
Olija
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Olija
-
Lilijka87 Czy któreś dziecię spożywa już jeden pełny bezmleczny posiłek? Pytam bo Ania to zje ze 4 łyżeczki (te swoje) słoiczka i koniec z otwieraniem dzioba. Zastanawia mnie jak długo tylko takie kosztowanie może potrwać? U nas jest podobnie z obiadkami i z kaszka bezmleczna. Kilka lyzeczek i koniec albo i po oblizaniu odwracanie główki co dla mnie jest sygnalem ze tego nie chce dlatego spróbowałam nie miksowac i na kilka dni działało. Dziś pociamkala cielecinke moze i z 1 lyzeczke tego zjadla (miesko bylo osobno- mięciutkie i pokrojone na drobno) ale ziemniaczkow i marchewki nie chciala (slupki rozgotowane). Wiec jutro moze otworze sloiczek zamiast gotowac. No a same owocki wcina ze smakiem i z pół sloiczka zje bez problemu:) fajnie Nati ze do roku jest czas bo mozna powolutku bez spiny
-
Oooo...widze ze jest nas wiecej bez tv!:)
-
Lilijka87 ~kalae ~Magdalenka851 Kalae,maddalena a jakiej kaszki używacie? Mają one w składzie mleko? ja mam z hipp bezmleczną, bezsmakową, bezcukrową są w wersji glutenowej i bezglutenowej I się dziwisz, że nie chce jej jeść samej? bez smaku... Mmm pyszności! Kalae odpowiedź swojemu, że też bym chciała wiedzieć po co się budzi :) Już po szczepieniu. Waży 6800 i ma 67 cm. Bardzo płakała przy wkluciach, tak mocno, że aż mi łzy poleciały :( spytałam się czy mogę ją gdzieś nakarmić i wskazały mi pusty gabinet. Cycuś jest dobry na wszystko! I tak, pytałam o meningokoki i wyszło, że jeśli nie jest to dla nas obciążenie finansowe to polecam zaszczepić. Szczególnie jeśli zamierzamy z nią podróżować, nawet po Europie. Stwierdziła, że zachorowalność jest niska w Polsce i skupia się ewentualnie w jakimś regionie i wtedy dzieci są szczepione z tego okręgu, chyba bezpłatnie. Przy okazji pytałam o ospe wietrzną. Poleca też szczepić bo im młodsze dziecko tym mogą być gorsze powikłania w razie zachowania, a zachoruje na pewno jeśli chcemy puścić ją do żłobka i przedszkola. Wiecie, że podobno dzieci żłobkowe mają na NFZ te szczepionki? Inaczej są płatne. I za dwa tygodnie mamy przyjść do kontroli z dwóch powodów. Po pierwsze jej gruczoły sutkowe są nieco powiększone, choć tego nie widać ale po dotknięciu jest taka gula. Możliwe, że to od hormonów w moim mleku. Po drugie ma nierówne kostki, wiem dziwnie to brzmi ale jedna ma większą fałdke niż druga, jest grubsza. A że czasem zawija jedną stopę bardziej od drugiej i że zaciska jeszcze paluszki to będziemy to monitorować. Może będzie trzeba skonsultować to z neurologiem i ortopedą. Ania została pochwalona za to jaka jest sprawna fizycznie, że się podnosi na czworakach, że próbuje z nich siadać. Stwierdziła, że w około ósmym miesiącu dzieciaki takie coś próbują. No i zęby też pochwaliła i górne pewnie zaraz wyjdą bo są mocno rozpulchnione. I może to być powód ostatnich humorów i nocnych pobudek. Powiedziała, że dzieci cierpią przy ząbkowaniu, a niektórym nawet pękają dziąsła i krwawią :( To tyle co u nas. Teraz czas obserwować Groszke bo jest po pierwszej dawce pneumokoków. Lilijka bardzo mi przykro z powodu wylanych łez Ani. Dobrze ze udalo sie z pokojem do karmienia. Gratuluje 6800g Szczescia:) Mnie uspokoila informacja ze Ania jest bardziej sprawna i ze jej umiejętności to ok 8 msc bo pamietam jak z otwartą buzia obserwowalam co potrafii i sie trochę zmartwialam o Nelcie. Ale z tego co piszesz wynika ze ma jeszcze czas. Siedem pobudek??? toz to prawie co godzine:( dzielna mama! Trzymam kciuki zeby bylo coraz lepiej ze spaniem!
