Skocz do zawartości
Forum

siwa87

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez siwa87

  1. siwa87

    Wrześniówki 2015

    lisi7006 pogubiłam się, Ty polecasz jakiejś firmy? bo rozumiem, że wrześniówka2015 miała problem z tym pod materacyk bo nie łapał... kurde, rozkojarzona dzisiaj jestem :(
  2. siwa87

    Wrześniówki 2015

    wrześniówka2015 czyli polecasz ten pod materacyk? jakiej miałaś firmy?
  3. siwa87

    Wrześniówki 2015

    aaa i jeszcze to: ciągle rozmawiała tylko z moim mężem i na mnie nawet nie patrzyła i tym swoim lekceważeniem denerwowała mnie jeszcze bardziej, miałam ochotę w pewnym momencie powiedzieć "hello, I'm here!"
  4. siwa87

    Wrześniówki 2015

    na krwawiące zęby mam elmex i płuczę zimną wodą dla krzepnięcia krwi i obkurczania dziąseł wróciłam z kontroli w mojej zajebistej GP popłakałam się wychodząc i pokłóciłam z mężem dziś rano pierwszy raz miałam bóle takie jak na miesiączkę, o których pisałyście, trzymało mnie kilka dobrych minut, więc zapytałam tej jędzy co to oznacza. Wiecie co powiedziała? Że to od UPAŁÓW! co za konował... zmierzyła mi ciśnienie powiedziała ulubione słowo "normal" 113/60, tętno 108. Początkowo nie widziałam bo ta aparatura była odwrócona ode mnie a też chciałabym wiedzieć to się zdziwiła, że jej nie wierzę. A co gdybym była wysokociśnieniowcem i taki wynik świadczyłby o zapaści? a akurat dzisiaj jestem senna od rana. Przyłożyła coś w stylu ktg żeby posłuchać serduszka i to wszystko. Dała mi gotowy druk na badanie krwi i moczu i pożyczyła miłego dnia. Badania ginekologicznego oczywiście nie zrobiła. Na moje pytanie czy to już na pewno wszystko miała minę jakbym co najmniej zażądała gwiazdki z nieba. Ironicznie się uśmiechnęłam i stwierdziłam, że muszę iść prywatnie. No i po wyjściu mój małżonek stwierdził, że przesadzam czym wkurwił mnie do tego stopnia że się pokłóciliśmy i stwierdziłam, że następne dziecko rodzę w Polsce. Strata czasu...
  5. siwa87

    Wrześniówki 2015

    anno Intryguje mnie ten monitor oddechu, uważam to za zbędny gadżet po prostu. A po cóż monitor oddechu na spacerze to już w ogóle nie łapię?;) Przecież dziecko jedzie przodem do Was, jest tuż przed Wami, więc po co? Hmm mój brat (w inkubatorze) i siostra zmarli na bezdech W SZPITALU pod opieką lekarzy więc jak widać po coś takie monitory oddechu ktoś wymyślił. Na spacerze patrzysz ciągle na dziecko w gondoli czy na drogę, żeby pod auto nie wjechać? na spacerze tym bardziej nie widzisz czy dziecko przestało oddychać bo cały wózek się rusza i dziecko jest przykryte... Hmm
  6. siwa87

