Mart79

Z tym spaniem, to Aisha wypisała same mądre rzeczy :) Ja za pomysłemSekundki wprowadziłam Lusi grafik i tak, idziemy spać o 20-20.30 i śpimy do 5-6 rano, później jestt drzemka ok 9-9:30 później na spacerze i to już zależy od pogody, od stopnia nasłonecznienia i nawierzchni hihihi :) ale mniej więcej od 11,30-13.30, i później od ok 17-18. W nocy jak się z jakiegoś powodu trafi karmienie to odkładam ją do łóżeczka i zasypia sama, ale tak to najczęściej przy karmieniu, choć jak jest najedzona i nikt się nią nie zajmuje a już pora snu to się po prostu odwraca do nas plecami i zasypia hihihi :)

Madzia Drodka z tym krzesełkiem to nie przebijecie Łóżeczka Lusi :) - 38 lat hahahah :) po bracie mojego męża jeszcze, potem mój mąż w nim spał, chrześniak mojego męża i teraz Lusia pierwsza Kobietka :) Puma po tej Slawistyce bez trudu znalazłabyś prace w mBanku, mamy straszne problemy żeby znaleźć kogoś ze znajomością tego języka, kto by się nadawał do tej pracy :)

Cześć Kobitki, my dziś pierwszy spacerek w spacerówce :) tak piękna pogoda, że aż żal mi było, żeby Lusia leżała :) Agula do końca lutego muszą nam te PITY przesłać, ja z pracy już mam Urzędasy natomiast jak zwykle na ostatnią chwilę... ważniejsze jest jedzenie eklerek i picie kawy hihihi :)

Puma ja zawsze chciałam mieć figure gruszki - wiesz wąska talia i szerokie biodra wyglądają bardzo kobieco a nie jak chłopiec :)

Wczoraj kupiliśmy w końcu termometr elektroniczny co się do czoła przykłada, już się z tym zamiarem nosiłam w trakcie ciąży ale ciągle coś, ciągle coś :-/ Niedrogi więc daje namiary może któraś kobitka skorzysta Topcom 4w1 termometr do ucha i czoła Super cena! (917450966) - Aukcje internetowe Allegro

Cześć Kobitki :) Mamy pierwszego ząbka Ja już lepiej u nas - słoneczko i w ogóle pięknie - więc chyba pomimo tego, ze mnie jeszcze troszkę gardło boli pójdę na spacer :) Ja też uważam jak Łasiczka to jedyny dzień w życiu więc dla mnie wygoda to drugorzędna sprawa - ma się być pięknym i trzeba pocierpieć :) Ja miałam suknię z małymi kamyczkami bardzo błyszczącymi i miała dłuuuugi tren, jak szłam to sobie go przez rękę musiałam przewiesić, ale za to w Kościele nie było osoby z zamkniętą buzią hihihi, fakt, z podpiętym trenem taniec nie za łatwy bo ciążyła pupa w tył hahaha ale wrażenie pierwsza klasa :) Pumka ja w zeszłym roku zapłaciłam za suknię 4500 zł, ale to dlatego, że ja mam figurę jak chłopak, tzn jestem kobietą bez pupy :) i nie w każdej sukience mi było ładnie, więc miałam ograniczony wybór - w jednej np. wyglądałam jak Fiona ze Shreka :) Generalnie może Ci to pomoże • Jak dobrać fason sukni? - Porady w Stylio.pl bo wiem sama, że to co dobrze wygląda na modelce niekoniecznie musi dobrze wyglądać na nas :)

aaaa zapomniałabym - moja Lusia od pewnego czasu miesza języczkiem po dziąsełkach jakby chciała zrobić balona z gumy do żucia - może to ząbeczki idą :)

Pumka jak jeszcze się nie zdecydowałaś na suknie ślubną to podsyłam Ci linka :) Suknie ślubne 2010 - Lisa Ferrera ™ - Suknie Ślubne 2010, Salony Ślubne LisaFerrera Ja miałam suknię z tej firmy - rewelacja :)

