-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Mart79
-
Aisha bardzo dziękuję za życzenia:) trafiłaśw sedno :) Tobie życzę, aby Twój M był z Tobą najczęściej jak jest to możliwe, żeby wszystko związane z waszym ślubem i weselem potoczyło się tak jak sobie zamarzycie, i oczywiście pociechy z Olusia :) Agula ja też słyszałam, że dziecko może na 2-3 miesiące przed ząbkowaniem się mazać :) aco do pleśniawek to wydaje mi się, że mało prawdopodobne, żeby się rozłozyły tak symetrycznie...ale ja nie mam doświadczenia z pleśniawkami, bo Lusie póki co to ominęło... Łasiczka głowa do góry Kochana, Twój M jest odpowiedzialny z tego co piszesz, więc nie będzie zwlekał z szukaniem pracy. Madzia do Diabła z tymi bólami...współczuje Ci naprawdę szczerze :( Drodka karmić wiewiórki z ręki- to musi być frajda :) ja mam niedaleko park, gdzie fikają wiewiórki ale dzikusy takie, że aż strach :) My też siedzimy w domu -mama chciała się zaopiekować Lusią, ale nie mam pewności, że Lusia będzie spała dziś tak jak zawsze, ale potańczyćbym chciała -póki co mamy w planach otworzyć winko, i posiedzieć sobie przy świecach jedząc zapiekankę :) Kobitki miłego Sylwestra i wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, aby był lepszy od poprzedniego i żebyśmy kolejny rok pisały na tym forum, dawały sobie rady i wysłuchiwały smutków (tych oby jak najmniej) :)
-
Drodka to chyba będzie 38/40 :) ale facet wszystko opisuje wiec mozesz sie pomierzyc a nie sugerowac rozmiarem producenta :)
-
Bardzo proszę :) Przedmioty uĹźytkownika - Aukcje internetowe Allegro
-
Cześć Kobitki, jak się miewacie? My dziś urwanie głowy, musiałam zrobić pewne zestawienia księgowe do pracy bo koniec roku się zbliża... eghhh nie dadzą człowiekowi spokoju nawet na macierzyńskim :) dobrze, że mąż ma urlop to trochę podręczył Lusiaczka :) Drodka ja też jestem na etapie wymiany garderoby :) Niebawem przecież do pracy :-/ mam na allegro fajnego sprzedawce, więc jakbyś była zainteresowana, to podam Ci linka :)
-
opis? nieee Łucja nadal guga :) a jeśli chodzi o nastrój to bez zmian, jak ktoś się nie może dogadać to i święta nie pomogą.
-
Cześć Kobitki, Może troszkę późno ale składam życzenia spokojnych i zdrowych Świąt spędzonych w rodzinnej atmosferze.
-
Drodka ale Lusia nie prześpi 3 godzin naraz - choć powiem, że na zakupach jest bardzo grzeczna - to jej żywioł - kolorowe pudełeczka, dużo ludzi, muzyczka, światła itd, choć minimum raz muszę odwiedzić pokój dla mamy z dzieckiem :) Współczuje Ci zimna... ja to ciepłolubna jestem. Mamy teraz nowe okna, założyliśmy pięciokomorowe i mamy jak w termosie - ja uwielbiam ciepełko, ale mąż jak wraca z pracy to od razu okno otwiera i ja chodzę za nim tak jak Madzia i okna zamykam hihihi :) Roxanka dziękuje :)
-
Dziś miałyśmy strasznie męczący dzień - 3 godziny na zakupach no i sama droga z przygotowaniami godzinę.. i jeszcze Panna Lusieńka pospała sobie na zakupach a jak wjechałyśmy do domu nawet nie zdążyłam herbaty sobie zrobić bo już był wrzask :-/
-
Roxanka wysłałam Ci PW.
-
Zablokowałam profil bo wolałabym żeby żaden pedofil nie gapił się lubieżnie na Lusię :) hasło wrzuciłam na prywatne forum :)
-
Madzia może jak się wygadasz/ wypiszesz to Ci się troszkę polepszy.
-
Sekundko moja mama ma sama wielkie przygotowania na głowie, bo my na wigilię najpierw jedziemy do brata męża a potem do moich rodziców, pierwszy dzień świąt u moich rodziców drugi u teściowej, także w domu nas wcale nie będzie, ale lubię mieć czyściutko na święta - uwielbiam siedzieć patrzeć na choinkę jak się unosi w domu zapach pasty do podłogi - to takie wspomnienia z dzieciństwa :) Moja mama ma aż dwie wigilie do przygotowania, pierwsza firmowa dla pracowników taty to już we wtorek i druga ta właściwa, dla rodziny w czwartek :) Ale dziś miałam niespodziankę - Lusia wstała jak zwykle o 7 rano - mąż ją zabrał i się nią zajmował a ja pospałam prawie do 10 - eghhh czułam się wspaniale :) potem wzięliśmy się za sprzątanie :) i już mamy prawie wszytsko zrobione, ja jeszcze jutro wypiorę firanki poprasuje je - mąż zawiesi jak wróci z pracy a w środę umyję i zapastuje podłogi a mąż już ma od środy wolne to pojedzie po choinkę i weźmiemy się za przygotowywanie kilku potraw wigilijnych :) tak żeby nie jechać z gołymi rękoma :)
-
Czesc Kobitki, jak sie miewacie? Ja dzis jestem padnieta :-/ sprzatanie przedswiateczne i marudzaca Lusia daja w kosc. Agula to zes swojego M zalatwila :) mMadziaLusia tez sie drze przy ubieraniu az jej czasem tchu brakuje Aisha ale ten czas zlecial... wydaje sie, ze dopiero co porod byl i Twoj M dopiero co wyjechal a tu juz powrot:)
-
Agula u nas też zaczerwienienia nie ma, ale też ciężka noc za nami - Lusia płakała przez sen średnio co kilka minut i spała dziś ze mną na kanapie, trzymała mnie przez całą noc za włosy - mała bidulka, ciężko przechodzi takie przykrości jak szczepienie :(
-
Łasiczka ano samotna niestety - zawsze jakoś tak było, że ja się pierwsza łamałam, ale teraz się zawzięłam i nie zrobie pierwszego kroku, po prostu nie mogę.
