Skocz do zawartości
Forum

rewolucja

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez rewolucja

  1. Dziewczyny, mam pytanie. Który krem z Rossmanna polecacie na mróz? Przyznam się, że do tej pory nie smarowalam Hani niczym( buzię ma ładną, a po mrozie jeszcze nie chodziłyśmy). Niebawem wyjeżdżamy na ferie, więc na pewno się przyda. Ania, kciuki zaciśnięte :) Kasiaaa, tak to już jest z tymi tatusiami :) Ja się Hanią zajmuję 24h, a ona i tak najbardziej do taty się śmieje :) No cóż, córeczka tatusia :)))) Co do zostawiania dziecka dziadkom, to ja również nie mam nic przeciwko. U mnie niestety jest problem, bo moja mama pracuje, tato nie żyje, a tesciowie są w podeszłym wieku, więc jest problem. Moja szwagierka najczęściej z małą zostaje, tym bardziej, że chrzestna, więc nawet robi to z chęcią. Jasia najczęściej bierzemy ze sobą :) Ps. Na imprezy nie chodzimy :) Ewelad, jak górki? Jak Dawid? Nie jest mu zimno? Ja też stronię od słodkiego, więc jak przyjedzie pora, to zrobię Hani kaszę manną, jaglaną, kukurydzianą i dodam najwyżej owocka. Do tej pory mała raz dostała cukier, ale to przy przeziebieniu, jak podgrzewalam buraczka. Mamuśka, po jajeczku super :) Mąż jeździ co tydzień do "pani od krowy" po mleko, jajka, śmietanę i ser, więc TAKIE jajo nie powinno uczulic. Zresztą, bardzo się cieszę, że chociaż moje drugie dziecko jest bez alergii. Jaś w tym wieku już miał zdiagnozowane AZS :( grrr...do tej pory się zmagamy. Lusia, piszesz,że Tosiek ma również AZS. czym ją smarujesz teraz? Bo Ty to niestety weteranka jesteś w tym temacie...
  2. Na razie odpowiadam połowicznie, bo nie wszystko zdążyłam przeczytać... Kasia 2307, może Twoje dzieciątko nie śpi, bo właśnie nie ma męża w domu? Czuje Twój niepokój? U nas też był ogromny problem z zaśnięciem wczoraj i już wiedziałam, że noc będzie nieciekawa i tak było. Mamuśka, Hania też będzie hulać na nartach, ma się rozumieć :) Tak naprawdę, to będziemy się z mężem wymieniać. Raz z Haneczką, raz z Jasiem :) Olciak, wujek Google ma rację. Jaś w lipcu skończy 6 lat i właśnie mu wychodzi jedna 6. Delikatnie widać już, ale na nic nie narzeka. To na razie tyle. Zabieram się za obiad :) Mamuśka, czekam na imię Kaziunia :)
  3. MamaOliwciiKubusia, ja też ten tekst dostałam oprawiony w ramkę od kuzynki, jak się Jaś urodził. W tle jest zdjęcie Jasia :)
  4. Zrobiłam dziś na śniadanie mojej rodzinie jajko na miękko. I wiecie co? Hania zjadła całe żółtko z mojego jajka. Myślicie, że jej nie zaszkodzi? Wiem,że na twardo się podaje, ale na miękko? Nie orientujecie się? Dodam jeszcze, że jej bardzo smakowało:)
  5. Lusia, Kochana, zrobiłaś mi najlepszą niespodziankę dzisiejszego dnia. Jak ja się cieszę, że do nas wróciłaś. Bardzo dużo o Tobie myślałam :)
