Skocz do zawartości
Forum

Kolczyk M

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Kolczyk M

  1. Kolczyk M

    Wrześniówki 2015

    chani, ale w Warszawie ten kaszkiet? Bo jeśli tak, to przy rondzie Wiatraczna są 2 sklepy z ubraniami do chrztu, w tym 1 producenta. Ale czy mają kaszkiety, nie wiem, bo tylko podziwiałam wystawy. Ja się melduję z karmienia. Metoda na zmęczenie przed kąpielą średnio się dziś sprawdziła, bo nawet po karmieniu beczał, ale nie spał. Położony na brzuch aż osłabł z wściekłego płaczu, ale nie zasnął. Dopiero opatulony dał się szybko uśpić. Ja też musiałam się przespać, bo głowa ze zmęczenia mnie bolała. No i teraz karmimy, ale widzę, że śpi na piersi. Dobrej nocy:) wszystkie zdjęcia urocze!
  2. Kolczyk M

    Wrześniówki 2015

    Haha, no tak to jest-to forum "przestraszyło" się i już śmiga jak trzeba. Aczkolwiek awatara joanny89 nie widzę... Na nowe się zarejestruję. JoasiaG jeśli możesz, to wstaw sobie adres do stopki, to będziemy wiedzieć jakby co. No i oczywiście super, że Szymek taki rozwinięty, takie informacje cieszą :) Wróciliśmy z 3 godz wygnania. Korki i kabel w przedpokoju wymienione. Dużej rozwałki bie ma, ale i tak czeka mnie odkurzanie, mycie itd. Mój synuś taki grzeczny na spacerze, nawet posiedziałam z książką na słoneczku. I obeszłam chyba pół dzielnicy i trzy parki:) A teraz zbieramy się na bioderka. Gorzej, że jutro szczepienie, stresuję się :(
  3. Kolczyk M

    Wrześniówki 2015

    U nas kiepsko... Mam wrażenie, że jeszcze kilka dni temu budziłam się, przewinęłam, dałam cyca i zasypiałam i tak sobie te kilka godzin cykałam. Natomiast dziś w nocy obudziło mnie stękanie i salwa armatnia niemal, połączona z "aaaach". Poszłam przewinąć, no i zostałam -za przeproszeniem - osrana 3 razy! Podłoga, przewijak, ręce, koszula... A ten gamoń się cieszył po każdym wystrzale kupska coraz bardziej. Na koniec-obsikał wszystko :) Do tej pory było śmiesznie, ale jak wzięłam na karmienie, to się zaczęło - plucie, piszczenie, szarpanie. Ok, spać nie chce, jeść nie chce, ja się wściekam, bo nie wiem o co chodzi. Mąż go ponosił, usnął na może godzinę. I tak u nas ostatnio, jakiś regres (no bez tych salw kupami, to było 1 raz ;)).
  4. Kolczyk M

    Wrześniówki 2015

    Gosia.M u nas dziś i jutro to najgorsze dni, jak mi powiedział pan elektryk, więc można uznać, że się już przewaliło. :) Just.jot u mnie blizna jest tkliwa i też czerwona kreska, ale jak powiedział mój gin, to miejsce zawsze już bedzie takie obce, natomiast blizna powinna zniknąć za parę miesięcy. Nieesia, Ty miałaś ładne długie włosy(?), ciekawe, jak teraz wyglądasz? :) A zdjęć nie było i nie ma u mnie. Awatar wyswietla sie tylko Nieesi i Gosi.M
  5. Kolczyk M

    Wrześniówki 2015

    Kurcze, dziś zaniedbałam czytanie, a Wy się już gdzieś przenosicie :-) ja idę z Wami, nawet fejsika sobie dla Was założę, a co! Ale może lepiej rzeczywiście znaleźć jakieś prywatne forum? Może warto by gdzieś poszukać takowe, zamknięte itd.? Co do czapek, to synek odziedziczył chyba łeb jak sklep po mnie. W szpitalu pasowała tylko jedna czapeczka, w domu okazało się, że kilka kupionych przeze mnie jest za małych. Chyba najlepsze są te z rozmiarami typu 38-40, z tym, że lepiej pasują te o rozmiar większe. Moja mama ma obsesję, że wnusio marźnie i kupuje mu czapki, rękawiczki :) także mamy już kolekcję różnych, ale niektóre chyba na następną zimę. Podobnie ze śpiworkami do wózka. Ja mu kupiłam na allegro taki polarowy otulaczek do fotelika i gondoli. Jeździ w tym w wózku i ma bardzo cieplutko, ubrany jedynie w pajac welurowy. U nas w bloku remont elektryki. Masakra, pełno pyłu i kurzu, dziś wiertary wierciły tuż pod drzwiami. Na dźwięk wiercenia Mały podskakiwał i zaraz usta w podkówkę i w bek. Musiałam pocieszać... A jutro wchodzą mi do mieszkania, więc uciekamy na 3 godz. z domu, a potem boję się co w domu zastanę i kto to posprząta...
  6. Kolczyk M

