Skocz do zawartości
Forum

rewolucja

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez rewolucja

  1. MamaEwy, jeśli małej by się utrzymywał katar, zrezygnowałabym ze szczepienie. Poza tym, wystarczy jedna osoba w domu chora... Co do chodzika...kiedyś słyszałam o dziecku, które właśnie w chodziku weszło na schody, spadło i zabiło się. Poza tym uważam, podobnie jak dziewczyny, maluch jak będzie gotowy, zacznie chodzić :)
  2. Kasia, było dokładnie tak jak piszesz. Nie mieliśmy innego wyboru i musiał z nim teść zostawać. Najgorsze było to, jak przychodził do mnie rano, mówiąc, że źle się czuje i z małym nie zostanie. Ja musiałam dzwonić do szkoły ( jestem nauczycielem), a dyra musiała szukać zastępstwa. Na szczęście po wakacjach, moja mama będzie na emeryturze i zajmie się Haneczką :))
  3. Mmadzia, my też czekamy dziś na księdza. Od 7.30. Do tej pory go nie ma. Ja Hanię noszę cały czas w pionie. Innej pozycji nie toleruje. Kasia, moja mała głowę podnosi już bardzo dawno , natomiast obracać się leniuszkowi nie chce. Może ze 2x się obróciła. Anolkowamama, Szymuś kochany :) Ewulka, Hania bardzo lubi wodę. W ogóle cokolwiek jej dam, na początku skrzywi się, a później otwiera buzię. Co do obiadkòw, deserkòw, nie daje jej codziennie, ale tak 4x w tyg. Co do cukru, też mam nadzieję wprowadzić jak najpóźniej. Z Jasiem się niestety nie udało, bo jak miał 7mc, musiałam wrócić do pracy. Zostawał z nim teść i on karmil go najczęściej mieszanką krakowską. Czasem nawet zupy mu nie dawał. No i Jas ma zęby zepsute, a dentysty boi się jak ognia. Głupi teść. Nic do niego nie docierało. On zawsze wszystko wie lepiej Ewelajna, współczuję kataru. Stosujesz wit c? Powiem Wam, że Hania dopiero 17 skończy 5 mc, a wprowadziłam jej dziś sok z buraczka i jabłka. Zrobiłam w sokowirówce dla nas, a ona tak lakomie się przyglądala, że uległam. Dostała kilka łyżeczek, a buzke otwierala jak ptaszek :) Niesamowicie jej smakowało. Mam nadzieję, że jej nie zaszkodzi, bo buraki są bardzo bardzo zdrowe :)
  4. Odnośnie zdrowego żywienia, to muszę pochwalić mojego syna, bo od kilku dni codziennie pije sok z buraka i jabłka(oczywiście z sokowirówki) i zajada się chlebem z masłem i dużą ilością pietruszki. Jest to oczywiście podyktowane wzmocnieniem jego organizmu po antybiotykach, ale juz mi się podoba i co najważniejsze, Jasiowi smakuje :)
  5. Hahaha, Ewelad, to pierwszy kontakt z kalafiorem Dawid już miał ( w ramach wprowadzania nowych pokarmów:) Nie to, żebym się wtrącała, ale płynne pokarmy staraj się wprowadzać jednak łyżeczką :) Hahaha
  6. Oj, Ewelajna....zaraz bym ją wyrzuciła z domu. Tupeciara niezła.
  7. Cześć, Dziewczyny :) Dobrze, że już po świętach. Ja zdecydowanie lubię normalność :) Dzieciaczki oczywiście urocze :) Aneta, wszystkiego najlepszego dla naszego pierwszego 5 miesięczniaka (?) Lolka, gratuluję ząbka :) Magda, mój siostrzeniec nadal w szpitalu, bo czekają na kardiologia ( ma być we wtorek - porażka) Poza tym ma żòłtaczkę i prawdopodobnie będzie naświetlany. No i jeszcze jedno. Martwią mnie jego rączki. Sa bardzo wiotkie i tak "lecą" mu do wewnątrz. Nie wiem czy rozumiecie...tak dłonie mu się składają do środka. Moje dzieci tak nie miały, więc się martwię. Niby lekarz mówi, że ok, ale wiecie jak jest w szpitalu w święta...wszyscy wszystko mają głęboko...
  8. Ewelad, nie wiem jaki miała gbs. Zapytam jutro. Tak sobie myślę, że to rzeczywiście może mieć znaczenie... Kochane, życzę Wam dużo siły wytrwałości, wyrozumiałości dla bliskich. Niech te święta będą dla Was czasem magicznym i wyjątkowym. Tobie, Truskawka życzę, aby te święta przyniosły Ci coś nowego i wspaniałego.