Cześć Kobitki. Ja chora :( jakiegoś wirucha złapałam i do Lusiaczka zbliżam się tylko w maseczce :( Aisha sukienka bardzo ładna :) Pumka mnie się najbardziej podoba ta trzecia, ale powiem Ci z doświadczenia, że żadna sukienka nie zrobi takiego wrażenia jak ta z trenem jak idziesz przed ołtarz :) fakt, że ciężko się w niej tańczy, ale jak się dobrze upnie to idzie przetańczyć całą noc :) Co do welonu to ja nie słyszałam, że nie można, słyszałam, że sukienki białej się nie powinno mieć, ale kto na to zwraca uwagę, ja np. nie miałam białej tylko ivory ale to ze względu na to, że bardziej mi się podobała, słyszałam, że kobitki idą do ślubu w sukienkach czerwonych, albo różowych - ale dla mnie to spora przesada :) Roxanka ja już pisałam, że moja Lusia wstawała jak byłyśmy na szczepieniu, 6 tygodni temu - to się lekarka wystraszyła że podtrzymywana za dłonie z siedzenia podwinęła nóżki i podniosła się do góry - więc już czas - trzeba się przygotowywać do biegania za naszymi pociechami :) Drodka a Ty się nie przejmuj bo Zuzia może nas wszytskich jeszcze zaskoczyć i wracasz z kuchni a ona stoi - nigdy nic nie wiadomo :) apropos moja mama mi mówiła, że ostatnio czytała w necie, że gdzieś w Polsce jest 6 miesięczne dziecko które chodzi :)

Cześć Kobitki, Ja chcę nauczyć pić z niekapka bo pomijamy butelkę :) Łyżeczką Lusia pięknie je. Madzia może ta zupka jest za zimna? Moja Lusia nie tknie chłodniejszego posilku - Lubi cieplutkie, nawet czasem jej daje jak łyżeczka pokazuje że ciut za ciepłe bo jej nie przeszkadza. Sekundko dużo zdrówka Kochana. Aisha Gratuluje Kochana :) Łasiczka Wspaniale, że Natanek nie gubi wagi -cierpliwości - jeszcze przerośnie Mamę , Tatę i Sosnę :) Roxanka szczerze, Ci współczuje :( Drodka ja zaczynam jak tylko kubeczek do nas dotrze, bo niebawem do pracy i nie mogę tak Lusi zostawić. Mojra no to jestesmy dwie seksi bikiniary hahahah :)

My tez kupujemy w podobnych cenach jak Madzia tez w biedronce :) Musze kupic niekapek i Lusiaczka nauczyc z niego pić zanim wróce do pracy. Chce kupic taki KUBEK NIEKAPEK Tommee Tippee 6m+ 260ml. 0%BPA (918660238) - Aukcje internetowe Allegro Któras z Was Kobitki uczyła juz pić z niekapka i ma dla mnie jakies rady?

Tak czytam czytam i ja mam chyba bardziej seksi podejscie bo fikam w dwu-częsciowym kostiumie :) po prostu nie mam jednoczęściowego bo w takim pływałam ostatni raz w podstawówce, a mimo tego, zę schudłam i tak się w niego nie zmieszcze hihihi :) U mnie rozstępów nie mam - nogi mam jak dwa patyki, ale skórki troszkę mi na brzuszku zostało, ale minimalnie - od porodu dwa razy dziennie smaruje brzuszek balsamem ujedrniającym i jakoś się wchłonął - prawie :)

Łasiczka my już od dłuższego czasu marzymy o domu i zbieramy kase :) To mieszkanie w którym teraz mieszkamy też mamy na własność i chcemy je wynająć bo jest w dobrej dzielnicy i ciągle wiszą u nas ogłoszenia wynajmę mieszkanie w tej dzielnici. Dzięki wynajmowi szybciej spłacimy ten kredyt na dom i po sprawie :) Dobrze że moi rodzice są tacy przewidujący i kupili mi to mieszkanie jak jeszcze ceny były niskie :) Aisha ale fajnie po takim wymęczeniu organizmu prawda? Ja uwielbiam się tak ostro wymęczyć potem jest super :) Ja też bym chciała wiosnę, ale jestem rozdarta bo we wiosnę wracam do pracy :(