    Wrześniówki 2015

    Mój by w nocy pewnie nawet pospał dłużej niż 21- 1,ale musiałam go obudzić, bo pierś miałam tak twardą, że potrzebowałam jego pomocy :) A potem jakoś co 2 godz. Mnie budził stękaniem. Wieczorem "kazałam" mu ćwiczyć na brzuszku, to był taki ryk i wściekłość, że aż gryzł pieluchę, na której leżał. A podnosić głowę czy obracać się to ani trochę :/ w końcu obrócony na plecy, zasnął kompletnie wyczerpany rykiem wściekłego bawoła. Trochę martwią mnie te ćwiczenia na brzuchu, bo oprócz podnoszenia głowy (też zależne od humoru), to nie ma postępów. W każdym razie ja nie widzę różnicy.
  7. Kolczyk M

    Wrześniówki 2015

    szusterka ja nie wiem, jak Ty sobie dajesz radę przy 2 dzieci, domu na głowie i jeszcze teściu pacanie. Naprawdę, czego byś nie robiła to dla mnie jesteś wielka. A tak poza tym, to chętnie bym zobaczyła zdjęcie Twojego teścia, bo mam pewne wyobrażenie jego osoby i śmiesznie było by porównać :) (żartuję, lepiej nie dodawaj). chani ja też kładę się dopiero z Małym po karmieniu 1-2, ale wczoraj nie dałam rady i pospałam 22-24 i czułam się znacznie lepiej. Jednak trzeba korzystać, chociaż drzemki to nie w moim stylu. emiska81 a jaka przyczyna badania słuchu? Czy były jakieś objawy? Może synek się zmobilizuje i będzie grzeczny na badaniu? Chociaż to aż godzina. Chyba musisz go zmęczyć na maxa tuż przed podróżą, tak, aby w samochodzie poległ i pospał dalej?
  8. Kolczyk M

    Wrześniówki 2015

    Hola hola! Nie śpię również ja :) przewijanko-karmionko-i znow przewijanko i jeszcze pogadalismy z synem bo mial doskonaly nastroj jak na 5.30 :) to jeszcze skorzystałam i poprzeglądałam ubranka, bo już z kilku wyrósł, a ja straciłam rachubę, jak tam nasze zapasy. Też czasem myślę o tych, które nam znikły właściwie tuż po porodzie. Np. charming_mi, Susu. Nawet chuda - założycielka wątka. Na pewno nie mają czasu, sama wiem, jak mi z jednego dnia zaległości zrobiły się 2 tygodnie. Dziewczyny, jak nas czytacie, napiszcie chociaż 2 zdania, że wszystko u Was w porządku :) O, Mały się uśpił na cycu, ide i ja spać! ;-)
  9. Kolczyk M

    Wrześniówki 2015

    Aaa i mamy już 3000 stron! Nasze forum wrześnióweczek chyba najaktywniejsze - przed wrześniem, a i po nim również trzymacie formę. Tak trzymać! :-)
  10. Kolczyk M

    Wrześniówki 2015

    Oj tym razem mi się zdjęcia nie wyświetlają. To już któryś raz. Szkoda by było gdyby się forum wzięło i zepsuło :( Wczoraj /dziś w nocy miałam kolkę jednak. Napiął mi się brzuch i rana po cc ciągnęła jak cholera. Naprawdę współczuję tym biednym maluszkom :( My się na groby nie wybieramy. W Wawie samochodem to masakra, autobusem też nie będę dziecka ciągać w tłumie osób. Jak pogoda jeszcze będzie łaskawa, pojedziemy w przyszłym tygodniu. Dziękuję Wam za informacje odnośnie chrzestnych. Już wiem, że to nie do końca może zależeć od podejścia mojego księdza, tylko od tego, który wyda zaświadczenie w parafii chrzestnej. Moje przyjaciółki mają wszystkie małe dzieciaczki i nie chcę im tym chrztem robić kłopotów ani świąt torpedować, bo to Boże Narodzenie w końcu. Zostają mi 2 kandydatki właściwie, w tym rozwodniczka :) ale dylemat!
  11. Kolczyk M