  9. Dziewczyny, ja tak na szybko. U Maleństwa mojej siostry wyszły szmery w serduszku i podwyższone CRP. Czy któraś z Was miała taki problem po porodzie? Bardzo się marwimy, a najgorsze jest to, że kardiolog będzie dopiero po świętach. Cholerna służba zdrowia
  10. Marlena, dziękuję Ci bardzo :) Mój kret już ledwo zipie i zamknął się w sobie ( nota bene nie mogłam wczoraj go otworzyć)
  11. Madzia, do Ciebie też chciałam napisać!!! CO STOSUJESZ NA WŁOSY, ŻE PRZESTAŁY WPADAĆ? U mnie dziś nawet kret nie wydalał...
  12. Olga, super, że w domu jesteś :) Marwilysmy się. Bashia, Lenka to super dziewczynka :) Niech wyprzedzi wszystkie nasze dzieciaki - należy jej się :) Ja teraz obudziłam się ( w sumie to zrobiła Hania:) ze strasznym bólem głowy. Śpimy z małą w pokoju ze świerkiem, który intensywnie pachnie. Mam nadzieję, że ten zapach szybko wywietrzeje, bo tam teraz śpi Jaś z tatą. Na razie kończę. Życzenia wyślę jak zawsze w drodze do rodziny. Teraz idę spać :)))
  13. A ja jestem wściekła jak cholera. Wyobraźcie sobie, że poszłam z Hanią do szczepienia, a tu okazało się, że nie ma pielęgniarki. To nic, że dzwoniłam rano, żeby potwierdzić godzinę. Nikt mnie nie poinformował. Spieprzylam babę w okienku, powiedziałam, że po nowym roku będę rozmawiać z kierownikiem i niech spodziewają się wizyty w NFZ. Napiszę skargę, bo to przechodzi ludzkie pojęcie. Za każdym razem jak przechodzimy do przychodni, umówieni na godzinę, to i tak czekamy 3, bo albo lekarka się spóźnia albo dzieci jest za dużo zapisanych. Eh, wyrzylam sie. Szybciej posprzatam mieszkanie z tej wściekłości
  14. Zapomniałam, a dawno miałam zapytać... ewelajna, Dziecię zaakceptowało nowe łóżeczko?
  15. Truskawka, bardzo mi przykro, że tak Cię potraktował partner. Ciebie i Twoje dzieci. Jak przyjdzie dziś po meble, to najzwyczajniej w świecie poproś go o kasę na mleko i pieluchy, spróbuj mu jakoś wejść na ambicję ( choć nie wiem czy taki ma ambicje) No nic, spróbuj do niego spokojnie podejść, bo w przypływie złości może coś gorszego Ci zrobić, a skoro ten typek ma już zapelniona kartoteke, to nic nigdy nie wiadomo. Najważniejsze, że masz zdrowe dzieci i Ty jesteś zdrowa. Wiedz, że jesli prosisz kogos o pomoc(jeszcze w takiej sytuacji), to nie jest żadna zniewaga i nie masz się czego wstydzić. Wstydzić powinien się Twój "partner". My Ci pomożemy. Nic się nie martw, będzie nam to policzone w niebie, więc każda z nas, bez wyjątku, skorzysta :) Czas świąteczny jest czasem magicznym i cuda się zdarzają :) Pamiętaj o tym i głowa do góry :) Uwaga, uwaga.... moje dziecię kochane spało dziś od 21 do 7!!! Bez przerwy!!! Jestem wyspana jak młody bóg :) Dobrego, owocnego dnia... My dziś szczepienie :((
  16. Dzięki, pogratuluje siostrze :) Czy Wasze dzieciaki mają gilgotki? Moja ma ogromne. Gdziekolwiek ją dotknę, to się pręży :) chyba po mamusi :) Tak swoją drogą, to strasznie moja córcia lubi wygłupy :) Też chyba po mamusi :)
  17. Dziewczyny, chcę się z Wami podzielić radosną nowiną :) Moja siostra dziś urodziła ślicznego, zdrowego synka :)
  18. Dziewczyny, ja przy starszym synu smoczkow w ogóle nie wymieniałam. Miał 3 jednakowe i służyły mu do 2rż. Nie chciał innych. Dodam, że ząbki ma proste, więc nie sądzę, aby te rozmiary mialy jakikolwiek sens. Dziś była u mnie moja mama :) Zajęła się dziećmi, a ja zrobiłam zakupy aniołkowe :) bardzo udane nota bene :)
  19. A...sikulinka dochodzi do siebie. Niestety po Clotrimazolum. Kasia, wypowiedz się odnośnie składu, plis :) Buźka
