Skocz do zawartości
Forum

Agusia30

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Agusia30

  1. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    W końcu mam chwilkę, żeby coś napisać. Przede wszystkim malutka super, że wszystko z serduszkiem w porządku. Miałam takie przeczucie, ale rozumiem, że było Ci bardzo ciężko. My się martwimy każdym katarkiem, nietypową kupą, itd, a to jednak błahostki. Emiliusiu, Julka, gdy zaczęła jeść mm też robiła kupy o konsystencji plasteliny, a teraz już normalne. Chociaż trzeba przyznać, ze tamte łatwiej się myło:) Ja też się załamałam , że nie wchodzę w bluzki koszulowe. Wczoraj chciałam kupić jakąś krótką marynarkę lub bolerko i jak zobaczyłam, że czasem 42 jest za małe, to mnie dobiło. W środę idę na uroczysty obiad z okazji dnia edukacji (mam wychodne - mąż bierze urlop). Chciałam zrobić się na bóstwo i chyba będzie ze mnie bóstwo, ale przypominające Buddę. Mi również włosy lecą, więc często je ściągam np z łóżka rolką z taśmą klejącą, żeby mała jak najmniej ich w ręku i buzi jak najmniej. U mnie codziennie biega rumba, więc na szczęście na podłodze nie ma włosów. Ja bym połączyła pokarm mrożony przed podaniem, żeby nie bawić się za dużo.
  2. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    MamoLilki, na początek buźkę można czyścić gazikiem nawiniętym na palec i moczonym w przegotowanej wodzie. Wystarczy raz dziennie. U nas 3 dniowe marudzenie (z objawami ząbkowania) oznaczaly chyba skok rozwojowy. Od 2 dni mała kręci się jak zegarek na macie:), glosno się śmieje, ale tylko do babci. Teraz jej ulubionym zajęciem jest zabawa nóżkami i ściąganie skarpetek zębami:) Kati, tak na serio użyj maści dla maluchów. Sama sprawdzisz, ze pomaga przy ząbkowaniu.
  3. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Aleście się napisały... Moja mama przyjechała do nas i nie miałam czasu czytać. W sumie chce już jutro wracać, więc się muszę nią nacieszyć. Ciociu_Inko, mamy przyjść jeszcze na kontrolę bioderek na początku 6 miesiąca. Ja małą dokarmiam niestandardowo. Kiedy na początku domagała się jedzenia, a ja wiedziałam, że nie mam pokarmu, bo karmiłam niedawno, to robiłam jej flaszkę 120 ml. Teraz mi się to trochę unormowało. Mała ma stałe godziny, gdy chce dodatkowo przekąsić 0 10, 16 i 20. Czasem zjada całą butelkę, a czasem nie. Mi często wieczorem zalega pokarm, bo mała czasem zaśnie bez opróżnienia piersi, ale na razie nam się to sprawdza. Po szczepieniu, gdy nóżka napuchnie można zrobić okład z altacetu. Gratuluję wytrwania studiującym:) A maluchom nowych ząbków.
  4. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Ja też chciałam karmić małą 6 miesięcy. Moja mama i siostra tak właśnie robiły. Może jak się wydłuży to do roku. Przyznam, że denerwuje mnie, gdy ktoś próbuje nam wmówić co będzie dla dziecka najlepsze. co innego wsparcie, gdy np jest slaba laktacja. Mój mąż i jego brat wychowali się na mleku w proszku i pewnie na kaszy mannej (nie wiem jak to odmienić:), więc wspólczesne mm ma na pewno więcej wartości. Bioderka u Julki w porządku:)
  5. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    kati1991 Dziewczyny a tak z innej beczki- jak co roku dokuczają mi zatoki. Do rozrzedzania może używaj soli morskiej w spreju. Na ból zatok ja muszę używać ibupromu, a do tego robię ciepłe oklady lub masaż. Ja mam sterydy w spreju avamys (to chyba dla alergikow na receptę) U nas też na basen przyjmują od 3 miesiąca. Mam dość blisko basen, ale boję się, że owieje małą, albo mnie i zaczną się klopoty. Jutro rano idziemy na badanie bioderek. Dobrej nocy:)
  6. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    czerwcowo-lipcowa uważaj z opryszczką. W tym tygodniu mówili o tym w tv śniadaniowej. Unikaj calowania okolicy oczu malucha, bo może nawet stracić wzrok. Natomiast w ogole nie powinno się calować niemowlaka w usta, bo bywają groźne powiklania, m. in. zapalenie opon mózgowych, ktore może doprowadzić do śmierci...
