nati91
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez nati91
-
Dokładnie tak! Trzeba się zaakceptować, zwłaszcza, że wszyscy wiedzą, że ciąża i poród niszczą kobiece ciało, ale to są najpiękniejsze zniszczenia, bo mamy nasze malutkie skarby :) Misia, nie przejmuj się niczym, ludzie potrafią być głupi i puści, niech się gapią, a Ty idź z podniesioną głową! Bo wiesz doskonale ile się nacierpiałaś w ciąży z dolegliwościami i bólem po porodzie i możesz teraz cieszyć się synkiem :) a figura wróci, nie martw się :* Bad.woman współczuję :( spróbuj porozmawiać z mężem albo spróbuj kilka dni nic nie robić, może wtedy zorientuje się ile jest na Twojej głowie. I tak jak dziewczyny mówią - śpij z Gabrysią, musisz odpoczywać! Przytulam :* Mam rodzinę w Bieszczadach, więc dla mnie wychodzenie na pole nie jest dziwne :) aczkolwiek zwykle wychodzę na dwór ;) Lecę na obiadek a potem skorzystać z pięknej pogody. Miłego dnia! :)
-
No u nas niektóre 56 są już na styk, ale 62 są na nią jeszcze dużo za duże... może muszę poprzebierać, bo pewnie niektóre są większe inne mniejsze, może znajdzie się coś w miarę dobrego. W ogóle dziś niezła akcja, budzimy się przed 3,bo Iza płacze, a ja w półśnie zaczęłam się kołysać, bo wydawało mi się, że trzymam ją na rękach i chciałam ją uspokoić niezłą polewkę z mężem mieliśmy te dzieci nas wykończą :p
-
Sylwia, trzymam kciuki za Martynkę, pamiętaj, żeby walczyć o swoje, jeśli Was będą chcieli do jednej sali z chorym dzieckiem włożyć! Nie daj się, w ogóle co za palant na tym sorze :/ będzie dobrze :* Kamilla gratuluję kup u Tosi nasze też kwaskowo walą ;) Olka powodzenia na dalszych maturach! :) no i zdrówka dla Majeczki, bidulka mała z tymi wszystkimi dolegliwościami :( Ernesto, fajnie, że już lepiej z Paulinką no i z tatusiem :) zawsze to dla Ciebie mniejsze obciążenie, jak pomoże chociaż w weekend :) No właśnie, ja też do swojego porodu nie myślałam o tym w ten sposób, ale każde urodziny dziecka wiążą się z tym, że ileś lat temu jego mama bardzo cierpiała, my też powinnyśmy dostawać prezenty w sumie niedługo dzień mamy, ciekawe co tam moja córcia dla mnie szykuje może jakąś wyjątkową kupkę? :)
-
Kurczę, może to od dodatkowego płukania, bo zawsze ustawiam w dziecięcym... popróbuję, dzięki dziewczyny :*
-
W ogóle to zauważyłam, że mi pranie niszczy dziecięce ciuszki - są twarde po praniu i się mechacą... do zwykłego prania dodaję calgonu i chyba te ubrania są bardziej miękkie, więc chyba zacznę też do dziecięcego dodawać. Ale zastanawiam się, co jeszcze mogę dodać, żeby te ubranka się nie niszczyły? Używam proszku lovela, może jakiś płyn do płukania?
-
Ernesto, współczuję :( dobrze, że już w domu, zdrówka dla Paulinki :) My od kilku dni też mamy lepiej - Iza prawie sama w dzień zasypia (no ze smoczkiem ;)), gdzie wcześniej często musieliśmy ją bujać aż zaśnie. Ale się zorientowaliśmy, że sama potrafi, jeśli się ją w odpowiednim stanie włoży do łóżeczka - trzeba ją chwilę poprzytulać jak widać, że jest zmęczona i pośpiewać albo poszeptać. Potem ewentualnie smok i zasypia :) jak płacze, to znowu wyciągam, przytulam i do łóżeczka. Całe szczęście, że się nie przyzwyczaiła do bujania ;) My chcemy jeszcze dwójkę mieć :) ale nie wiem jeszcze kiedy następne. Najpierw myślałam, że 3 lata, ale teraz trochę się zastanawiam nad 2-2,5 :) choć najchętniej bym rodziła właśnie marzec-maj, bo to idealna pora na bycie w zaawansowanej ciąży no i na pierwsze spacerki z dzidzią :) zobaczymy, jak to będzie.
