Skocz do zawartości
Forum

nati91

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez nati91

  1. Gratulacje Zu2ia! Super, że już po, czekamy na więcej wieści i zdjęcie :) Co do szczepionek, to ja nie wiem jeszcze co i jak... na początku szczepimy tymi w pierwszej dobie na nfz, a potem zobaczymy.
  2. Gratulacje gronek! Trzymam kciuki za maluszka :* Zu2ia, powodzenia! Czekamy na wieści :)
  3. Jola, dziewczyny już chyba wszystko napisały - jak coś Cię będzie niepokoić, to jedź na ip od razu, no i dla pewności możesz pojechać za tydzień sprawdzić, ja też bym 2 tyg nie wytrzymała pewnie. Trzymam kciuki :* Aniołek, Antoś na pewno wkrótce nabierze sił i będzie pięknie jadł :* Misiakowata i reszta drapiących, współczuję Wam tego swędzenia, mnie tylko czasem pipka swędzi i jest to dokuczliwe, ale nie wyobrażam sobie, co Wy musicie przechodzić, na szczęście już niedługo :* Ciąża, fajnie że już w domu :) odpoczniesz wreszcie :) Ja też uwielbiam nasze forum :) jest super atmosfera i już nie raz dowiedziałam się od Was czegoś nowego, ważnego, ciekawego :) nie mówiąc o tym, jak można się pośmiać liczę, że się nie rozejdziemy po porodach, chociaż widać, że mamusie rozpakowane już mają mniej dla nas czasu :) ale jak wszystkie będą mieć mniej czasu, to będzie też mniej do nadrabiania i może jakoś się będzie dało być na bieżąco :) My mamy dziś drugie spotkanie z doulą. Wcześniej sprzątanie mieszkania nas czeka. Ale jestem głodna, mężu śpi, a ja wstaję na śniadanko.
  4. U mnie też maks dwie osoby na raz mogą być. Nie wiem jeszcze, czy chcę, żeby mnie odwiedzali w szpitalu, czy już w domu. Z jednej strony z chęcią bym rodzicom wnusię pokazała, ale jak rodzice to i teściowie... ale żadnej dalszej rodziny na pewno. Zresztą weszliby na chwilę i nara, więc może to nie taki głupi pomysł :) a potem do domu zaprosimy, jak już się ogarniemy.
  5. Ja też chcę karmić piersią, liczę się z tym, że mogą być problemy, ale staram się nie stresować tym niepotrzebnie. Będzie co będzie, jak nie wyjdzie, trudno, więcej wydamy na mm. A sutki mam małe, ale sterczące, nie mam pojęcia czy są dobre do karmienia, czy nie
  6. Śmieszne sny mi się dziś śniło, że zrobiliśmy imprezę i się upiłam i urodziłam i rano nie pamiętałam porodu może to jest jakaś myśl, hahah Gramy sobie w wiedźmina planszówkę, trochę mi niewygodnie nachylać się do stołu, ale fajny relaks umysłowy :) No i dziś zaczęłam 38 tc, czyli Izunia donoszona :) ale jeszcze mieszkanko nie do końca ogarnięte, więc niech jeszcze posiedzi troszkę.
  7. Śliczne te nasze marcówkowe maleństwa :) Aniołku, na pewno wszystko będzie ok, jak dziewczyny piszą. Trzymam kciuki :* Misiakowata, takie plamienie po badaniu jest normalne! Warto o tym pamiętać, żeby się nie stresować niepotrzebnie :) Właśnie w wiadomościach mówili o kobiecie, która zmarła po cc przez ten wirus świńskiej grypy :/ kurde, mam nadzieję, że zapanują nad tym jak najszybciej... Alee mam zgagę... w ogóle coś mi się dziś kwasy cofają co jakiś czas mimo, że nie jem dużo...
  8. leniwiec_leniwiec Moja mama nie ma w ogole wloskow na rekach ani nogach !!! I nigdy nie miala ;) wiec po czesci odziedziczylam praktycznie brak wloskow w tych miejscach:-D czasem gole nogi symbolicznie, ale nic na maszynce nie zostaje ;))) Dziewczyny, trzymajcie sie z tymi obiadami - ja tez przezylam horror jak posmakowalam szpitalnej kuchni... ;)) Zobaczycie - nim skonczy sie moj 40 tydzien, to urodze! I prosze sie nie nasmiewac ;))) Ide cos poogarniac i ugotowac (idealna pani domu:)) bo az wstyd. Na obiad zjadlam musli z otrebami. Planuje tez upiec pierwsze w zyciu cioasto drozdzowe, bo pochlanianie 1 paczka dziennie zle sie skonczy... A tak mam ochote na drozdzowe od paru tygodni... A w ogole slyszalyscie cos o wplywie drozdzy na laktacje ?:> Moze ktoras probowala ???;) ja mam zamiar sprobowac :p Leniwiec i nie ma włosów? Niemożliwe :p może już się ewolucyjnie wytworzył gen braku włosów i za jakiś czas już się kobiety nie będą musiały golić, bo nic im nie będzie rosło córcia Ci za te geny będzie dziękować :)
  9. No ale w dzisiejszych czasach ciężko nie golić nóg jednak :/ nawet jak włosy mało widoczne, to jednak w lato na słońcu widać. I to jest postrzegane jako niedbanie o siebie. Nawet mój mąż jak mam teraz nieogolone nogi, to mówi, że co jakbym nagle do szpitala musiała jechać, a tu taki gąszcz, że wstyd itp. Wiadomo, że wtedy nikt na to nie patrzy przecież, więc mnie to aż tak nie rusza, no ale taka właśnie jest mentalność w społeczeństwie.
