małagosia77

AnnaWFAriadnaa, Małgosiu A piszecie, że to za wczesnie? Co za różnica w ogóle czy śpi z nami czy obok w pokoju? Dla mnie zadna! Dlaczego byście sie obawiały takiej zmiany?? Aniu nie chodzi mi o to, że za wcześnie. Ja bym się tylko bała, że może się coś wydarzyć w nocy, a ja tego nie usłyszę. Gdyby na przykład, nie daj Boże, zachłysnęła się śliną albo mleko by się jej cofnęło. Jestem po prostu czujniejsza gdy dziewczyny są ze mną w tym samym pokoju. Ale Aniu, zrobicie jak będziecie chcieli, ja wyrażam tylko swoją opinię. Dorotka zaczęła używać ciągu sylab: mamamamama i powolutko ośmiela się głośno śmiać. Miło tak usłyszeć głosik swojej Kruszynki

Hejka :) Wy już pewnie po kawusi... a może skusicie się na jeszcze jedną ze mną??? Albo na herbatkę My jesteśmy po kościółku, spacerku i zakupach. Dorotka dosypia w wózku, a Kuba i Zosia szaleją na podwórku. Ja sobie zrobiłam dzisiaj prezencik i kupiłam upatrzoną wcześniej bieliznę, koloru - uwaga - żółtego. Ale tak strasznie mi się podobała... AniuWF mówisz chcesz się usamodzielnić Ja podobnie jak Ada miałabym obawy. Ale wiesz co robisz i co jest dla Antosia najlepsze. Powodzenia w przemeblowywaniu Agasko udanego wypadziku do rodziców. Bawcie się dobrze Kupiłam dla małej maść na ząbki. Zobaczymy jaki będzie efekt. A co z resztą dziewczyn: gdzie są nasze Asie, Dejanira, Milka i reszta? Wszystkie tak bardzo zajęte, że już o nas zapomniały?

Cześć kobietki :) Jestem już za półmetkiem kursu, jeszcze chwilka i zacznie się praktyka Póki co namiętnie trenuję testy egzaminacyjne i chyba całkiem nieźle mi idzie (jak na głąba ) Pozdrowionka

Ja również podpisuję się wszystkimi czterema kończynami pod petycją: ZIMA - SIO STĄD!!! Ja chcę już wiosny, a nawet lata. Albo żeby tu była środkowa Afryka

Oj, niestety, tak to czasem bywa. Moja starsza córcia też zaczęła się ślinić i pchać wszystko do buźki ok. 2 m-ca , a jedyneczka pokazała się dopiero w 7 m-cu. Ale przed samym pokazaniem ząbka już tak bardzo nie cierpiała. Może im młodsze maleństwo tym objawy bardziej dokuczliwe... nie wiem... ale czekamy

U nas właśnie się zaczyna ten "magiczny" moment. Dorotka strasznie się ślini, wszystko pcha do buźki i przy tym mocno płacze. Dziąsełka są rozpulchnione ale ile to potrwa??? Oby jak najszybciej pokazały się nam te perełeczki, bo nie mogę patrzeć jak malutka cierpi... A może macie jakieś skuteczne sposoby na ulżenie maluszkowi? Ja korzystam z gryzaczków, które się chłodzi w lodówce. Co do maści nie jestem przekonana (przy poprzednich pociechach w ogóle się nie sprawdziły) ale spróbuję.