-
Fajnie Sylwia :) śliczny aniołek :)
-
Szatynka super :) zdążysz wszystko na chrzciny zrobić spokojnie :) Ja też sobie nie wyobrażam, że mąż miałby mi nie pomagać przy dziecku i w domu. Dzielimy się obowiązkami, wiadomo, że ja robię więcej, bo teraz więcej jestem w domu, no i w nocy raczej tylko ja wstaję, ale wczoraj i dziś rano zajął się córcią i ja jeszcze mogłam dospać :) a teraz córcia i mąż śpią a ja nadrabiam seriale hihi :) Nie śledzę aż tak tej grupy na fb, nie widziałam tego posta. Przykre, jak niektórzy mężczyźni traktują kobiety... Moja się krztusi kilka razy dziennie swoją śliną albo może coś jej się cofa, nie wiem, ale już się tym przestałam przejmować. Na początku od razu reagowałam, a teraz sobie spokojnie obserwuję, czy oddycha :p
-
Olka trzymam kciuki za matury :) biedna Majeczka :( czemu taki maluszek ma już tyle dolegliwości? Ale na pewno wszystko będzie dobrze! :* Ja też czekam na ciepełko! :) W ogóle to widziałam przedwczoraj w auchan takie malutkie stroje kąpielowe dla dziewczynek jednoczęściowe, różowe, był już rozmiar 62! Takie urocze :) zastanawiam się jak to z takimi dziećmi się wchodzi do basenu, są jakieś specjalne pampersy do wody?
-
Renia, zdrówka dla Oliwki! Ciąża, a może ta mama dwójki dzieci zazdrości, bo sama męczyła się bez smoczka :) U nas Iza zwłaszcza ostatnio ma tak silną potrzebę ssania, że bez smoczka nie dałoby rady. Jak ją odstawiam wieczorem od cyca już do snu i się przebudzi to zaczyna ciumkać :) wtedy smok i po chwili śpi :) U nas na bujaku bąki idą :) to chyba pozycja sprzyja. A przed chwilą była kupa i bąk, więc już chyba jest ok :)
-
Update: mamy kupę! Jejejje i wcale nie jakaś ogromna, jakiej się spodziewałam. Może jeszcze jedna idzie
-
Misiakowata, trzymam kciuki za mamę koleżanki! Olka, oby to ucho to nic takiego, no i niezmiennie zdrówka dla Majeczki :* U nas kupy nie było od wczoraj rana... chyba nigdy takiej przerwy nie było... myśleliśmy już o termometrze, ale wieczorem tak ładnie spała, że stwierdziliśmy, że poczekamy. W ciągu dnia męczyła się co jakiś czas i widać było, że chce zrobić a nie może. Teraz przespała 3h i zobaczymy co dalej. Ech, biedne te nasze dzieciaczki :(
-
Dzięki misiakowata :) przestałam się mocno malować, może to dlatego :) No ja też ostatnio poczułam zew wolności :) lubię wychodzić z domu nawet z wózkiem i po sklepach połazić :) fajnie tak nie siedzieć w czterech ścianach. A chusta otwiera nowe horyzonty, bo łatwiej jest w sklepie się poruszać :) no tylko trzeba zakupy nosić w rękach ;) Ja to przyznam, że byłam w szoku, że takie małe dzieci takie odgłosy wydają - beki, pierdy :) myślałam, że to bardziej subtelne będzie :)
-
My też mieliśmy jakiś antybiotyk na ropiejące oczko i też mi tego lekarka nie powiedziała :/ po jakimś czasie to oczko zrobiło się czerwone, więc przestałam jej zakraplać. Teraz co jakiś czas ropieje no i leci jej trochę łezek z tego oka, ale zakraplam moim mlekiem i pomaga na jakiś czas.
