
Mamuśka01
Użytkownik-
Postów
1 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Mamuśka01
-
cześć Kobietki, Rose, MamaEwy dziękuję!, życzenia zdrówka się przydają, bo u nas kiepsko - chore uszko :(( ciężka noc, ciężki dzień, póki co śpi.... Mmadzia gratulacje dla Żabki :) I gratuluję kolejnych ząbków!!, u nas wciąż pusto. O postępach niektórych Fasolek to się nawet nie wypowiadam - szczęka opada jak czytam Film "Pokój" to dramat, nie horror. Mnie bardzo wciągnął, choć oglądaliśmy późno, to nie zasnęłam (co mi się zwykle zdarzało), mimo że miałam z napisami :P Ewelajna niestety nie wiem, co to może być :/ Latopic, który polecała Rose, podobno dobry, ale akurat u nas się nie sprawdził. Mamaaa Kazio też bije brawo :)) a jaki zadowolony! Ewelad gratki dla Dawidka :)) trochę spóźnione, ale ja ostatnio jakaś niezaczajona chodzę :/ Co do jedzenia, to Kazio uwielbia chwytać za łyżeczkę i niestety kończy się to różnie :)) ostatnio miał zupkę w fałdkach na szyjce dziś jadł głównie mleczko, bo łyżeczka nie jest już taka extra - zaczyna kojarzyć ją z lekiem :/ A! Mlaskał kiedyś, ostatnio przestał - trochę kultury liznął :P hahaha Lubiłam jak mlaskał, zdarza się, że teraz też czasem "mlasknie", ale rzadziej niestety :) MamaEwy krzesełeczko dotarło, rodzicom się bardzo podoba, Kaziowi mniej, ale pewnie to przez jego stan, dziś miał naprawdę ciężki dzień. Dobrej nocki!!!
-
heja, hej! Ja dziś na szybko, bo mnie gardło i głowa boli, mama chora i chyba nas pozarażała :/ najgorzej, że Kaziutek pokasłuje :(( robiłam mu dziś inhalacje, wit.c dostał - oby mu to jakoś pomogło.... My też bujamy się jeszcze w gondoli na spacerki, zazwyczaj wybieram porę drzemki, dlatego jest całkiem na płasko :) U nas był bunt łyżeczkowy ponad 2 tygodnie, na początku próbowałam coś dawać, ale szybko przestałam z tych samych względów, co Ewelad. Kazik wstaje ostatnio wcześniej niż kiedyś, bo ok. 8 zwykle, a bywało, że spaliśmy sobie do 10 ale też chodzi spać o rozsądniejszej porze (21-22) - a kiedyś to po 23 i to grubo czasem :/ Najgorsze, że śpi ostatnio gorzej, wybudza się, je.... no im dalej, tym bardziej się boję tych nocek :) teraz jeszcze ten kaszelek mnie martwi :( jak myślicie - dać już jakiś syropek?? Zobaczę jak będzie jutro, najwyżej umówię nas do lekarza choć teraz do przychodni to też nie bardzo :/ Justynka oglądałam "Pokój"... i polecam!! na początku nie bardzo wiedziałam, o co chodzi, ale później domyśliłam się, a też w pewnym momencie zostaje to wyjaśnione (żadnych recenzji wcześniej nie czytałam, koleżanka poleciła). Najgorsza jest świadomość, że takie sytuacje zdarzają się naprawdę :/ Lecę..... Muszę jakieś prochy zapodać i oby postawiły mnie na nogi jak Kaziutek będzie nocą wołał.... Dobrej!