-
Alexann Ja dzisiaj po wizycie u gin. Fasolka rośnie, w macicy jest jeden mały krwiak ale ponoć nieistotny. Czuję się w miarę ok, na szczęście przypadłości 1 trymestru mnie omijają. Zastanawiam się nad zmianą gina bo jak w 1 ciąży babka była ok, tak teraz zachowuje się jak zbuntowana nastolatka, witając mnie dzisiaj tekstem "nie rozsiadać się, ja tylko sprawdzę czy to dziecko jeszcze żyje". Myślałam że babsko rozszarpię... Syn już prawie zdrowy, został minimalny kaszel. Robiliśmy mu ostatnio morfologię bo bardzo się poci (wręcz zostają mokre plamy) ale jest wszystko ok. Alexann szkoda słów! Nie wiem jak mozna cos takiego powiedziec-totalna znieczulica:( Twoje Dzieciatko bedzie cudownie sobie rosło w Twoim brzuszku a Ty dbaj o swój komfort i nie pozwalaj innym przekraczac Twoich granic. Tangoya dziekuje za Twoje posty a za ich długość dodatkowo. Mądra z Ciebie Kobiecina:) Kalae super pomysl z tym otwartym oknem. Mi sie jeszcze pomyslalo o szumach zza okna np deszcz na youtubie albbo pociag na torach.
-
Kalae dokladnie tak jak napisalas-gotuje w wody i kroje na małe kawaleczki. Magdalena82 zawsze marchewka jest w kupce ale ani dyni ani ziemniaka ani mieska(mimo ze widzialam jak łyka większy kawałek) nie ma w pieluszce. A my zamiast tv gramy w planszowki. Jak jest chwila to rozkladamy. Telewizor czasem sluzy do ogladania filmow ktore mamy na dysku. A antena byla zamontowana tylko dwa razy jak byly mistrzostwa swiata i euro
-
~ANikod Kilka razy czytałam inne fora, szukając jakiejś odpowiedzi i widziałam, że zazwyczaj po kilku stronach zaczynały się kłótnie, wyzwiska. No a tutaj chyba się to jeszcze nie zdarzyło :-) No ale dość lizusostwa ;-P My też próbujemy rozszerzać dietę słoiczkami -warzywa, mięsko, rybka, a ok. południa na tapecie ostatnio gruszka albo maliny z bananem - to mój synek uwielbia. A jak dajecie bułkę, chrupki czy kawałki warzyw to Wasze dzieci nie sprawiają wrażenia jakby się krztusiły (wielkie załzawione i przerażone oczy, wymuszony kaszel)? Bo u mnie tak to mw wyglądało, więc narazie podaje papki. A w ogóle moja pediatra kazała nam wprowadzać wszystko po skończonym 4m-cu... U nas czasami robi tak jakby jej sie cofalo otwiera wtedy buzie i widzę ze w gardle jest wiekszy kawal-oczywiscie to jest moment kiedy ja mam przerazenie w oczach ale Nelka sie uśmiecha;) nie dotykam jej ani nic ale jestem gotowa jakby sie zakrzrusila wziąść ja na kolano z głową niżej ale do tej pory nie bylo potrzeby. Potem albo ten kawal jezykiem wypycha z buzi albo łyka a to lykanie wyglada jakby sprawialo jej dyskomfort czasami ją aż przetrzepie no ale ona do tej pory miala doczynienia z plynnymi konsystencjami wiec chyba sie dopiero uczy
-
~kalae Olija Kalae dalam wczoraj mięso i bardzo gazy szly i miałam wrazenie ze przewod pokarmowy sie zastanawial co z tym zrobic ale osatetecznie wyszla super kupka ladnie strawiona ale smierdzaca;) Mieso wcina ladniej niz warzywka. Bo papek nie chciała i daje jej rozgniecione lub w kawalkach wszystko osobno ja na razie daje papki, ale mozliwe, że lepiej by jej szło jedzenie kawałków, bo dawałam jej bułkę i bardzo się jej podobało. teraz czekam aż wstanie i zrobie podejście z tym mięsem. a kupki też śmierdzące, aż żal tych żółtych :) . Bulke tez daje do pomemlania podobno jak ja zabkowalam to chetnie wkladalam do buzi wlasnie bulke. Ugryz nie ugryzie ale tam.gdzie memla to mokre i napoczete. Tylko potem od razu musze wode dac bo tak jakby jej sie pic bardzo chcialo Smieje sie z niej bo wlazla teraz pod przewijak i głową go podnosi. Wogole od naszego spotkania wiecej dupcie do gory podnosi napatrzyla sie na Wasze Dziewczyny i Kawalera i ladnie cwiczy:)