Cześć Kobitki :) Właśnie wróciliśmy z basenu :) rewelacja - Lusia w ogóle nie boi się wody - ma nową koleżankę Zosię :) dziś uczyliśmy ją jak ma się utrzymywać na wodzie przy pomocy takich dłuuuugich piankowych patyków - bardzo ładnie to wyszło, Lusia powoli zaczyna kumać że jak idzie woda to trzeba buzię zamykać i trzymać powietrze :) bardzo się cieszę, że tak szybko chwyta :) Muszę Wam się pochwalić, że bierzemy się ostro za formalności związane z budową domu :) póki co wybieramy projekt :)

Cześć Kobitki, jak się miewacie? U nas bardzo aktywnie - ciągle coś, ja co drugi dzień śmigam na tę fizkoterapię i Lusię zostawiam z moją mamą, świetnie się dogadują :) więc jestem spokojniejsza o powrót do pracy. Dziś byliśmy w super Hamerykańskiej restauracji :) Mój mąż od dwóch dni nie mówi o niczym innym tylko obmyślał jakiego steka ma zamówić i wziął w końcu T-Bona - za faken 75 zł za porcję. A ja bidula grillowanego łososia na szparagach. No nic walentynki raz w roku :) Jutro śmigam z Lusią na basen, a mąż na pingponga - zobaczymy jak sobie sama poradzę :) Co do ciemieniuszki to u nas dzięki Bogu szybko zeszła, a i nie była jakaś ogromna. Też stosowałam ciepły okład z oliwki wieczorem, kąpiel i skrobanie - czyli sądzę, że to co mama Madzi :) Miłego wieczoru Kochane, lecę oglądać tv, Lusia nam pięknie śpi - oby tak dalej, więc korzystamy z okazji :) Łasica to co piszesz to moja dieta przez pierwsze 3 miesiące była, ja dałam radę to i Ty dasz :) Madzia drugiego ząbka gratuluje :)

Drodka szkoda, że nie macie możliwości popływać, u nas jest tak, że kilka kompleksów do wyboru, ale tylko jeden z wodą ozonowaną, właśnie tam gdzie chodzimy no i oczywiście bilet odpowiednio droższy - godzinne wejście 20 zł od odoby :-/

Cześć Kobitki :) Aisha gratuluje wyniku :) imponujące samozaparcie :) Mojra zmobilizujcie się bo na prawde warto, ja już widzę u Lusi zmianę w zachowaniu - jest bardziej ruchliwa, odważna, i lepiej śpi. My będziemy sprawę rozwiązaywać w ten sposób, ponieważ jest to duży kompleks sportowy to mój mąż będzie chodził z kolegami z pracy na ping ponga a ja w tym samym czasie z Lusią na basen :) Raz w tygodniu chcemy chodzić :) Ja się na tego wodnisia napaliłam, ale popatrzyłam na jedną lekcję i tak jak pisze Sekundka to oswajanie z wodą a tyle mogę zrobić sama, poza tym ja całkiem nieźle pływam, więc myślę, że dam radę Lusię nauczyć sama w razie kłopotów mąż przyjdzie z pomocą i damy radę :) Aisha ja też mam drugą @ szczerze mówiąc tak obfitą, że aż się zastanawiałam czy nie iść do lekarza... ale mama mnie uspokoiła, że tak jest niestety po porodzie :) Puma ja mam narazie cycuszki większe, ale dlatego że karmię a co będzie potem nie wiem :) Strasznie mnie dziś boli głowa dlatego kładę się wcześniej, jestem zmęczona jak nied wiem.... aż dziwne bo Lusia już trzecią noc z rzędu przesypia całą :) Miłego wieczoru :)

