Skocz do zawartości
Forum

rewolucja

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez rewolucja

  1. Olciak, trzymam kciuki za serduszko Synka :) Olga, pisałaś, że masz temperaturę. Już wszystko dobrze? Wracaj do zdrówka i do chłopaków, bo pierniczki trzeba piec :) Hembra, Mmadzia...dzięki :) Moja Mała jak jest już bardzo zmęczona, marudzi na rękach i przestaje...uwaga...jak ją odkładam do kołyski. Taki mi się egzemplarz trafił :) Odpukać :) Dziewczyny, piękne choinki.
  2. Mmadzia, a dlaczego nie mozna wywaru z mięska podawać? Przecież to co najlepsze zostaje właśnie w wodzie. Bass, u nas też rytuał przed snem. Tata nosi małą i z nią tańczy. Uwielbia to i jak chcę ją wziąć, odwraca ode mnie głowę :) Zołza jedna. W ogóle jest bardzo dumna :)
  3. Olga, współczuję Ci ogromnie. Tak, jak pisze Ania...śpij jak najwięcej. Szybciej się dochodzi do zdrowia, czego z całego serca Ci życzę :) Diduś, Hipp Bio Combiotik :)
  4. Silv, dużo tego ziemniaczka zje mała? Moja tak ćwiartkę małego, tylko, że my na razie miedzy posiłkami.
  5. Hm...to może Inez? Wszystko mi myli :))))
  6. Silv, daję małej jabłko skrobane. Nie zje na razie dużo. Konkretnych pór się nie trzymam-daję jej jak mi się przypomni. Staram się odczekać przynajmniej godzinkę po karmieniu. Po następnym karmieniu ziemniaczka. Gotuję i ubijam widelcem. Silv, tak mi się przypomniało, że moja córka waży i mierzy dokładnie tyle samo, co Agatka. 6900 i 63 cm? Nie pomyliłam się? Mmadzia, zrozumiałam :)))
  7. Bashia, co Ty mówisz? Śliczną macie choinkę :) Jesteście, Dziewczyny super bohaterkami i medal Wam się należy. Będzie dobrze. Zobaczysz, że Lenka nieraz da Wam jeszcze popalić ( nie mam na myśli bynajmniej zdrowia:) Moje dziecko dziś spało od 21 do 6.15. Powinnam być wyspana, ale niestety...moje starsze dziecię przyszło do mnie w nocy, pod pretekstem, że się boi. Całą noc na mnie napierał i zamiast obok, leżał niemalże na mnie. Rodzice 5latkow...czy Wasze dzieci też tak boją się duchów w nocy? U nas to jakieś apogeum...pewnie taki etap. My pomalutku też wprowadzamy nowości. Hania dostała już ziemniaczka i jabłuszko. W związku z tym miałam dziś sen. Śniło mi się, że przyszła do nas chrzestna, wzięła Hanie na ręce, porwała z lodówki Monte i uciekła, żeby ją dokarmic. Ja latalam po całym domu z jabluszkiem za nią... Istne wariactwo :) Dziewczyny na priv macie super zdjęcia. Bardzo fajne z Was kobitki, a dziecięcia do schrupania :) Karolcia, Ciebie to już zupełnie sobie inaczej wyobrażałam. Elegancka z Ciebie babeczka :) Ja moich zdjęć nie mogę dodać. Mam nowy telefon i nie mam czasu nawet go porządnie rozkminić. Cały czas pokazuje mi błąd i niemożność wysłania( już po przesłaniu na pocztę) No nic to, pozbylam się pierworodnego z łóżka i liczę, że moja krupcia da mi pospać choćby z godzinkę :)
  8. Marlena, Hanuś również jutro kończy 4mc :) Olga, trzymam za Twoje zdrówko. Obyś jak najszybciej wróciła do swoich chłopaków. Moja mała jak zrobi kupkę, to zawsze coś zostanie w sikulince. Przemywam więc przegotowana wodą i wacikiem. Przy kąpieli dokładnie myje. Dbam tak samo jak u siebie... nie inaczej :)
  9. Bashia, super, że jesteście w domku. Będziecie mieć piękne święta :) Kasia, dzięki. Rewolucja się pokaże, pokaże... muszę tylko jakieś zdjęcie zrobić, bo ostatnio tylko prztykam dzieciom :) Dziewczyny, dzięki. Rzeczywiście powinnam się udać do pediatry. Nawet dzwoniłam wczoraj i okazało się, że jest ful dzieci i że mam przyjść wieczorem na całodobową opiekę. Tyle, że boję się, że jakieś goowno przy okazji złapie. Ewelad, teraz to na pewno wcisnę do Cię na chatę, bo Twoje pierniczki kuszą niezmiernie :) Czytam dalej...
