nati91
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez nati91
-
Współczuję Wam tego usypiania, u mnie od jakiegoś czasu już jest kąpiel - cyc - sen. Jak nie zaśnie na cycu, to zaraz w łóżeczku. Po przewijaniu też sama szybko zasypia, ale pod warunkiem, że jest ciemno. Jak jest jasno i się rozbudzi to dupa. Dlatego mam nadzieję, że teraz nie zrobi mi kupy Ciąża nie martw się, choć wiem, że nawet jakiś prosty, rutynowy zabieg dla rodzica musi być okropny. Będzie dobrze! :* Sylwia my też się śmiejemy, że następne dziecko będzie wpadką :p Iza tak trochę jest, bo mieliśmy jeszcze dwa miesiące poczekać, a w sumie wyszło na to, że pierwsza owulacja po ślubie i od razu dzidziuś :) wszystko przez to, że miałam bardzo nieregularne cykle i nie ogarnęłam do końca, no ale i tak byliśmy przeszczęśliwi :) Dziś wyruszamy do Czech :) także nie będzie mnie przez weekend. Trzymajcie kciuki za moją drużynę, bo to kwalifikacje do drużynowych mistrzostw Europy
-
My też nie wychodziłyśmy już kilka dni. Ale w weekend będzie całe dnie na zewnątrz patrzeć jak mama gra, więc nadrobi Haha, fajna teściowa czarna.ana A ja mam jakieś problemy z zaśnięciem już druga noc :/ do tej pory zasypiałam praktycznie od razu, a od wczoraj coś się zepsuło... dziś przez to spałam 6h, a spokojnie mogłam więcej. I teraz głowa trochę boli... mam nadzieję, że to chwilowe :)
-
Ernesto, super że już w domku, oby to był ostatni raz! :) Moja kiedyś układała głowę tylko na lewo, położyliśmy ją do góry nogami i zaczęła też na prawo. No to z powrotem zmieniliśmy i znowu zaczęła tylko na lewo ale aż tak, że nie chciała wodzić wzrokiem na prawo - lekko przekręcała główkę, a jak jej coś uciekło z pola widzenia to trudno. No to zmieniliśmy strony i po jakimś czasie zaczęła obracać na prawo i teraz tylko na prawo, haha no ale czasem odwróci też na lewo, więc już się nie martwię. U mnie z tym kontaktem wzrokowym na początku było kiepsko - patrzyła na P., a na mnie nie. Wchodziłam jej w pole widzenia, to odwracała wzrok. Też mi było przykro bardzo. Ale już od jakiegoś czasu patrzy na mnie i uśmiecha się, jak mnie widzi jest w dobrym humorze :) nie pamiętam kiedy jej to minęło, teraz ma 10,5 tyg. Chyba koło 5-6 tyg. Ale może u Ciebie Iweta potrzeba więcej czasu. Nie przejmuj się na zapas,na pewno wszystko jest ok :) Moja łobuziara od 16 prawie nie spała, ale teraz na szczęście o 23 zasnęła ładnie od razu po kąpieli. Uff, można iść spać :)
-
Kurde, nie mogę zasnąć :/ od 2,5h się męczę... a zazwyczaj zasypiam prawie od razu. To chyba przez drzemkę, którą sobie ucięłam o 18... albo przez to, że P. Jeszcze z pracy nie wrócił.... ale właśnie kupa wybudziła małą, karmię i mam nadzieję, że już zasnę. W ogóle to ostatnio na problem z kupką. Zrobiła wczoraj koło północy i potem dopiero przed 18 taką małą ze śluzem no i teraz trochę większą ale też ze śluzem... a cały dzień się męczyła. Ten śluz to coś złego? Kolor normalny.