    Wrześniówki 2015

    nadrobiłam te kilkanaście stron od ostatniego posta :) i jestem z siebie dumna bo dziergacie dzień i noc wziernik... hm, moja pani ginekolog we Francji w ogóle robiła mi badanie ginekologiczne jakieś 3/4 miesiące temu, zaraz na początku a później już nic :/ ostatnio będąc w Pl gin.badał tylko rozwarcie poprzez usg dopochwowo i tyle. jakoś nikt nie chce mi tam zaglądać :) hehe nianię muszę kupić, koniecznie tą z kamerką, mamy duży dom więc przyda się na pewno a widziałam tak fajny zamiennik monitora oddechu, kupuje się go odzienie, jest mały, okrągły krążek który przypina się do pieluszki, reaguje na ruch i jest o tyle lepszy, że można go zabierać na spacery do wózka, jest bezprzewodowy. Kurde, żałuję, że go nie kupiłam bo nie był aż taki drogi w porównaniu z tymi matami :/ podgrzewacz do butelek kupiłam z Aventu za 160 zł bo nadaje się później też do słoiczków, jakoś to było dla mnie oczywiste, że muszę to mieć, razem z torebką termiczną na butelkę, jak gdzieś wyjdę ale sterylizatora do butelek nie kupuję, wystarczy wyparzyć we wrzątku. o 10 mam dziś kontrolę, pewnie i tak się nic z niej nie dowiem ale przynajmniej serduszka posłucham, to nie takie typowe ktg jak u nas ale kontakt Małej z otoczeniem jest słyszalny :) dziś u nas trochę chłodniej, oby tak zostało... (sama nie wierzę, że to mówię) :) pozdrawiam dziewczyny ps. Mleczuś wymiata!
  7. siwa87

    Wrześniówki 2015

    joanna89a Dziewczyny jak sobie radzicie z jedzeniem? Bo ja dziś zjadłam o 11 śniadanie i teraz dopiero drugi posiłek. Oczywiście cały czas piję wodę i w ogóle. Ale dzisiaj jak jem to ogólnie mnie mdli.. :( zapomniałam lekarzowi powiedzieć.. mi w te upały się praktycznie w ogóle nie chce jeść :/ tylko owoce i picie nie wiem czy to zdrowo bo czasem jak mi się zakręci w głowie to wtedy coś wrzucam do żołądka a co do kamerki to chyba są takie właśnie nianie z kamerkami, nie wiem czy jest sens kupować samą kamerkę, one chyba już powinny mieć wbudowaną funkcję głosu ja się zastanawiam nad nianią z kamerą i monitorem oddechu. Mam straszne schizo na punkcie oddechu ale cholera ponad tysiąc złotych to kosztuje :/
  8. siwa87

    Wrześniówki 2015

    przepraszam, nie zarejestrowałam która z Was pisała o tym organizerze http://allegro.pl/munchkin-organizer-na-lozeczko-pieluchy-kosmetyki-i5507617615.html#tabsAnchor Fajna rzecz, wygląda na pakowną, to miejsce na pampersy najbardziej do mnie przemawia, nie leżą na wierzchu i się nie kurzą i nie są w oryginalnych opakowaniach tylko tak elegancko schowane. U mnie się nie sprawdzi bo mam już mebelki i dużo miejsca do pochowania czegoś takiego a jeszcze planuję zamóić jednak ten zestaw składający się z 15 elementów (pościel, osłonka na łóżeczko i między innymi taki organizer z 9-cioma kieszonkami) więc będę miała wszystko w jednym. Durka dzisiaj poszalałam w Kiabi, też spore promocje ale nie na wszystko, z takich okazji to dwa t-shirty każdy po 1,40 euro i dres (niestety róż) ale za 2,50 euro :) ale też zaszalałam i kupiłam spodenki za 9 i drugi dresik za 18 :)
  9. siwa87

