nati91
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez nati91
-
Przeczytałam o tej teściowej ze dwie godziny temu, a cały czas nie mogę uwierzyć! Jola szczerze Ci współczuję... ja bym jej powiedziała coś tak, żeby zrozumiała, bo najwyraźniej nie ma pojęcia jak wielką krzywdę mogła zrobić dziecku.. bo nie sądzę, żeby aż taka głupia była... kurde, no nie mogę tego przeboleć :/ Magdalenka, może skonsultuj z innym lekarzem? Trzymam kciuki, żeby przeszło małemu :* Ja znów u rodziców, Iza coś wczoraj nie mogła zasnąć, od 16 nie spała i zasnęła dopiero przed 22. Już myślałam, że mi pośpi dłużej, ale gdzie tam 4h i już na jedzonko. Ech. Potem po 3h i po 2h i 20 min... tak myślę, że może jeszcze się ten skok nie skończył, bo w nocy budzi się z krzykiem, a wcześniej (nawet w trakcie skoku) tak nie było... no i kiedy zacznie przesypiać noce? :p
-
Niezłe te Wasze teściowe :p moja się w sumie nie wtrąca w ubieranie itp, ale za to jak ostatnio byliśmy u nich nie na długo i mała spała w foteliku, to stwierdziła, że nie może tak być, że mała ciągle śpi jak ona ją widzi i ją obudziła :/ no kurde, to nie jest zabawka tylko dziecko... na szczęście nie było potem żadnych problemów z zaśnięciem. Jeszcze się mnie pyta "jesteś na mnie zła, że ją obudziłam?". Ech.. za to moja mama twierdzi, że prowadzę "zimny chów", bo mała ma zimne rączki no ale mama to mama, z nią normalnie się da pogadać ;) Gronek życzę dużo siły na weekend, nie daj się! :*
-
Misia nie przejmuj się :* wiadomo, że nie może być zawsze kolorowo :) mój też mnie czasem wkurza, czasem mam wrażenie, że mózg gdzieś zgubił... ważne, że jak jest dobrze, to jest dobrze :) Ernesto współczuję tych problemów z Miśką :( trzymam kciuki, żeby szybko przeszło i nie wróciło! Olka, wydaje mi się, że to normalne, jeśli była to zwykła wydzielina. Nam przecież też się czasem ucho oczyszcza :) ja jak przecieram gazikiem albo patyczkiem, to prawie zawsze jest lekko żółty, więc coś tam się wydostaje. Moja lubi kąpiel, może jeszcze aż tak się nie cieszy, ale nigdy nie płacze, czasem jakiś uśmiech się pojawi, więc też myślałam o basenie. Jak Wy to robicie, że Wam tyle śpią w nocy? U nas najdłużej to było 6,5h ale to było w trakcie skoku, gdzie w dzień w ogóle nie spała. Kiedyś potrafiła pierwszy sen mieć 5h, a od dwóch dni niecałe 4h i potem co niecałe 3h się budzi :( tylko nie wiem, czy to nie brzuszek ją wybudza. Najgorzej nad ranem, bo zawsze po karmieniu o 5-6 budzi się po godzinie :/ dziś udało mi się ją jeszcze uśpić, ale wczoraj nie...