  6. Pewnego razu było dziecko gotowe, żeby się urodzić. Więc któregoś dnia zapytało Boga: -Mówią, że chcesz mnie jutro posłać na ziemię, ale jak mam tam żyć, skoro jestem takie małe i bezbronne? -Spomiędzy wielu aniołów wybiorę jednego dla ciebie. On będzie na ciebie czekał i zaopiekuje się tobą. -Ale powiedz mi, tu w niebie nie robiłem nic innego tylko spiewałem, usmiechalem się, to mi wystarczało, by być szczęśliwym. -Twój Anioł będzie ci śpiewał i będzie się także uśmiechał do ciebie każdego dnia i będziesz czuł jego anielska miłość i będziesz szczęśliwy. -A jak będę rozumiał kiedy ludzie będą do mnie mówić, jeśli nie znam języka, którym posługują się ludzie? -Twój Anioł powie ci więcej pięknych i słodkich słów niż kiedykolwiek słyszałeś. Z wielką cierpliwością i troską będzie uczył cię mówić. -A co będę miał zrobić, kiedy będę chciał z Tobą porozmawiać? -Twój Anioł złoży twoje ręce i nauczy cię jak się modlić. -Słyszałem, że na ziemi są też źli ludzie. Kto mnie ochroni? -Twój Anioł będzie cię chronić, nawet jeśli miałby ryzykować własnym życiem. -Ale będę zawsze smutny, ponieważ nie będę cię więcej widział. -Twój Anioł będzie wciąż mówił tobie o Mnie i nauczy cię, jak do mnie wrócić, chociaż ja i tak będę zawsze najbliżej ciebie. W tym czasie w Niebie panował duży spokój, ale już dochodziły odgłosy z ziemi i Dziecię w pośpiechu cicho zapytało: -O Boże, jeśli już zaraz mam tam podążyć powiedz mi, proszę, imię mojego Anioła. -Imię twojej Anioła nie ma znaczenia, będziesz do niego wołał: "MAMUSIU."
  7. Ewelad, my oczywiście jedziemy na nuuuuudne narty :) Uwielbiam jeździć na nartach i w tym roku będziemy Jasia uczyć. Mam nadzieję, że złapie bakcyla :) Bashia, moja też ma oczka szare w kącikach i jakoś się tym nie marwilam. Powinnam? Daj znac, co Ci powiedział lekarz? Agnez, moje dziecko się nie przewraca jeszcze :(( MamaEwy, współczuję przeżyć. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. MamaOliwciiKubusia, cudowna Oliwka :) Fajne starszaki nam się trafiły:) Agnez, synek super kawaler :) Inez, Kasia... współczuję najbardziej tej kawy porannej. Ciężko, ale Tyś jest silna, twarda kobitka, więc dasz radę :) Oj, Mamuśka, Ty mój kochany kociołku :))) Ty mi zdradź imię tego swojego Kaziunia, bo oszalejeeeeeee. Izkuś, dobrze, że wszystko dobrze. Kasia, dobrze, że się odezwałaś, bo chyba też nas ostatnio zaniedbalas...? :) Bashia, moja mama kiedyś była poważnie poparzona i miała okropne blizny. Pomogla jej lampa rozgrzewająca. Jesli będziesz chciała więcej info, daj znać...
  8. Oj Mamuśka, Mamuśka...:) Przyganial kocioł garnkowi :)) Pisałam Ci wiadomość na priv i coś nie mogę, a chciałam Ci napisać....hahaha:)
  9. Kadaga, Mmadzia, co Wy pleciecie? Uspokoić się, proszę i więcej wiary w siebie :) Ja, nawet gdybyście mnie nie chciały, to i tak bym pisała:) Hahaha:) Tak trochę na złość:)
  10. Kowalska, Calcium na pewno możesz wziąć :)
  11. Ewelad, życzę udanego wyjazdu. My jedziemy w niedzielę. Ja też pasuje z fb. Nie mam i nie zakładam :)
  12. Chciałam życzyć pysznego jedzonka, suchej pieluszki i jak najwięcej przytulania dla naszych dzisiejszych jubilatów - pięciomiesięczniaków (pamiętam, że ich jest dużo ) ( w tym mojej Hani- hahaha)
  13. Muszę się Wam pochwalić, bo Hanuś spała dziś od 19 do 4 :) Zjadła mleczko, chwilę pomarudziła i spała jeszcze od 5 do 8.30 ;) Czyli wraca do zdrowia :) Dziękuję Wam, Dziewczynki:)
  14. Olga, jak mi Ciebie szkoda :( Aż mi się łezka w oku zakręciła. Bądź jednak dobrej myśli i wyjdź z tego doła jak najszybciej, bo maluszek musi czuć, że ma szczęśliwą mamę. Ja ze swojej strony jestem myślami i modlitwą z Tobą. Trzymaj się dzielnie i jak tylko dojdziesz do siebie, skrobnij cosik.