-
Przykro mi Misia :( tulę :*
-
Moja ma trochę na brwiach ciemieniuchy, czasem olejem z migdałów posmaruję, a tak to nic nie robię, bo nie ma tego dużo. Lilijka ja już korzystałam - w rocznicę ślubu wypiłam lampkę wina i ze dwa razy trochę piwka od męża :) Z tym bio-oilem to jesteście pewne, że to dobre dla dziecka? Bo skład ma chyba niezbyt ciekawy?
-
Izabel, u nas też brzuszek wybudza. Prawie zawsze pomaga smok - wtedy się uspokaja i zasypia od razu. Wczoraj nie pomógł, to do fotelika przełożyłam i zasnęła po jakimś czasie. No a tak to cyc. Wczoraj spała 5h za pierwszym razem, a dziś już niecałe 4h.
-
kamillla No wiesz Izabel moja tez woli częściej jesc i byl juz placz, oczywiście jak ja Kacper usypial i juz spala tylko z otwartymi oczkami ojciec sie wpierdzielil i zaczął do niej gadać. I juz po spaniu. Jak mnie to wkurwia Skąd ja to znam :) albo pochodzenie do łóżeczka jak ma zasnąć i zagadywanie. A ostatnio wypluła smoczka i się zaczęła kręcić, mój tata już smoczka podnosi i chce jej włożyć, a ja mówię "zostaw" no i miałam rację, bo za chwilę już spała :) Ja już kilka razy karmiłam w samochodzie ;) tylko po sklepach jest ciężko chodzić, ostatnio do przymierzalni wypięłam fotelik ze stelaża i weszłam z nią, trochę ciasno :p
-
Super mamamisiowa! Oby już było tylko lepiej! :) A teściową się nie przejmuj, co to za głupie gadanie :/ nawet jeśli to geny, to przecież nikt nie ma na to wpływu... a Ty dajesz synkowi wszytko, co najlepsze i tego się trzymaj! Dobrze, że mąż jest po Twojej stronie :)
-
mamamisiowa Jejku ale te wsze pociechy słodzichne! Ja niby uważam, że wyglądam w miarę po ciąży ale mąż chodzi za mną bym zaczęła ćwiczyć..hmmm, zastanawiające Jak stoję to niby ok ale jak usiądę to dziwnie ten brzuch wygląda i skóra jakaś taka "lejąca". Jedyne co to nie mam rozstępów..uff Ja dalej czekam na wyniki do wtorku...nie wiem czemu tak długo :/ Ja mam podobnie - niby brzuch prawie zszedł, ale jednak coś jest nie tak.. no i pępek jest jakiś dziwny, taki duży. I też nie mam rozstępów :)
-
~kalae http://images78.fotosik.pl/593/89314ebb142c9850gen.jpg?t=1463227226 Tosia ćwiczy głowę ;) a te włosy coraz dłuższe ;) O kurczę, to już zaraz będziesz mogła warkoczyki pleść! :) Nie wszyscy wychodzą na pole, niektórzy wychodzą na dwór :p
-
No sport jest ekstra :) i można się konkretnie zmęczyć ;) mój tata był pod wrażeniem, jak zobaczył pierwszy raz mecz, bo myślał, że to takie pitu pitu :) Lilijka super! Fajnie, że chusta się sprawdza :) No to Pawełek się popisał :) dobrze, że nie byliście daleko od domu ;)
-
misiakowata30 Nati jaki turniej??chyba mi umknelo cos? Do Czech??suuuper :)zazdro :) Gram w ultimate frisbee :) możesz sobie na YouTube obczaić, bardzo fajny sport! Na razie jest jeszcze mało popularny, więc wszystkie turnieje są organizowane przez drużyny w różnych miejscach. W czerwcu na przykład jest duży turniej w Amsterdamie, no ale tam się śpi pod namiotami i jest daleko, więc średnio tak z małym dzieckiem.
