nas i to było dla mnie akceptowalne, bo mogłam sie wyspać.... Od poniedziałku wraca do żłobka, mam nadzieje, ze mu sie odmieni jak poprzednio w dobra stronę... Tyle, że tak dawno go tam nie było, że cały dzień na razie zostac nie może, wiec około godz. 12 mąz bedzie go musiał do babci zawozić.... Oby go tam znów nie psuli.... -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Bamcia dużo bym dała żeby tę minę zobaczyć. :-)) ależ pani musiała kopara opaść... A ile ma Rudasek? Chyba już spory chłopczyk?? No wiele maluchów przez Twoje ręce przeszlo. Jakoś miałam wrażenie że przed Rudaskiem był tylko Kapsel ale pewnie to dlatego że z nim tak bardzo byłaś związana. Masz jakieś wieści czy zamilkli na amen? -
Ja też nie mogę sobie pozwolić na wychowawczy. Po tygodniu pracy dzis padlam po południu, mimo że nie weszłam na razie na obroty, daję sobie luz na razie. Jednak odpowiedzialność duża a i wysiłek intelektualny jednak większy niż w domowych pieleszach... Ciaża Powiedz tym wszystkim "doradcom" że dawno jesteś dorosła i sama bierzesz odpowiedzialność za swoje dziecko. Oni mają lub mieli swoje o których sami decydowali a nic im do Ciebie. Takie komentowanie bywa przykre, pewnie Ci smutno ale nie dawaj się. Będzie dobrze, tylko może spróbuj wyznaczyć granice. Moje dziecko wczoraj i dziś przyniosło mi nocnik. Jak tylko go posadziłam to szla kupka. Jestem zaskoczona, bo starszaki robiły to dużo później.
-
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Jak czytam o Waszych energicznych pociechach to tym bardziej doceniam że mój raczej z tych spokojnych. Jakby tak "huraganił" jak Wasze to bym padła trupem bo i tak brak mi czasem siły. Teraz, jak nie jestem przyzwyczajona jeszcze do pracy, to w ogóle jest trudniej. Co prawda tam się nie daję ale i tak jest to wysiłek i często emocje więc potrzeba więcej energii niż do domowych spraw. Co do tego nocnika to jestem też bardzo zaskoczona. Starsze dużo później do takich rzeczy dorosły i długo nie mogłam ich odpieluchować. Ciekawe jak z tym będzie u najmłodszego. A jeszcze koleżanki co Wam się maluchy wiją podczas zmian pieluchy dopowiem że wspomniany wnuk przyjaciólki to dopiero gigant... Jak tylko jest bez pieluchy, bo np. taką po kupie trzeba ogarnąć to od razu sika z premedytacją na podłogę, kanapę, czy co tam ma w zasięgu... No nie zazdroszczę... -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
No co się nam znów koleżanki poznikały? Rozumiem że często w pracy się nie da no bo sama mam ten kłopot. Ale tak zupełnie nic nam nie napiszecie? Idę odwiedzić koleżanki Marcówki. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
W sumie określenie dla dzieci w wieku naszych typu "grzeczny" są niefortunne no bo trudno je posądzać o to że są niegrzeczne :-)) raczej bardziej energicznie eksplorują otoczenie. Jedne będą jak huragan a inne to biorą na spokojnie. żoo pamiętam czas brzucha i małego człowieka do obslugi. Jednak mój najstarszy był z tych nieskomplikowanych w obsłudze i nie dawał mi się we znaki. W sumie jedynym problemem było tylko dźwiganie. No rzeczywiście może być Ci coraz trudniej z tak energicznym maluchem. Na szczęście masz obok mamę, pewnie pomoże. Moje dziecko znów zawołało o nocnik do kupy a jak jest głodny przynosi śliniak :-)) -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
żoo wiem o czym mówisz ale niestety nie wiem co Ci podpowiedzieć. Nigdy nie miałam takich problemów ze współpracą z dziećmi. Jak w wieku kilku miesięcy próbowały mi się wywijać dość konsekwentnie te niesubordynację starałam się ogarnąć i potem już nie było takich akcji. Ale widzę jak wnuk mojej przyjaciółki jest z tych dzieci co ani bez awantury się się nie ubiorą ani zmiany pieluchy nie przebrną i sposobu na spokój nie ma :-( Moje dziecko chyba rzeczywiście z tch grzecznych. Tak mówią w żłobku i tak też twierdzi szwagierka przedszkolanka. U nas w domu generalnie spokojnie i cicho, może mu się to udziela? No dzieci są bardzo różne, mają różne charaktery i energię, jak dorośli. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Wszy co jakiś czas pojawiały się w szkole, ale nigdy dotąd w głowach moich dzieci :( Bamcia, Ty wnioskuję gdzieś z południa jesteś, skoro krokusy juz za Tobą :)) to super, że tak udało Ci się z tą rehabilitacja, to na pewno ułatwienie w Twoim i tak niełatwym zajmowaniu się tymi maluszkami. dzięki za podpowiedź, poszukam tego w aptece. Te parę sztuk, co znalazłam wczoraj to może byc nowa infekcja albo wylęg z gnid, których nie udało sie usunąć, a przeżyły mimo kuracji. W każdym razie to był drobiazg w porownaniu do inwazji, z jaką walczyłam po powrocie z urlopu. Teraz ledwie parę sztuk, a poprzednio po wyczesaniu było aż szaro w wannie od wszy i wyczesanych gnid.... Okropność. Stosowałam naprzemiennie dwa preparaty o odmiennym sposobie działania, mam nadzieję, że wreszcie się tego pozbędziemy. Jagoda, to dziwne z tymi praniem. Uzywam persila megaperls i żelu persila, do tego płyny softlana lub lenora i nigdy tego nie było. Dla młodego rodzimego Dzidziusia i lenora snsitive, a mam słabość do pachnacego, miękkiego prania więc płynu do płukania zawsze nalewam za dużo.... żoo mój demolkę bezkarnie to tylko na macie z zabawkami, tam bywa sajgon.... i niech tak zostanie :)))) przychodzi mi na myśl za dużo ubrań w pralce? w pracy metodycznie nie przemęczam się, robię to co mi wychodzi i nic ponad to. zobaczymy, jak długo wystarczy mi zapału, aby przy tym trwac :)))) dzis dyrektor przezywał istne katusze, bo dotarło do niego pismo z kadr o moim 7 godzinnym dniu pracy i nie może tego przezyć :))) no jakoś musi się przyzwyczaić. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Kurczę u nas ponowna akcja wszy... Noż słabo mi się zrobiło jak podczas rutynowego, codziennego przeglądu włosów córki znów znalazłam parę osobników... Kolejna kuracja... Tylko być może ja o to dbam ale inni rodzice niekoniecznie i problem wraca... Eeech... Mamo wcześniaka Jakbym była kolejny raz w ciąży to na 100% bym poszła wcześnie na L4... Korzystaj jak możesz. :-)) Jagoda Może mój opanował nocnik ale i tak wiele rzeczy to jeszcze przed nim... Każdy z naszych maluchów coś potrafi co inny nie opanował :-)