    Wrześniówki 2015

    Rozi z babcią teraz i przy poprzedniej ciąży... kurcze, wierzę w to, że jedna osoba robi miejsce dla drugiej w rodzinie. Wiem, że to przerażające ale jak widać coś w tym jest. Mam nadzieję, że oczywiście Twojej babci nic nie będzie. Trzymaj się ;* Mycha co do ułożenia to na ostatnim usg jak byłam w Pl jakieś 3 tygodnie temu Mała była ułożona poprzecznie i w tej kwestii się raczej nic nie zmieniło bo ciągle Ją czuję tak samo. Co do ułożenia pośladkowego to tylko jako ciekawostkę napisałam bo się wczoraj o tym dowiedziałam w rozmowie ze znajomą i mam nadzieję, że z moją córcią tak nie będzie. W ogóle się zastanawiam czy tutaj się praktykuje jeszcze nacinanie krocza :/ bo może to brutalnie zabrzmi ale często widuję tu dzieci z porażeniem mózgowym albo innymi wadami umysłowymi i się zastanawiam skąd się to bierze... mój tata twierdzi, że we Francji dawno, dawno temu żenili się w rodzinach i mieli konflikty krwi i takie cuda... oby to było to a nie np. niedotlenienie bo nie nacinają albo rodzą pośladkowo... MoniaN gratuluję dużego synka! Póki co rekordzista, ale chłopcy zawsze są duzi :) emimilka trzymam mocno kciuki za serduszko Twojego synka, nie sugeruj się opiniami w internecie bo każdy przypadek jest inny i tak jak pisałaś przy pierwszym synku okazało się, że się wszystko samo naprawiło tak i tym razem nie ma co się martwić na zapas, musisz myśleć pozytywnie i te emocje udzielą się maluszkowi :)
  10. siwa87

    Wrześniówki 2015

    też mam nadzieję, że upały odpuszczą, u nas kolejny dzień ok 35 st. Wczoraj było 37 :/ zapowiadają tak do czwartku, ale dziś liczę już na jakąś burzę sama sobie się dziwię bo tak normalnie upały, słońce i taką temperaturę uwielbiam ale w ciąży nic nie jest normalne. Do spuchniętych nóg i ogólnego samopoczucia niczym "mucha w smole" doszły mi problemy z cerą :/ wiem, że zawsze miałam -delikatnie mówiąc- niedoskonałości ale dermatolodzy pocieszali, że "będzie pani w ciąży i wszystko minie". No i jestem w ciąży a tu żadnych zmian. Po porodzie też tak będzie? A może to wcale nie hormony? Mała się wypina i boksuje ale po bokach więc nadal ułożona w poprzek. Kontrola pojutrze a usg dopiero 22 lipca :/ ciekawe czy tutaj też jest wskazanie do CC przy takim ułożeniu bo wczoraj rozmawiałam z jedną znajomą francuską i powiedziała (jeśli dobrze ją zrozumiałam), że tutaj jeśli dziecko jest ułożone pośladkowo to również można próbować rodzić SN :/ jak to usłyszałam to o mało mi oczy z orbit nie wyszły i od razu sobie pomyślałam, że to 1. musi bardziej rozpychać i chyba bez nacięcia się wtedy nie obejdzie 2. zagraża to dziecku, niedotlenieniem czy coś...? Słyszałyście o tym?
  11. siwa87

    Wrześniówki 2015

    hej od rana byliśmy na targu staroci (tzn. na tym targu każdy może się wystawić i sprzedać co ma w domu niepotrzebnego ale zdarzają się też ludzie profesjonalnie zajmujący się starociami) udało nam się kupić karuzelę nad łóżeczko za 5 euro :) szkielet biały plastik nówka, a misie widać, że wyprane, beżowe z błękitnymi gwiazdkami i pastelowo różowymi serduszkami :) i z pozytywką zrobiłabym zdjęcie ale już zdemontowałam misie i na pierwsze 3 miesiące życia zamontuję coś w kolorach, które niemowlęta widzą. Nieesia zmotywowała mnie do uszycia czegoś osobiście :) Durka ten sklep o którym pisałaś Obaïbi-Okaïdi mam jakieś 30 km od siebie, jak wreszcie odbierzemy moje auto to się przejadę bo póki co jestem uziemiona a w Kiabi fakt jest wszystko bardzo tanio, nawet bez przecen zawsze coś można znaleźć fajnego ale jakość nie koniecznie taka, nie wiem jak dziecięce ale te ciuchy dla dorosłych to takie jakieś z drugiej ręki mam wrażenie. Upałów ciąg dalszy, nawet już wolę nie komentować... pozdrawiam DZIELNIE niedzielnie :-)
  12. siwa87