-
Ech, spóźniłam się :p idę spać, bo młoda dziś o 7 pobudkę urządziła :p Wszystkiego najlepszego dla wszystkich dzieci marcóweczek! :*
-
Jola88 nati91 Jola88 Dziewczyny doradźcie! Nadrabiam wczorajszy dzien ale prosze o rade, jak Wam piisalam dostałam wysypki ktora pojawia się i znika wygląda jak poparzenie pokrzywy oi strasznie swędzi. Bylam u lekarza okazalo soe ze to pokrzywka ale nie moge brać leków bo kp. Dostałam skierowanie na tydz na oddział dermatologii na diagnostykę. Niue wyraziłam zgody na przyjecie bo leczenie wymaga odstawienia małego na ten okres od piersi i musiałabym rozdzielić soe z małym. Kuzwa a to swędzi ze można oszalalec iii mam to na całym ciele. Raz tu raz tam.... Pytając o przyczynę"moze byc spowodowane od różnych alergii po tocznia"! I co mam zrobić? Mąż l4wziac noe moze bo dzos do pracy wrócił bo miał wypadek. Małym moze soe zajac mąż, mama o siostra jak on w nocy bedzoe w pracy a potem bedzoe spal ale nie wyobrażam sobie zostawioenka małego.... Ja miałam to samo tydzień po porodzie! U mnie po prostu przeszło przez całe ciało i znikło ostatecznie po 2 tyg chyba. Byłam u internisty to straszył właśnie lekami, przez które trzeba będzie zrezygnować z kp, potem u dermatolog, która przepisała mi maść (chyba ze sterydem, ale można przy kp, byle nie smarować brodawek i okolic) i powiedziała, że jeśli do 6tyg nie przejdzie, to wtedy diagnostyka. I w sumie to nie wiem, czy to maść pomogła, bo jak już u niej byłam, to z tych części ciała, gdzie pojawiła się pierwsza, zaczęła schodzić. Do tego brałam zyrtec i piłam wapno. U mnie to chyba była reakcja organizmu na poród. A może u Ciebie jakaś alergia? Ja bym na Twoim miejscu poczekała. Jak chcesz mogłabym Ci wysłać tę maść, bo mi jedna tubka cała została. Bylam u dermatologa to on tak zalecil. A jaka maść? Mi zyrtec nie pozwolili brać to mie wiem jak w końcu. Maść novate. Hmm, no ja brałam przez dwa dni całą tabletkę dwa razy dziennie a potem po pół tabletki. Chyba nie miało to wpływu na małą.
-
misiakowata30 nati91 Sylwia, my też mieliśmy odparzenie na szyjce, przez przypadek odkryłam, tak to nie wiem co by było :/ ciekawa jestem ile jest takich rzeczy, o których nie wiem, że trzeba zwracać uwagę... Na pewno się dogadacie, tylko wszystko na spokojnie :) trzymaj się :* Misia a może przyspieszyć wizytę? Jeśli Cię to niepokoi... i co to znaczy wodnista? Bo u mnie też się rozlewa, ale nie wsiąka w pieluszkę i to jest chyba ok. taka kałużę masz nie wiem jak to opisać ,ale też jest zielona ciemnozielona?? Sywlia ale to już się rozwodzisz :(?? U nas jest ciemnozłota. Dlatego kolor pewnie trzeba z lekarzem skonsultować, choć niby zielony też jest ok, tylko śluz i piana powinny niepokoić. Ja jak jestem sama to się myję, jak mała śpi albo w bujaczek wsadzam właśnie :)
-
Sylwia, my też mieliśmy odparzenie na szyjce, przez przypadek odkryłam, tak to nie wiem co by było :/ ciekawa jestem ile jest takich rzeczy, o których nie wiem, że trzeba zwracać uwagę... Na pewno się dogadacie, tylko wszystko na spokojnie :) trzymaj się :* Misia a może przyspieszyć wizytę? Jeśli Cię to niepokoi... i co to znaczy wodnista? Bo u mnie też się rozlewa, ale nie wsiąka w pieluszkę i to jest chyba ok.