  7. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Dzięki dziewczyny za dobre słowo. W zasadzie mój mąż nie ma nic przeciwko mojej rodzinie. On po prostu nie lubi, gdy ktoś nocuje, bo brak mu prywatności. Wiem, ze jeśli teraz mąż mi zacznie znowu robić fochy, to muszę na niego wrzasnąć i ustawić do pionu, bo jeszcze bardziej wejdzie mi na głowę. Ewcikk, moja córcia też niespokojna. Jest podobnie jak u Ciebie, więc mam nadzieję, że to przejściowe. Często w dzień budzi się z wrzaskiem, a nigdy wcześniej tak nie robiła i cały dzień na zmianę jak to gdzieś opisali przy skokach rozwojowych "czasem słońce, czasem deszcz". U mnie też mała się uspokaja, gdy jej smaruję dziąsełka, więc może to zęby, a może skok... Z nowych umiejętności Julka zaczęła bawić się dwiema rękami grzechotką i przekładać ją z ręki do ręki, bawi się nogami oraz przewraca się na brzuszek. Robi też cudne minki (wciąga wargi) i bawi się językiem. A gadanie nawet przy jedzeniu często jej się nie wyłącza:) Wczoraj, gdy patrzyłam na moją córkę leżącą na boku, cieszyłam się, że nie ma problemów z ciemieniuchą, a dziś leżała na drugim i okazuje się, że jest jednak problem i już walczymy. W szkole rodzenia położna mówiła nam, żeby smarować dziecko kremem (tym co pupę) po kapieli również na szyi i pod pachami. Do tej pory tego nie robiłam, bo nie było potrzeby, a teraz patrzę, że robią się tam lekkie odparzenia w fałdkach. Coś mnie moja czujność zawodzi... Kontrolę bioderek mamy za 2 dni, ale myślę, że to tylko formalność:)
  8. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Malutka, jak znam życie to żadna z nas nie ma cały czas idealnych relacji z partnerem. Wiem, ze gdybym nerwowo reagowała na fochy mojego męża to nasze małżeństwo dawno by się rozpadło. Bardzo kocham męża i wiem, ze z wzajemnością, ale podczas konfliktów podobnie jak Ty unikam przytyków do rodziny i stwierdzeń "bo ty zawsze" lub "bo ty nigdy", a i tak nie zawsze u nas hula tak jak powinno nasze małżeństwo. Mąż co prawda przeprasza i to szczerze, ale blizna po takiej ranie zostaje. Zazdroszczę niektórym z Was asertywności, bo ja jej nie mam. Mój mąż nie lubi mieć w domu gości. Jeśli wpadną na parę godzin to jest szczęśliwy. Niestety moja rodzina i znajomi mieszkają 500 km od nas, więc przyjeżdżają na dlużej niż jeden dzień, a mój mąż potrafi nawet na kilka miesięcy wcześniej denerwować się tym i nie spać po nocach, a przy okazji wyrywać mnie ze snu. Godziny rozmów na ten temat nie dają rezultatu, więc już ich zaprzestałam. Za kilka dni przyjeżdża moja mama, a za miesiąc chrzciny (chcę z moich oszczędności wynająć dla gości nocleg w hotelu). Już widzę, że mój mąż się zmienia, a mi chyba znów odnowią się wrzody na dwunastnicy. Wcześniej mieliśmy gości (z mojej strony) średnio 2 razy na rok, a teraz po urodzeniu dziecka są częściej, bo ja nie mogę do nich pojechać. Chrzciny to mialo być tak radosne dla mnie wydarzenie, a już mi się chce płakać na samą myśl, że oprócz przygotowań będę musiała znosić fochy męża i w międzyczasie opiekować się małą no i nikt mi przy tym nie pomoże. On jest osobą niewierzącą, więc nie rozumie jak dla mnie jest to ważne. Nie mam komu się wyżalić. Dzięki, że jesteście...