-
heja, hej!! Mmadzia ooo widzisz, a jaką zupkę? :) mój Kazio nie lubi grudek, a tylko takie słoiczki nam zostały, więc mąż musi zrobić jakieś zakupy jutro po drodze (u mnie niestety żadnego sklepu słoiczkowego nie ma), bo nie chcę go zniechęcić, zaś zamknie się w sobie i na łyżeczkę, i co wtedy... niech je, co chce :) grudki stopniowo będę wprowadzać. Nie może być za różowo :P Kazik jeszcze z nadgarstkami nie szaleje, choć już coraz bardziej śmiało wygina ciało :) Rewolucja a miałam wczoraj dopytać, tylko już kompa wyłączyłam: w kwestii tracenia kg, Ty to z kości na ości, tak?:))) Pozdrów Krysię MamaEwy zakup zrobiony :)) co do fotek, to ja myślę, że w tym tygodniu zbiorę się w sobie i załatwię sprawę Kasiaaa2307 cały czas trzymam kciuki :*** Ewulka8 straszne z tym dzieciątkiem, oby wszystko dobrze było!!! Dziś mam zamiar oglądnąć z mężem film.... "Pokój" - czy chcecie, czy nie, to jutro zdam relację :))) także tego: dobrej!!!
-
Wow, wow, wow!!!! a ja widziałam Rewolucję!!!! hurrrrraaaaa!!! :))))))) Mamaaa warunkiem jest dodanie swojego wizerunku na privie hehe Zdjęć Kazika mam mnóstwo, ale kurde swoje to tylko z chrzcin (taka wymalowana tam jestem:), jutro chyba będzie sesja w bardziej codziennej wersji :P Dobrej!!! a, MamaEwy dzięki :)) Mąż uparł się właśnie na nie..... :)
-
Ooo, ale tu cisza..... czyżby przed burzą? :-) Mamaaa ze stanem wolnym Kazia to ciężka sprawa.... w realu ma już narzeczoną (ale tata się sprzeciwia, bo to humorzasta dziewczynka ), Patrycja robiła podchody, no i pewnie zostanie mi synuś sam, bo tak to jest jak się kilka srok za ogon trzyma :P hehe Zębów nie ma, ale obraca się chętnie z plecków na brzuszek, gorzej odwrotnie - to raczej przypadkowo :) MamaEwy jak spisuje się krzesełeczko do karmienia?? bo mojemu mężowi przypadło ono do gustu (a jeszcze mam typ od Ani) i sama nie wiem, które wziąć... Może i to Wasze, będzie na męża jakby co Justynka a też wejdę na priv, bo też dawno nie zaglądałam..... :) na mnie też prasowanie czeka, ale twardo udaję, że nie wiem, o co chodzi :P Miłej sobotki, Dziewczęta :)
-
heja, hej!! Rewolucja nie mów "hop" ;) a nuż, widelec zapragniesz trzeciego bąbla.... :) (aż sprawdziłam ten zwrot, bo tak śmiesznie ten "nuż" przez u otwarte wygląda:)) co do imprez rodzinnych, to ja zawsze polegam... - nie ma siły na to, by powstrzymać mnie od ciast i w poniedziałek nie będę miała za dużo na minusie, obawiam się, że może być i + .... Olga podziwiam, że mimo zmiany Fabianka masz czas na ćwiczenia.... Ja bym pewnie odpuściła :) Ewulka laseczka jesteś! a spodnie super!! marzą mi się takie czarne z dziurami, ale na mnie trudno spotkać niestety, bo ja z tych szerokodupnych, więc nawet jak nogi wchodzą, to co innego już nie :P Truskawka trzymam kciuki za Was!! razem na pewno dacie radę!! Kadaga gratuluję piątkowego ząbka :) Misiaczek ja w szpilkach mam ponad metr 80, więc też polowałam na wysokiego :P To wcale nie jest głupie, ja będąc ciut ;) puchatą kobitką to w ogóle źle czułabym się przy jakimś małym chłopince - jak jego matka :) Na swój ślub specjalnie wzięłam butki niższe (5cm), bo byłabym większa od wieeeelu facetów :/ MamaEwy ludziom się nie dogodzi, więc najzwyczajniej w świecie warto puszczać pewnie uwagi mimo uszu :) RudaMaruda druga żółta kartka.... ja bym się już bała :)) K.karolcia ja mam inhalator Omnibus - ale raczej bym odradzała, jakoś dziwinie chodzi czasem :/ ktoś tu kiedyś coś polecał, ale nie zapisałam niestety :( Aaa! Kazio mało gaworzy, ma okrągłe plecki i nie lubi grudek :) - dziś zjadł mało obiadku, bo co rusz to odruch wymiotny, biedny - nie wiedział, co ma zrobić z zupką w buźce.... Liczę na to, że jakoś się przyzwyczai :) Zdrówka dla małych chorowitków, trzymam kciuki !!!