-
Dzięki czarna.ana :) wiem, już mi lepiej :) postaram się nie przejmować. Mój tata generalnie jest w porządku, tylko bardzo często mówi to co myśli, zamiast się zastanowić (a ja mam to po nim ) i często sposób w jaki to mówi jest niefajny. no i w niektórych sprawach się nie zgadzamy. Ale zależy mi, żeby nie myślał o mnie, że jestem złą matką,a takie odniosłam wrażenie :( no nic. Nie będę się już przejmować. Dziękuję jeszcze raz :*
-
Dzięki Misia :* od Ciebie zawsze można dobre słowo usłyszeć :) Ja wiem, że dla niej jestem najlepsza na świecie i to powinno wystarczyć, ale wiadomo, że są chwile zwątpienia, zwłaszcza jak mała płacze a ja nie wiem o co chodzi :( to wszystko przez ten skok... ale mała śpi już kolejną drzemkę dziś, więc mam nadzieję, że się skończył i już wszystko będzie dobrze :) No przyjazna, to nawet mój tata zasugerował, że nie mogłam zasnąć przez zdenerwowanie, tylko nie wpadł na to, że to przez niego :p Sylwia, nie martw się, czasem w życiu jest pod górkę, wspieramy Cię tu wszystkie, bądź silna dla Martynki :* Olka, powodzenia na zadupiu idzie się przyzwyczaić ;) ja trzy lata mieszkałam z rodzicami pod Warszawą i wszędzie samochodem. Wiem, że to nie to samo, co utknąć na całe dnie, bo w końcu wychodziłam do pracy, no ale świeże powietrze, brak zgiełku miasta są super :)
-
U mnie ciężki tydzień. Mała od zeszłego wtorku prawie nie śpi w dzień. Byłam na weekend u rodziców i w nocy z soboty na niedzielę nie mogłam zasnąć aż do 6! mimo że Iza ładnie spała. Spałam w sumie 1,5h i w dzień też nie mogłam zasnąć, nawet jak rodzice się Izą zajęli... na szczęście ostatnie dwie noce były już super :) tak się zastanawiam, że chyba nie mogłam zasnąć, bo zaczęłam rozmyślać, że jestem złą mamą i że może nie powinnam mieć więcej dzieci, żeby ich nie krzywdzić :( popłakałam trochę, ale potem już przestałam o tym myśleć, a i tak nie mogłam zasnąć... może podświadomość działała... wszystko przez tatę, który krytykował trochę moje zajmowanie się Izą... ech. Teraz malutka zasnęła sama po cycu i już śpi od ponad pół h, może to koniec skoku? Oby, bo już psychicznie nie wyrabiam. Naprawdę podziwiam te z Was, których dzieci mało śpią i wymagają dużo uwagi. Jesteście bardzo dzielne :*
-
Aguska, ja bym nie podawała soku bez konsultacji z lekarzem, my dajemy bio gaię - kropelki probiotyczne i chyba trochę pomagają. Ale przede wszystkim warto iść do lekarza :)
-
Jola88 Dziewczyny doradźcie! Nadrabiam wczorajszy dzien ale prosze o rade, jak Wam piisalam dostałam wysypki ktora pojawia się i znika wygląda jak poparzenie pokrzywy oi strasznie swędzi. Bylam u lekarza okazalo soe ze to pokrzywka ale nie moge brać leków bo kp. Dostałam skierowanie na tydz na oddział dermatologii na diagnostykę. Niue wyraziłam zgody na przyjecie bo leczenie wymaga odstawienia małego na ten okres od piersi i musiałabym rozdzielić soe z małym. Kuzwa a to swędzi ze można oszalalec iii mam to na całym ciele. Raz tu raz tam.... Pytając o przyczynę"moze byc spowodowane od różnych alergii po tocznia"! I co mam zrobić? Mąż l4wziac noe moze bo dzos do pracy wrócił bo miał wypadek. Małym moze soe zajac mąż, mama o siostra jak on w nocy bedzoe w pracy a potem bedzoe spal ale nie wyobrażam sobie zostawioenka małego.... Ja miałam to samo tydzień po porodzie! U mnie po prostu przeszło przez całe ciało i znikło ostatecznie po 2 tyg chyba. Byłam u internisty to straszył właśnie lekami, przez które trzeba będzie zrezygnować z kp, potem u dermatolog, która przepisała mi maść (chyba ze sterydem, ale można przy kp, byle nie smarować brodawek i okolic) i powiedziała, że jeśli do 6tyg nie przejdzie, to wtedy diagnostyka. I w sumie to nie wiem, czy to maść pomogła, bo jak już u niej byłam, to z tych części ciała, gdzie pojawiła się pierwsza, zaczęła schodzić. Do tego brałam zyrtec i piłam wapno. U mnie to chyba była reakcja organizmu na poród. A może u Ciebie jakaś alergia? Ja bym na Twoim miejscu poczekała. Jak chcesz mogłabym Ci wysłać tę maść, bo mi jedna tubka cała została.