    Wrześniówki 2015

    nie wiem już jak sobie pomóc :/ nogi mam tak spuchnięte, że co chwilę wkładam je do zimnej wody żeby chociaż napięta skóra odpoczęła, piję jak głupia żeby nie dostać małowodzia a i tak mam wrażenie, że jestem ciągle źle nawodniona nie mam czym oddychać a wcale nie zapowiada się, że upały odpuszczą. Żeby chociaż jakaś burza, rany to już zaczyna być niebezpieczne dla środowiska :/ durka na szczęście mam Kiabi koło siebie i w poniedziałek będę tam na pewno :) Mam nadzieję, że Wy dziewczyny trzymacie się lepiej ode mnie... kontrolę mam w środę 3-cie, ostatnie usg (prenatalne?) mam 22 lipca ale mała kokosi się w brzuszku więc jestem spokojna.
  13. siwa87

    Wrześniówki 2015

    hej dziewczyny po tragicznej nocy jakoś wkręcam się na obroty tutaj chyba nawet w nocy było 30 stopni, mokry ręcznik, zimna woda koło łóżka, myślałam, że zwariuję, nie mogłam znaleźć odpowiedniej pozycji, mała przekręcała się i wypinała, chyba też jej było gorąco, pościel aż parzyła i moja ukochana poduszka ciążowa między nogami też okazała się dodatkowym źródłem ciepła... a do tego nad ranem złapał mnie taki skurcz łydki, że aż zawyłam :( w domu ukrop, na dworze jeszcze gorzej, chyba pójdę na basen i z niego nie wyjdę. za to dobre wieści z Pl, przyszły już mebelki do moich rodziców, biedny tata się nadźwigał bo przywieźli wszystko zapakowane na jednej palecie ale w drzwi się nie zmieściło i przed domem rozpakowywał i wnosił do środka a we wtorek musi wszystko z powrotem na paletę wrzucić na TIRa do mnie :) chyba drewniane te meble bo mówi, że ciężkie. Się dziadziuś stara :) ostatnio wysłał mi mmsa z jakimś wózkiem bo pierwszy raz w życiu był w sklepie dla niemowlaków i chyba złapał bakcyla zakupowego bo dzisiaj z mamą jadą na shoping żeby coś mi jeszcze dorzucić do transportu :) te chłopy to tak mają, wcześniej się ze mnie śmiał i mojej mamy i babci bo kupowałyśmy dla Małej różne pierdoły a teraz jak to wszystko zobaczył to też się dał wciągnąć :) pozdrawiam dziewczyny i nie dajmy się upałom :) ps. i tak się cieszę, że nie muszę się schylać żeby zakładać skarpetki i za ciasne buty. Puchnę na potęgę...
  14. siwa87

    Wrześniówki 2015

    joanna89a Dziewczyny jak to jest z tymi witaminami D i K, bo na SR położna mówiła, które od kiedy się stosuje, ale nie zapisałam, ale wydaje mi się, że K od 1 dobry życia, a D dopiero od 8 ? Drugie pytanie, bo znajomi zapraszają nas na cały dzień nad wodę, żeby pojechać...mam parasol i krem z filtrem zakupie..tylko pytanie czy to nie za duże ryzyko jak na takie 34 stopniowe upały. 1. mam nadzieję, że tutaj jest tak samo i będą dziecku coś podawać i zaszczepią tak jak w Polsce w pierwszej dobie... muszę zapytać bo córka męża ma 6 lat i w życiu nie miała żadnej szczepionki, tu nie ma obowiązku a ja sobie nie wyobrażam nie zaszczepić. Może tu ryzyko jest faktycznie inne ale moja córa będzie jeździła do Polski choćby na wakacje do dziadków i może coś "Polskiego" załapać, chyba że będę na szczepienia przyjeżdżać do domu :) 2. fakt, że brzuszki co raz większe i inaczej się znosi upały. W maju byłam na Teneryfie i dałam radę, nawet lepiej niż się spodziewałam ale te upały od tygodnia po 35 stopni mnie już wykańczają i chodzę na basen się pomoczyć. Ale jeśli jedziesz nad wodę to zawsze możesz się w niej schłodzić. Pij bardzo dużo, choćby Ci się nie chciało to się nawadniaj, oprócz parasola czapka na głowę i dasz radę :) ręcznik sobie zamoczysz i położysz na brzuch. To dopiero początek wakacji, lepiej znaleźć jakieś swoje metody, żeby w domu tych ostatnich tygodni nie przesiedzieć.
  15. siwa87