  10. A w ogóle to kupiliśmy wreszcie nową kuchenkę, dziś ma przyjść. Od kwietnia nie mieliśmy piekarnika i wreszcie będzie i pierwsza rzecz jaką zrobię to frytasy, omnomnommom, taką mam na nie ochotę
  11. Izabel, śliczny brzuszek :)
  12. Mnie rzadko swędzi tam skóra. A golę się dla mojego, wtedy można pobaraszkować tak, że mu włosy w zęby nie wchodzą Na rękach mam dosyć widoczne włosy, więc ogoliłam raz - na ślub :) a tak to nie golę. Trochę mnie denerwuje, że trzeba się golić, ja bym najchętniej w ogóle się nie goliła, no może tylko pachy,bo to brzydko wygląda. Ale na nogach nie widać prawie, no ale taka kultura. Na szczęście właśnie rąk jeszcze nie trzeba, ciekawe za ile trzeba będzie i je golić...
  13. ~kalae nati91 MamaMi, no głowy akurat nie planowałam ale cipka i pachy jak najbardziej no i nogi, jeśli będzie potrzeba. Leniwiec, ja to jeszcze nie miałam okazji golić się "tam" bez wizji (ostatnio goliłam się w grudniu i jeszcze miałam na tyle mały brzuch, że widziałam wszystko), więc bałabym się to robić pierwszy raz w szpitalu :p także obym dała radę jeszcze w domu. Mąż lusterko potrzyma, czy coś a ja czytałam że lepiej jak już się chce golić tam to lepiej wcześniej, bo mogą jakieś podrażnienia być. Może i tak, żeby to jeszcze człowiek wiedział, kiedy to będzie :p
  14. MamaMi, no głowy akurat nie planowałam ale cipka i pachy jak najbardziej no i nogi, jeśli będzie potrzeba. Leniwiec, ja to jeszcze nie miałam okazji golić się "tam" bez wizji (ostatnio goliłam się w grudniu i jeszcze miałam na tyle mały brzuch, że widziałam wszystko), więc bałabym się to robić pierwszy raz w szpitalu :p także obym dała radę jeszcze w domu. Mąż lusterko potrzyma, czy coś
  15. ~kalae leniwiec_leniwiec Maqdallena, czas na gratulacje na forum ;) Ciekawe kto do pary...bo ja czekam cierpliwie do poniedzialku ;)) (lub 29;))) No kalae, juz za 14 dni trzeba bedzie torbe spakowac :)))) Czytalam o Waszych tesciowych, i nic nie moge dodac, bo u nas i rodzice i tesciowie sa bardzo nienarzucajacy sie...czasem to nawet sprawia mi przyjemnosc, ze ktores z nich zadzwoni i powypytuje o nasze zycie;))) Ale to dlatego, ze nigdy tego nie doswiadczylam ;) Wczoraj kupilysmy sobie z Eliza ksiazeczke "50 najpiekniejszych opowiesci" i dzis juz przeczytalam jej pierwsza- "O kocie w butach";) nawet Ruda z rozmarzeniem sluchala ;) Haniutek, przynajmniej w szpitalu na sile wypoczniesz, bo inaczej ciezko !;))) Ernesto, trzymam kciuki za nie-alergie i nie-cholestaze! Misiakowata, czekamy na zdjeciedzisiejszego dresiku gina! Pewnie o czyms zapomnialam..echhhh.... hehe albo będę się pakować w dniu porodu jak mnie Antosia zaskoczy :) w sumie to tak od razu się nie jedzie do szpitala to się chyba spakować zdarzę No ja to mam ambitny plan na ten czas tuż przed wyruszeniem do szpitala - ogolić wszystko (to może być wyzwanie ), umyć głowę (jeśli akurat będę mieć nieumytą) no i wziąć prysznic, dopakować torbę, no i ewentualnie jakieś przygotowania ostatnie - łóżeczko, zmiana pościeli w naszym łóżku itp.