  10. Nadrabiam... :) Silv, a myślałaś o kalendarzu ze zdjecismi malej? My co roku robiliśmy takie kalendarze dla chrzestnych ze zdjęciami Jasia. My się w ogóle nie obracamy,.nawet na boki i cholerka, denerwuje się. Może to przez to, że Hania leży na miękkim łóżku ? Kladziecie maluchy na twardym? Dodam, że Hania pięknie trzyma główkę leżąc na brzuszku. Czytam po trochu i po trochu odpisuje....
  11. Dziewczyny, piszecie tak dużo, że nie mam czasu przeczytać. Nadrabiam tylko wieczorami, bo Jaś nadal z gronkowcem pieprzonym w domu. Jak przyjdzie wieczór, to przeczytam kilka stron i padam. Nadrobie wszystko, obiecuję, ale tymczasem mam do Was pytanie. Hania w okolicach sikulinki ma dziwne wypryski. Białe w środku z czerwoną otoczką. Po jakimś czasie one pękają i zostaje czerwona plamka. Najgorsze jest to, że to się samo rozsiewa. Czy któraś z Was zmagala się z takim problemem? Jak temu zaradzić? Nie schizowałabym tak bardzo, gdyby nie gronkowiec u Jasia i możliwość zarażenia. Trzymamy go trochę na dystans, ale wiecie jak jest z 5 latkiem. Proszę o pomoc
  12. Silv!!!! Słyszałaś? Ty jesteś adminem, za to o mnie mówią w telewizji :)))) Mamuśka, dzięki za uświadomienie. Urosłam :) Bass, to krztuszenie też u nas jest. Lekarka zaglądając Hani do gardła, powiedziała, że zaflegmione. W właśnie od nadmiaru śliny. Bashia, brawo dla Was!!! Jesteście silne. A chrztem się nie martw. Przypuszczam, że nie chodzi Ci o to, że chrzest może być nieważny, ale, że chciałabyś zrobić Lence taki uroczysty w kościele... tak? Idź do księdza i zapytaj. Dostaniesz info z pierwszej ręki. Trzymam kciuki, żebyście święta spędzili w domku razem. Ania, Ty chyba pisałaś, że Krzyś zeszłej nocy obudził się z płaczem, potem wypił 60 ml mleczka i zasnął. U nas taka sytuacja miała miejsce dziś w nocy. Też zjadła odrobinkę i zasnęła, a płacz był okropny. Już myślałam, że coś ją boli. Może to zły sen? Mam jeszcze pytanie. Dotychczas mielismy dla małej kolyske, ale widzę, że wyrosła już z niej i musimy rozłożyć łóżeczko. Czy Wasze łóżeczka są już obniżone? Czy jeszcze zostawić materac na górze? Powiem Wam jeszcze, że uwielbiam poranki z moimi dziećmi. Leżą sobie dwa bąble na kanapie, Jaś bawi się samochodami, a Hania wpatrzona w niego. Az do chwili, kiedy nue zrobi się spiaca. W ogóle Jaś jest cudownym bratem :) Właśnie mnie woła, że Hanuś zrobiła kupę na całą dupę :) Niewychowany ten mój syn :))) Miłego dnia, Dziewuszki
  13. Justynka, a co to jest SH? Ja to taka niedomyslna jestem :) Olga, ja też pedantką jestem i cholera mnie bierze jak mam bałagan. Chodzę zła jakby mnie osa ugryzla. A na święta...muszę mieć błyszcząco, pachnąco i świątecznie :)
  14. Mari, dziś byłam u lekarza w związku z kaszlem małej. Podobnie jak u Róży - mokry bez kataru. Odsłuchowo okazała się na szczęście czysta, a kaszel pochodzi z nadmiaru śliny. Poleciła mi kłaść małą trochę wyżej, nawilżać powietrze w domu i nie przegrzewac pokoju, w którym śpi(max 21st) Ja też poproszę grzecznie o przepis na pierniczki :) Bass, gratuluję ząbków :) A powiedzcie mi, czy w Pepko mają rzeczy ze 100% bawełna? Kiedyś, kiedyś chciałam kupić pierworodnemu spodnie, ale były z domieszkami sztucznymi i się zrazilam. Ewelad, jaką kaszka zageszczasz Dawidowi mleczko? Ty rzeczywiście masz synka aniołka :)