    Wrześniówki 2015

    joanna89a Kolczyk nie wiem, w którym jesteś tygodniu, ale no ja nawet jak byłam w I trymestrze to mi mówili, żebym nie piła herbat malinowych (akurat tu przesada, bo teraz już wiem, ze chodzi o te z liści malin a nie zwykłe ekspresówki) i teraz jak widać nie jedna z nas mówi o 36-37 tc, żeby pić.. a każda z nas to chyba od położnej słyszała.. Ja bym nie ryzykowała...dla mnie najbliższe 4 tygodnie to jedne z najważniejszych tygodni dla dzidziusia, bo mówi się, że 37 tc to już ciąża donoszona, więc byle do tego tygodnia, a potem to mam zamiar pić herbatę, myć okna podłogi, chodzić nagminnie po schodach- o ile mój brzuch mi na to pozwoli co do herbat malinowych to może lekarz miał na myśli to, że w ogóle nie powinno się w ciąży pić CZERWONYCH herbat, z hibiskusa mimo, że uwielbiam jest też zakaz ponieważ one wszystkie zawierają barwnik i od niego można wcześniej urodzić :) i czarnej herbaty też nie a ja tak za earl grayem przepadam :)
  16. siwa87

    Wrześniówki 2015

    chani Mycha mi też się tak robi że brzuch mam twardy tylko z jednej strony, mam tam wtedy taką dużą gulę. Też byłam przekonana że to mały się wypycha. Ogólnie u mnie chyba też jest poprzecznie. Czuję go po lewej stronie ponad linią pępka i maksymalnie z boku po prawej, normalnie po boczku mnie smyra. Na dole nic nie czuje. Wcześnie na drugim prenatalnym był ułożony główką na dół. Teraz zobaczymy w środę bo mam wizytę i 3 prenatalne. u mnie podobnie, mała była już główką do dołu na 2 prenatalnym a teraz zdecydowanie jest w pozycji poprzecznej, oby się odwróciła bo chcę spróbować rodzić naturalnie :)
  17. siwa87

    Wrześniówki 2015

    to ja mam chyba złe dane na temat tych liści malin bo słyszałam, że one są na wzmocnienie mięśni macicy i można pić jedną dziennie już teraz a 4 tygodnie przed porodem to nawet 3 dziennie, ale mogę się mylić bo to wyczytałam z Internetu bo niestety z żadną położną nie miałam kontaktu a ginekolog prowadzącej o takie rzeczy nie zapytam bo pewnie zrobiłaby tu wielkie oczy, że jakaś znachorka jestem :) któraś z Was pytała czy płacę za badania, mam tutaj ubezpieczenie, które obejmuje 70% więc za krew, mocz itp płaciłam 30%, od 6-go miesiąca ciąży wszystko jest już bezpłatne. Nadal czekam na dodatkowe ubezpieczenie pokrywające to pozostałe 30% bo jak będę w szpitalu to za każdy dzień te 30% musielibyśmy sami płacić. W grudniu leżałam 3 dni w tutejszym szpitalu bo miałam ostre zapalenie pęcherza :( i przyszło nam do zapłacenia 450 euro a to tylko 30% więc wolę nie myśleć ile by nas kosztowało gdybym w ogóle nie miała ubezpieczenia :/ Nieesia, dobry pomysł z tymi materiałami, podglądam właśnie te materiały z allegro, które wrzuciłaś. Nie chciałabym co prawda mamy już więcej fatygować bo i tak ciągle mi coś kompletuje na środowy transport i ten zestaw 15-elementowy który znalazłam na jednej z aukcji też ma kuszącą cenę ale jeszcze mamy czas więc może coś wymyślę :) Póki co robię ramki z imieniem tylko czekam na literki
  18. siwa87