-
Heja, hej!! Justynka ja póki co serwowałam Kaziowi słoiczki, raz ugotowałam, ale było to w czasie łyżeczkowego buntu, więc jedzonko wylądowało w koszu :/ Kupiłam wtedy mrożonki z hortexu. Co do warzyw i mięska.... Niestety myślę, że sporo w tym racji, co napisałaś. Ja nie mam żadnego sklepu z ekologiczną żywnością w promieniu 50km, choć mieszkam na wsi - o królika, czy dobrą cielęcinkę jest bardzo trudno :/ Pytam kogo mogę, niedługo pewnie zaczną na mnie dziwnie spoglądać :P Mąż się śmieje, że zaczniemy w zoologicznym zaopatrywać się w miniaturki ;) Co w takiej sytuacji? pozostają te mrożonki, no i warzywa, które są tu dostępne, nie ma bata, by wyczarować jakieś pewniaki! Mąż pojedzie do pracy, to po drodze w lidlu kupi mięska jakieś.... i tak to będziemy Kazia żywić ;) Domyślam się jaką radość poczuliście przy obrocie Tosi (gratulacje :*), ja jak Kazio 8 marca otworzył buźkę na łyżeczkę, to byłam tak wzruszona, że brak słów :) U nas dodatkowa pobudka w nocy.... w dzień z zasypianiem różnie, ale raczej ok :))) ps. nie zasnęłam!! :)) Kowalska świetne ujęcie :) Kadaga super, że już po i poszło gładko :) no i..... piątkowego ząbka życzymy :)) Rewolucja rozumiem, że milczenie spowodowane jest nową pasją - skalpelem?:) U mnie w tym tygodniu porażka!! a wszystko przez męża, bo w domu jest i tu kawka, tu cukiereczek.... na dodatek okres mam i ćwiczyć mi się nie chce :( będzie wstyd w poniedziałek..... a Olga, Ewelajna - jak u Was? Kazio trzeci dzień je z łyżeczki: kaszkę, obiadek, owocki.... ale nie chcę go chwalić :P budzi się nadal dodatkowo
-
Rewolciu, chyba ten filmik nie działa tu... ale nawet wygodniej będzie Ci jak wpiszesz w YouTube: skalpel i od razu pierwszy filmik to będzie TEN :) powodzenia!! Mi się ostatnio znudził, ale jak minie okres, to może i wrócę....
-
Witam ponownie w ten kobietkowy dzień, Mar86ta dziękujemy :))) no i dobrze, że się do czegoś przydałam! daj znać jak Wy będziecie po.... Kazio jak głodny, to zaczyna marudzić ;) Mmadzia to może i ja dopiszę o porządku :P ogólnie lubię jak mam w domu porządek, ale nie mam zamiaru codziennie latać z odkurzaczem i ściereczką, żeby ten porządek utrzymywać, także wiesz.... jak sprzątam, a robię to dokładnie, to przez następne dwa dni jest super, a potem tu coś rzucę, tam coś zostanie i bałagan sam się robi Ja mam tylko Kazia na głowie, obiady gotuję od wielkiego dzwonu, a mimo to czasu mi brakuje, więc nawet nie myślę, co byłoby przy trójce dzieci Ewulka8 uff, doczytałam, że Dziewczyny już udzieliły Ci dyspensy! Bałam się, że siedzisz biedna nad tabliczką czekolady i z nadzieją i cieknącą ślinką po raz setny wchodzisz na forum.... :) ale na forum zawsze można liczyć - smacznego :)) Iwcia ja słyszałam, że Bartki to fajne chłopaki :) Rewolucja hehehe, nie pomyślałam z tą Kazimierką ale powiem Ci, że po moim wybuchu on od razu widział, że nie trafił :P takie śmiszne te kolczyki, jak na komunię a ja komunistką nie jestem ;) proszę, porcja przyjemności na każdy dzień: MMadzia na forum dominuje Hipp Bio Combiotik, a potem chyba Nan :) współczuję tak niedomyślnego męża... ale wiesz - ja też liczyłam na ferrero, w ramach rekompensaty kupiłam sobie chałwę i zjadłam po kryjomu :) dziś nici z diety.... kolacja z mężem, dzidziuś godzinkę z babcią, potem szralotka.... ehh... ile to ja miałam na minusie ?:) bo już na pewno tyle nie jest :) K.Karolcia oby tych dobrych dni było więcej :* Ewelad hahaha przez chwilkę było mi go szkoda, jakieś dwie minutki może ;) potem mu doradziłam, żeby przesłał mi mmska przy wymianie i sama wybiorę..... A teraz HIT - Kazio zrobił mi prezent na DK i.....otworzył buźkę do łyżeczki, zjadł cały słoiczek!!!!! Popłakałam się z radości, biłam brawo jak szalona, a on tak się cieszył...... uff. Ciekawe jak jutro będzie, ale dziś uszczęśliwił mnie niesamowicie :))) Dobreeeej!!