    Wrześniówki 2015

    Kochane, nie przejmujcie się zielonymi kupkami, u nas też się zdarzają i nic. Najlepszy dowód, że po nocy w pieluszce były 2 kupki - jedna żółta i druga zielona. A musiały powstać po karmieniu nocnym, a ja nic w międzyczasie nie jadłam, bo spałam. Oczywiście, gdy dziecko jest przy tym niezdrowe, niespokojne, to co innego. Albo gdy kupki są cuchnące - raz tak było przy niestrawności. No i wyczytałam na jakimś blogu, że zły kolor to ciemnozielony jakby z błotem. Agnieszka ja szumikiem pacyfikuję malca już od dawna, bo miałabym to samo, co i Wy. Tyle, że ja szumik mam na radio i daje mu słuchać. U nas działa jak marzenie. Ściągnęłam z chomika. joanna przepraszam, że tak późno, ale dołączam się do serdecznych życzeń urodzinowych. A tak w ogóle, to dostałam kolki :-) tak mnie boli w lewym boku, chyba sobie zapodam espumisan, a może koperek? ;-) Mam nadzieję, że to nie nerkowa, nie wiem, jak to boli :/
  12. Kolczyk M

    Wrześniówki 2015

    anno dzięki, już przejrzałam stronę i widzę, że mam coś w rodzaju tego nosidełka mei-tai, ale innej firmy. I ma być ok dla takiego brzdąca. Muszę się tylko zmobilizować i poćwiczyć na pluszaku! Misiek już czeka :) Rozbawiło mnie zdjęcie w dziale kurtek do noszenia. Idzie pani a z przodu wystaje jeden łebek, a z tyłu drugi :-) ceny kurtek pominę. Kurtki do noszenia widziałam na bonprixie. Skoro został wywołany temat chrztu, to powiedzcie, czy chrzestnym może być rozwodnik? Albo np. 2 facetów? Wiem, że teoretycznie nie, sle obecnie dużo przepisów się zliberalizowało, a ja mam mega problem z chrzestną.
  13. Kolczyk M

    Wrześniówki 2015

    I ja się melduję z nocnej warty. Dziś szło opornie, bo zamiast zasnąć przy mnie to cały czas świrował z piersią. Na dodatek mamy jakąś mega-fazę na ulewanie. Po skończonej 1 piersi chciał chwilę pogugać (a co, że noc) i po pierwszym dźwięku chlust! Po sobie, po łóżku, po mnie... Jakiś czas później kończę 2 pierś (bo oczywiście, chciał) i patrzę,znowu mu leci z kącika :( Czy któraś tak miała? Bo z tego, co kojarzę, to walczyłyście z tym na początku raczej, a u nas zaczęło się właśnie teraz z taką intensywnością. Banana, a może córcia przechodzi skok rozwojowy? Sukienka fajna, wszystko się dodało, a Ty wyglądasz super :) Ja mam taki flak z przodu, że wyglądam na 4-5 miesiąc i o takich kreacjach mogę pomarzyć... Także zazdroszczę pozytywnie!
  14. Kolczyk M

    Wrześniówki 2015

    Mój teraz poległ tuż po cycu, ale to, co przeżyłam, to pierwszy raz widziałam. Pierś nabita, bo spał 4 godz. Ledwo przestawiłam, a biedak się krztusi, wypluł sutek, a tam sika jak na śmigus-dyngus :) w ruch poszła pieluszka, bo sikało i sikało. Ostatnio mamy problem z ulewaniem, jak wcześniej prawie wcale nie było. Może za dużo pokarmu przyjmuje, sama nie wiem. Mam nadzieję, że to nie refluks, chociaż trochę tłumaczyło by to te piski i wrzaski przy piersi. :/ Klaudina, o masakra! Że też ludzie mają takie pomysły! Ake jestem sibie w stanie wyobrazić nawet mojego tatę, jak wciska Małemu czekoladę "jedz, bo Ci mama nie pozwala". Z tym, że jeszcze nie teraz. Banana, co się stało, coś z Małą? Co do rozwoju, to mój dziś skończył 6 tygodni, ale też np. się nie obraca. Myślę, że jeszcze ma czas. A jeśli chodzi o nosidełko, to czy chustę-nosidełko można? Bo mąż mi kupił i muszę przysiąść i potrenować, ale bardzo chcę go w tym nosić. Plecki w niej są zaokrąglone, nie prostowane na siłę. Dla mnie to jedyny sposób na samodzielny spacer, bo jeszcze wózka nie powinnam po schodach dźwigać, do 3 miesiąca po cc.
  15. Kolczyk M

