-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Mart79
-
Mojra nic mi nie mów :( a z Tobą to rzeczywiście dziwna sprawa - może się okazać we środę że powinnaś w czwartek do pracy przyjść?
-
U nas pobrali próbki na fenyloketonurię i hypotyreozę.
-
Cześć Kobitki, my ostatnio oglądaliśmy foteliki i chyba zakupimy taki sklep.dzidzio.pl -> Maxi Cosi TOBI RED&BLUE 2010, Fotelik samochodowy U nas dziś piękna pogoda, a Lusia marudna przeokrutnie - już nie mam dziś siły :( nawet już z nią wyjechałam w nowym wózku na korytarz bo nie wiedziałam co robić... ze spaceru też biegiem bo już marudziła - tragedia... szkoda mi jej strasznie :(
-
Aisha apropos kąpieli to ja się kąpie z Lusią - ona w leżaczku w otwarych drzwiach, a ja pod prysznicem, z tym, że tak sobie załatwiłam więzadła piersiowe bo mnie zawiało :-/
-
Dzięki Dziewczyny za pocieszające słowa ale fakt jest faktem, że powinnam o tym wcześniej pomyśleć zła jestem na siebie, i mam kaca moralnego :-/ i jeszcze dziś Lusia sobie chlapnęła wodą z mydłem po oczkach i strasznie płakała - ostatnio mam gorsze dni :( Agula jak Ty sobie radzisz w tej pracy? Ja to chyba będę skwaszona siedziała jak nie wiem :(
-
Cześć Kobitki :) Za nami ciężka noc... Lusia ostatnio marudzi ciągle, ale w nocy przeszła samą siebie. Mamy łóżeczko w którym zdejmuje się boczne ścianki i jedna jest tak opuszczona na stałe, od urodzenia bo łatwiej mi Lusię z łóżeczka wyciągać, ale za to mamy taką prostokątną wysoką poduszkę i ją kładziemy jakby Lusia zaczęła coś kombinować... no i dziś w nocy słyszę męża - Jasna Cholera - zerwałam się na równe nogi patrzymy a Lusia na podłodze klęczy i się trzyma rączkami o materac aż mi serce stanęło... zeszła sobie z łóżka cwaniara dobrze że jej się nic nie stało. A kilka dni temu rozmawiałam z mężęm że Lusia taka zwinna i że musimy postawić ten bok łóżka żeby jej nic nie było i mieliśmy to zrobić w weekend - Jezu ale głupia jestem, ze nie zrobiłam tego wcześniej :(
-
Cześć Kobitki, mamy ciężki weekend... Lusia jest strasznie marudna, nie chce kompletnie nic jeść, tylko cycuch i chłodne picie... nic wiecej, płacze, marudzi, nie chce spać... chyba te zęby jej się dają we znaki, bo już nie daję z nią rady, a jutro mąż wraca do pracy po urlopie, więc będę się z nią sama męczyć ;(
-
Agula dużżżo sił Kochana, niebawem nie tylko Ty będziesz do pracy śmigać... już mnie skręca na samą myśl. Agnieszka ten Twój Mati to super gość :) Drodka ciężkie takie weekendy :( Madzia no widzisz - możesz liczyć na Twojego M :) Bardzo dobrze :) Aisha jak tam Oluś? Sekundka dobry link :)
-
Dziewczyny mam wieści od Łasiczki: Zostają w szpitalu na następny tydzień, bo chcą Natanka poobserwować, bo póki co zajmowali się rotawirusem :( ŁAsiczka trochę podłamana...
-
Drodka jak Pumka napisała o tej zabawce to mi się przypomniało, że miałam coś obejrzeć :) i fakt... zabawka bardzo fajna :)
-
Madzia a Ty w poniedziałek już do pracy?