-
Witam Was Kobietki!!! Kochane, wszystkiego najwspanialszego z okazji naszego święta!! Byśmy każdego dnia potrafiły odnaleźć powód do uśmiechu, cierpliwie znosiły mężowskie odchyły, a do naszych maluszków pokłady cierpliwości miały :) Rewolucja oj taaak, humorek od razu lepszy!! Ja uwielbiam tańczyć, ale warunek taki, że nikt poza Kaziem nie widzi :)) wtedy się wczuwam, a te rytmy wymuszają ruchy całego ciała, trzęsę tyłkiem .... mmmmm, lubię to Olga u mnie łącznie -2,7kg :) basen niestety za daleko:/ ale może kiedyś się uda, bo bardzo lubię wodę :) Fajnie, że Fabian wraca na dobre tory.... U nas bez zmian i kolejny raz napiszę, że mnie to strasznie dołuje. No jak tylko widzi łyżeczkę, to jest buzia na kłódkę i tyle :/ Co do prezentów, to wczoraj dostałam róże i takie malutkie złote kolczyki i..... musi wymienić, bo mi się nie podobają (zołza ze mnie, wiem!). Szkoda mi go, bo na pewno się starał, ale jak je zobaczyłam, to wybuchnęłam śmiechem, nie umiałam udawać, że są spoko - wybrał takie kwiatuski jak dla małej dziewcynki... Nie mam złotych kolczyków, więc chciałabym mieć takie, które są bardziej w moim guście :) Miłeeeego dnia, Kobietki malusie i dużusie :)
-
Rewolucja ja biegam rzadko niestety (muszę to poprawić:)), ale jeżdżę na rowerku stacjonarnym 40 minut - staram się 5 x w tyg., jak jest mąż, to lecę na aerobik, który trwa 60 minut (chciałabym 2x w tyg., ale to zależy od jego powrotu), no i tańczę sobie czasem - do tańczenia uwielbiam Bailando Iglesiasa, czy to, co ostatnio leci w radio, zaraz sprawdzę, ooo! Agosto
-
Inez mam nadzieję, bo ostatnio mnie to bardzo podłamuje :/ mleko już wcina dosyć ładnie (lepiej niż przez ostatni czas), ale reszta leży. Mmadzia wodę podaję w butelce ze smoczkiem nr 1, kaszkę w kubku doidy dawałam, bo wtedy wcinał aż miło, no ale teraz nic nie działa :(( Mamaaa u nas również rączki w emocji ciut się trzęsą. Kiedyś było o wiele bardziej, teraz sporadycznie, bardziej jak zmęczony jest i czegoś chce. Ta kuleczka to pewnie węzełek - u nas tak było :) Rewolucja puść kciuki ;) - wszystko ok, torbielka zmniejsza się, kontrola za 2-3 miesiące (mam nadzieję, że ostatnia). Dobrej nocki!