  16. Maqdallena gratulacje! Cudownie, że już masz córeczkę przy sobie :) Kotka - sto lat! Spełnienia marzeń :) Dziewczyny w szpitalach trzymajcie się dla maleństw! Jakoś mi się płakać chce ze wzruszenia odkąd przeczytałam, że Maqdallena urodziła. Już tak się nie mogę doczekać mojego maleństwa. Z jednej strony jeszcze mieszkanie mamy nieogarnięte, ale z drugiej strony mogłaby się już urodzić :) ale na razie będę cierpliwie czekać i gotować się powoli :)
  17. reniferka KotkaB...ja bym może i pomogła, ale potem rewanż: umycie mojego piekarnika i wyprasowanie sterty ciuchów i ciuszków, które będę prać:) Chociaż...nie cierpię prasowania, ale mozliwe, że prasowanie tych malutkich ubranek może być poniekąd jakaś frajdą:) Do mycia podłogi to - tak jak ja - zatrudnij chłopa. Mój mnie wyręcza w takich obowiązkach wymagających wysiłku, bo obawia się wcześniejszego porodu;) Nie chcę Cię martwić, ale wcale tak nie jest z tym prasowaniem może pierwsze trzy ciuszki były urocze, ale potem już się nie chce :p i jeszcze to takie małe, że ciężko żelazkiem manewrować :p
  18. Haneczka, daj znać, co i jak, trzymaj się :* Bad.woman haha, rozwaliłaś system Renatka, super, że jest super :) ciekawe, jak synek zareaguje na siostrzyczkę :) Mi wczoraj mąż kupił taki pyszny serniczek, jeszcze trochę mam, to sobie zaraz wszamam Ja dziś na siku po 6 się obudziłam, mąż o 6:30 do pracy wstawał, a że jeszcze nie zasnęłam, to mu kanapkę do pracy zrobiłam, taka dobra żonka :) zjadłam coś i potem jeszcze 2,5h pospałam. Coś mi się córcia leniwie rusza od wczoraj. Mam nadzieję, że taki dzień po prostu, jak się nie rozhasa do wieczora, to się zacznę martwić...
  19. Ernesto, ja też myślę o porodzie w wodzie :) i tak jak Kamilla, zobaczę, jak mi będzie w wodzie i czy nie będę wolała wyjść na sam koniec. Generalnie nie nastawiam się na nic konkretnego, zobaczymy jak wyjdzie :) jedyne co wiem, to że chciałbym ochronić kroczę a też słyszałam, że w wodzie tkanki są bardziej elastyczne- to samo piszą tam na tej stronce, co podesłałaś. A ochrona krocza to tylko i wyłącznie doświadczenie położnej i współpraca rodzącej. Niewykluczone Aniołku, że w tym przypadku np. położna mówiła, żeby nie przeć, a ta dziewczyna parła. Albo położna była niedoświadczona.
  20. ~magdalenka851 Moje Kochane ratujcie! Odebrałam gbs i jest dodatni-streptococcus agalactiae! Naczytalam się i teraz mam dola żeby tylko z dzieciakiem było wszystko dobrze:( czy któraś z Was ma podobna sytuacje i co Wasz gin na to bo mój...na wakacjach jest:/bez możliwości kontaktu:( Czego się naczytałaś? dużo dziewczyn ma dodatni i to nie jest nic złego, po prostu dają antybiotyk przy porodzie i jest wszystko ok :) ja też mam dodatni, nie przejmuj się :*
  21. Hej ho :) Ja nie pamiętam, co mi się dziś śniło, ale ostatnio mam różne durne sny i czasem w ogóle nie związane z ciążą... wczoraj na przykład chcieli mnie zabić i musiałam z jakiejś posesji przez płot uciekać Madika też tak mam z jedzeniem, a najgorzej jest w sklepie, weź tu wśród tych wszystkich rzeczy zdecyduj, na co masz ochotę
  22. Oj, po cewce moczowej boli, akurat dostałam 5 min temu, aż się zgięłam. A żebra to mnie pieką, jak się źle ułoży, muszę się wtedy wyprostować czy na leżąco czy na siedząco. Ale raczej rzadko zdarza jej się kopnąć, też bardziej się wypycha w stronę żeber albo bioder i to trochę boli. Też mnie okopywała jak szalona, ale tatuś poprosił ją przed chwilą, żeby już przestała i chyba poszła spać :) a ja za jej przykładem też idę :) oby się tak tatusia słuchała, jak już wyjdzie
  23. KasiaMamusia ja też mam taką białą wydzielinę od jakiegoś czasu, to chyba normalne jest i nie ma nic wspólnego z czopem.
  24. kamillla ehhh nie wiem, własnie leżałam zabolało mnie strasznie w podbrzuszu, i nagle brzuch mi na gorze spielo, a wygląda to tak jakby sie mala wypiela w 2ch miejscach... To właśnie skurcz :) jak ostatnio kichnęłam to mi się takie góry i doliny na brzuchu porobiły, że byłam w szoku
  25. Ortoda, Misiakowata, jakie laski :) Aniołku, nawet nie potrafię sobie wyobrazić, co czujesz. Musisz być silna dla maluszka, już niedługo wszystko Ci wynagrodzi :* No i znowu kupa śmiechu z Wami :) dzięki dziewczyny Odebrałam dziś wynik gbs i jest dodatni, także antybiotyk mnie czeka. Będziemy oglądać "zjawę" z mężem zaraz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...