Hej, hej październikowe mamusie :) Tak jesteśmy zajęte naszymi pociechami, że nie mamy czasu zajrzeć na forum U nas nocki mijają bardzo spokojnie ale chyba zaczynają się problemy z ząbkowaniem. Dorotka ma rozpulchnione dziąsełka, wszystko wkłada do buźki i przy tym niemiłosiernie płacze... Oby jak najszybciej wyszły jej te perełki... Dziewczynki, dzisiaj ostatki więc życzę Wam udanego śledzika i udanej ostatkowej zabawy - choćby w zaciszu domowym i z pociechami na ręku - tak jak my Do potem

Cześć dziewczynki :) I jak tam po Walentynkach? Mam nadzieję, że wszystkie spędziłyście je wspaniale U nas od dzisiaj zaczęły się ferie więc ma całą moją ferajnę w domciu. Agasko, mój mężulek też dzisiaj wyjechał z samego ranka i jak znam życie, to wróci w piątek - oj, smutny nasz los... Na 9 miesiącach pojawiły się tegoroczne październiczki, aż mi się łezka zakręciła w oku... niedawno myśmy dołączały do forum... Buziaki mamusie i maluszki

Tak się cieszę, że pojawiły się już październiczki Życzymy Wam dużo zdrówka i spokojnych 9 miesięcy. Cieszcie się każdą chwilą ciąży, bo czas Wam bardzo szybko zleci - tak jak nam - mamom z października 2009 r.

Agasko na marchewkę nie bardzo Przy dobrych wiatrach zejdzie po kilku(nastu) praniach. Najlepiej ubierać wtedy nasze maluszki w rzeczy, których nie będzie nam żal. Albo zaopatrzyć się w ogromniaste śliniaczki

Cześć dziewczynki :) Żabolku głosik oddany. Trzymamy kciukasy za wygraną No i gratulujemy pierwszego ząbka Chyba mamie należy się jakiś prezencik, co? Dejanira fantastyczne te zdjęcia - bardzo byliście do siebie podobni, a te śpiochy, to super pamiątka. Ciekawe, ile jeszcze pokoleń Waszej rodzinki będzie w nich pozować do zdjęć... Ariadnaa cieszę się, że zakupy się udały - zawsze to humorek troszkę się poprawi. A z tą pomocą przy wózku to masz rację - różnie z nią bywa. Dlatego nauczyłam się radzić sobie sama praktycznie w każdej sytuacji - potrzeba matką wynalazku Udanego wyjazdu życzymy Barbasiu, no rzeczywiście z Twojej Dorotki mały wędrowniczek. Moja Zosia taka jest i ma to po tatusiu. Możesz spodziewać się w przyszłości różnych konfiguracji pozycji do spania Życzymy zdrówka dla mężusia i Malutkiej AniuWF dla Twojego mężulka również zdrówka! I uważaj na siebie i Antka, żeby się nie zarazić. Buziole Nena my jesteśmy już po rehabilitacji, ale ja jeszcze ciągle ćwiczę z Dorotką sama - na pewno jej nie zaszkodzi. Niestety, nie zdążyłam jeszcze póść z nią do kontroli do lekarza przez ten cholerny śnieg i choróbska. Ale muszę sobie to zaplanować w najbliższym czasie... Agasko ja też czekam na mojego mężusia i nie mogę się doczekać. Może się wstążką przewiąże... Ja sobie dzisiaj posprzątałam domek, bo już się zaczął robić mały chlewik Wstawiłam pranie i jak nic będę wieczorkiem prasować. A teraz jeszcze muszę zrobić szybko jakiś obiadek, bo o 17 mam kolejne wykłady. Muszę Wam się pochwalić, że dziś ten mój mały głodomor wciągnął na śniadanko 240ml mleka, chyba czas pomyśleć o rozszerzeniu menu małej księżniczki, bo nas z torbami puści Jutro kończy cztery misiące - jak ten czas szybko leci... Buziaczki dla wszystkich

ariadnaaCześć mamusie dołączam z kawusią ii beznadziejną nocką. Dziś popołudniu jedziemy na zakupy :) muszę sobie coś kupić jakąś bluzkę albo sweterek. nie wiem czemu ale Ola jak śpi to okropnie kopie i się wierci. zawsze nad ranem :( wasze maluchy robią to samo? Moje dzieciaki też się rozkopują, a Dorotka to już przechodzi samą siebie przykrywam ją kocykiem i kołderką. Nie wiem jak ona to robi ale rano leży tylko po kołdrą - kocyk ma skopany w nogach Do tego wszystkiego tak żywiołowo macha łapkami, że śmiejemy się z mężulkiem że do lotu się szykuje Udanych zakupów