-
My już po szczepieniu - Lusia troszkę marudzi :( Waży 5100 i ma 59 cm, nie każą mi dokarmiać, bo podobno jest dobrze :) Na basen już możemy iść :) Moja Lusia też lubi patrzeć w tv albo laptopa, ale też jej nie pozwalam. Po szczepieniu Lusia tak gaworzyła takim głosikiem pełnym żalu, że aż mi serce pękało...położna powiedziała jakie fajne to dzieciątko a jak się żali :) Byłam na wigilii pracowej - ale fajnie było porozmawiałam w końcu ze znajomymi :) część laluni zazdrosna bo po ciąży wyglądają jak czołgi i do mnie jedna mówi - przyszłaś tylko żeby ludzi wkurzać hihihi :) Poza tym wpadła dodatkowa kaska - na święta ale niestety nie bony jak zwykle, tylko dali nam po karcie pre-paid z wpłaconymi na nią środkami - eghh nabijają sobie plany jak jest tyle tysiecy pracowników, to wydają więcej kart cwaniaki :)
-
Cześć Kobitki :) u nas -10 brrrr a dziś na szarpanie udka jedziemy (szczepienie) i ja później oseska do mamy podwiozę a sama na wigilie do pracy mykam trzeba się pokazać, przy okazji zgarnąć granty :) Jak patrze przez okno na autko to aż mi się odechciewa wychodzić z domu - oj będzie skrobanie będzie :) ale za to przynajmniej jeździ się extremalnie - uwielbiam takie warunki - trzeba być sprytnym i nie dać się trafić hahaha :)
-
Aisha śmierdzącym? hmmm... U nas ze spaniem Lusi dokładnie to samo, u nas dziś -7 a ja byłam na spacerze chcę Lusiaczka trochę zahartować :) Agula ja tam nie słyszałam, że niby nie wolno kąpać u nas Lusia miała tylko czerwoną kropeczkę po wkłuciu na udku i to wszystko :)
-
Roxanka ja spageti carbonara :) ale ja niestety nie jem :) Aisha no nieźle waży ten Twój "maluszek" czym ty go tuczysz? hihihi Łasiczka ile waży Twój Natanek? Myślę że nie powinnaś się martwić, jak mu zaczęłaś dawać butle to pójdzie w góre na wadze, aż się zdzwimy - myślę, że za jakiś czas nawet może przerośnie Aishowego :)
-
Cześć Kobitki, my dziś ostatnie zakupy prezentowe zrobiłyśmy i mamy z głowy :) jeszcze tylko czekam na kilka przesyłek :) W czawrtek ciężki dzień - 13:15 szczepienie, a później lecę na wigilię do pracy i Lusie zostawiam z mamą - trochę się boję, że będzie marudziła, choć mam nadzieję, że nie, bo po pierwszym szczepieniu było w porządku :)
-
No to teraz widać, jak bardzo potrzebne jest to forum :) Ja nie słyszałam o raczkowaniu, ale słyszałam, że nie powinno dziecko poruszać się w chodziku bo pracują nie te mięśnie co powinny pracować.
-
Dziś pierwszy spacer w śniegu miałyśmy :) Lusia miała oczy jak zł jak widziała jak spadają płatki :) Kochane dziecko :)
-
Madzia a co chodzi z tą rączką? Bo chyba przegapiłam. Lusia też czasem tak się dziwnie wygina, brzuch np bardziej w prawo, idziemy do lekarza w czwartek - bo to już czas na kolejne szczepienie, więc popytam, a mam jak zwykle pytań dużo...chcemy z Lusia zacząć chodzić na basen, zobaczymy co powie lekarka :) Lusia uwielbia się pluskać :)
-
Roxanka_89Mart79Moja Lusia ciągle zjeżdza z poduszki i budzi się np. buzią w oparciu kanapy i wtedy zaczyna płakać. Lusia śpi na poduszce? :-> Tak tak, ma taką poduszkę na której leży - ale cała się na niej mieści, nie pod głową
-
Moja Lusia ciągle zjeżdza z poduszki i budzi się np. buzią w oparciu kanapy i wtedy zaczyna płakać.