    Wrześniówki 2015

    Ja już jestem całkiem niezła w robieniu kilku rzeczy naraz, kiedy mam tę chwilę wolności :) mąż zadzwonił i pyta co robię, a ja na to:jem śniadanie, robię pranie, wyparzam butelki, itd... :) i nawet zdążyłam dziś Was przeczytać. U mnie jeszcze piersi nabite, szczególnie w nocy, kiedy Małemu wystarczy karmienie 1 piersią i to rzadziej, bo co 4 godz. Co do nocnego karmienia, to nadal śpimy z Małym razem, nie tracę czasu na usypianie, odkładanie... Zresztą bardzo to lubię i on chyba też, bo zasypia sam i to jedyne miejsce po wózku. A nocne karmienia są b. ważne dla laktacji, więc nie warto ich pomijać. Jutro wybieram się do gina i też się zastanawiam co powiedzieć, gdy zapropinuje antykoncepcję. Bo my wierzcie lub nie, przez 7 lat stosowaliśmy stosunek przerywany, który w ogólnym pojęciu jest żadną formą zabezpieczenia. A Witek jest efektem pierwszego stosunku nieprzerywanego; -) więc u nas to na pewno działało. Chociaż zawsze nastawiałam się, że jak się przydarzy bejbik, a to tragedii nie będzie. Natomiast teraz nie tyle nue chcę, co nie mogę być w ciąży przynajmniej rok-półtora po cesarce, więc trochę ryzykowne to jest. Gumek nie lubię, tabletek nie chcę. Wymagający klient jestem :) U nas też ładnie, to się przejdziemy. Miłego dnia!
  16. Kolczyk M

    Wrześniówki 2015

    Aaa i jeszcze wklejam Wam link do artykułu o ziołach dla niemowląt. Głównie piszą o rumianku - jak parzyć itp. i wyjaśniają kwestię rzekomego uczulenia na rumianek. Zioła dla niemowląt Nie miałam okazji wypróbować, ale po niedzielnej walce z Małym szukałam jakichś wskazówek co do rumianku i znalazłam właśnie ten artykuł. Karmię Witusia tylko i wyłącznie piersią, nie bardzo chcę go dopajać czymkolwiek (i nie chce mi się bawić z butelką, hehe), ale rumianek na pewno nie zaszkodzi w razie kłopotów. Co do teściów, to moi się nie narzucają, do tego stopnia, że mam wrażenie, że trochę olewają wnuka... Z drugiej strony, gdybym teścia miała częściej znosić, to byłabym co najmniej poirytowana. Bo jego dobre rady i poglądy na pielęgnację dziecka są od czapy, np. czy w szpitalu zrobili mu grupę krwi i zmierzyli ciśnienie (pytał chyba kilka razy) albo czy go wycieram oliwką (nie, ja go myję, nie oliwię :) ). No i wszystko musi się kręcić wokół niego: jak był mały to dużo płakał, miał przeziębione ucho, mama nie karmiła go piersią, itd. itp. na każda uwagę o Małym on wtrąca swoje przeżycia. Czasem mam ochotę powiedzieć: a co mnie to obchodzi, że miałeś przeziębione ucho? :-) Jakbym to miała na codzień... brrr! Ale to i tak niegroźny przypadek w porównaniu z Waszymi teściami...
  17. Kolczyk M