-
Kalae dalam wczoraj mięso i bardzo gazy szly i miałam wrazenie ze przewod pokarmowy sie zastanawial co z tym zrobic ale osatetecznie wyszla super kupka ladnie strawiona ale smierdzaca;) Mieso wcina ladniej niz warzywka. Bo papek nie chciała i daje jej rozgniecione lub w kawalkach wszystko osobno
-
~ANikod No to przy okazji ujawnia się mamusia-marcówka (4.03). Też podczytuję Was od dłuższego czasu, głównie podczas nocnych karmień ;-) Stanowicie mocno zżytą grupę, ale może uda mi się wkupić w Wasze grono ;-P Nigdy wcześniej nie udzielałam się na żadnym forum, facebookowa też nie jestem, wolę kontakty twarzą w twarz, ale tutaj pojawiają się tematy bardzo mi bliskie, więc w końcu się spięłam i piszę :-) Witaj. Ja mialam tak samo nigdy na żadnym forum sie nie udzielalam,wogole dlugo nie mialam Internetu w komorce bo slabo korzystam z mediow (teraz trochę więcej;) ale np w domu nie mamy tv bo oboje z mezem mamy zdanie ze tv to zjadacz czasu, nie mam fb i nigdy bym o sobie nie pomysla ze np spootkam sie i zwiąże z ludzmi z forum a tak sie stało bo mimo tego ze kazda z nas jest inna i mamy czasem rozne podejścia to zawsze dbamy o siebie nawzajem i sie szanujemy.
-
Renia niedawno to samo przechodzilam z moją piękną:/ temperatura ponad 39 stp:( to byla trzydniowka a co u Was sie dzieje?
-
Tez Was tak boli glowa? Ja leze z Corcia i razem drzemiemy- juz trzecia drzemka... Obiadu nie ma pranie nie powieszone jakiś spadek energii
-
Sylwia921125 Hejo =) Ja sie na temat kosciola nie wypowiem. Wierzę na swoj sposób do kosciola chodze co niedziele i napewno slub koscielny nie powinien byc przyczyna udzielenia czy odmowy chrztu świętego. I to tyle =) Ciaza widze, ze starałas sie mi odpisac =) dziękuję :* Ostatnio chyba nie moglas uwierzyc, ze Martynka sie budzi co 2 h =) mialysmy taki okres chyba ze 3 tyg. Teraz mamy 3 pobudki w nocy i zaczynamy dzien o 7 :) dla mnie to.tragedia, ale sie przyzwyczailam =) musze ja zacząć klasc później spac, ale ona chce coraz wczesniej =) udaje mi sie ja przetrzymac do 19.30 :) buziaki =) Sylwia wypisz wymaluj moja sytuacja ze spaniem. Nelka tez spala cale noce a teraz są pobudki. Ale skoro tylu dziewczynom sie tak pozmienialo to pewnie nie jest to nic niepokojacego choc wiem jak męczy:/
-
AsiaR Ja tez jestem wierząca, do kościoła chodzę regularnie... Ale wcale nie uważam się za lepszą o tych, którzy nie wierzą lub nie praktykują. Mój mąż jest zdeklarowanym ateistą, w kościele bywa tylko z okazji pogrzebu, ew. ślubu a jest jedną z najwspanialszych, najbardziej cierpliwych osób, jakie znam :-) ma wielkie serce, kocha zwierzęta, szanuje ludzi - nie potrzebuję, żeby chodził do kościoła bo lepszy już chyba być nie może <3<br /> Ślub braliśmy w kościele, tyle że był to tzw ślub jednostronny (ślub z osobą niewierzącą) - d Moja siostra ktora wczoraj chrzvila synka ma właśnie taki slub jednostronny.