-
Ernesto, Sylwia, śliczne córy! Podkówki są super! Ile razy się wgapiałam i uśmiechałam zamiast reagować taki śliczny smuteczek :) Strunka, haha Misia, ja kiedyś byłam w przychodni koło teściów (to było 2 tyg po porodzie), teść mnie zawiózł i miał mnie odwieźć z powrotem. Teściowa w pracy, miała wrócić za 2h. Ja chciałam od razu wracać (wiadomo,połóg, szwy w ranie itp), no i babcia P., Która mieszka niedaleko z tekstem "no jak to, to babcia swojej wnuczki nie zobaczy?" (Jak mnie wkurza coś takiego!!!) A ja na to "no trudno, następnym razem" także bądź silna i nie daj się! Najważniejsza jesteś Ty i Mati! Moja też woli wertykalną pozycję. Może dlatego, że więcej widzi. Ja też już mogę być w ciąży :) tęsknię za maluszkiem w brzuszku :) Monimoni no proszę :) mnie już dawno o dowód nie pytali, a jestem dużo młodsza :) My od wczoraj jesteśmy u moich rodziców pod Warszawą pilnować i karmić kota, bo wyjechali. Iza jest tak elastycznym dzieckiem :) myślałam, że może mieć problemy ze spaniem albo coś, a zachowuje się jakby nic się nie działo :) zresztą zawsze tak było, no ale jeszcze nigdy nie spaliśmy poza domem. Nawet w sumie lepiej spała tylko rano ją brzuszek wybudził i nie chciała zasnąć, to ją myk do fotelika trochę pobujałam i zasnęła. Także świat stoi przed nami otworem! :) super, bo za tydzień jedziemy do Czech - gram swój pierwszy turniej po powrocie, nie mogę się doczekać! Tak mi brakowało sportu :)
-
Sylwia, no i super że tak szybko się wszystko wyjaśniło, mama i synuś mogą być spokojni, a z tą babą trzeba coś zrobić, a nie tak będzie chodzić i krzywdzić dzieci psychicznie :/ Arwena, no brak słów... jak może lekarz tak traktować pacjentów... Lilijka hehe, jak zwykle rozśmieszasz :) Barcelona, współczuję teściowej :/ ja też czasem miałam wrażenie, że te kupki są wodniste, ale wodniste są wtedy, gdy wsiąkają całe w pieluchę. Gratuluję wszystkich dobrych wyników i dzielnych maluszków! I zdrówka dla wszystkich maluszków i mam z dolegliwościami :* Ja w sumie już na porodówce wiedziałam, że chcę mieć następne dzieci tak, jak zawsze planowałam. No ale tak do 3 tygodni miałam uczucie, że jakbym miała rodzić następnego dnia, to bym się obsrała, ale teraz już mi minęło i mogłabym być znowu w ciąży :) ale mój poród był naprawdę lekki (kurde, w tamtym momencie w życiu bym nie użyła tego słowa, przecież bolało tak strasznie! No ale bardzo krótko). Jola, Twoja historia mi szczególnie utkwiła w pamięci i wcale się nie dziwię, że chcesz cesarkę następnym razem, myślę, że nie będziesz mieć problemu, żeby załatwić sobie odpowiedni papierek. Ale u mnie też nie było tak, że jak dostałam dziecko, to zapomniałam o bólu. Pamiętam, że wszystkie czynności poporodowe były okropne. Chciałam, żeby mnie już tam przestali dotykać, a to tyle trwało. Izulkę coś dziś gazy męczyły, wieczorem espumisan daliśmy, jak na razie śpi ładnie, oby cała noc taka była.
-
Ernesto, trzymaj się! Na pewno szybko się wszystko wyjaśni i wrócicie zdrowe do domku. Arwena, oby faktycznie mąż się opamiętał, fajnie że wreszcie miałaś chwilę dla siebie :) Aga, mam nadzieję, że to koniec kolek, niech już się Pawełek nie męczy. No i żeby te kupki wróciły do normy. Fajnie, że z Asią jest ok. Misia, współczuję hemoroida, w sumie to nigdy nie miałam, ale wyobrażam sobie, jakie to musi być okropne. Moja właśnie mi krzyczy na rękach na kupę :( też mam nadzieję, że po tych 3-4 miesiącach już wszystko będzie ok!