    Wrześniówki 2015

    Heja :) Chyba mi ze dwa tygodnie umknęły i nawet nie myślę nadrabiać. O ile wcześniej mogłam sobie poczytać forum na tel. w czasie karmienia, to teraz jakoś nie idzie. Chyba dlatego, że muszę tego mojego artystę pilnować, żeby ładnie przystawiał się do piersi, bo on zaraz zaczyna ciumkać, puszczać, ciągnąć, no cuda robić. Ale to jeszcze nic! Najgorsze, kiedy zaczyna wić się i płakać przy cycku - w niedzielę mieliśmy taki seans, że w nocy na przemian ryczałam i wychodziłam z siebie. Miał wtedy jakąś niestrawność i chyba go bolał brzuch podczas picia. Dlatego walczę ze sobą od tygodnia, czy czasem nie zamówić jakiejś pomocy laktacyjnej, która by rzuciła fachowym okiem na mój okaz. Ale kiedy już mam szukać, dzwonić, to akurat je pięknie i tak się przysysa, że aż gdzieś na plecach czuję ;-) Poza tym ma się dobrze, rośnie, ale nie osiąga takich parametrów jak co poniektóre wasze dzieciaczki. Urodził się w 86 centylu, ale teraz spadł na 50 i idzie wg tej miary raczej. Nie martwi mnie to, bo w brzuchu był właśnie taki 50 na każdym USG. Na długość nie urósł za bardzo, za to głowa mu tak urosła, że wszystkie czapki jakie miałam dla niego są za małe :) W czwartek kończy 6 tygodni, a ja się udaję na przegląd do gina. Szczepienie dopiero w przyszłym tygodniu, dzień po bioderkach. Wkleję Wam jeszcze w miarę aktualne zdjęcie z treningów na brzuszku :)
  18. Kolczyk M

    Wrześniówki 2015

    Gratuluję naszym wrześniowo-październikowym mamom pięknych córeczek :) czy to już koniec naszej listy? joanna89 z tym przybieraniem to czytałam, jakoby dzieci kp przybierały skokowo-u Ciebie to jakoś tak wygląda. chani jakby co, ja mam nr tel do tego lekarza, on jest z Kobyłki. Ale z tel. nie mogę wejść do skrzynki, tam mam numer. Wieczorem, jak się uda, wejde na komp i Ci prześlę, może się przyda. Co do usypiania, znalazłam w miarę sposób na mojego wrzaskuna. Muszę się zamienić w symulator huśtawki skrzyżowanej z wózkiem :) bujam go i potrząsam rękami jak epileptyk, po jakimś czasie zaczynają mu uciekać oczy. Gdy zaśnie, kładę do łóżeczka i "dobijam" szumikiem z radyjka. Ściągnęłam takie nagrania z chomika, pt. usypianie niemowlaka, biały szum coś takiego. I to daję dość głośno, ale podziałało już ładnych parę razy, więc coś w tym jest. Mam wrażenie, że Wituś nie umie się jakoś sam wyciszyć i jest dość pobudzony. Mam nadzieję, że jakoś mu pomagam :)
  19. Kolczyk M

    Wrześniówki 2015

    Hej, hej :-) Ja się wczoraj napisałam, a tu wzięło i się skasowało! I już nie miałam czasu pisać ponownie ;) Tyle tylko, że czytałam relację Gosi.M i to naprawdę thriller jakiś! Nie dziwię się, że jeszcze przeżywasz. Ale z czasem opadną hormony i emocje i będzie lepiej :) dobrze, że mama Ci gotuje. Moja też (a to już 4 tydzień) i to jest super pomoc. Jestem jej bardzo wdzięczna. Przeczytałam o tym noszeniu w pionie, czy to naprawdę źle robi na kręgosłup? Bo ja mojego noszę tak od początku, przy czym on również tak najbardziej lubi - przestaje płakać. W tej pozycji też się silnie odpycha, unosi tą głowinę. Na brzuchu na łóżku położony również podnosi lekko, przekręca łepek, ale szybko się irytuje. Co do tego, czy dziecko się najada przy karmieniu piersią, to ciężko mi to określić. Ja miałam dużo wątpliwości, trzymałam się jednak tego, że min. 6-8 pieluszek na dobę ma być mokrych i ze 3-4 kupy. Podejrzewam mojego, że trochę leniuchuje przy piciu. Na razie sama go "szkolę ", patrzę, czy dobrze pierś trzyma, czy ssie aktywnie itp. Na razie nie skorzystałam z doradcy laktacyjnego, ale dam mu jeszcze kilka dni :) skorzystałam natomiast z rady CiezarowkiWawa i pielęgnuję pęknięty sutek octeniseptem i maścią i jest lepiej :-)
  20. Kolczyk M