Cześć Kobitki włąśnie wróciliśmy z aquaparku :) Lusia ma nowego kolegę, co ma 6 ząbków, dwa na dole i cztery na górze - ma 10 miesięcy :) Oglądaliśmy zajęcia Wodnisia i raczej odpuścimy i będziemy ją sami uczyć pływać :) Sekundka Filipek, bardzo ładnie rośnie - zuch chłopak :) Ja chyba przeoczyłam to pełzanie do tyłu hihihi :)

Madzia ale ta Twoja Ania śliczna dziewczynka :) a jakie minki strzela :) udała Wam się córa :) Mojra Lusia się czuła jak rybka w wodzie :) jak ją podtrzymywałam tylko za głowkę to leżąc na pleckach na wodzie zaczynała się odpychać nóżkami jakby chciała popłynąć :) Mieliśmy okrycie kąpielowe z kapturem i przed wejsciem na sam basen zdjeliśmy okrycie ja weszłam z Lusią pod prysznic wykąpałyśmy się i migiem do wody - w tym aquaparku są specjalne dwa baseny dla dzieci z temperaturą 33 st, i powietrze też jest ogrzewane, więc nie jest źle, z tym, że jak wychodziliśmy to mąż poczekał z Lusią w wodzie a ja poszłam po okrycie i od razu z wody w okrycie pod prysznic i do pokoju przewijaków a tam ze 30 st temperatura - myslalam ze sie rozpuszcze, bałam się że jak wyjdziemy to Lusiaczek moze sie przeziebic, wiec jeszcze poszlismy do barku na herbatke posiedzielismy az Lusia obeschła i do auta :) Lusie najbardziej interesowały osoby które miały kolorowe czepki, i zjeżdzalnia bo kolorowa :) Jutro znów idziemy :) Lusia zaczęła pełzać :) podpiera się na prostych rękach (leżąc na brzuszku) i odpycha nogami aż nie podeprze się twarzą o kanapę :)

wspaniale i wspaniale wspaniale i wspaniale hihihi Mój tysięczny post - wspaniale :P

coś dziś nadużywam słowa wspaniale :)

My juz po spacerku - 2,5 h i mam nogi jak kostki lodu u nas dzis 5 na minusie. Lusia dzis pieknie je. Zaczynam ją przyuczać do porannego jedzenia bez cycucha, zjadła dziś kaszkę na wodzie i obiadek marchewkowy :) Sekundka to chyba bedziesz miała drugiego kasowniczka na wrzesniowkach - to pewnie ząbki idą :) Łasiczkawspaniale - gratuluje - jak się postarasz to może Natan przegoni Olka Aishowego :) Agula Lusia też całę spacery przesypia a później w nocy się też znów raz budzi a już było tak wspaniale :) Ja wczoraj pospałam do 9 - mąż zabrał oseska z sypialni i zrobili mamusi sniadanie do łóżka - wspaniale :)

Mojra u mnie jest problem, że od pasa w dół jestem o rozmiar mniejsza, niż od pasa w górę hihihi :) To nie za ciekawie z tym szefem Twoim, żebyś tylko kłopotów nie miała. Chyba nasze forum powoli zaczyna wymierać :(

My byliśmy dziś u mojej siostry na imieninowym obiadku :) oj Agula przykro mi :( Podjeliśmy decyzję, że będziemy z Lusią regularnie chodzić do aquaparku, zastanawiamy się, czy nie zapisać się z nią na naukę pływania dla niemowlaczków do szkółki Wodniś :) z tym, że sporo to kosztuje 340 zł za 12 wejść... Póki co chcemy iść na basen w czasie gdy będą się odbywać zajęcia dla niemowlaczków i zobaczymy czy to jest tylko zabawa, czy na prawde nauka :)

Mojra to mamy podobne wymiary :) wiesz jak jest kryzys to i spółki akcyjne cieńko przędą :) u mnie np. były zwolnienia niestety i wiem, że kilka osób dostało wymówienia. Łasiczka dużo zdrówka dla Natanka :) My dziś byliśmy w aquaparku - niezłe doświadczenie dla Lusiaczka :)