-
Moja też się tak wzdryga :) ale nie zauważyłam żadnej reakcji, jak podchodzę. U nas na wyjściu było 2500, urodzeniowa 2650 a po niecałych 8 tyg 4330, choć na początku bardzo szybko przybierała (9 dni od wyjścia 2900), potem zwolniło. Właśnie wróciłyśmy ze spacerku w chuście :) fajnie tak :) tylko ludzie się gapią :p ale mi to nie przeszkadza.
-
Ernesto, trzymam kciuki za Paulinkę! To na pewno nic poważnego! Trzymaj się :* Monika, moja nie robi nic takiego, ale jeździ sobie po twarzy rękami, jak jest zmęczona (i przez to czasem sobie wsadzi palec w oko :p). I zdarza jej się zasypiać z ręką na twarzy, taki facepalm Ciąża mi czasem udaje się zasnąć, zanim moja zaśnie. Generalnie raczej w nocy na cycu zasypia, ale czasem zdarza jej się, że musi postękać i pokręcić, zwłaszcza jak muszę jej zmienić pieluchę po karmieniu i się rozbudzi trochę. Na przykład teraz mi się tak wierci. Już przysnęła na chwilkę, ale znowu stęka...
-
Lilijka, może ta chusta faktycznie zadziała, życzę Ci tego! I nie zrażaj się, jak zacznie w niej krzyczeć, czasem trzeba podchodzić, pobujać i jest ok :) trzymam kciuki!
-
Witaj mamamisiowa, życzę zdrówka dla Michałka! Oby się wszystko wyjaśniło i żeby szybko i skutecznie go wyleczyli, trzymam kciuki :) Współczuję teściowych... moja jest całkiem spoko. Wcale nie przyjeżdżają za często, nawet sama ostatnio mówiłam, żeby przyjechali, no bo wiadomo, dziecko szybko się zmienia. No i w sumie jak przychodzą, to na krótko bardzo. Tylko na początku mnie wkurzyli, bo jak przychodzili to zawsze spała (wielkie zaskoczenie, że takie małe dziecko dużo śpi!), to próbowali ją budzić, ale się wtedy wkurzyłam! Powiedziałam, co myślę (w miarę kulturalnie), teść obrócił w żart i tyle. Madika, dobrze że już po rozmowie, oby to coś dało. Arwena, trzymaj się! :* Może teraz mąż coś zrozumie? Chyba widzi, w jakim jesteś stanie? Oby to był skok, ale z tego co piszesz to tak wygląda. U nas chyba też skok, mała jest strasznie płaczliwa ostatnio... i nauczyła się nowego płaczu a raczej rozpoczęcia - teraz to brzmi bardziej jak płacz dziecka a nie niemowlęcia.
-
Ale dziś ruch na marcówkach :) czytam cały dzień po trochu i już nie pamiętam wszystkiego... Madika, mam nadzieję, że rozmowa z teściową przeszła pomyślnie :) Bad.woman, super że mąż się zaangażował :) powodzenia w pisaniu pracy! Kamilla, dobrze że znalazłaś sposób na swojego :) Olka, też słyszałam, że to tylko uszczypnięcie delikatne, także się nie martw :) Sylwia, co za babsztyl :/ szkoda słów... U mnie jak widzę, że śpi przy cycu, to zabieram, tylko czekam aż przełknie, jak zapomnę, to mleczko wylatuje :p czasem się wtedy przebudza, to daję jej jeszcze. U nas dziś dzień marudny. Chyba brzuszek pobolewa... a w nocy akcja pod tytułem trzy kupy i siku na przewijaku :p a jaka była potem zadowolona! :) sprzątnęliśmy balkon przedwczoraj i dziś wreszcie mogłam pranie wywiesić na zewnątrz, no i będę mogła wystawiać małą na drzemki. U nas też działa magia - jak jest płacz w gondolce/foteliku to po wyjściu na zewnątrz cisza :) no wiadomo nie zawsze, ale często.