  15. Silv, gratuluję pomysłu i gestu. Ja to już po porodzie nic poza moim domem nie widzę, moje myśli krążą tylko wokół dziec i przestalam się w cokolwiek angażować. Muszę się ogarnąć. Tym bardziej gratuluję :)
  16. Hejka, Dziewczyny. Nie było mnie parę dni, (Mamuśka, dzięki za pamięć) z powodu mojego starszego syna. Od kilku dni nie chodzi do szkoły, bo zrobiły mu się rany na nogach i wdał się gronkowiec. Dostał 3 antybiotyki (2 do smarowania, 1 doustnie). Co kilka dni jesteśmy u lekarza, bo jadzi mu się okropnie. Do tego muszę go pilnować, żeby Hani nie dotykał, bo może zarazić. Przy tym jest nerwowy i wiecznie się z nami kłóci. Lekarz powiedział, że jak do piątku nie przejdzie, wylądujemy na dermatologii. Trzymajcie kciuki, żeby tak się nie stało. Jutro z kolei Hania ma być szczepiona i znów musimy odłożyć to szczepienie, bo coś pokaszluje. Nie jestem pewna, czy się krztusi nadmiarem śliny, czy coś ją pobiera. Nie wiem jak duża może być przerwa miedzy szczepionkami... wiecie coś nt temat? Co poza tym? Śliczne macie dzieciaczki. Łysolki i Niełysolki :) Co do wprowadzania pokarmów, Hanulka od kilku dni je jabłuszko, ale takie skrobane łyżeczką. Tak kiedyś je pożerała wzrokiem, że postanowiłam jej dać wcześniej. Nic jej po nim nie dolagalo, więc teraz jemy już codziennie. Nawet ćwiartkę potrafi spałaszować :) i kupki po jabłuszku fajne. Kowalska, ja kąpałam moją małą po szczepieniu. Fajnie, że macie już ozdoby w domku i pierniczki (nota bene cudne). My na razie mamy na oknie małą choinkę i gwiazde betlejemska (malowalismy z Jasiem farbami do szkła i wyszły pięknie). Poza tym okna umyłam, kąty odkurzyłam i jest coraz przyjemniej :) Bashia, całym sercem jestem z Wami. Wspieram Was modlitwą. Jakbym się nie odzywala jakiś czas, to życzę miłego przedświątecznego czasu i buziaczki dla kochanych forumowych Dzieciątek :)
  17. Mmadzia, miód jest silnym alergenem i grozi zatruciem jadem kielbasianym
  18. Co do kleikow...rozmawiałam dziś z kuzynka, która jest w miarę na bieżąco i powiedziała mi, że jek córka nie chciała w ogóle jeść kukurydzianego, bo strasznie się kleił w buzi. Tak jakbyś chrupka kukurydzianego zamoczyla w wodzie, to się robi mordoklejka
  19. Babyonline. Schemat żywienia niemowląt. Nie mogę coś wkleic linka
  20. Dziewczyny, znalazłam w necie coś takiego...może się przyda. Nie przestiudiowalam tego dokladnie, ale po dość ogólnych oględzinach, wydaje się warte zajrzenia.
  21. Kurcze, Dziewczyny, wchodzę z Wami w odchudzanie. Mogę m Tyle, że ja od jutra, bo zanim się zorientowałam, że Wy już zaczelyscie, to zdążyłam zjeść parówki, kromkę chleba, 2 ciasteczka razowe( m s malutkie), no i teraz babeczke z wisniami mąż kupil;) To ja od jutra:)
  22. Kowalska, ja kupowałam dla starszego syna łyżeczkę miękką, z silikonową końcówką bodajże... te plastikowe za twarde. Co do miseczki, miałam zwykłą plastikową i talerzyk z przegrodami.