-
~Tangoyaa Strunka, zgadzam się z Tobą. Zawsze jak coś piszę, to mam obawy jak to zostanie odebrane i czy komuś nie gram na nerwach:) Twarzą w twarz to co innego:) Dzisiaj rzucam się na głeboką wodę:) Chociaż pierwsza lekcja pewnie będzie na sucho Zapisałam się na naukę pływania, bo wstyd się przyznać ale do tej pory się nie nauczyłam Trochę się wstydzę występu w stroju kąpielowym i zdecydowanie liczę na większość kobiet w grupie Trzymajcie kciuki :) Trzymam kciuki. Ja tez nie umiem pływać:( chociaz jako dziecko w SP plywalam na wf a teraz sie boje. super ze sie odwazylas. Daj znac jak Ci idzie. Ja często mam obawy jak to co pisze zostanie odebrane ale to chyba dlatego ze mam problem z pisaniem.Czesto w slowach nie umiem precyzyjnie wyrazic o co mi chodzi,a w rozmowie twarza twarz macham rekami ;) gestykuluje i jakos latwiej mi to idzie :)
-
Renia83 Co do tematu wiary i chodzenia do kosciola- uważam ze ktos kto wierzy i to deklaruje, ale noe chodzi do kościoła ma pełne prawo ochrzcić dziecko i sama chęć ochrzczenia go jest juz wychowywaniem w wierze katolickiej. Bóg podobno dal ludziom wolną wole, za grzechy typu nieuczeszczanie na msze będziemy sie tłumaczyć tam na górze. Nie ma człowieka który spełnia idealnie te wszystkie najazy i zajazy kościoła, juz sam fakt zabezpieczania sie jest grzechem. Albo to ze nie uczestniczy sie w tej mszy jak należy tylko myśli sie ze po powróci trzeba zrobić pranie. Jestesmy grzesznikami a nasze dzieci nie maja nic do tego i nie będą odpowiadać za nasze grzechy. Uważam w ogole ze chrzcić powinno sie w wieku doroslym, ale to tylko moja opinia. Samo to ze dziecko chodzi na religie, idzie do komunii czy ma chrzest- to nie jest wychowanie w wierze katolickiej? A ze starzy nie chodzą do kościoła to ich problem a nie dziecka. Fajnie ze temat sie pojawil bo ściągnął Renie. A czemu nie spicie o tej godzinie? Karnienie czy Oliwka daje czadu?
-
Ann1ee U nas marchewka nawet ok, marchewka z ziemniaczkiem nie podchodzi, natomiast marchewka z ziemniaczkiem i selerem już jest przepyszna i zrozum tu faceta nawet takiego malutkiego ;) Przeczytalam mężowi i śmiał sie razem ze mna. Fajnie to opisalas
-
Od tej trzydniowki Nela kreci nosem na zupki. Jakims cudem zjadla troche ziemniaka z dynia na kocyku w parku (kiedys pisalam ze chyba Marcoweczki ja zahipnoryzowaly ) no ale ogolnie nie podchodzi jej i dzis odkrylam ze zjada poszczegolne składniki jak nie są....uwaga uwaga...zmiksowane. O co kaman? Zjadła dzis troche ziemniaka dość duzo marchewki najpierw ssala a hak jeh sie oderwalo to memlala memlala i lykala i pierwszy raz mięsko-cielęcinka. Tym samym zmiksowanym pluła..
-
~kalae ~Tangoyaa Karolaa, zgadzam się z tym co piszesz. Wydaje mi się, ze obecnie znacznie więcej jest księży, którzy nie robią problemu i udzielają chrztu dzieciom rodziców, którzy nie mają ślubu koscielnego. Na pewno inna sprawa tyczy się chrzestnych, bo wg Koscioła rodzice chrzestni zobowiązują się do wspierania w wychowaniu dzieci w wierze, co oczywistym czyni, że muszą być wierzący. Jesli ktoś o tym nie wie to chyba te nauki nie są takie do końca zbędne:) W mojej parafii nie ma nauk przed chrztem, ale uważam że to jest dobre i powinno być obowiązkowe, chociażby z tego wglendu żeby wytłumaczyć o co w tym wszystkim tak naprawdę chodzi. Niestety często jest tak, że najważniejsza jest impra po mszy i to w czym dziecko będzie ubrane niż sam sakrament. Tym bardziej nie rozumiem ludzi, którzy narzekają na stratę czasu w kancelarii parafialnej. A już bieganie po restauracjach czy galeriach w poszukiwaniu kreacji problemem nie jest żadnym. nauka kościoła mówi też, in vitro, homoseksualistach itd. poza tym wystarczy mieć ślub kościelny i nikt nie robi takiego problemu, nawet jeśli rodzice ostatni raz w kościele byli na własnym ślubie. Mi chodzi tylko o nierówne traktowanie. Ale zgadzam się, że należy podchodzic do sakramentów i nauki kościoła na poważnie. Pytanie tylko czy jako katolik, mam sie z nią ślepo zgadzać? Chyba tak. Czyli przysięgę brać dosłownie ' i nie opuszczę cię do śmierci' i nie mówi o tym, że się można rozstać. Nie ślepo. Ja z wieloma rzeczami sie nie zgadzam czy po prostu mam odmienne zdanie np w temacie in vitro. Bo sama doswiadczylam oczekiwania na dzidziusia i w chwilach gdy juz nie wierzyłam ze Nela sie pojawi to rozważaliśmy rowniez in vitro