    Wrześniówki 2015

    mycha88 dzięki za opis. Nie pasuje to do moich objawów. Gorączki nie mam i kłuje mnie w piersiach, ale rozrywający ból to nie jest. Jakaś dziwna sprawa... chani ja bym miała więcej zaufania do weterynarza nawet :) banana a czasem u Was tak generalnie nie jest z lekarzami, że na wszystko paracetamol i już? Ja po Waszych opisach charczenia uruchomiłam nawilżacz. Bo też ma takie glutki nosie. Ogólnie to za radą koleżanki zapisałam Małego na usg przezciemiączkowe. W razie jakiegoś neurologa w przyszłości, to badanie jest punktem wyjścia, a zrobić można tylko do 3 miesiąca. No i przed szczepieniem stwierdziłam, że warto zobaczyć, czy w głowie ma wszystko poukładane ;) A z kilogramów, to bardzo szybko ubyło mi ok. 12 i już tak stoi. Czyli jeszcze 8 sprzed ciąży. Łatwo chyba nie będzie ... To tyle luźno powiązanych tematów :) dobrej nocy!
  21. Kolczyk M

    Wrześniówki 2015

    Cześć Dziewczyny. Wczoraj miałam w miarę spokojny dzień, zakończony jednak dłuższą walką w nocy. Chyba pierwszy raz był ból brzuszka. Mimo tego czasu w dzień, nie udało mi się Was przeczytać i jestem w plecy :) Zaraz znowu budzę ssaka na karmienie, ale mam pytanie odnośnie zapalenia piersi - jak to się na początku objawia? Bo od 2 dni mam takie kłucia w piersiach, tak jakby od sutka wgłąb, dziś to nawet bolesne. Zarazem nie mam jakichś zaczerwienionych czy rozgrzanych piersi. Muszę zmierzyć jeszcze temperaturę, ale też nie czuję żeby mnie łamało. Aha i wczoraj po 3 tyg. i 1 dniu odpadł nam w końcu pępek. Jednak pod nim cały czas jest zaczerwienione i lekko maślące się ciałko, które muszę przemywać ocetniseptem i patyczkiem. Agnieszka82 to chyba Ty polecałaś w któymś momencie jakiś bujaczek, który się świetnie sprawdza u Was. Nie wyłapałam nazwy, a teraz to już w ogóle cieżko się cofnąć. Czy możesz jeszcze raz napisać firmę i model tego ustrojstwa?
  22. Kolczyk M

    Wrześniówki 2015

    Kuki miałam dziś chwilę, to poczytałam o tych szczepionkach. I okazuje się, że rzeczywiście, ta DTPa jest na tę chwilę niedostępna - oficjalna informacja na stronie ministerstwa czy sanepidu. Daj znać, czy uda Ci się jakoś ją załatwić, bo jeśli nie ma jej to wybór między DTPw a 5 w 1 to dla mnie wybór jak między kiłą a cholerą. Zaczynam się jakoś denerwować tym tematem...
  23. Kolczyk M

    Wrześniówki 2015

    Gosia.M gratulacje! Dorodny ten Janek. Wszystkiego dobrego Wam życzę :) karolinakiki czyli rodziłaś 2 tyg. po terminie? A córeczka filigranowa. Czyli jej ten czas był potrzebny... szusterka czy Twój Witek to nie mój? :) wypisz wymaluj! Wisi na cycu godzinę, ale żeby usnąć, to nie! Łóżeczko działa jak budzik. Jutro ma 3 tyg. ale poprawy nie widzę. :/ Wczoraj mój M przyniósł z pracy dobre rady, że się dziecko moim mlekiem nie najada. Jak usłyszałam, że mam "gówniane mleko " to myślałam, że coś mnie strzeli. Może nie mam w nim usypiacza, to fakt, ale nie pozwolę sobie wmówić! Kuki a ta płatna szczepionka bezkomórkowa jest dostępna? Bo nam coś lekarka mówiła o niej, ale, że niby niedostępna obecnie. I że wybór mamy między tą podstawową a 5 w 1. Zdecydowałabym się na właśnie na tą, o której piszesz.
  24. Kolczyk M

    Wrześniówki 2015

    Gosia.M trzymaj się! Dasz radę! A co to za zastrzyki Cię czekają? Może samo się zacznie? Powodzenia! :-)
  25. Kolczyk M

    Wrześniówki 2015

    Nie no, słuchajcie, faceta gdzieś posłać żeby coś załatwił! Rano była wyznaczone spotkanie na wydanie aktu urodzenia. Pojechał oczywiście mąż. Coś mnie tknęło żeby mu przypomnieć jakie imiona, ale przysnęłam z Małym i było już po jabłkach. Trudno, myślę, przecież jeszcze sam powtarzał jak ma być itd. Dzwoni M, że odebrał, skopiuje itd. I śmieje się, że się zająknął przy imieniu. A pytam się o drugie imie? Ojej, zapomniałem, taki nieprzytomny jestem... Nosz, słów mi brak!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...