-
heja, hej! U nas z tym jedzeniem to tragedia :( Tak ładnie otwierał buźkę jak widział łyżeczkę, a teraz wręcz przeciwnie!! ani grama nie zje :/ dziś znowu próbowałam.... :( Ostatnio je tylko mleko z butli: ok. 3 w nocy, ok.6 rano, potem ok.10, po 14, po 17 i ok. 21 :) Dziś już w oknie go posadziłam, potem przed lustrem (śmieje się do odbicia), ale nic nie pomogło. Ostatki silnej woli powstrzymują mnie przed włączeniem tv do jedzenia :/ Dziewczynki, co do chudnięcia, to.... w tym tyg. - 1,2kg :))) szału nie ma, ale cieszę się, że jest mniej!! Tym bardziej, że nie umiem odmówić sobie do końca słodyczy:/ Rewolucja, na początku podobno woda schodzi, stąd może te 2kg poszły gładko, a teraz trza coś więcej popracować (czyt.poćwiczyć:)). Miłego dnia :)
-
heja, hej! U nas też czasem coś strzyknie, boję się wtedy, że Kaziu taki kruchutki... :)) Dziś moje Maleństwo spędziło kilka godzin z teściową - myślałam, że gorzej to przeżyję, bo było to po raz pierwszy..... Zostawiając Kazia z mężem jestem w 100% spokojna, no może w 99%, a z babcią....hmmm... jakieś tam obawy są, choć ma babcia praktykę przy poprzednich wnuczkach zdobytą :) No i było super, Kazik grzeczniutki.... Oczywiście z jedzeniem nadal nie zmieniło się na lepsze, nocki nadal zepsute, ślini się na potęgę..... ale w ciągu dnia jest ok :)) Co do kina, to jakaś dziwna jestem, bo ja tam nie przepadam za oglądaniem filmów w kinie. Już wiele razy bywałam w kinie i żałowałam potem, więc wolę obejrzeć film za freee a z przyjaciółkami popykać w kręgle Olga tak, tak, ostatnio mieliśmy non stop gości.... i choć ciut uciążliwe to ciągłe szykowanie i sprzątanie było, to jednak fajnie czas mijał :)) lubię jak do nas przychodzą znajomi! Jak Sułtan?? Rewolucjo moja nie koło koleżanko pamiętaj, że jutro się ważymy u mnie pewnie kiepsko będzie, bo dziś nadszedł okres........ jutro będzie ciężki dzień przez to:/ a jeszcze jak w nocy tak sypiam z przerwami, to już w ogóle... Trzymajcie kciuki jutro!! Mamy kontrol torbielki u neurologa!! Dobrej!
-
Stokrotka Współczuję straty bliskiej osoby. Pewnie, że pamiętamy :) nawet któraś z Dziewczyn wywoływała.... Co do kaszek, to u nas niestety nie wchodzą (jak wszystko ostatnio), ale polecana była tu z Hippa jaglana z ryżem i kukurydzą, Nominal jaglana i Bobovita ryżowo-bananowa. Mam nadzieję, że nic nie pokręciłam :) Rewolucja ojjj tak, takie wyjścia to balsam dla duszy :))) ale i też niebezpieczne! bo chcę częściej ps. ale masz sny ;)
-
Ewelad szkoda gadać, co siedzi w głowach (sercach?) niektórych. Ja to romantyczką byłam, musiałam poczuć te przysłowiowe motyle i tyle :) żadne pity, blachy i inne plastiki nie miały znaczenia (może to mój błąd, hehe - żart!!!!). Życie trochę naprostowało moją romantyczną naturę, ale dalej marzę o spacerach w deszczu, itd. może to przez książki, dlatego przerzuciłam się na thrillery... Iwcia u nas również "Bóg zapłać" za chrzest to ustalony cennik - 2 stówki :/ nawet tego nie komentowałam, wiedziałam jak jest, a nie chciałam ze wsi wywieziona taczką być :) Olga chyba się zmówiły te nasze chooopaczki :) Niech w końcu się naprawią No nie no, zaraz się zesiusiam (przypalanie obiadu przez forum już było, a zesiusianie?! byłabym pierwsza może dobra, bredzę :)), muszę przerwę w nadrabianiu zrobić....oby Kazio jeszcze pospał
-
heja, hej!!! I ja muszę troszkę ponadrabiać.... wybrałyśmy się wczoraj z przyjaciółkami do miasta na mały babski wypad (ja byłam kierowcą, więc bez % :)) i tak mi piątkowy wieczór super zleciał.... aż szkoda, że już po..., no ale na forum nie było okazji wejść. Tosio a wiesz, że w czwartek ponownie o Tobie myślałam :))) witaj, witaj i pisz!!!! Jak braknie strony, to zawsze jest następna :P Ewelajna ale zębolków!!! no, no!! U nas dalej pustka, no i dalej Kazio nie chce jeść i gorzej śpi.... Mamuska082015 cóż za nick.... ;) tak mi trochę dziwnie, bo mamy podobne, no ale cóż - nie mam wyłączności Magda.g Kazio ma trzy drzemki: z reguły dwie po 30-40min. i jedna ok.2h (ostatnio, wcześniej tak nie bywało:)). Nadrabiam....