  9. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Madziunia, moja córcia tak dużo gada i śpiewa ze mną od kilku dni, a przy jedzeniu często mruczy jak kotek:) Tyle radości potrafi dać taka mała istotka:)
  10. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    martessa, tak jak wcześniej wspomniała jedna z moich przedmówczyń - jeśli możesz nie używaj chusteczek,tylko wacikow kosmetycznych moczonych w ciepłej wodzie. Ja używam małych, bo można je tanio kupić w Rossmannie lub Biedronce. Na wodę mam miseczkę po lodach:) Kremu używaj tłustego np. alantanu (nie powinien być gęsty i zawierać cynku). ja tak wyleczylam odparzenie w szpitalu w 2 dni i dziewczyna, która widziała u małej efekty zrobiła u swojej córci tak samo i też pomogło.
  11. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Witajcie;) Nasz mały skarb Julinka żyje już od roku (dokładnie od 3-go października). Postanowiliśmy sobie to uczcić małym torcikiem, rodzinnym spacerem, a wieczorem dobrą zabawą... Julka też czasami nie chce jeść z piersi. Możecie mieć rację, ze to może być za dużo bodźcow, bo na leżąco w wycienionym pokoju je lepiej. Mam wrażenie, że trochę się uspokaja, gdy mówię do niej powoli, spokojnym glosem lub nucę piosenkę. Czasami jednak zmiana pokoju nie pomaga. Zastanawiam się wtedy czy coś może zjadłam, że mleko zmieniło smak. Bywa, że mleko leci zbyt dużym strumieniem lub za wolno i się wtedy też wkurza. Jeśli leci za mocno, to nie odpuszczam, bo nie chcę mieć nawału pokarmu. W przeciwnym razie daje mm. Często okazuje się, że i tego nie chce. Takie uroki malucha... Julia na początku miała mały przyrost wagi, więc nie licząc kilkudniowej przerwy, właściwie cały czas jest dokarmiana mm. Już wspominałam o tym, ale żeby sprawdzić ile mała zjada z piersi ważyłam ją w szpitalu przed i po jedzeniu, a potem dokarmiałam ją mm tak, żeby dopelnić do wymaganej porcji. Kupiliśmy też wagę do domu (ok 100 zł), ale ważymy ją tylko kontrolnie raz w tygodniu, bo ładnie przybiera. Moja córcia też ma często w oku śpiochy. Myślałam, ze to dobrze, bo się oczko oczyszcza, ale może faktycznie warto zapytać lekarza. Mam taką opcję online, więc może skorzystam. Malutka, zobaczysz, że wyniki u kardiologa będą dobre. Wiem, że łatwo mówić, żeby się nie martwić na zapas, ale nawet na forum kilka z nas już to przechodziło (również w ciąży) i jest u wszystkich ok. Malutka, czy próbujesz oswoić małą z fotelikiem w domu, gdy się nigdzie nie wybierasz, np. zajmujesz jakąś zabawką. Staram się, zeby moja mała miała zabawki przypisane na stałe do miejsca, tj. maty edukacyjnej, łóżeczka, wózka, bo wtedy jej się nie nudzą, a ja mam krótkie chwile, zeby coś zrobić, gdy nie śpi.
  12. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Grgosiu - fotka super:) Dobry pomysł z tym przedlużaczem do body. Niektóre bodziaki mają strasznie dlugie rękawy. My byliśmy dziś na szczepieniu hexa + rotawirusy. Był płacz, bo mala zazwyczaj wtedy śpi na spacerze. Nie chciala się uspokoić przy piersi, ale za chwilę usnęła na rękach. Obudziła się w domu z uśmiechem. Zobaczymy co będzie w nocy. Moja rodzina też mieszka od nas daleko - 500 km i dlatego chciałam kupić samochód, bo nie chciałabym podróżować PKP z małym dzieckiem.
  13. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Na wsi, z której pochodzę ksiądz również nie robi problemu przy chrzcie pierwszego dziecka, ale nie chce ochrzcić drugiego, jeśli rodzice nie mają ślubu kościelnego. Monja, widzę, że dalej na studiach robią kłody pod nogi matkom. Mojej znajomej dziekan przyznał indywidualny tok studiów, ale nie przyznali jej stypendium naukowego, który sobie wypracowała wcześniej (średnia ok 5.0). Bardzo liczyła na te pieniądze, bo mąż nie zarabiał zbyt dużo.