-
Alesandra Najważniejszy dzień w życiu mojego Skarba dobiega już końca. Michaś przez całą mszę gorliwie się modlił (nie płakał, tylko gadał, śpiewał, piał), był najgłośniejszym dzieckiem w Kościele. Decyzja o ochrzczeniu dziecka powinna być w pełni świadoma, że wychowanie dziecka następować będzie w wierze katolickiej i jeśli ktos nie do końca wie z czym to się wiąże to wtedy nauki jak najbardziej były by przydatne, jednak uważam że nie powinny być obowiązkowe dla każdego. Super ze sie udalo i ze Michas tak aktywnie bral udział:)
-
~kalae ja osobiście nie miałam dylematu czy ochrzcić Tosie, zawsze chciałam to zrobić, tylko jeśli ktoś ma to uzależniać od mojego grzechu, to uważam za niesprawiedliwe, gdyż ludzie popełniają grzechy na okrągło, ale jeśli są w związku małżeńskim to nikt im tego nie wypomina, ani nie stawia kryterium, że ma np przestać bić żonę/męża Rozumiem ze spotkalas sie z jakimis trudnosciami mimo chęci ochrzczenia córci:( Twoja sytuacja zwiazkowa nie powinna miec wplywu na to czy dziecko bedzie ochrzczone, tak jak pisala Katolaa roznie przeciez w zyciu bywa. A mi chodzilo o to ze wiele osób chrzci troche bez glowy,nawet nie wiedzac czemu to robi. Szkoda by bylo gdybys Ty nie mogla ochrzcic Tosi mimo ze mialas to przemyslane i chcialas to zrobic. Moja serdeczna kolezanka chrzcila synka w czeladzi w kosciele na rynku. Nie ma slubu i nie bylo zadnego problemu. Jak chcesz mogę zapytac z ktorym ksiądzem zalatwiala fornalnosci. Mysle ze sa księża ktorzy sluchaja i patrza indywidualnie na ludzkie historie.
-
~kalae odczekałam jakieś 20minut i dopiero ją przeniosłam i przykryłam ale nie zbudziła się dopiero po 5 ale dałam smoczka i pospała do po 6 ;) A jednak przykrylas
-
Co parafia to inaczej. Ja bardzo nie lubię papierkologi ani w kosciele ani gdzie indziej bo wtedy papierki są ważne a nie ludzie dlatego sceptycznie byłam nastawiona do nauk a teraz zmienilam zdanie. No bo to ważna decyzja dotyczaca dziecka-czy chrzcic czy nie. I tak samo jak podejmujemy decyzje np czy szczepic czy nie to sie w ten twmat zaglebiamy to dlaczego mialoby byc inaczej z chrztem?! U nas na naukach bylo z 30 osób ale prowadzący zadał jedno mega wazne pytanie zeby każdy sobie samemu odpowiedział: a dlaczego wogole chcecie ochrzcic wlasne dziecko? Takze nauki naukami a wazne jest to dlaczego chcesz orzchcic własne dziecko. Alexann zdrowka dla Waszej Rodziny. Ale pogoda...:(
-
Poluj Alesandra i zabij komarzysko!
-
Oj zmascilam tym chwaleniem;) i od razu pokarało;) Nelka placze w noeboglosy:( Czyzby drugi ząb??? Bo cyca nie chce wyglada jakby ją bolalo. Kalae sprobuj jeszcze raz odczekac 20 min i dopiero ją przenies podobno tyle trwa ta początkowa faza lekkiego smu a potem jest twardszy i po 40-50 znow lekka i tak w kolko
-
A jeszcze pochwalę moją małą (choc obawiam sie tego zapeszania ) ze wczoraj spala od 20-23-6.30 czyli jak dla mnie przespala cala noc. Chyba Marcóweczki ją zaczarowaly na spotkaniu... to bylo cudne i wspaniale ze tak spała:) nawet ja obudzilam sie ok 3 do lazienki ona sie trochę ruszala ale widocznie dala sobie rady beze mnie spac dalej. Ostatnia taka noc byla pod koniec lipca... A prawde mówiąc wczoraj tez miala wycisk-fizjoterapia, konsultacja u neurologopedy, klub malucha a potem nasze spotkanie Marcóweczek w parku:) dzielna dziewucha!