-
heja, hej!! Kazio przybrał od urodzenia.... (liczę) 4200 gram :-) i też jest w ciągłym ruchu!! a centymetrowo to jakieś 18 na plusie, nasza pediatra też mierzy w cały świat :/ No i dziś niestety również pobudki w nocy..... Wczoraj próbowałam dać obiadek, to beeee, zębów brak, wysypka pojawiła się na brzuszku od kilku łyżeczek, ale dziś jej brak na szczęście!! Miłeeego dnia :)
-
A! i zdrówka, zdrówka, zdrówka dla Chorowitków malusich i tych większych!! :* Bass no ja z tego samego powodu liczę, że to ząbki i minie, i wróci jedząco-śpiący Kazio :)) dzięki!! my też jeszcze w trakcie szczepień.... Kadaga dopiszę jeszcze, że Kazio podczas chrztu był bardzo, bardzo grzeczny, na imprezce też, no a potem wstąpił w niego diabełek a powinno być odwrotnie :P JustynKa nie napalam się na te króliki..... No ale zobaczymy, może jakiego wyjmę z kapelusza :P Włączam "Przyjaciółki" :) Jeszcze raz: dooooobreeeej :*
-
Leżę w łóżeczku :))) Rose taaaak, ćwiczenia udały się i to bardzo!! Była intensywna godzinka mimo kiepskich chęci!! Od razu lepiej się poczułam :)) Ja wróciłam do wagi sprzed ciąży (a była ona duża), ale niestety przez głupotę (wspomniana kiedyś CzekoladaLove i te sprawy...) przybrałam "nieco" :P o nogach, brzuchu nie wspominam nawet :/ Kurde, taki trener personalny w domu - z jednej strony extra, z drugiej przekichane :P Olga ooo! i właśnie zaraz "Przyjaciółki" włączę :)) dzięki za przypomnienie! aaa... Ja ważę dwa Madziki, więc...no.... idź i nie grzesz więcej :* Ciekawa jestem, Kobietki, jak to będzie jak większość z nas wróci do pracy...... czasu jeszcze mniej :/ ale mam nadzieję, że damy radę :)) Tymczasem: dobrej nocki........ przespaneeeej choć z 5h pod rząd
-
Ponowne powitanko :) Tyle co napisałam, że Kazio śpi i usłyszałam wołanie.... Olga łączę się w bólu..... Kazio w nocy popłakuje, je nadal dodatkową porcję mleka (a w dzień mniej), poza tym nic nie wchodzi, w ciągu dnia w miarę ok, tzn. trzeba się nim zajmować cały czas, ale nie jest jakoś specjalnie marudny.... Patrzę w dziąsełka i nie widzę żadnych zmian, ale....oby to były zęby, bo podłamałam się tym jego jedzonkiem:/ Którejś nocy postanowiłam go oszukać wodą, bo pomyślałam, że w dzień je mniej, dlatego w nocy nadrabia, ale efekt był taki, że miałam dodatkową pobudkę, bo woda starczyła na godzinkę ;) no i już nie oszukuję swego Synka :))) Patrycja współczuję nadal..... jeszcze ten mąż wyjeżdża...... Ojjjj.... Justynka Kazio w nocy szaleje, ale w dzień zdarza mu się to odsypiać - ostatnio codziennie ma jedną dłuższą drzemkę (2h) i dwie króciutkie. Oczywiście ta dłuższa to przy tacie i gościach, co bym za bardzo nie nudziła się za dnia :) Mar86ta pytałaś, czy ufamy indykom, królikom... Ja nie ufam, w końcu to płeć męska, a tutaj stosuję szeroko pojmowaną ostrożność :) a tak na serio, to póki co nie dostałam we wsi odpowiedzi, kto chowa zwierzątka na