-
Kamilla od dziecka uczysz Tosię :) Ty jesteś królową a ona księżniczką promocji
-
Olka, strunka kurujcie się! :* Sylwia, fajnie że już lepiej, oby jutro do domku :) Kurde czemu Ci ludzie tak podchodzą do obcych i komentują? Mi się zdarzyło dwa razy- raz starszy pan zapytał, czy dziecku nie za ciepło (byłam między lodówkami w supermarkecie, więc okryłam ją kocykiem) odpowiedziałam "nie sądzę". A potem jakiś pan w kolejce zapytał, czy to dziewczynka, bo ma takie ładne usta :) a była ubrana w niebieski śpioch, więc nie było to takie proste do odgadnięcia :) Mi to się w głowie nie mieści, żeby podejść tak do kogoś i komentować, niech się zajmą swoim życiem... Przyjazna, super teksty :) dla teściowej to raczej nie jesteś "przyjazna" A moja gwiazda wsadziła sobie palec do oka na spacerku i w ryk! Może to głupio zabrzmi, ale lubię jak w ten sposób płacze, bo wtedy wiem, że wystarczy ją przytulić i już jest dobrze :) Wygrała któraś marcóweczka 20 mln wczoraj?
-
Jeszcze co do rutyny, to u nas raczej tylko wieczór jest podobny - kąpiel, cyc, spać i zawsze w wanience już zaczyna ciumkać na cyca, nawet jak jadła 1-1,5h wcześniej :) a tak to ma taką dłuższą drzemkę w okolicach 15-18 no i rano, wieczór różnie. Czasem potrafi spać do 10-11 a czasem o 8 już jej nie do spania.
-
Z całowaniem nawet się nie zastanawiałam, ale to dlatego, że mam niewielką rodzinę i w sumie to tylko dziadkowie (a raczej babcie :)) ją biorą na ręce poza nami, ale nie zauważyłam, żeby ktoś z nich ją całował. Olka ja podobnie jak Sylwia myślałam, że przesadzasz, ale faktycznie strasznie Ci się porobiło, może te lasery pomogą i nie będzie widać :) a tymczasem się nie przejmuj, zwłaszcza skoro Ci koledzy mówią, że masz seksowne ciało U mnie zostało ciut więcej brzucha, no i pępek jest jakiś taki duży, ale nie mam na co narzekać, bo mieszczę się we wszystko i nawet jak ten brzuszek lekko wystaje, to się tym nie przejmuję, bo w końcu urodziłam dziecko :) linea negra też jeszcze jest, ale wyraźnie blednie. Arwena, pewnie że wychowuj męża, niech ci faceci się ogarną! Mój czasem potrafi rzucić jakimś tekstem w stylu "jestem zmęczony" (ta, a ja jestem na wakacjach w spa) albo dzwonił po mnie ostatnio i mnie zawrócił z treningu, bo nie mógł uspokoić Izy, a ja przecież nie mam po kogo zadzwonić, jak mi płacze... (dodam, że nie daję jej cyca jeśli nie jest głodna, więc jego argument, że zawsze ją mogę w ten sposób uspokoić jest średni), ale na szczęście szybko się reflektuje i pomaga mi dużo i w domu i przy Izie, także za to na pewno jestem wdzięczna teściowej :) ona zawsze go goniła do pomocy :) Anorka - moja ssie często i w ogóle coraz więcej jej śliny leci. Czasem jak widzę, że ssie, to próbuję jej zamienić rękę na smoka, ale czasem go wypluwa od razu albo w ogóle nie chce wziąć, bo ręka przecież lepsza