-
No i oczy szeroko otwarte... może zaśnie mimo wszystko... Kurczę Olka, mam nadzieję, że to nic takiego! Daj znać co odkryłaś. Nie mam pomysłu, co to może być... Ciąża powodzenia w spaniu! Odpocznij wreszcie dziewczyno! :)
-
Ostatnie dwa dni moja gwiazda praktycznie nie śpi w dzień, wczoraj jeszcze było znośnie, ale przedwczoraj marudziła cały czas, więc wiem wreszcie jak to jest, jak dziecko śpi mało i bardzo Wam współczuję dziewczyny! Za to pierwszy sen jej się wydłużył do ponad 6h i drugi do około 4h już drugą noc :) szkoda tylko, że od 19-20, a nie od 22-23 jak ją do tej pory kąpaliśmy... zawsze coś. Dobra, jedzenie skończone idę spać dalej (oby!).
-
Matko! Co za maruda! I jeszcze piszczałka jej się włączyła :p dobrze, że mam dziś wyjątkowo dużo cierpliwości :p
-
olka135 Monika zdecydowanie więcej w czasie ciąży pisalyśmy Ciąża eh wiem... Kiedyś się może dorobimy własnego mieszkania, ale to ohoho... Chciałabym wyjechać kiedyś za granicę i coś zarobić, ale nie mając kogoś kto coś załatwi to ciężko :/ Nati to jak mój. Kiedyś mu powiedziałam w kłótni że taki z niego mężczyzna że nawet kwiatka raz na ruski rok nie potrafi bez okazji dać. Szkoda. Może mu się głupio zrobi jak On coś dostanie na dzień taty...:) ale i tak jest zawsze na mnie ;p Wiesz co, ja to się po prostu z tym pogodziłam i jest mi dużo lepiej :) kiedyś mi było przykro, że w ogóle o mnie nie myśli, a on po prostu nie myśli w tych kategoriach. Przez 8 lat dostałam od niego 2 (słownie: DWA) kwiatki, z czego jeden na przeprosiny, więc się nie liczy :p także już tego nie oczekuję od niego i jestem szczęśliwsza :)
-
U mnie tylko powiedział Izie, że ma być grzeczna dla mnie i kazał pocałować ale mój to w ogóle jest kiepski w robieniu prezentów i niespodzianek, także nie spodziewam się nawet. A Iza nie posłuchała i od rana jest marudna... to chyba skok rozwojowy, bo już tak trzeci dzień... taka mała jęczybuła i nie wiadomo o co chodzi :p Wyszłam na godzinę do kościoła to spała tatusiowi, jak wróciłam to się obudziła i płacz... no gdzie tu jest sprawiedliwość? :p
-
Haha lilijka jak zwykle w formie :) Wszystkiego najlepszego mamusie! :) Ja dostałam prezent w postaci pobudki o 7 przez bąki :/ A wczoraj byłyśmy u lekarza na rutynowej kontroli i generalnie wszystko jest ok, tylko ma takie zagłębienie nad odbytem, które musimy skonsultować z lekarzem. Ważymy już 4840 :) no i oczywiście zrobiła mi psikusa i się cała obkupała a ja wyjątkowo nie miałam dla niej ciuszków na zmianę i musiałam ją owinąć w pieluchę i tak wracałyśmy do domu :p dobrze, że samochodem :)
-
Magdalenka, dobrze, że już lepiej :) czasem są te gorsze dni, trzeba je przeczekać ;) Mi się zastoje robią jak odciągam mleczko to następnego dnia czasami. A tak to nie. Misiakowata i jeszcze pewnie Mati był z siebie wielce zadowolony, co? U nas dziś płaczliwy dzień, chyba ze zmęczenia... teraz śpi i mam nadzieję, że długo pośpi i już będzie lepiej. A już mi nerwy zaczęły siadać... czy Wasze dzieciaczki też wydają takie niesamowicie irytujące dźwięki - jęki, stęki itp.? Bo jak płacze to wiadomo, że jest jej źle. A jak tak jęczy, to naprawdę ciężko mi uwierzyć, że nie robi tego specjalnie :( nie chcę się na nią denerwować, ale czasem nie potrafię sobie wytłumaczyć, że jej po prostu coś przeszkadza :(