-
Dziewczyny muszę Wam opowiedzieć co wczoraj przeżyłam... mąż pojechał na piłkę na 20 a ja sobie siedzę przed kompem, bo Lusia już śpi i nagle słyszę, na korytarzu jakaś kobita się drze, płacze jakby ją ktoś pobił, albo zrobił inną krzywdę.. ja do drzwi i moment zawachania - a może zrobią mi krzywdę... kiedyś jak nie miałam Lusi zawsze reagowałam na takie sytuacje ale tym razem odpuściłam. Stoję przy drzwiach i słucham co będzie dalej - ucichło - za pół godziny szuranie u nas pod drzwiami i dzwonek - patrzę sąsiad, ja z sercem na ramieniu otwieram drzwi a on się pyta czy mam pożyczyć korek szóstkę :) Do dziś nie wiem co się tam wczoraj działo na tej klatce, mam mieszane uczucia że powinnam wyjść i kobicie pomóc, ale z drugiej strony mam teraz kogoś kto jest ode mnie zalezny i ufa mi bezgranicznie i głupot robić nie powinnam. mMadzia wózek suuuper :)
-
Agula ja też tak uważam - w ciemno to za bardzo niebezpiecznie - jeszcze Cię gdzieś sprzedadzą :( Pumka ale masz fajnie z dziadkiem - tzn Filipek ma :) u mnie też pierwsza wnuczka dla moich rodziców i też ciągle coś kupują :) Madzia współczuje ja też robiłam badania okresowe się wsciekłam na lekarkę - generalnie mam ostatnio nie za dobre przejścia z lekarzami :-/ Drodka no to Ci Zuzieńka wyrosła Kochana a martwiłaś się że ona mała :) Gratuluje Zuzi akrobacji :)
-
Cześć Kobitki ;) My dziś byliśmy na basenie... Lusia po prostu przechdzi samą siebie... jak chce coś sięgnąć to nie ma mocnych - musi to miec i już, dziś oparła się rączkami o taką minifontanne dla dzieciaczków i tak zaczęła piszczeć, że aż się ludzie oglądali... niby na basenie nie jest cicho, ale ona uzyskiwała takie ultradzwięki że aż bolało :) Poza tym całą godzinę łaziła za mną baba z wnuczką, która to wnuczka chlapała strasznie, ja w jedną stronę żeby mieć z Lusią spokój, to ta za mną... nawet potem w restauracji przy basenie do nas musiała podejść i najgorsze, że nie mówi nic do nas a stoi metr od Lusi i nawija do wnuczki :) troszkę się wkurzyłam :) Puma my też mamy wózek wielofunkcyjny, ale wiem że to był błąd po 1 nie mieści się w hipermarketach we wszystkich wejściach, po drugie nie mieści się w drzwiach u mojej mamy (a to najważniejsze) więc musieliśmy kupić parasolkę, bo nie pozwolę żeby moja mama z Lusią na rękach szrpała się z tym kolosem i go składała, poza tym druga sprawa, nie chce mi się go wozić dzień w dzień do mamy - ten zostawimy u siebie a mama niech używa spacerówki :) Sekundka my też właśnie pod kątem wyjazdów weekendowych myśleliśmy o tym wózku. Mojra bardzo dziękuję :) mam nadzieję, że Wasze marzenia też się spełnią :)
-
Sekundka znalazłam taki na allegro tylko że my kupiliśmy granatowy WĂZEK spacerowy - parasolka KOOCHI (951166072) - Aukcje internetowe Allegro
-
Sekundka a jaka jest różnica? :) Bo w opisie było spacerówka-parasolka i teraz już głupia jestem :)
-
Mam wieści od Łasiczki :( Natan dostał w tym szpitalu jakiegoś wirusa, wczoraj wymiotował a dziś ma biegunkę, przez to odroczone badania, teraz dostał gorączkę, zrobili mu pare badań, nawet na tarczycę, a najbardziej podejrzewają zapalenie przełyku :( Napisała mi jeszcze, że dobrze, żę tam była, bo się Natanek odwodnił prawie, ale dostał 3 kroplówki :( Ale mi przykro się teraz zrobiło, dziewczyny napiszcie coś do niej w sms, na pewno się jej zrobi przyjemniej i na duchu się dziewczyna podniesie.