mięsko.... ciężko z tym u nas :/ ale ja mam stopa w rozszerzaniu, więc może jakiś królik mi się jeszcze napatoczy:) Rewolucja Żryj połowę hahah Olga zna się na dietkach :))) Przecudnie się ten Twój Jaś zachowuje! no ale ma bardzo dobry wzór - swoją mamę :) Kadaga powodzenia na chrzcinach!! będzie dobrze, Lidzia na pewno zachowa się jak na małą damę przystało:) Misiaczek cudowna sytuacja!!! Mmadzia trzymam kciuki za Żabcię, by ta maść pomogła :* Olga świetna z Ciebie laseczka!! i do tego ambitny typ..... zazdroszczę, a jakże inaczej!! :))) Chyba z tego wszystkiego idę zaraz do ćwiczeń, choć dzień mam dziś kiepski (zmęczona jestem). Tak, tak, waga nadal na minusie, ale na mniejszym niż w poniedziałek :P Dziewczynki, dziś mam postanowienie przed północą iść spać, także ten tego - dobranoc :)) Ewelad za moich czasów to były miłości od pierwszego wejrzenia.... a teraz? od pierwszego kichnięcia/kataru.... cóż - trzeba iść z postępem czasu :P Bashia jak szczepienie?? Truskawka oby nam się dzieciorki ponaprawiały ;) Idę ćwiczyć...... postanowione
-
Heja, hej!! hahahhaha Rewolucja dobra jesteś niestety nie zniknęłam przez dietkę, a wręcz przeciwnie, bo.....wczoraj i przedwczoraj mieliśmy gości (nie nowość!), więc obżerałam się niestety :/ no i 0,4kg na plusie! południaczki i te inne nie wchodzą w rachubę, bo chyba zbliża sie @ i ochota przeszła na tego typu szaleństwa ;) Ponadto Kazimierz daje się we znaki w nocy, dziś z pobudkami to mogłabym chyba i z Patrycją konkurować, także chodzę nieco zła :P Rozszerzanie diety nie idzie, dziś kolejna próba i kolejny płacz..... jednym słowem, a może lepiej dwoma: dzieje się dobra, próbuję Was troszkę poczytać, póki Kazio śpi..... ciiii, jak się zbudzi będzie złyyyy :-)
-
Heja, hej!! MamaEwy ja też zaokrągliłam staż do tego 1,5roku, bo nam jeszcze ponad miesiąc brakuje :)) Wiesz... jak się tak wylaszczymy do świąt, to na pewno będzie fota Co do mięcha, to nie wiem :)) Mmadzia :))) fajnie to "słyszeć" :))) choć mam odczucia jak Bashia - ja daleko w tyle, nie wiem jak wychowywałabym swoje dziecko, gdyby nie forum.... nie wiedziałam o glutenie, żółtku i innych, aż wstyd przyznać - taka mądra jestem Rewolucja to ta nasza dieta podobna, ja czasem mówię ŻP :))) a... i dziękuję :*** Krzesełka oczywiście jeszcze nie mamy, z ikei widziałam u rodzinki - oni są zadowoleni, zdaje się, że ktoś na forum też to krzesełko chwalił... - ooo, już wyjaśnione :) Kazio wzywa....
-
cześć Rose! fajnie, że się ujawniłaś!! pisz, pisz! Ja tam mądrościami nie grzeszę, ale jakoś mnie tu znoszą a i mi łatwiej żyć, bo wiem tyyyyyleee z tego forum, że łohoho i jeszcze więcej :) Pewnie, że nasze życie kręci się wokół naszych fasolek....i tak już pozostanie ;)
-
Dziewczynki, a jutro święto!!! Dzień Puszystych :))) ale co tam jutro, 5 marca to dopiero ważny dzień!!! Dzień Teściowej!!!!! Ojjj, kwiatki pójdą w ruch