  23. Ewelad, pewnie kiedyś zwalimy Ci się na chatę z Hanią :) Chętnie Cię poznam. Jak zresztą Was wszystkie :) Jakby tak na wiosnę udało nam się zorganizować jakieś spotkanko...byłoby super:)))) Moja mała dziś spała całą noc ( chyba po andrzejkowym wypadzie). Oby to nie był jednorazowy wybryk w tym naszym skoku:) No i po południu spała 2h...
  24. Kowalska, mała superancka:) Mmadzia, raz na czas herbatkę kop.na pewno możesz podać. Przy dolegliwościach brzuszkowych. Co do piosenek...to u nas pszczółka Maja Wodeckiego. Tyle, że śpiewam: " Tę pszczółkę, którą tu widzicie zowią Hanią..." Aneta, jak tylko przeczytałam Twój wpis, nie schodzi mi z ust Twoja piosenka. Hahaha Ewelad, co do diet, ja też mam ogromną fantazję;) Mniej więcej w Twoim stylu:) Daj znać jak Wam wyszło ciasto. No chyba się wproszę... My dziś byliśmy na Andrzejkach wszyscy razem. Impreza dla nas skończyła się po 20...jak to na odpowiedzialnych rodziców przystało ;) Ale i tak było miło. Silv, na pewno dziadkom uda się Agatkę uśpić bez problemu. Baw się dobrze:) Mmadzia, u nas też ciemieniucha się pojawiła teraz ( po raz pierwszy). Myślałam na początku, że Hani włosy rudzieją, a tu patrzeć...ciemieniucha. Ania, moja mała też zadziera głowę wysoko, powiedziałabym, że zadziwiająco wysoko. Spacerujcie jak najwięcej nad morzem, wdychajcie jod i przyślijcie trochę do Krakowa;) Mamuśka, super postanowienie:) uwielbiam ten sposób odchudzania, tyle, że efekty są marne... Olcia, możliwe, że u Was już skok. Moja bardzo lubi bujaczek. Mogłaby non stop w nim siedzieć. Ale wibracji bardzo się boi. Wcale się nie dziwię, bo też nie lubię jak mi coś brzęczy pod pośladkami. Magda mój syn też popija wszystko wodą. A najbardziej zupy...chyba tego nigdy nie zrozumiem. Już nawet przestałam się o to wkurzać. Tosiek, niedługo można poprosić Mikołaja o gitarę dla juniora. Super. Muszę wyciągnąć swoją. Jakoś nie przyszło mi do głowy, żeby grać przy małej...
  25. Ewelad, no właśnie sama się sobie dziwię, bo mój Jasiek tylko wodę preferuje( choć jak był mały to tylko kompoty niesłodzone pił), zresztą my też( non stop stoją w domu puste butelki, co jest mega wkurzające). Moja teściowa wiecznie Jasiowi podkłada pod nos herbatkę z cukrem, a on z uporem maniaka prosi o wodę :) No nie wiem co mi strzeliło. Tosiek, Twoje obawy mogą być słuszne, bo pamiętam jak syna karmiłam tylko piersią do 4mc, później zaczęłam wprowadzać nowe pokarmy, tak że w 6mc jadł już wszystko i mleczko moje odrzucił. Przestało mu smakować (wcale mu się zresztą nie dziwię) Mamuśka, nie myśl sobie, że ona nadal nie jest aniołkiem...? Rzeczywiście w nocy budzi się masakrycznie dużo, ale w ogóle nie płacze. A to, że nie chce siedzieć u taty tylko tańczyć? No cóż...jak kiedyś chce być królową parkietu, to musi ćwiczyć;) A napawam się ogromnie tym, że jest taka grzeczna, bo jest całkowitym przeciwieństwem mojego pierworodnego( w tym okresie oczywiście) U nas też wygłupy na porządku dziennym, a Hania patrzy na nas jak na niespełna rozumu;) A jak się zaśmieje na głos, to bezcenne :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...