    Wrześniówki 2015

    Julita cudownie wyglądasz w tej sukience, bardzo lubię takie kroje, z brzuszkiem wyglądają tak kobieco, super się prezentowałaś na tym weselu! :) Just.jot jak na dwa lata użytkowania to faktycznie wózek w stanie idealnym, fajny kolor, taki w widzę w Twoim stylu więc rozumiem dlaczego się cieszysz z zakupu :) gratulację ustrzelenia aukcji mój mąż gada do brzuszka po francusku, mówi, że to ich słodka tajemnica bo ja kumam piąte przez dziesiąte :) a ja rozmawiam tylko po Polsku i tą metodą moja córeczka dostanie rozdwojenia jaźni zanim przyjdzie na świat :) pisałyście o libido... no u mnie trochę podupadło, szczególnie jak niedawno mąż mi powiedział, że dziwnie się czuł jak ostatnio byłam "na górze" i ocierałam się brzuszkiem o jego brzuch :) ostatnio miałam ospałe dni bo takie upały tu mamy, że po 35 stopni (a zapowiadają więcej, nie wiem jak to przeżyjemy) i Mała się ruszała jak Jej mama czyli jak mucha w smole, myślałam, że to od temperatur, ale po dzisiejszym namiętnym poranku przez cały dzień mam dyskotekę w brzuchu. Chyba Ją obudziliśmy :) więc na brak ruchów dzidziusiów polecam namiętny seks :)
  19. siwa87

    Wrześniówki 2015

    Nieesia Julita czeeść :) dawno Cię nie było, super kiecka. Dobrze że te skurcze szybko Ci przeszły. Ja mam dwa śpiworki 0-6 mc, mówisz że kocyk jeszcze na to jak bedzie zimno. Jak to dobrze, że są tu mamy które już mają dzieci :) fajnie poczytać o Waszych doświadczeniach to jest naprawdę cenne. Catarisa pewnie, że kupuj maszynę wg mnie wystarczą dobre chęci i trochę praktyki. Poćwiczysz trochę podstawowy ścieg na jakiejś szmatce i pójdzie z górki, a satysfakcja Twoja i dziecka gwarantowana Czasem dzieci mają fazy na różne kolory albo postacie czy tematy i voila szyjesz podusię w kotki, robociki czy co tam chcesz. To moje pierwsze działania po wielu latach przerwy pościel i ochraniacz na szczebelki. Do tego bedzie jeszcze przescieradlo z gumką w słoniki a drugie w gwiazdki :) nie mów, że sama to uszyłaś!? a miałam właśnie pytać o linka do strony! super
  20. siwa87

    Wrześniówki 2015

    Nieesia siwa powiem Ci, że jeśli bym nie potrafiła szyć to pewnie bym kupiła, a ponieważ niedawno kupiliśmy 100m2 mieszkanie i samochód to po prostu szkoda mi na to w tym momencie kasy mamy inne wydatki, a do biedaków jednak nam daleko. Lecę szyć ;) no oczywiście, są różne priorytety :) ja w sobotę odbieram auto, wreszcie moje, tylko dla mnie i Małej, będziemy śmigać białą strzałą ale mój mąż też już zapowiedział, że skoro auto to może ograniczę póki co wydatki na córę :) co nie zmienia faktu, że zazdroszczę umiejętności szycia i może kiedyś się na jakiś kurs wybiorę bo ostatnio znalazłam taki sklep z tkaninami i się zakochałam...no i co że się zakochałam jak i tak nie umiem nic z tego zrobić :) hehe ale ścianę z materiału zrobiłam :) tylko używałam zszywacza tapicerskiego a nie igły i nici :) maszyna do szycia w domu w Pl na mnie czeka
  21. siwa87