-
U nas też bąki budzą :/ odstawiliśmy espumisan na dwa dni, bo nasza pediatra powiedziała, że nie jest zwolenniczką wspomagaczy i dziś nad ranem płacz :( także w dupie tam, skoro nie ma żadnych skutków ubocznych a pomaga malutkiej i się tak nie męczy, to będziemy jej dawać. W końcu jeszcze ok. miesiąca zostało zanim się to wszystko ureguluje. Byliśmy na pierwszym spacerku w chuście :) wzięliśmy wózek w razie w, ale nie był potrzebny :) najpierw oglądała świat przez 10 minut (pierwszy raz miała taki widok), ale była już strasznie zmęczona, bo od rana niewiele spała i w końcu ze smokiem zasnęła :) oczywiście obudziła się przy odkładaniu do łóżeczka, ale po chwili zasnęła znowu. Uff :) teraz mamy chwilę dla siebie :)
-
Ale pospałam! Tatuś uśpił dzidzię a ja chyba 1,5h się zdrzemnęłam. Teraz czuję się bardziej zmęczona hehe :) Olka super! Oby już wszystko z Mają było ok :* Może ja też kupie Wit c, nie myślałam o tym wcześniej. Dziewczyny kupowała któraś szczepionki? Mam receptę na pentaxim i rotarix i nie wiem po pierwsze w jakiej aptece najtaniej by było a po drugie kiedy to mam kupić? Bo recepta jest chyba 30 dni ważna, nie? A szczepienia za 2 miesiące... A Iza dziś obsikała nam łazienkę :) wzięłam ją pod prysznic, bo kupę zrobiła zacną, no i oczywiście musiała czekać, aż nie będzie już nad wanną, tyle co zdążyłam ją powycierać a tu psiuuu (trzymałam ją przodem do łazienki, inaczej to ja bym oberwała) myślę, że nasi mali mężczyźni by się nie powstydzili odległości ;)
-
Sylwia, Olka, Kalae współczuję katarku, oby szybko przeszło! Renia, Gronek zazdroszczę moja dziś ponad 5h od karmienia się obudziła, wcześniej było poniżej 5h, może tak się będzie o kilka minut wydłużać i za kilka miesięcy dojdziemy do 8h hehe :p Moje dziecko śpi, a ja nie... dziś nietypowo zasnęła od razu po pobudce porannej o 6:30 i ja też zasnęłam, ale zaczęła się kręcić jakąś godzinę temu i od tamtej pory już nie mogę zasnąć... i jeszcze chrapiący mąż obok, ech :) My mieliśmy rocznicę w poniedziałek i moja mama została z Izą, jak wychodziliśmy, to płakała :p myślałam,że przez brzuszek, potem się okazało, że nie dojadła i była głodna! Wtrząchnęła 120 ml mojego mleka i jeszcze chciała, gdzie zawsze na raz jadła poniżej 100 ml, a ja więcej nie zostawiłam. No ale jakoś przeżyła :) a babcia chyba zadowolona, że mogła z wnusią zostać, choć faktycznie takie małe dziecko jest jeszcze trudne w obsłudze :) Ja nie zawsze odbijam, jak nie beknie po ok. pół minucie to odkładam. Ale przy kp mówią, że nie zawsze trzeba, a ona ulewa bardzo sporadycznie, więc się nie przejmuję.
-
No to ja dziś zapłaciłam 150 za 5w1 pentaxim (czy jakoś tak) i 340 za rotarix :/ ale na szczęście dostałam receptę i następne dawki kupię w aptece. Misiakowata ja też słyszałam o tych darmowych pneumo. Ciekawe czy jak się zacznie w tym roku to kolejne dawki będą darmowe...