  14. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Grgosiu, mam przepisy na szybkie salatki, ale takie, których raczej karmiące mamy nie mogą jeść: 1. brokuły, winogrona czerwone i majonez. Brokuły podziel na małe rózyczki i sparz, winogrona dziel na połowki i wyciągnij pestki. Wymieszaj i dodaj majonezu. 2. Kalafior, zielona pietruszka i majonez. Podobnie - sparz kalafior w cząstkach (w zależności od gustu może być mniej lub bardziej podgotowany), po wystudzeniu dodaj pokrojoną pietruszkę i przyprawy. 3. jajka 2-3 ugotowane na twardo, szynka konserwowa - plaster, seler ze słoika, kukurydza, ananas i majonez (ew. jogurt grecki lub inny naturalny). Jajka, szynkę kroisz w kostkę, seler odcedzasz i też trochę skracasz, dodajesz resztę i może jeszcze trochę pieprzu.
  15. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Monja, moja córcia też zasypia albo przy cycku, albo na rękach (ostatnio u męża). Na razie nie próbuję tego zmieniać, bo my też potrzebujemy takiej bliskości z małą:) Ostatnio zaczęłam ją kąpać trochę wcześniej i zaczęła mi też zasypiać o godzinę wcześniej. Niestety robię to teraz sama, bo mąż późno wraca z pracy. Mnie również bolą plecy, ale znalazłam na to sposób. Kilka razy w tygodniu chodzę na spacer z małą do parku, gdzie są takie rózne urządzenia do ćwiczeń. Bardzo mi to pomaga się wyprostować. Szczególnie taki krążek, na którym się obraca w prawo lub lewo.
  16. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Tino, na katar przychodzą mi na myśl tylko jeszcze inhalacje, albo przy użyciu aparatu (małej podawalam w szpitalu), albo maść do smarowania klatki piersiowej (dostałam jakąś próbkę dla niemowlaków, ale nazwy nie znam). Wczoraj dzieki Julce oglądałam zaćmienie księżyca. Obudziła się na karmienie, to i ja wstałam i jeszcze męża obudziłam:) Zamierzam założyć mojej córci takie pudełko z pamiątkami. Na razie chcę tam wrzucić zdjęcia USG, bolę, którą nosiłam w ciąży, paski z rączek, może takie najmniejsze ubranko, jakiegoś kasztana, ususzonego kwiatka z chrztu, czy liść z 1 jesieni, kartkę z kalendarza z dnia urodzin, pierwsze rysunki lub zeszyty i właśnie notki o zacmieniu słońca (gdy byłam w ciąży), czy zaćmieniu księżyca (teraz). Strasznie duże to pudło będzie:)
  17. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Gorzka czekolado, rozumiem co czułaś patrząc na swoje cierpiące maleństwo, bo też to przechodziliśmy. Super, że już jest zdrowy i że nic nie przywlekliście ze szpitala. Mooniak, przypomniałaś mi, że miałam zacząć od wrzesnia jeździć. U nas jeszcze gorzej, bo ani ja, ani mój mąż nie widzimy się za kierownica, ale chcielibyśmy mieć samochód,
  18. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Witam po weekendzie:) Mam nadzieje, że moje dziecko, które jest na ogół grzeczne, też będzie takie grzeczne jak Wasze:) Malutka, bardzo fajnie wypadła Wam data chrzcin. Chyba nie można sobie lepszego terminu wymyślić niż rocznica ślubu:) Moja teściowa też chciałaby nosić małą cały czas na rękach, ale robi się coraz cięższa, więc sama rezygnuje:) Mnie drażni, że chciałaby ją ciągle opatulać małą, bo jest jej pewnie zimno (a sama nie znosi upałów). Oprócz tego to złota kobieta. Mała zaczyna już z nią "gadać" przez skypa:) Ja również nadal mam kreskę na brzuchu, ale widzę, że podobnie jak brodawki jaśnieje. Blizna po cc czasem pobolewa. Z perspektywy czasu nadal uważam, że to lepiej, że nie rodziłam naturalnie, bo strasznie się bałam o małą, no i bólu. Moja córcia ulewa, gdy je dość często, np. wieczorem, albo gdy jest przebierana tuż po jedzeniu. Chciałabym, żeby w czwartek była zaszczepiona m. in.na rotawirusy. Oby szczepionka się przyjęła.