    Wrześniówki 2015

    JustiSia Siwa moje nogi tez jak balerony :-) pocieszam się ze to wszystko przejściowe. No i dostałam prezent o ktorym marzyłam - orbitrek :-) Jak tylko się będzie dawało będę ćwiczyć :-) Stosuje te same kremy co Ty na rozstępy. o dobroczynnym działaniu orbitreka słyszałam dużo, chyba też muszę się zacząć ruszać chociaż co raz bardziej jestem ociężała (szczególnie w te upały chodzę jak kaczka bo mi uda ocierają o siebie :/ ) chyba skoczę na basen, to rozluźnia mięśnie kręgosłupa i się taka lekka czuję w wodzie :) hehe
  22. siwa87

    Wrześniówki 2015

    emimilka Tylko te ceny...powalają z nóg Ale myślę że warto :) I bedziemy zadowolone z tych produktów LaMillou dokładnie tak samo do tego podchodzę :) fajnie masz bo do czarnego wózka praktycznie każdy kolor Ci pasuje, nasz jest taki szaro bury :/ właściwie nie bardzo jestem zadowolona z tego koloru ale sam w sobie wózek jest extra, a wybór kolorów był ograniczony, ten co mamy i czerwony, biorąc pod uwagę, że będziemy się starać o drugie dziecko (chłopca) :) wolałam uniwersalny kolor i właśnie takim pomarańczowym kocykiem udekoruję i będzie super :)
  23. siwa87

    Wrześniówki 2015

    anno Joanna89a, to chyba nie do końca tak jak piszez, w pierwszej ciąży miałam dwa razy robione (pomimo tego, że przechodziłam toxo i mam odporność) i teraz też dwa razy :/ nie wiem za bardzo o czym mówicie, ja mam toxo robione od początku ciąży co miesiąc. Na różyczkę zrobili mi tylko raz, okazało się, że mam przeciwciała i już więcej nie powtórzyli. Na toxo nie jestem uodporniona więc badają co miesiąc.
  24. siwa87

    Wrześniówki 2015

    Nieesia siwa ja z lamillou nic nie kupuję bo sama sobie uszyję i gruby kocyk i rożek i mufki do wózka, itp. Póki co uszylam kilka kocykow dla przyjaciółek i jak oglądałam lamillou w sklepie to stwierdzilam ze musialabym na glowe upaść, żeby to wszystko kupować skoro moge sobie uszyc te rzeczy z tkanin, które podobają mi się najbardziej :) Ten pomarańcz jest wg mnie ok i dla chlopca i dla dziewczynki :) No wlasnie w zasadzie to tylko śpiworek mogłabym sobie kupić, bo to już bardziej skomplikowana sprawa. Mam pytanie do dziewczyn, które juz maja dzieci, kiedy maluch moze zacząć spać w normalnej poscieli? też mnie te ceny dobijają, to dla tej bogatszej części "warszaFki" :) ale są śliczne zazdroszczę Ci umiejętności szwaczki, zawsze podziwiałam moją mamę, która w przedszkolu szyła mi kostiumy na bal przebierańców. Moja ciocia miała swego czasu szwalnię w Łodzi i jeździłam tam na wakacje ale niestety mimo czasem całych dni spędzonych w fabryce niczego się nie nauczyłam :) a co do normalnej pościeli, co prawda nie mam starszych dzieci ale sporo czytałam o bezdechu, występuje on do 11 miesiąca życia, później ten odruch np. odrzucenia kołderki z buzi jest już wykształcony i nawet jak się bobas nakryje przez przypadek to później się odkopie. Ja planuję do roku w śpiworkach kłaść spać.
  25. siwa87

    Wrześniówki 2015

    mam dokładnie tę samą pozytywkę :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...