-
Moja też paździoch śmialiśmy się z mężem, że jej przeszczep włosów zrobimy, jak nie urosną :) Ernesto trzymajcie się tam! Trzymam mocno kciuki, jak trzeba to zabierz Paulinkę gdzieś indziej, niech Ci nie męczą dzieciątka :( My po szczepieniu. Masakra!!! Gdybym wiedziała, że to tak wygląda, to bym się w życiu sama nie wybrała. Nigdy nie widziałam Izy w takim stanie :( całe szczęście, że już po wszystkim, na następnym szczepieniu tatuś będzie trzymał. W sumie to nie płakała długo, ale tak intensywnie :( mój maluszek kochany :(
-
kamillla sliwka witamy :) mam wrazenie ze mojej kruszynie cos wychodzi na skorze, jakies kropki i plamki. :/ któras z was pisala ze zalozyla konto dla maluszka, moge wiedziec gdzie??:) Mojej też kropki wychodzą - za uszkiem i na brzuszku. I jeszcze pojedyncze krostki na twarzy. Dobrze, że dziś wizyta, to będzie można zapytać. Ty też dziś masz, nie? :)
-
Ja ostatnio patrzyłam na konta i z tego, co widziałam, to najlepsze oprocentowanie jest w pko bp - 2%, a jak się regularnie wpłaca i nie wypłaca pieniędzy, to o 0,5% wyższe. Jeszcze nie założyłam, ale tam mam zamiar założyć :)
-
Ciąża - połóż się zupełnie na plecach i małą na sobie na brzuchu tak zwane karmienie "pod górkę" :) moja też się tak rzuca czasem, ale to chyba gazy ją wtedy męczą. Potrafi puścić cyca, potem mlaskać sutka nie łapiąc go i się denerwować, że nic nie leci :p wtedy aż piszczy :) czekam, aż jej się ten układ pokarmowy wyreguluje, oby jak najszybciej.
-
U nas ciągle męczy brzuszek, stęka na kupkę, a nie zawsze wychodzi. Ale podaję jej espumisan w ciągu dnia i więcej bączków idzie :) dziś wizyta szczepienna (boję się, jak każda :( ) to podpytam przy okazji o ten brzuszek,może probiotyk by pomógł. No ta nasza atmosfera jest naprawdę super :) nawet było kilka kłótni, ale wszystkie kulturalne :) ja też nie mam nic przeciwko majóweczce, zapraszamy :) Ciąża, trochę poniewczasie, ale może połóż ją sobie na klacie i tak śpijcie? Renia ale Ci zazdroszczę :) Moja właśnie odbeknęła na leżąco przy cycu, można tak?
-
~kalae nati91 Moja na brzuszku zasnęła może ze dwa trzy razy, ale ze smoczkiem i po wcześniejszym marudzeniu. A tak to czasem trochę wytrzyma a czasem jęczy od razu jak się ją położy. Ale potrafi już się przekręcić sama na plecki :) oczywiście stęka przy tym i trochę jej to wysiłku kosztuje, no i nie zawsze wychodzi. Śmieszne to, jak się próbuje rozbujać :) z brzucha na plecy? Tak :) też byłam zaskoczona. Oczywiście na materacu na naszym łóżku - mamy lateksowy,ale nie jest jakiś super miękki. Miała sprawdzane napięcie mięśniowe i jest w normie, jakby co ;)
-
Moja na brzuszku zasnęła może ze dwa trzy razy, ale ze smoczkiem i po wcześniejszym marudzeniu. A tak to czasem trochę wytrzyma a czasem jęczy od razu jak się ją położy. Ale potrafi już się przekręcić sama na plecki :) oczywiście stęka przy tym i trochę jej to wysiłku kosztuje, no i nie zawsze wychodzi. Śmieszne to, jak się próbuje rozbujać :)