  19. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Monja, a sok malinowy do herbaty nie pomoże. Ja dostałam od teściów i popijam:) Agnieszka77, my mamy nianię motorola mbp 36s z monitorkiem. Naszym zdaniem sprawdza się. Można sterować położeniem kamery, a nie wszystkie nianie to mają. ja też kąpię córkę kolo 20-tej, potem dostaję flaszkę, a zasypia dopiero ok 23.
  20. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Pobieranie moczu u dziewczynki nawet do woreczka nie jest łatwe. W szpitalu do jednego badania poszły 3 woreczki i tak próbka była za mała.
  21. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Nie mam facebooka i dlatego np nie głosuję, gdy o to prosicie. Będę czekać na wiadomość na forum:)
  22. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    No właśnie też uważam, ze żal marnować takiego pięknego slońca. Wezmę zaraz drugi raz małą na spacer. Nie wiem czy brać wózek, bo nie mam siły go dźwigać. Z drugiej strony w nosidełku nie będzie jej tak wygodnie. Bardzo się cieszę, ze nasze forum ożyło na nowo. Mam nadzieję, ze będziemy sobie przekazywać same dobre wieści o naszych wspaniałych dzieciaczkach. Witamy świeżą krew:) Dzisiaj widziałam kaszę mannę chyba firmy nan.Było na niej napisane, że gluten wprowadza się po 4 miesiącu życia, więc tak będę robić. Za tydzień mamy umówioną wizytę szczepienną dla małej. Mój mąż coś przebąkuje, ze jest podziębiony, więc mam nadzieję, że jak zwykle przesadza i nie zarazi małej. Moja córcia też zezuje... Dajcie znać co z Nikosiem, gdy już będzie po operacji.
  23. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Mam nadzieję, że nasze cegiełki pomogą wysłać Nikosia do Niemiec.
  24. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    U mnie z włosami podobnie... Wypadają mi co najmniej tak jak przed ciążą. Do tego mała mi wyrywa, gdy tylko nie mam spiętych, bo trzyma w lewej garści. Nosek czyszczę, gdy slyszę lub widzę, że jest zapchany (sól fizjologiczna, albo morska +frida). Uszy też po wierzchu zwilżonym patyczkiem, a woskowinę tak delikatnie, gdy widzę, że się pojawia. Oczy wacikiem zwilżonym solą fizjologiczną lub przegotowaną wodą. Podobnie twarz. Chociaż myję ją też w kąpieli. O dziąśle i języku zapominam, a podobno powinno się to robić chociaż raz dziennie. Najlepiej nie wtedy, gdy kąpiel. (gazik nawinięty na palec moczony w przegotowanej wodzie). Wkrótce zacznę robić test glutenowy. Będę gotować kaszę mannę, albo płatki owsiane i dawać łyżeczkę dziennie. Właściwie wróciłam do figury sprzed ciąży. Modelką dalej nie jestem:) Nie wiem tylko czy się zmieszczę w bluzki koszulowe, bo na razie nie próbowałam. Tino, musi Ci być teraz ciężko to wszystko ogarniać. Jesteś bardzo dzielna... Gratuluję nowego członka rodziny:) Fajnie, że dziewczynki będą rówieśniczkami. U mnie w rodzinie nie ma dzieci w podobnym wieku:( Julka mi trochę pokasłuję. Zaczynam się martwić. Nie umiem jej ubrać dobrze na spacer. Wkurza mnie ta zmienna pogoda. Dziewczyny, czy pijecie już surowe soki np. z marchwi i jabłek. Jakie jecie owoce? Ja czasem zjadam borowkę amerykańską, maliny, gruszkę, kilka winogron, ale bardzo się boję, że odbije się to na małej.
  25. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    moja córa je bebilon AR. Jest tam napisane, że dziecko w 4 m-cu powinno zjeść 6 razy po 150. Na razie dawałam jej po 120, ale po jedzeniu piersią (do 4 butli dziennie). Nie dziwię się teraz, że na spacerze musiałam wyciągnąć pierś, bo nie dojadła. Waży już ponad 6 kg:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...