-
Ja też jem wszystko. Wczoraj się na maca skusiłam - pierwszy fastfood od porodu, ale wcale mi jakoś specjalnie nie smakował, więc pewnie nie będę więcej jeść. A kawy to nie piję, bo nie lubię ;) lecha free czasem popijam, bo tak jak Monimoni napisała, taka ilość do krwi nie przeniknie, a nawet jeśli, to przecież 3h przed karmieniem małe zwykłe piwo albo lampkę wina można wypić :)
-
Ciaza316 nati91 Witajcie poweekendowo :) Ja miałam nadżerkę kilka lat temu i miałam ją wymrażaną. Chyba nie bolało (nie pamiętam dokładnie, jeśli już to mało), ale było nieprzyjemne. W każdym razie od tamtej pory spokój. To ja pisałam o piłce gimnastycznej :) już bardzo rzadko jej używamy, bo rzadko płacze tak, że nie da się inaczej uspokoić. Współczuję Wam dziewczyny tych aktywnych dzieciaczków, moja nadal dużo śpi w dzień. Wróciliśmy wczoraj koło północy. Było ekstra :) wszystkie mięśnie mnie bolą i jestem zmęczona, ale było warto. Izulka była bardzo grzeczna, nie dała po sobie poznać, że jest 600 km od domu :) przespała prawie całą drogę w obydwie strony. Niestety zawody nie poszły po naszej myśli, ale było blisko i grało się naprawdę super, już się nie mogę doczekać kolejnych :) Witajcie;-) Nie mam pilki ale u mnie z reguly chodzenie po schodach w gore i w dol pomaga:-) Moja sie wyspala na spacerze, w domu walczyla ze soba. I teraz pospala 10 minut i juz gotowa do zabawy. Ludzie! Jak tu obiad zrobic czy sie wysiusiac:P Ciesze sie ze zawody sie udaly. Dzięki :) A ja nie mam schodów hehe :) Kiedyś tak mi się zachciało siku w trakcie karmienia, że z małą przy cycku sikałam :p także da się
-
Witajcie poweekendowo :) Ja miałam nadżerkę kilka lat temu i miałam ją wymrażaną. Chyba nie bolało (nie pamiętam dokładnie, jeśli już to mało), ale było nieprzyjemne. W każdym razie od tamtej pory spokój. To ja pisałam o piłce gimnastycznej :) już bardzo rzadko jej używamy, bo rzadko płacze tak, że nie da się inaczej uspokoić. Współczuję Wam dziewczyny tych aktywnych dzieciaczków, moja nadal dużo śpi w dzień. Wróciliśmy wczoraj koło północy. Było ekstra :) wszystkie mięśnie mnie bolą i jestem zmęczona, ale było warto. Izulka była bardzo grzeczna, nie dała po sobie poznać, że jest 600 km od domu :) przespała prawie całą drogę w obydwie strony. Niestety zawody nie poszły po naszej myśli, ale było blisko i grało się naprawdę super, już się nie mogę doczekać kolejnych :)
-
Ajka, dziewczyny dobrze radzą - zrób coś dla siebie! I nie myśl, że jesteś złą mamą! Każda z nas popełnia błędy, a Ty masz podwójnie ciężej, więc szacun dla Ciebie, że to wszystko ogarniasz :) Dzięki dziewczyny :) my już ponad godzinę w podróży, jak na razie jest ok, choć jak wyjechaliśmy na trasę i zwiększyliśmy prędkość, to mała się obudziła i nie chce zasnąć. Na razie niby grzecznie siedzi, mam nadzieję że tak będzie do końca :)
-
Kotka, strunka współczuję :* dobrze Magdalenka mówi - zdrzemnijcie się w dzień :)
-
Misiakowata powodzenia z mamą :) no i gratuluję pomysłu oglądania horroru ja to nigdy nie lubiłam horrorów, jak oglądałam, to starałam się nie wczuwać - tłumaczyłam sobie, że to tylko film i działało, wtedy te horrory stają się śmieszne :)