  20. Justynka, nasza kochana Jubilatko, wszystkiego co najlepsze dla Ciebie :)) Ja mojego też chcę wystrzelić! Eh, jak on mnie dziś wkurzył... chciałam ogarnąć mieszkanie i wysłać go na spacer z dziećmi. Wiecie co mi powiedział? Że pòjdzie, ale razem ze mną, bo on się boi, że Hanuś zacznie płakać...tatuś od siedmiu boleści :)) Wzięłam dzieci i poszłam sama. Grrr... Joanna, miejmy nadzieję, że ta diagnoza okaże się dobra. Laura słodziak :) Oczywiście moja Hania cudowna :) Grzeczna jak zawsze :))
  21. Hello, z tymi zdjęciami, Dziewczyny u mnie nie jest tak łatwo. Mam nowy telefon i za chiny ludowe nie mogę wysłać z niego zdjęć. Poprosilabym męża o pomoc, ale pewnie próbował by mnie namówić, żeby w ogóle ich nie wysyłać. Ogarnę to, obiecuję. Izkuś, jeśli chcesz, wyślę Ci namiary na priv na tego pediatre, tyle, że on przyjmuje w Wadowicach. No właśnie, Mamuśka...a Ty? Gdzie masz obiecane zdjątko? Hahaha Ewelad, a Ty? Pokaż się :))
  22. Ewelajna, noc super. Mała spała od 20.30 do 4.45. Zjadła nocne śniadanko i spała do 8. Generalnie łóżeczko bardzo jej się spodobało, widać było, że naprawdę jest jej wygodnie :) Ja celowo rozłożyłam jej łóżeczko wcześniej, bo przy okazji świąt może mieć i tak już za dużo wrażeń. A...przed kąpielą leżała z 40 min i oglądała misia na ochraniaczu :) Gratuluję pierożków :)))) Ania, moja mała raczej je już normalnie. Czasem kręci w obie strony główką, ale to jak jest zmęczona. Czarnamamba, można dokupić płozy do łóżeczka i husiać. Spróbuj dziecię przełożyć do łóżeczka, bo dopóki jest mały, będzie mu się łatwiej odzwyczaić. Jestem u fryzjera :)) cudownie :))
  23. Olciak, tak :) Moja skrzeczy i piszczy :) Bardzo mi się to podoba :) Z Jasiem trochę lepiej, ale pozbyć się gronka, to naprawdę ciężka sprawa. Smarujemy go maścią, która zawiera...no właśnie...nie pamiętam. W każdym razie piecze, a mały wyje, bo ma otwarte rany ( niestety drapie się bardzo) Ewulka, ja też stawiam na wodę :)
  24. RudaMaruda, życzę Ci, żeby te święta były dla Ciebie pełne miłości i spokoju, żeby Toś był grzeczny i dał mamusi odetchnąć :) Co do porządków, to ja stety niestety jestem pedantką ogromną. Muszę mieć dom wypucowany. Po prostu lubię. I humor lepszy. Na szczęście mieliśmy remont generalny w sierpniu, więc szafki posprzatane, szkła pomyte. Okna mylam 2tyg temu, więc teraz tylko do ogarnięcia mieszkanie. Zapowiedziałam już mężowi, że w środę zostaje z dziećmi, a ja sprzatam i pasuje obrusy :) Moja mała dziś pierwszy raz w łóżeczku ( wyrosła z kołyski), więc proszę o trzymanie kciuka, co by się nie wystraszyła w nocy. Siuśka nasza nadal w kiepskim stanie. Lekarka powiedziała, że zapalenie pieluszkowe. Mnie to niestety wygląda na bakteryjne, więc we wtorek czeka nas kolejna wizyta u lekarza, tym razem super lekarza. No, ale zabulić trzeba. Ale to nieważne :) Ściskam Was i Wasze Maleństwa i witam nowe Mamusie :) Kasia, jak tylko będę mogła, pokaże się ( nie załączają mi się zdjęcia) Już próbowałam kilka razy i doopka ;)
  25. Silv, pozwolisz, że ja nie wezmę udziału w tym wyścigu :) Dwójczka mi spokojnie wystarcza. Do tego parka :) przyznaje, że jako matka jestem spełniona :) Bashia, masz cudowną Mamę i cudowne wsparcie od niej. Lenka ma super Babcię :) Wzruszyłam się oczywiście, jak czytałam o przygotowaniach kulinarnych :) Silv, moja też robi koopki, które muszę niemalże zdrapywać paznokciami. Myślę, że to skrobia w ziemniaczku. Nic się nie martw. Mojemu starszemu synowi po wprowadzaniu ziemniaczka również zmieniła się konsystencja kupkowa. Misiaczek, mojemu mężowi raz udało się wstać do małej, ale efekt był taki, że odsypial długo w dzień. Dziękuję za taką pomoc... Kowalska, u nas tez była rano kupa na całą doope :) chyba jako uczczenie wczorajszej czteromiesięcznicy :) hahaha :) Przypomniało mi się jeszcze coś... Bass, ja też jestem z Krakowa :) Miłego dzionka :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...