  15. No właśnie, Tobie, Karolek... Ostatnio Hania ma problem z zasypianiem i znalazłam na nią sposób. Może i Tobie się przyda. Otóż, kładę się koło niej na kanapie, obracam w moją stronę, delikatnie kołysze( trzymając za plecki)i mówię cichutko ciii ciii. Na razie się nie buntuje. Może myśli, że jest na rączkach? :)
  16. Ania, przesyłam mnóstwo pozytywnych myśli i tulę mocno Krzysia(jeśli pozwolisz) Mamuśka, to jest taka mała łyżeczka silikonowa. Miękka. Kupilam ją w Smyku. Ona już jest długo na rynku, bo Jaś miał identyczną :) Ewelad, katar lepiej, choć nadal odkurzamy się co chwila. Hania dziś odsypia nieprzespana dobę i spała dziś 4h, a teraz tez już od 19. Śpi na mojej pościeli, więc czeka mnie dziś kocyk :) No i coś komuś miałam jeszcze odpisać...skleroza...
  17. Patrycja, szacun. Ty to, Kobieto dbasz o siebie :) Mmadzia, ja mam podobnie z biustem :) Bym się poobijała cała :) My również jeździmy jeszcze w gondoli. Dopóki jest zimno i dopóki Hania grzecznie leży, zostawiamy. Ja mam gondole szeroką bardzo i generalnie dużą :)
  18. Dziękuję Wam, Dziewczyny. Mój synek rzeczywiście bardzo, bardzo kocha Hanię i jak tylko wraca ze szkoły, to mam czas, żeby coś porobić, bo Jaś zaczyna wtedy przed nią się wyglupiac, gadać, jeździć samochodami, a Hania...z uwielbieniem patrzy na niego i śmieje się z jego wygłupów. To się pochwaliłam :) MamaEwy, zdrówka. Niestety dziecięcia nasze najczęściej wyczuwaja jakąś naszą niemoc i wtedy też są niespokojne
  19. Patrycja, ja bym zdecydowanie wybrała królika od znajomego, zwłaszcza, że trzymał go prawdopodobnie dla swojej rodziny. To syfu by nie dał. A te sklepowe... Bez zastanowienia wybrałbym znajomego królika :)
  20. Ewelad, Ruda i Justynka, przywołuje Was :) Do szeregu :)))
  21. "Jak dobrze, że Hania się już urodziła, bo jest z nią tak fajnie...jest mięciutka, piękniutka i wygodna" :) Słowa Jasia na sobotni poranek :)
  22. Kowalska, dobrze, że macie taką lekarke. Jakby Was olala, to pewnie byłby szpital. A swoją drogą...co tak Twoją córę łapią te świństwa? Bo zaczęło się tuż po porodzie, prawda? Wera, masz rację. FORUMOWA MOC NIECH BĘDZIE Z NAMI :) My jeszcze nigdzie poza domem nie spaliśmy. Za tydzień wybieramy się w góry, więc również chętni posłucham relacji z wojaży :) Kasia, moja Hania nigdy się nie zakrztusiła zupą, tylko trzeba pomału, najpierw na czubku łyżeczki, a później już samo pòjdzie. Aneta, życzę zdrowia. Inez, u nas noc też lepsza. 3 pobudki, jedna godzinna i setki razy włączony odkurzacz. Za to spalysmy do 9.30. Nadal w łóżku i chyba się muszę zebrać, bo Jasiowi czas śniadanie zrobić :) Jeszcze się poklepiemy, żeby katarek nie spłynął na oskrzela.
  23. Mamuśka, Agnez, dzięki za życzenia spokojnej nocki. Nawet jest nieźle. Na początek 4h spania, a później pobudki na wyciąganie kataru. Ta od 4 trwa godzinę. Ale źle nie jest :) Spijcie dalej :)
  24. MamaOliwciiKubusia, to mówisz, że kupki i katarek mogą być od ząbków? Kurcze, nie pomyślałam. Zajrzałam Haneczce do pyszczka i coś tam białego widać, ale...wygląda mi to na dwójkę. Czyżby mały Gargamel :)?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...