-
Dziś kupiliśmy wózek spacerowy, bo się okazało, że nasze ferrari nie mieści się w drzwiach u mojej mamy... egggh, rodzice mieszkają w kamienicy i drzwi są lekko niewymiarowe :( Kupiliśmy typową spacerówkę. Koochi Roadrunner Buggy - review, compare prices, buy online
-
Ja już Lusiaczka przyzwyczajam do mojego powrotu do pracy. Czyli o 6:40 mleczko cycusiowe, ok 9 kaszka na mleczku cycusiowym, ok 11 obiadek ok 13 deserek a potem juz po 14 cycus cycus u jeszcze raz cycus :) Dziś Lusia strasznie marudzi jeśc nie chce nic... płacze, ślini się - chyba ten ząb jej poważnie zaczyna dokuczać - trochę to trwa...
-
Cześć Kobitki :) Sekundka to prawda - basen dobra rzecz :) Agnieszka gratuluje Mateuszkowi - mały akrobata :) Dziewczyny nie przejmujcie się - każde dziecko rozwija się inaczej, nasza Lusia np. nie bierze się wcale za raczkowanie, ale siedzi już sama tak do 15 minut dziś nawet udało jej się samej podeprzeć rączką jak się przechyliła, a najczęściej pada jak kawka na bok, ale siedzi na kanapie bez poduszek i się bawi zabawkami - i to z dnia na dzień, jak się ją do góry podniesie to jakby pedałowała na rowerze, a jak tylko poczuje coś pod stopami, to zaczyna jakby isc :) Madzia młodzi jesteście, więc jeszcze się pewnie czegoś dorobicie, szczerze myślę, że ten Twój M wydorośleje, na każdego kiedyś przyjdzie czas :) Aisha to może na prawde powinnaś zadzwonić do Łasiczki bo może jej coś podpowiesz. Drodka bez sensu z tym basenem u Was... zapisy kombinacje... powinnien być prywatny płacisz - wchodzisz i koniec... Agula nic straconego - jak mówi mój idol Cejrowski - sprzedaj lodówkę i bierz się za podróże :) hihihi :)
-
Roxanko dużo zdrówka :) Madzia Ty się o Wiki nie martw, kobitka z jajem z niej wyrosnie :)
-
Czaesc Kobitki :) Wszystkiego najlepszego z okazji dnia kobiet :) My dzis na basenie bylismy, ale sie Lusia powygłupiała cała godzinke pluskała. Aisha ja sie na medycynie zupełnie nie znam, przekazałam co mi napisała Łasiczka, ale jesli jestes pewna swego to moze zadzwon do Łasiczki i jej podpowiedz, bo jej na forum raczej nie ma. Agnieszka Polska to Polska, ja bym nie dała rady na obczyznie i nie chodzi o jezyk... a o uczucia- mieczak ze mnie :)
-
A skąd Madzia ten pierwszy idzie i idzie... widać kiełka, stuka łyżeczką ale droga jeszcze długa - Lusia mieli go jęzorkiem jak tylko może, ślini się, ale biedaczka jeszcze będzie musiała poczekać :(
-
Cześć Kobitki :) Madzia jestem pod wrażeniem gestu Twojego M :) naprawde :) Mam wieści od łasiczki napisała, że przez weekend nie robią zadnych badań, ale pobrali krew Natankowi i mają badać na co jest uczulony, póki co każą jej warzyć Natanka po każdym posiłku. Macie wszytskie pozdrowienia :) Drodka to jak będziecie mieć pokoje do wynajęcia to ja chętnie wpadnę z rodzinką na jakiś weekend :) Już pierwszego klienta macie :)
-
Roxanka dokładnie - własny dom to własny dom i nieważne ile ma się metrów mieszkania w domu wygodniej, mogą potwierdzić Agula, Madzia, Sekundka i Drodka, mam nadzieje, ze żadnej domowiczki nie pominełam :)