Oskarku - aniołeczku, śpij spokojnie...[*]

A ja mam ochotkę na i zapraszam na pączusie. Jeszcze mam rogaliki z dżemem, ale to już robota teściówki. Ale też pychotka

Cześć dziewczynki :) Troszkę nas nie było, ale wszyscy polegliśmy w walce z przeziębieniem Najgorsze, że to świństwo na chwilę odpuszcza a po ok. 2 dniach wraca z podwójną siłą. Jedynie i na szczęście "ocalała" Dorotka - jej nie dopadło AniuWF Antoś jest taki przystojny Superanckiego masz syncia Dejanira naprawdę śliczne mebelki. W końcu masz umeblowany domek - gratuluję. Teraz nie pozostaje nic innego jak rozpocząć przygotowania do staranek. Życzę Wam powodzenia! Dorotka strasznie się rozgadała i w niczym nie przypomina to niemowlęcego "gruchania". Do tego wszystkiego z pozycji półleżącej potrafi się już podciągnąć do siadu a wczoraj przeturlała się sama z brzuszka na plecki. Troszkę się zdziwiła... Do później mamusie

kropka świ...

ariadnaaMilka jednym z naturalnych sposobów zmniejszenia laktacji jest- woda mineralna. Pij sobie po szklaneczce dziennie. To powiedziała moja położna środowiskowa.Małgosi a Ty czego uczysz?? Dejanira... oj tragedia okropna :( Aż strach myśleć co będzie dalej bo z każdym dniem na świecie jest gorzej. Taka jestem spiąca, że nawet mi się pisać nic nie chce a moje maleństwo usnąć nie może :( Ariadnaa ja z tą wodą mineralną to bym się nie zgodziła. Przyjmowanie płynów właśnie sprzyja narastaniu pokarmu. Nie wiem jak teraz, ale na początku jak zaczynałaś karmić Oleńkę nie musiałaś się czegoś koniecznie napić w trakcie karmienia? Nawet są zalecenia, żeby do karmienia siadać z dużą szklanką wody, bo ona najskuteczniej gasi pragnienie. Ja nie uczę. Jestem tym najgorszym, z czym studenci mają do czynienia - babą z dziekanatu

grymas sta...

olbrzymi

rygor ast

wąsaty

No to rzeczywiście masakra jakaś!!! Mam nadzieję, że ten chłopaczek wyjdzie z tego...a gówniarzowi pewnie nic nie zrobią, bo małolat. Tragedia jakaś. Takie są efekty pogoni dorosłych za kasą czy karierą, a małolaty przesiadują bez kontroli przed kompem czy ps z grami typu "rąbanki". Ciekawe jak ci rodzice się teraz czują...?

Za to moje dziewczyny będą pod bacznym okiem tatulka. Zapowiedział, że nogi z powyrywa każdemu, kto się zbliży do którejś z dziewczynek. Twierdzi, że takiemu tylko jedno w głowie - i wie co mówi, bo zna to z własnego doświadczenia

Widzę, że ciężkie życie czeka nasze przyszłe synowe

dejanira5Małgosiu,wiem co czujesz, ja tez przegapiłam fakt, i jak bym wzięła w wakacje chorobowe to bym terazmogła sobie te dwa miesiące odebrać a tak teraz muszę kombinować. Tak wiem żez tego mojego synulka przystojniak rośnie,a niedługo będęmusiał mu jakąś fajną narzeczoną znaleść On sobie na pewno będzie szukał, tylko czy mama będzie z tego faktu zadowolona Zawsze to rywalka do serca ukochanego synka, no nie... Znam to z autopsji